Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 160 ]

1 Ostatnio edytowany przez Nożownik (2009-05-23 15:35:56)

Temat: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Witam  serdecznie.

Mam 21 lat i jest źle. Dlaczego? Dobre pytanie. Postaram się dość szczegółowo opisać mój problem. Tylko nie wiem od czego zacząć tyle tego jest.

Rzecz w tym, że nie potrafię nawiązać poważniejszej relacji z żadną kobietą.  Mam przez to niską samoocenę, widzę jak koledzy zapoznają bez problemu nie jedną dziewczyne, a te patrzą w nich jak w obrazki, a ja nie wiem czemu, czemu ja tak nie potrafię. Nie wiem czy to chodzi o wygląd, podobno zły nie jestem ale nie słyszałem jeszcze od żadnej dziewczyny zebym był przystojny wiec w to niewierzę. Może to chodzi o charakter, może moje specyficzne hobby (domyślcie się po moim nicku). Niestety agresja to moje drugie imię. Nie biję się, nie niszcze nic na mieście, nie wybijam szyb ale jestem strasznie nerwowy, okropnie zazdrosny, że nie potrafię zainteresować kobiety a inni potrafią. Dla nich to śmieszne i nie do pojęcia jak mozna miec taki problem, no ja mam i mnie to nie bawi jak innych. Nawet jeśli poznam jakąś dziewczyne to na początku jest nawet ok, jakiś kontakt się utrzymuje, ale krótko. Ostatnio zapoznałem się z bardzo miłą dziewczyną, odprowadz łem ją do domu i nawet dałem jej miśka z mojego auta bo jej się podobał. Fajnie, dostałem numer tel, na drugi dzień troche porozmawialiśmy noi już się zaczęło psuć, chciałem się umówić czy na pizze czy na spacer ale ciagle słyszałem, że nie ma czasu lub coś w tym stylu. To niestety nie jedeyny taki przypadek bo tego jest więcej, najczęściej słysze, że jesteśmy przyjaciółmi, noi tyle. 

Już się staje powoli pośmiewiskiem bo jak wspomniałem wcześniej niektórzy nie mogą sobie wyobrazić czemu nie potrafię poderwać rzadnej dziewczyny. Nie wiem co jest, fakt, że jestem agresywny, potrafię też powiedzieć coś nie miłego. Ale staram się kontrolować w czyjejś obecności. No ale dziewczyny to jakby miały jakiś skaner i wyczuwały, że trzeba się trzymać ode mnie z daleka. Co jest ze mną nie tak? Dlaczego mam takie problemy? Ciągle mi się zdaje, że to dlatego że nie jestem ani za przystojny, ani za wysoki (170 cm, niby nie za mało ale mi z tym źle), może to te moje chamskie odzywki, może to dlatego, że nie mam przebicia bo ciężko mi zwrócić czyjąś uwage. Mógłbym pisać i pisać o tym, ale wystarczy bo się zanudzicie czytając to.

Poszę, poradźcie coś, wyrażcie opinie, może jakieś podpowiedzi, cokolwiek co by mi pomogło.

I z góry przepraszam, być może zamieściłem ten post w niewłaściwym miejscu.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Wydaje sie ze raczej prawie wszystko z toba ok, mnie tylko niepokoi sprawa tej agresji o ktorej mowisz.  Ja osobiscie unikam zazdrosnych i agresywnych ludzi jak ognia. Moze to tutaj tkwi problem, nie wiem.
Jesli jestes bardzo zazdrosna i zaborcza osoba to faktycznie na pewno  niejednej kobiecie trudno by bylo to zaakceptowac, bo takie cechy sa bardzo uciazliwe w codziennym zyciu.

3

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

no ok, wezme to pod uwage, ale jak mozna to ocenić znając kogoś kilka godz? bo dosłownie niechęć do mnie wyskakuje juz następnego dnia. To jest właśnie ból, że niby wszystko ok, ale coś jest nie tak i ja nie wiem co. Juz pare ładnych lat myśle co z tym zrobić i nie widzę żadnego wyjścia.

Z tą agresją różnie bywa, nikogo nie bije, no potrafie kogoś ochrzanić ale zazwyczaj to ktoś kto mnie zna i wie, że jestem do tego zdolny. Może widać, że jestem egoistą, że patrze troche z góry na innych, choć prawda jest inna. Kumpel mi mówił, że ja wszędzie szukam podstępu, że mi sie zdaje, że każdy spiskuje przeciwko mnie. no fakt, to w pewnym sensie prawda ale tego też się nie da chyba zauważyć w tak krótkim czasie. Żle zrobiłem, że na drugi dzień zapytałem czy nie pojdzie ze mną na pizze? Fajnie jakby mi ktoś uświadomił jakiś konkretny błąd.

