Udzielanie informacji zwrotnej nadal stanowi problem na rynku rekrutacyjnym. Bardzo często rozmawiam z ludźmi, którzy czują niesmak i są zdemotywowani po rekrutacji, która według ich oceny przebiegła dobrze a wynik nie został uargumentowany. Brak takich informacji skutkuje nie tylko złą opinią o firmie, ale często odbija się to na dalszych krokach kandydata "odrzuconego". Problem zaczyna się już w momencie wysyłania aplikacji - często brak potwierdzenia odbioru. Jeżeli już uda się kandydatowi zakwalifikować do pierwszego z etapów rozmowy to z reguły na końcu usłyszy: " Odezwiemy się do Pana do wtorku, jeśli nie zadzwonimy, to oznacza, że tym razem wybraliśmy kogoś innego" - super ! i sam się chłopie domyśl dlaczego Kandydat chodzi na rozmowy i często popełnia ten sam błąd, nie jest tego świadomy bo niby skąd ma wiedzieć ? no i teraz ktoś może powiedzieć: to niech zadzwoni i sam zapyta!!! - no ba, nic prostszego A jednak i tu pojawiają się "schody" - z moich własnych doświadczeń oraz doświadczeń klientów i znajomych wiem, że rzadko słyszą rzeczowe argumentacje, zwykle są to oklepane regułki " jaki to Pan jest bla bla no ale tym razem ktoś inny zrobił na nas lepsze wrażenie, życzymy powodzenia".
Co sądzicie na temat standardu udzielania informacji zwrotnej ? Jak się u was to odbywa, odbywało ?