Pewnie nie jestem jedyną na tym forum, która z powodu biustu ma problem z kupnem ubrań. Ogólnie noszę/nosiłabym rozmiar 36/38, ale ze względu na biust często muszę przymierzać 40 i... i tak nie kupuję, bo za długie rękawy i wisi to na mnie niczym wór pokutny. Bluzki ze stretchu się jeszcze rozciągną, więc z tym problemu nie ma, ale najgorzej jest z sukienkami i... koszulami. Do wczoraj nie posiadałam ani jednej klasycznej koszuli na guziki, bo praktycznie wszystkie są szyte na kobiety bez biustu: albo jesteś chuda i bez biustu albo gruba i nadal ze stosunkowo niewielkim biustem. A niestety potrzebowałam klasycznej koszuli do nowej pracy. Przeszłam przez chyba wszystkie sklepy w mieście i w końcu znalazłam jeden sklep, w którym mogłam rozważyć kupno kilku koszul: był to Esprit. Nigdy tam w sumie nie wchodziłam, bo jakoś mnie ich ciuchy na ziemię nie powalały, ale te klasyczne i stonowane są ok i przede wszystkim dostosowane do sylwetki normalnej kobiety. Toteż polecam ten sklep i chciałam jednocześnie zapytać w jakich sklepach Wy kupujecie? Rozważałam kupienie koszuli w ciemno ze stronu BiuBiu, ale mieszkam za granicą, więc koszty wysyłki byłyby spore, a na dodatek nie mam pojęcia jak ta ichnia rozmiarówka działa. Pewnie kiedyś się na ich ciuchy skuszę, bo sukienki mają niektóre piękne, ale tym razem potrzebowałam koszuli na zaraz i to idealnie dopasowanej. Wpisujcie swoje propozycje sklepowe, wspierajmy się nawzajem
2 2013-09-10 17:44:10 Ostatnio edytowany przez Iceni (2013-09-10 17:46:39)
No Bravissimo/Pepperbery - mają coraz większa ofertę bluzek dla biuściastych
klasyczną koszule mają taką:
znaczy mają rożne kolory, białe też
a taką z krótkim rekawem:
one tam występują w fasonach od sredniobiuściastych do superbiuściastych
Tzn to jest oferta na UK. ale mysle, ze gdzie indziej tez będzie do zdobycia
Jak na już i zagranicę to Pepperberry właśnie bo chyba koszt będzie najniższy (ale nie jestem pewna, dawno u nich nie kupowałam), a na później BiuBiu i Urkye też mogę polecić.
Nie wiem, czy Ci to pomoże, bo pewnie zależy od wielu kryteriów w proporcjach sylwetki, ale w BiuBiu biorę zazwyczaj mój standardowy rozmiar konfekcyjny plus rozmiar na biust wg tabelki (chyba tylko w 2 modelach się to nie sprawdziło), a w Urkye rozmiar konfekcyjny o oczko mniejszy (ale u nich kupowałam niewiele, tylko bluzki i sukienki elastyczne i w których zależało mi na bliskim ciału dopasowaniu, myślę, że jak ktoś woli luźniej na brzuchu to standard będzie OK, zresztą na stronie o tym piszą).
Zawsze przed zakupem warto zerknąć do wątku danej firmy na Lobby Biuściastych i na Balkonetkę, dziewczyny dzielą się informacjami jeśli jakiś ciuszek wypada nietabelkowo.
Z sieciówek spróbuj zajrzeć do Wallisa, Orsaya i M&S jeśli masz u siebie, u nich chyba najczęściej trafiałam na w miarę prokobiece ciuszki (ale koszul nie mierzyłam, więc nie wiem, czy w tym zakresie też da się coś znaleźć czy nie).
Jak na już i zagranicę to Pepperberry właśnie bo chyba koszt będzie najniższy (ale nie jestem pewna, dawno u nich nie kupowałam), a na później BiuBiu i Urkye też mogę polecić.
Tylko cholera to Pepperberry tanie nie jest i jak nie wiem jak rozmiar wypada + przesyłka, która będzie na bank trochę kosztować to... no nie wiem, nie chcę ryzykować po prostu Chciałabym mieć chociaż raz okazję przymierzyć na siebie, żeby wiedzieć z grubsza co jak wypada. Bo koszula jednak musi idealnie leżeć, zwykła bluzka się rozciągnie, a tutaj po prostu Ci cycki między guzikami wyjdą jak za mała wypadnie Teraz już koszuli nie potrzebuję, bo w Espricie kupiłam, ale dobrze mieć jakieś namiary, gdybym kiedyś jeszcze potrzebowała
Z sieciówek spróbuj zajrzeć do Wallisa, Orsaya i M&S jeśli masz u siebie.
Ugh, żebym to ja takie sklepy tu miała... W Norwegii niczego nie ma. Same H&My, Cubusy, Vero Mody, Zary. Czyli marki szyjące na laseczki-deseczki. Ciekawe, bo większość Norweżek jednak ma spore cycki.
5 2013-09-16 19:12:16 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-09-16 20:10:57)
Na pewno uda Ci się znaleźć coś odpowiedniego, dosłownie na każdą okazję w spam Ja bardzo często robię tam zakupy, a "biustu mi nie brakuje".
Już ty tu kryptoreklamy nie uprawiaj beznadziejne te bluzki tam macie