4

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

A czasami już w ten dzień, który tą dziewczyne poznajesz nie mowisz czegos niemilego lub nie zachowujesz sie dziwnie, tak ze mozna poznac ze bywasz agresywny?

5

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

No jak wcześniej mówiłem, dobrze się nam rozmawiało, dziewczyna strasznie zakręcona, odprowadziłem ją do domu, dałem miśka, dostałem nr tel. Na drugi dzień sama się do mnie odezwała, podejrzewam, że to już z rozmowy na gg coś wywnioskowała i to jej się nie spodobało.

No ale nie będe przytaczać ciągle jednego przykładu. Jest coś co może ludzi z miejsca przerazić. Zbieram noże, kolekcjonuje je i mam zwyczaj się nimi bawić, obracać i przewracać w palcach. Wiem, straszna rzecz jak popatrzeć z boku, dla mnie to nic złego. Ale to też już ograniczyłem, a nawet zlikwidowałem, postępów dalej nie ma. Jakby to o co innego chodziło.

Ogólnie rzecz biorąc to ja sztywnieje jak rozmawiam z kobietami ale zazwyczaj z tymi chce się umawiać z którymi mi się dobrze rozmawia i nie czuje się skrempowany przy nich. A jak twierdzicie, jak powinienem  rozmawiać, żebym nie wyszedł na człowieka agresywnego ale znowu, żeby nie robić z sibie mięczaka.

6

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Hmm no to rzeczywiscie specyficzne hobby z tymi nozami:)

Napisales ze byc moze wygladasz na egoiste i osobe ktora patrzy z gory. Moze tak tez cie odbieraja dziewczyny, z ktorymi sie spotykasz i dlatego nie iskrzy. Ciezko cokolwiek powiedziec konkretnego tak jak o to prosisz, bo nalezaloby chyba troche cie poznac i wtedy to ocenic.
Po dotychczasowych postach moge ci poradzic tylko tyle ze byc moze powinienes troche wyluzowac. Piszesz ze caly sztywniejesz przy rozmowie z kobieta. Przeciez kobieta to tez czlowiek a nie jakis inny gatunek i moze  tak nalezy w pierwszej kolejnosci popatrzec na nia. Pogadaj z nia jakbys pogadal z kazdym nowopoznanym czlowiekiem, bez ciaglego zadawania sobie dreczacego pytania 'czy sie jej spodobam'. Wiem, wiem, to trudne, ale mysle ze wiecej kobiet zainteresuje sie facetem spokojnym i opanowanym, ktory nie do konca pokazuje ze chodzi o podryw:)

7

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Twoje hobby nie ma nic do tego ale.. no własnie, mi się wydaje że jesteś właśnie pewien siebie, że nie możesz przeboleć tego że innym się powodzi a Tobie nie, może właśnie odstraszasz dziewczyny swoją zaborczością i tym że na siłę szukasz sobie towarzyszki. wiesz my tu możemy sobie spekulować ale osoby które są zaborcze i zazdrosne od razu bardzo łatwo poznać. i  jeśli sam się przyznajesz do swojej łatwo występującej agresji to coś jest nie tak, może po prostu widać po Tobie taką chęć ataku albo coś.. w oczach bardzo czesto jest coś takiego.. mi się wydaje że musisz zastanowić się nad tym skąd się to bierze, bo taka wybuchowość do niczego dobrego nie doprowadzi. poza tym powinieneś zastanowić sie nad tym jak widzą cię inni, bo może po prostu wzbudzasz jakąś obawę, może masz opinię agresora? a Twoje hobby również może przerażać..

8 Ostatnio edytowany przez Nożownik (2009-05-30 12:59:51)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

no no, daje to wszystko do myślenia. Cos w tym jest, wiecie, to czysta komedia bo jak widze sprosnych kolesi co traktują kobiety jak ..... dobra nie wypowiem sie, to az mnie skręca ze zdziwienia, że mają wzięcie. Wiem, słyszałem t od jednej, że tacy żli są fajnie, pociągaący. Coz, ja tego nie rozumiem ale zly byc nie umiem.

Niestety z nożami rozstać sie nie umiem, to moje hobby, jedno z kilku co prawda ale mocno się z nim związałem od małego dziecka. Nie chce tego pokazywać, ale z drugiej strony czemu mam ukrywać coś co lubie, nikomu tym nie szkodzę.

wiecie, ja nie wierze w siebie, bo nie widzę siębie jako faceta jakiego lubią kobiety. Nie wiem czemu, może dlatego mam ten "ogień w oczach jak to niektorzy mówią. Nie wiem czy mam opinie agresora, ale wiem, że są tacy którzy tak mnie postrzegają, no jestem agresywny, pewnie dlatego, że mam takie problemy. A może to wina mojego wyglądu? wiem ze charakter też jest ważny, ale jednak grecki bóg ze mnie nie jest.
Nie zawsze pokazuję złość. Staram się być miły i dowcipy, nawet się śmieją niektórzy wink no ale potem przychodzą moi koledzy i uwaga się zwraca automatycznie na nich, dlaczego? o co w tym biega.

