Witajcie, nie wiem czy mozna nazwać to problemem, ale jestem zazdrosna o chłopaka.Oboje jesteśmy studenami(studiujemy na tej samej uczelni), jesteśmy że sobą dopiero dwa miesiące. To że zostaliśmy parą stało sie nagle, wczesniej przez dłuższy czas sie przyjaźniliśmy. Bardzo dobrze się dogadujemy, powiedziałabym że nawet idealnie, to co mamy na myśli to mowimy, wszystko jest jasne i to bardzo mi pasuje- nie lubie owijania w bawełne. Jest nam ze sobą bardzo dobrze, myślimy o tym związku dośc powaznie. Jesli chodzi o jego charakter, jest raczej skryty, tylko mi potrafi powiedziec o wszystkim(jeśli chodzi oczywiscie o jakies problemy) nie należy do facetów "babiarzy", jestem jego pierwsza dziewczyną:) Natomiast jak wiadomo on sie kobietami interesuje, chodzi na studenckie imprezy (gdzie jest napewno dużo dziewczyn) w dodatku jego najlepszy przyjaciel aktualnie "poszukuje" dziewczyny, a ja odnosze wrażenie że on mu pomaga kogoś znaleźc... Wiem, że może to infantylne myślenie ale ja z reguły mam takie myśli, że jeśli coś jest zbyt idealne to mam wrażenie, że za chwile to sie rozwali.
Jeszcze na początku naszych "spotkań" on często wspominał o innych dziewczynach że np na ulicy widział taka... w takiej spodnicy i że jemu sie to nie podoba, albo że ta ma brzydkie nogi, jest gruba.Przyznam szczerze, że bardzo dziwnie mi sie słuchało takie rzeczy, nie wiem czy chciał abym była zazdrosna czy może podkreślic to,że to ja akurat mu sie podobam. Teraz już takie teksty nie mają miejsca.Ja oczywiscie nie pokazuje mu, że jestem zazdrosna, nie jest w prawdzie moją własnoscia, ale nie chciałabym go stracić. Co myśliscie o tym wszystkim? może nie powinnam sie martwić i przejmować takimi rzeczami? a może to poprostu normalne?
- chmurka232
- Niewinne początki
- Nieaktywny
2 2013-04-19 19:13:27 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2013-04-19 19:15:20)
- Margolinka
- Redaktor Działu Miłość
- Nieaktywny
Chmurko, ja myślę że dopóki między Wami jest wszystko dobrze, on Cie szanuje, dba o Ciebie, dogadujecie się, to nie masz czym sie martwić. Nie szukaj "dziury w całym"...jak to się mówi. Każdy mężczyzna, w związku czy też nie, ma swoje własne oczy i widzi wszystko dookoła, nie tylko to co jego dziewczyna by chciała 
To, że Twój chłopak chodzi na imprezy, nie znaczy że "interesuje się dziewczynami", znaczy jedynie tyle że ma swoje prywatne życie (to bardzo dobrze). Nie można uzależniać się od drugiej osoby i żyć jej życiem, odsuwając wszystko to, co do tej pory lubiliśmy robić. Oczywiście tutaj musi panować zaufanie między partnerami, zaufanie i szczerość. Zawsze też na imprezy możecie czasami chodzić razem 
Także to, że widzi dziewczyny na ulicy, to nic dziwnego. O wszystkim trzeba potrafić rozmawiać, nawet o kobiecym stroju czy nogach Uwierz mi... to nic złego. Jedynie odnośnie "szukania dziewczyny" dla kolegi... tutaj poruszyłabym ten temat i powiedziała, że wolałabym aby kolega sam sobie znalazł dziewczynę, bez udziału w tym mojego chłopaka.
- Anneczk
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Cierpliwości z czasem się dotrzecie
