Ja czasami oglądam telewizję. Najczęściej sport: F1 obowiązkowo, skoki narciarskie, futbol. Nie mam żadnej kablówki bo pewnie tenis czy golf, a może snooker ? Ale na nazwiskach specjalnie się nie znam
W wiadomościach brakuje mi dobrych (pozytywnych) i poważnych informacji. Bardzo często poziom wypowiedzi dziennikarzy i zaproszonych gości oraz poziom zebranych informacji jest żenujący. Bardzo stronniczy. Bez argumentów drugiej strony. Często widać taką ustawkę, w konkretnym celu. Wcale nie chodzi o to aby coś wyjaśnić czy nauczyć, tylko zamieszać.
Tyle się dzieje dookoła ciekawych rzeczy. Nawet w najbliższych miejscowościach, a człowiek nic o tym nie wie. Kiedyś byłem za naszą zachodnią granicą i bardzo mi się podobał kanał, taki regionalny. Kilka godzin informacji bezpośrednio dotyczących tych właśnie widzów, rolników. To, czym się zajmują, co się dzieje w sąsiednich miastach. Co i jak się kalkuluje, wszelkie nowinki, ogłoszenia i wydarzenia...To służy rozwojowi. A u nas rozwój ilości seriali typu telenowele Niby winne są pieniądze. Akurat.
Przykre dla mnie są dwie rzeczy:
Pierwsza to to, że ludzie młodzi pracujący w mediach bardzo często prywatnie też maja takie zdanie, a na ten cały chłam mówią, że taka jest ich praca.
Druga - znam wiele osób którzy łykaja wszystko z TV bez zastanowienia. Często powtarzają coś co usłyszeli w telewizji, a na konkretne pytanie nie umieją odpowiedzieć nic poza: "nie wiem, ale tak powiedzieli w telewizji". Inny objaw to stwierdzenia typu: "i tak ode mnie nic nie zależy" albo "wszyscy tam na górze to jedna banda".
Pozytywy jakimi są teraz przekaz w wyższej jakości i ilości kanałów, nie wystarczą.
No, chyba że są to kanały sportowe !