sztywnieje, nie wiem czemu, tego się nie da powstrzymać, wydaję mi się że nie da się tak szybko ocenić kogoś jak to robią te dziewczyny z którymi się spotkałem, o ile w ogóle się spotkałem bo czasem wystarczył tel bądż gg żeby zakończyć znajomość na koleżeństwie. Różne postrzelone rzeczy robiłem, nie zawsze bezpieczne, ale z kobietami mam najwięcej problemów. Tak wiem, komedia....... szkoda, że się nie mogę pośmiać wink

9 Ostatnio edytowany przez Nola (2009-05-23 22:26:53)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Mnie osobiście przeraziło Twoje hobby. I jeszcze wspomniałeś o agresji. Jedno plus drugie może być mieszanką wybuchową, bo umysł oczywiście tworzy różne niestworzone historie wink

Wiesz, nie musisz mówić, że jesteś zaborczy, zazdrosny, agresywny - bo tak naprawdę takie rzeczy się wyczuwa momentalnie. Chodzi tutaj głównie o przekaz niewerbalny. Czasami wystarczy jakiś gest, spojrzenie a innym razem słowo czy zbyt dociekliwe pytanie i już druga strona buduje opinie na Twój temat i to nie zawsze może być korzystna opinia.

Tak się zastanawiam ... Może zbyt bardzo starasz się szukać swoich wad i tego co może być z Tobą nie tak. A dlaczego nie spróbujesz polubić siebie i zastanowić się nad swoimi zaletami ? Może to jest tą tajemnicą Twoich kolegów - może dlatego, że lubią siebie, to dziewczyny też ich lubią ?

10

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

wystarczająco długo lubiłem sam siebie, swoje upodobania i własne zdanie, z którym każdy sie musiał się liczyć, jeśli się nie liczył to robił sobie ze mnie wroga. A dociekliwy jestem, strasznie, zawsze o coś pytam, czasem niepotrzebnie bo do niczego mi to niepotrzebne. Np często wale prosto z mostu czy dziewczyna ma kogoś i czy sie z kimś spotyka, żeby wiedzieć na czym stoje.

No ok, wszystko fajnie, z tym, że widze jak wielu chłopaków wcale nie są wporządku wobec kobiet, wcale nie są szczerzy, są często zaborczy, są też i agresywni jak im się coś niespodoba, ale dalej ciągnie do nich kobiety.  I tego nie rozumiem, o co w tym chodzi, czemu oni tak moga a ja nie. Ciężko to zdefiniować. Sory no ale jak mozna lecieć na chłopaka co ma zapisane w tel conajmniej 10 dziewczyn co po jednym tel ze im się chce przespać z nią przyjeżdża taksówką pod jego dom? traktują kobiety przedmiotowo. I gdzie tu logika? Pomimo tego jaki jestem troche bardziej szanuje dziewczyny a efetk tego jest odwrotny.

11

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Pisales o ujemnych stronach charakteru .A jaki masz dodatnie?

Moze na pierwszym spotkaniu za duzo gadasz o sobie,o tzw wadach?
Hobby-noze to dla mnie nie tragedia,ale jak je ma osoba nerwowa,to juz bym sie zastanowila co do zwiazku.

12

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

chyba, że po prost brak mi "tego czegoś", nie wiem co to i nikt nie wie. jedni to mają inni nie, ja widać nie mam bo choćbym stanął na głowie to nawet żadna nie zwróci na to uwagi.

ale to szczerze mówiąc smutne, że tylko z tego powodu, że jestm nerwowy to trzeba mnie unikać, też mam uczucia, lubie sobie czasem obejrzeć coś w stylu romantycznej komedi, nawet się umiem rozczulić. Jestem nerwowy, impulsywny, jak na mnie coś działa to od razu reaguje, co w tym złego. Jak to mawia moj dobry kolega "mam jaja", nie boje się przeszkód. To żle? to ma mnie skreślać z listy potencjalnego partnera?

W gruncie rzeczy do pierwszego spotkania nie zawsze dochodzi, po tym jak kogoś poznam. Nie zawsze, udaje mi się zaprosić kogoś na randkę. W sumie jak mi się uda to święto.

13

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?
Nożownik napisał/a:

wystarczająco długo lubiłem sam siebie, swoje upodobania i własne zdanie, z którym każdy sie musiał się liczyć, jeśli się nie liczył to robił sobie ze mnie wroga. A dociekliwy jestem, strasznie, zawsze o coś pytam, czasem niepotrzebnie bo do niczego mi to niepotrzebne. Np często wale prosto z mostu czy dziewczyna ma kogoś i czy sie z kimś spotyka, żeby wiedzieć na czym stoje

Zawsze niektóre rzeczy można powiedzieć owijając w bawełnę i zapytać też wypada subtelniej. Nikt nie lubi jak się go przy pierwszym spotkaniu o wszystko wypytuje.

Dobrze, że lubiłeś swoje upodobania i własne zdanie, tylko czemu ludzie niezgadzający się z Tobą stawali się Twoimi wrogami ?

Nożownik napisał/a:

I gdzie tu logika?

Jeśli chodzi o kobiety to zwykle nie ma logiki big_smile
A dlaczego tak krytycznie myślisz o sobie ? Kiedyś któraś na pewno zwróci uwagę na to co robisz i doceni to. Tylko nie szukaj sobie dziewczyny na siłę, bo to nie ma sensu.

14 Ostatnio edytowany przez Nożownik (2009-05-23 22:51:03)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Fakt, moja ciekawość to błąd. Tu właśnie jest mój egoizm i zaborczość, że wydaje mi się, że to co ja uważam za słuszne jest świętością. Czemu sobie robiłem wroga z kogoś kto się ze mną niezgadzał? nie wiem, teraz już taki nie jestem, znaczy jestem ale nie w tak dużym stopniu.

Ja nie szukam dziewczyny, szukam odpowiedzi na pytanie "Dlaczego nie potrafię zwrócić uwagi żadnej z  kobiet". To jest moją solą w oku.

Myślę o sobie krytycznie bo nie będę szukać winnych tej sytuacji jaka mnie spotkała. Jedynie mogę winic sam siebie za to jaki jestem wobec innych. A muszę wiedzieć co jest nie tak, bo to nie jest normalne, żeby mieć takie problemy.

15

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

A po co szukać winnych ?
Po prostu poczuj się dobrze sam ze sobą, szanuj zdanie innych oraz ich prywatność (nie wypytuj od razu o wszystko) a zobaczysz, że zacznie to inaczej wyglądać. Może w końcu zwrócisz uwagę którejś z pań smile

16

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

ale to nic nie da, do tej pory nie dawało, dlatego nie zwracałem na to uwagi bo mi nie zależało, miałem inne ciekawsze zajęcia. Ale sie ruszyło we mnie coś i widzę, że muszę budować wszystko od fundamentów, jeżeli w ogóle moge cokolwiek zbudować.

17

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

już raz pytałem, żadna nie potrafiła wymienić nic konkretnego, raz tylko usłyszałęm, że po prostu coś jej się we mnie nie podobało, sama nie widziała co, naprawdę ciężko cokolwiek wywnioskować, inaczej bym tutaj nie zagościł

spróbuje zapytać jeszcze raz

18

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

może jakoś wybierasz (podrywasz) nieodpowiednie dziewczyny? jak one wyglądają zazwyczaj? odpicowane laski czy jak? Nie raz jest tak, że kobieta trafia na nieodpowiedni typ faceta i jej cos nie wychodzi, tak samo może być w przypadku twoim z kobietami. I nie wiem czy cos to daje ale podobno po pierwszym kroku (randce) czeka sie 3 dni na nastepny krok czy spotkanie, choć ja tego nie stosowałam z moim facetem smile ale może to ma jakieś znaczenie? I może one rzeczywiście tak uciekają skoro tak je wypytywałeś o wszystko za pierwszym razem smile albo nie szukaja faceta tylko zabawy? Wszystko zależy jakie to dziewczyny, z jakiego towarzystwa itp. Nie wiem ile masz lat ale jak po 20 to moim zdaniem nie masz o co sie martwić znajdzesz jeszcze kogoś, czasem tak bywa, że trudno nawiązać relację z płcia przeciwną.

19 Ostatnio edytowany przez Nożownik (2009-05-24 14:09:50)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

nie, to nie są wymalowane laleczki, bo nie lubie jak kobieta ma za mocny makijaż, zazwyczaj to najzwyklejsze w życiu dziewczyny, studiujące, pracujące, ani blachary jak to się mówi ani nikt w tym rodzaju.

Powtarzam, że nie szukam dziewczyny ale odpowiedzi czemu mój kontakt z płcią przeciwną jest taki słaby, co odstrasza kobiety ode mnie. Niestety nie każda musi ze mną dłużej rozmawiać, żeby mnie unikać. To jest własnie strasznie pokręcone. Niby wszystko ok, ale jednak coś jest nie tak. I niek razem ze mną nie wie o co chodzi.

Może tak jak w temacie "ja już taki jestem" i nie da się tego zmienić. Wie, że dla niektórych to niepojęte, ale co jeśli to prawda?

20

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

z tego co zauważyłam chyba nie za bardzo chcesz się zmienic... liczyles moze na to, że dostaniesz zapewnienie ze wszystko jest ok i ze to wina calego zlego swiata i losu ze Ci nie wychodzi ale mowisz ze jak bedziesz mniej agresywny to to i tak ncizego nie zmieni... popracuj nad sobą- to się opłaca smile

21

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

nie, nie, nie oczekuje, że zwalę wine na kogoś, może styl pisania jest mylny bo do tej pory tak myślałem, że ze mną jest ok.  Mi się wydaje, że zmiany nie dadzą rezultatu, będę próbować ale jestem święcie przekonany, że to po prostu coś w stylu złego "fatum" wiższącego nade mną. Może to i głupie ale takie odnosze wrażenie.

22

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Sprobuj traktowac ludzi tak jak chcialbys zeby traktowali Ciebie.
Ale agresja nie jest dobrym towarzyszem w zyciu, moze sprobuj zapisac sie na kurs jakiejs walki niewiem boks lub cos w tym stylu, moze to pomoze Ci wyladowac sie.

23

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

gram w hokej na lodzie, to agresywny sport, biegam i to sprintem po mieście, pływam do momentu aż mnie rozbolą mięśnie, ucze się teraz ostrych rifówna gitarze, wszystko po to żeby jakoś rozładować energię, złe emocje. No czasem się udaje. Jak sprawić, żeby na mnie ktoś zwracał uwagę, bo nikt nie zwraca, niedawno była sytuacja, że chciałem aby ktoś z grupy pożyczył mi nożyczki na chwilę, choć mówiłem głośno tylko ze 2 osoby zwróciły na mnie uwagę. Dopiero jak zacząłem machać rękoma przed oczami to ktoś zapytał o co mi chodzi.

Nie wiem, ale nie wierzę w złoty środek, nie bardzo mogę zrozumieć, że da się to zmienić, jeżeli w ogóle się da.

24

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

ech sprawa nożyczek to dla mnie normalka... każdy udaje że to nie do niego big_smile w każdym razie masz złe podejscie- na pewno nic nie da, jesli tak zalozyles to sie nie uda, grunt to pozytywne myslenie- chciec to moc wink

25

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

oj niestety to nie jedyna taka sprawa

czy podejście może dać dobry start do zmian? jak uważacie? przyda mi się troche krytyki, może być negatywna

26

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Ważne jest pierwsze wrażenie. Ale z drugiej strony nie możesz udawać kogoś kim nie jesteś. Bądź sobą  i bądź miły, staraj się zainteresować dziewczynę, ale nie mów od razu o nożach.  Zauważ czy dziewczyna lubi mówić sama czy woli żebyś ty był stroną aktywną. Nie wypytuj jej od razu, niech zostanie temat do rozmowy na kolejne spotkania.

27

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

wiesz mi się wydaje że grubo przesadzasz z tym fatum. jakby każdy kto jest singlem tak myślał to świat ogólnie byłby pusty a biznes walentynkowy spadłby do zera.

jak dla mnie to tym co piszesz odzwierciedlasz siebie ale. no własnie wydaje mi się że w życiu jesteś inny. grasz kogoś kim nie jestes. może powinieneś pogadać z jakimś psychologiem? zbieranie noży to nie jest jakiś dramat, ale ta agresja. skąd się ona bierze? wiesz ja sądzę że to jest złość do świata że inni są lepsi, dostrzegani przez dziewczyny, pewni siebie, a Ty taka ciepła kluska, której nikt nie widzi jak prosisz o nożyczki, a potem nagle wychodzi ta Twoja pasja, sport itd. czyli rzeczy nieadekwatne wobec siebie. agresor którego nikt nie widzi? coś mi sie tu nie podoba.. może ludzie unikają Cię bo wydajesz się być skomplikowany? a może po prostu masz towarzystwo kolesi na których tle wypadasz blado? może spróbuj z innymi ludzmi gdzieś się wybrać, nie udawaj kogoś kim nie jesteś ale spróbuj zobaczyć innych ludzi, poza tymi których znasz. stań z boku i zastanów się jaki jesteś względem nich. wydaje mi się że jesteś zbytnio przewrażliwiony na swoim punkcie. masz tyle zajęć, hobby, wynika z tego że powinieneś być interesującym człowiekiem. wygląd też uważasz za ok, więc o co kaman?

kurcze może po prostu nie trafiłeś na tą odpowiednią osobę i tyle, nie zrzucaj winy na "fatum" bo to już wg mnie jest żałosne. pora coś zmienić rozejrzeć się wkoło zamiast szukać odpowiedzi na forum gdzie mimo dobrych chęci tak naprawdę nie powie Ci nikt z nas co sprawia że jest tak a nie inaczej!

28

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

przez fatum rozumiem coś, co w mojej rodzinie nie jest nowością, dość spora część członków mojej famili miała bądż ma takie problemy, dlatego pisze o tym fatum.

Wiem, że pewne rzeczy z tego co piszę się gryzą, jestem tego świadom ale taka jest prawda, ironia ale prawda.  Tak, prawdą jest, że często gram kogoś kim nie jesetem, nie wiem czemu, jakoś to odruchowo robię. Co do tych 'ciepłych kluch", hmm...... no ciekawe spostrzeżenie, w sumie mozna tak powiedzieć ale to dlatego, że tutaj się w końcu przed kimś otworzyłem, za to jestem wdzięczny. Moja agresja się bierze stąd (tak uważam), że taki jestem, impulsywny, ciągle szukam zwady i zaczepki. Będę się starać to kontrolować.

Dzięki serdeczne za każdą podpowiedż, każą opinie, czekam wciąż na kolejne pomysły co mogę ze sobą zrobić, co zmienić, jaki być. Piszczie co wam przychodzi do głowy.

29

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Piszesz o fatum w odniesieniu do związków? Ja myślę jednak, że to kwestia wychowania i stylu bycia, a już w największym stopniu charakteru, co łaczy w jakiś sposób rodzinę.  Nie wierzę, w to że nie można się z nikim zwiącać, bo los tak chce.  Na pewno trzeba mieć trochę szczęścia, ale to czy Ci się uda zależy głównie od Ciebie.

30

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

no niestety z tym szczęściem różnie bywa, a jeśli to ma zależec ode mnie to długa droga przede mną aby to doszło do skutku

31

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

A od kogo ma zależeć jeśli nie od Ciebie? smile

32

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

liczyłem na leśne skrzaty big_smile

33

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

nie licz na nie... nie są skore do pomocy wink

34

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

ok, żarty żartami, od pierwszego postu troche minęło, kilka dni, pierwsze co zrobiłem to olałem wszystko i staram się nie przejmowac tym wszystkim az tak. Troche pomogło, humor mam troche lepszy, chyba czas wdrążyć w życie jakieś bardziej pozytywne zmiany.

Zdnia na dzień raczej nie zmieni sie wszystko, ale może konkretnie podjęte kroki przyniosą jakies skutki.

35

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Szczerze mowiac to trudno jest stwierdzic co jest nie tak. Mysle, ze musialbys "pokazac" sie komus kto na to spojrzy profesjonalnym okiem, zrobi kilka testow, obgada zachowanie itd. a tak to trudno debatowac troche...

36

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

może za bardzo Ci zależy... czasami widac ze ktoś się stara... hm.. za bardzo i przez to widac ze nie jestes sobą- to dosc łatwo zauwazyc, myślę że najważniejsze to byc wyluzowanym i podchodzic do życia z dystansem- więc jeżeli często bywasz agresywny jest to może znak tego że za bardzo wszytsko bierzesz do siebie?

37

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

jak to wszystko czytam to widzę, że kobiety sa strasznie wybredne, zrób tak to źle bo coś tam, zrób odwrotne to tez źle bo coś tam. Byle co potrafi was zniechęcić do człowieka, tylko dlaczego jak się pojawi jakś super-men na horyzoncie to nic nie ma w nim złego? wtedy już żadna nie wybrzydza i nie kombinuje.

38 Ostatnio edytowany przez kasiula810 (2009-05-26 19:17:33)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Sluchaj.
Czemu doszukujesz sie winy w kobietach?
Ja gdybym zobaczyla w Tobie niewielki przejaw agresji uciekalabym gdzie pieprz rosnie smile

39

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

masz w sobie dużo żalu... do świata, do kumpli ktorzy mają powodzenie i do kobiet które się Tobą nie interesują... pozbądź się tego żalu i żyj!

40

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

no mam żal, ale z drugiej strony taka prawda że wam nigdy nie dogodzi wink no nie mówcie, że jest inaczej.

a winy się w nikim juz nie doszukuje

41

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

nigdy nie mów nigdy wink uważasz że wszystkie szukamy jakiegoś jednego ideału? każda z nas potrzebuje czegoś innego inaczej w ogóle nie byłoby małżeństw wink i naprawdę- użalanie się nad sobą i wyrzuty wobec świata niczego nie zmienią... albo jesteś facetem i potrafisz kierowac własnym zyciem albo jesteś ciotą i będziesz tak biadolił do końca życia- kobeicie trzeba opieki a jak ma miec poczucie bezpieczenstwa jeżeli jestes agresywny i uwazasz ją za źródło swoich krzywd hm? (sorry jeśli uraziłam)

42 Ostatnio edytowany przez Nożownik (2009-05-26 22:40:41)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

potrafie wszystko ale tego akurat nie hmm dlatego pisze tu na forum. Sory, że biadole ale staram się jakoś dojść do tego co jest źle, co trzeba zmienić, co zostawić. Szkoda, że nikt nie zauważa np mojej troski, tego, że umiem sie zaangazować, że jak mi na kimś zależy to jestem w stanie poświęcić praktycznie wszystko.

43

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

widzisz... znowu masz żal- nikt nie zauważa... bądź dla siebie... (łatwo mowic, jestem hipokrytką bo sama nie umiem;) ) więcej pokory... staraj się może bardziej słuchac tego co mowia inni a nie skupiac sie na sobie... nie wiem staram sie jakos wyczuc gdzie jest problem, ale tylko Ty mozesz sobie pomoc...

44

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Taka rada na przyszłość: nie szukaj winy za swoje niepowodzenia w innych, tylko przeanalizuj najpierw swoje zachowanie, a wtedy w wielu przypadkach odkryjesz, że jednak Twoja wina albo zaniedbanie też było powodem tego, że się nie udało.
Piszesz: "wam nigdy nie dogodzi", a za chwilę że nie doszukujesz się niczyjej winy. To się wyklucza

45

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

to ze tak napisalem nie oznacza ze obwiniam kogokolwiek, jedyna osobą jaką teraz obwiniam jestem ja sam, przykre, że tak jest ale sam za to odpowiadam, może to jak mnie wychowano ma na to wpływ, a może taki juz się urodziłem, zły i żałosny, robiący ciągle z siebie ofiare.

naprawdę trudno mi powiedzieć jak jest naprawde i kto odpowiada za to co mnie spotkało, ktoś przecież musi, z powietrza się to nie wzięło, a jedyna osoba jaka mogła zawalić sprawe to ja sam.

46

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Nie wiem jaki jesteś. Nie chodziło mi o to, że masz siebie teraz obwiniać, ale jeśli zauważysz sam co robisz źle to wtedy już możesz pomyśleć jak to zmienić.

47

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Nożownik,
żadna tragedia się nie dzieje. I nie ma co użalać się nad sobą tylko wziąć sprawę we własne ręce. Przestań się zamartwiać, bo z tego jeszcze nic dobrego nigdy nie wyszło. Przeanalizuj postępowanie, znajdź błędy i staraj się ich więcej nie popełniać. Wiesz, my Cię nie znamy i tak ciężko jest nam powiedzieć cokolwiek - zwłaszcza siedząc przed komputerem - nie widzi się drugiej osoby, jej reakcji i całej reszty. Może warto by było  pogadać z kimś kto spojrzy na Twój problem obiektywnie - wysłucha Cię i z Tobą porozmawia i pomoże Ci znaleźć problem a następnie go rozwiązać. Dobrą osobą jest tu psycholog. I nie ma się czego wstydzić tylko po prostu pójść.
A tak poza tym to nie ma ludzi złych z natury i tacy się nie rodzą. Nie jesteś zły a raczej chyba trochę zagubiony w tym wszystkim.

48

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

no może to jest i pomysł, nie bardzo wiem jak skutecznie wprowadzić kilka zmian, bo jednego dnia wprowadze ale rutyna sprawi, że nieświadomie zaczne robić to co do tej pory.

49

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

to ze jestem uparty gorzej niz osioł to wiedzieli już starożytni Rosjanie. Wydaje mi się, że jestem za malo interesujący dla kobiet dlatego mało  mi poświęcaja uwagi. Zrezygnować bym zrezygnował, ale to jest w pewnym sensie niezależne, bo wiadomo, ze pewne rzeczy robi się podświadomie.

No będę próbować.

boje się że te zmiany nic nie dadzą, tego się boję, że co bym nie zrobił to nie ma sensu bo sytuacja się nie zmieni.

50

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

ale jeśli nie podejmiesz się tych zmian to się nie dowiesz... nie od razu Rzym zbudowano wink

51

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

w sumie fakt, skoro do tej pory z tym jaki jestem nic mi nie wyszlo to moze trzeba sprobowac czego innego

52

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

najważniejsze to próbowac... raz się nie udało? trudno, facet powienien byc twardy i nie może się tak poddawac;) przytoczę Thomasa Edisona- nie poniosłem porażki - znalazłem 10 000 błędnych rozwiązań- i to jest właściwe podejście wink

53

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

podoba mi się to powiedzenie big_smile

54

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Witam:) nie wiem czy mogę tak w środku się wtrącić ale jak nie to najwyżej nikt nie przeczyta lub nie odpisze:P
Czytając cały dialog uważam że znalazło tu się wiele bardzo ważnych i dobrych rad dla Ciebie...Jedyne co zauważyłam złego to, to że jesteś strasznym pesymistą...Nie powinieneś podchodzić do tego z takim nastawienie...Każdy wprowadza w swoje życie różne zmiany czasem nawet diametralne i na tym życie polega żeby tak się ukierunkować żeby było dobrze...Jeżeli będziesz próbował do skutku(który na pewno przyjdzie) do tego dodasz trochę wiary w siebie i więcej optymizmu to efekty będą szybciej niż Ci się wydaje:)
A zmiany przynoszą do naszego życia i dobre i złe strony ale puki nie zaryzykujesz często nic nie zyskasz...
Taka moja rada
3mam kciuki:)

55

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

wiem, ciesze się że mnie tu nikt oficjalnie nie wyśmiał, dużo rad dostałem, niestety jeszcze mi nie wychodzi to tak jak powinno.

Dziś miałem się umówić ze starą przyjaciółką ale zwyczajnie o mnie zapomniała i pół godz w deszczu stałem jak idiota. To mnie szczerze mówiąc podłamało. Wszyscy o mnie zapominają i nie zwracają uwagi na mnie.

56

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?
Nożownik napisał/a:

chyba, że po prost brak mi "tego czegoś", nie wiem co to i nikt nie wie. jedni to mają inni nie, ja widać nie mam bo choćbym stanął na głowie to nawet żadna nie zwróci na to uwagi.

ale to szczerze mówiąc smutne, że tylko z tego powodu, że jestm nerwowy to trzeba mnie unikać, też mam uczucia, lubie sobie czasem obejrzeć coś w stylu romantycznej komedi, nawet się umiem rozczulić. Jestem nerwowy, impulsywny, jak na mnie coś działa to od razu reaguje, co w tym złego. Jak to mawia moj dobry kolega "mam jaja", nie boje się przeszkód. To żle? to ma mnie skreślać z listy potencjalnego partnera?

W gruncie rzeczy do pierwszego spotkania nie zawsze dochodzi, po tym jak kogoś poznam. Nie zawsze, udaje mi się zaprosić kogoś na randkę. W sumie jak mi się uda to święto.

szczerze,też bym cię skreśliła z listy kandydatów.Agresywny nożownik,brrrrrrrr.Odstraszasz poprostu.

57 Ostatnio edytowany przez Nożownik (2009-05-29 17:51:01)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

płytkie spojrzenie, agresja i noże to nie wszystko, to tylko dwie rzeczy jakie mnie cechują, a opisałem ich o wiele więcej

58

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

STEFCIA, to na co zwróciłaś uwagę rzeczywiście rzuca się w oczy jako pierwsze. Ale przeczytaj cały temat, to zauważysz wtedy wiele innych aspektów.

59

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

ja proponuje żebyś z tą agresją przyhamował bo możesz przestać ją kontrolować i to w najgorszym przypadku nieświadomie najlepiej jak byś dalej szukał sposobu na to by wyrzucić z siebie resztkę emocji negatywnym bez żadnej szkody dla istot żywych po czym bardziej pokazuj swoje zalety i ćwicz zmniejszanie wad szczególnie tych niebezpiecznych i rujnujących Ciebie i innych bo nikt tu nie pisze żeby Cie obrażać ale pokazać że coś jest nie tak i już wiesz co...czas do pracy:)

60 Ostatnio edytowany przez STEFCIA (2009-05-29 18:14:01)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?
Nożownik napisał/a:

płytkie spojrzenie, agresja i noże to nie wszystko, to tylko dwie rzeczy jakie mnie cechują, a opisałem ich o wiele więcej

Może i płytkie,ale mi to wystarczy aby od takich osób wiać.Moja koleżanka miała męża który lubił noże i był agresywny.Mając 170 cm. wzrosty ważyła 42 kg. w taką nerwicę wpadła. A był bardzo wrażliwy,czuły i zajmował się domem jak gosposia.Do czsu gdy nie wpadł w szał.A ty sam przyznałeś jaki jesteś.Do tego wszystkiego zaborczość i zazdrość.Nieszanka piorunująca.Tyle negatywnych cech.Może masz je wypisane na twarzy, i kobiety Cię unikają.

61

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Ale wiesz nie można wszystkich traktować jedną miarką

62

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Oczywiscie.Ale wiem co potrafią agresywne osoby.Widziałam to.Do tego zazdrość i zaborczość.Nie znam gorszej mieszanki.

63

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Jasne na pewno masz dużo racji z tym że chłopak pyta co robi nie możemy go oceniać aż tak bo widać że chce zmian skoro pyta i prosi o rade...

64 Ostatnio edytowany przez STEFCIA (2009-05-29 18:32:49)

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?
p@uci@ napisał/a:

Jasne na pewno masz dużo racji z tym że chłopak pyta co robi nie możemy go oceniać aż tak bo widać że chce zmian skoro pyta i prosi o rade...

proponuję badanie przez psychiatrę.Ale myślę,że diagnoza jest prosta-osobowość socjopatyczna.Jedyne wyjście to terapia.

65

Odp: Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

to już jakaś propozycja i jeżeli kolega stwierdzi że agresje chce wyleczyć i że wogólę to problem to myślę że rada będzie bardzo dobra i być może skorzysta...
Ale puki co można inne rzeczy mu radzić;)

Posty [ 1 do 65 z 160 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Czy ja taki jestem czy coś się ze mną dzieje?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024