odstawienie od piersi - Netkobiety.pl

niestety są takie dzieci co nie będą piły z butelki,chyba póki co pozostaje ci łyżeczka
może to niezbyt dobre rozwiązanie,ale ja jeszcze w szpitalu dałam swoim dzieciom smoczek,więc potem potrafiły pic z butelki

nie wiem może jakiś kubek nie kapek z małymi dziurkami?

Czy musisz ją odstawiać? Dziecko czuje czego potrzebuje. A w tym wieku jeszcze potrzebuje piersi. Jeśli odstawisz i się pochoruje, jak się z tym będziesz czuła? Nie wytrzymasz jeszcze kilku miesięcy? Dzieci karmione piersią są zdrowsze, a matki szczuplejsze. I wiesz o ile więcej jest pracy przy karmieniu z butelki?

Jak nie umie smoczka, pozostaje łyżeczka lub kubeczek. Ale szkoda dziecka. Naprawdę. Cóż to jest kilka miesięcy wobec całego życia?

przy karmieniu butelką jest pracy 5 minut,a przy karmieniu piersia przynajmniej 15,ja karmiłam tylko ok 3 tygodni,potem miałam po prostu dosyć,mały sie nie najadał,cały czas wisiał na cycku, a do tego doszło takie zmęczenie że przez 3 dni nie mogłam się pozbyć okropnego bólu głowy,
dlaczego ma sie dziecko pochorować?bez przesady z dnia na dzień jej nie odstawi przecież

no wlasnie corka tez juz sie chyba nie najada moim mlekiem i chce coraz czesciej ,,cyca" mimo ze je juz stale posilki, a i w nocy tez sie budzi czesciej:(
Co do smarowania sutka to slyszalam o tym, mortisha, w jakim wieku znajomej  dziecko ze poskutkowalo?
I to fakt ze karmienie piersia wbrew pozorom jest bardziej meczace od butelachy, zawsze trzeba byc w pogotowiu a butelka kazdy moze nakarmic, o wyjsciu z domu bez dziecka na dluzej niz 2 godz mozna zapomniec.

Gdybyś czytała, to byś wiedziała. Pół roku i koniec? Nie zdajesz sobie sprawy co robisz. Przykre. I dlatego szkoda dziecka.

Jeśli nie ma problemu z pokarmami podawanymi łyżeczką, mogłabyś spróbować z kaszkami na mm. Może jak jej jakaś zasmakuje i dodasz do mleka (tak, jak piszą w schematach żywienia: x ml mleka + łyżeczka kaszki), to zda to egzamin.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam... próbowałaś butelki ze smoko-łyżką (czy jak to tam nazwać )? Czytałam w necie dość dobre opinie.
Powodzenia!

Spróbuje z kaszkami:) próbowalam z kubka niekapka ale tez nie chce pic..

Niektorzy radza zeby corcie przeglodzic ale to strasznie brutalne jak dla mnie:) Kiedys przez 3 godz probowalam butelke podac ale za nic nie chciala pic a ja wymieklam bo nie moglam sluchac placzu malej. Ale z jednej strony w koncu musialaby zjesc. Juz nie wiem co robic:(

Krowie mleko jest bardzo dobre - dla cielaka. Kobiece jest dla dziecka.

Gdybym zobaczyła, że matka chce wykąpać dziecko w sadzawce pełnej piranii, tylko nie wie jak się tam dostać, byłoby nie w porządku, gdybym jej wskazała drogę. Powinnam ją ostrzec, że tam są piranie, skoro jest ślepa i nie widzi tego. Każde inne działanie byłoby nie fair, ba, byłoby nieodpowiedzialne, podłe i zasługujące na karę. Jeśli kobieta chce odstawić dziecko i nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji, sytuacja jest identyczna.

Nie krytykuję. Wręcz przeciwnie -  cenię, że karmiłaś przynajmniej te 6 miesięcy. Wyjaśniam. I uważałam, że jesteś zdolna do myślenia. Stąd podjęcie dyskusji. Jeśli widzisz tam krytykę, to dodajesz ją od siebie.

Krytyką był tekst na mój temat. O uwstecznieniu. Zauważ, że ja nie nazywam Ciebie idiotką albo niedoukiem, tylko wyjaśniam dlaczego szkoda dziecka.

Jest prawdą że nie rozumiem matek, które nie chcą karmić, choć mogą. Bo ja nacierpiałam się strasznie, ale moje dzieci dostawały to co najlepsze. Później zaspokajanie wszelkich zachcianek dziecko niekoniecznie dobrze działa. Ale potrzeba ssania piersi matki nie jest zachcianką.

Dziecko potrzebuje piersi przez kilkanaście miesięcy. Max 3-4 lata. A tylko piersi przez kilka miesięcy. Jeśli matce jest ciężko, że przez kilka miesięcy nie może zostawić dziecka na dłużej niż 2 godziny, po co je rodziła? Istnieje antykoncepcja. I możliwość aborcji.

Dziecko jest niemowlęciem tak krótko! I tylko wtedy jest całkowicie zależne od matki, tylko wtedy więź między nim a matką (taka na całe życie) buduje się w magiczny sposób. Rezygnacja z tworzenia jej dla kilku chwil wygody jest dla mnie niezrozumiała. Tak mam.

Odstawianie dziecka od piersi często jest kompletnie niepotrzebne. Wiele jest kobiet, których dzieci po prostu pewnego dnia nie chciały ssać. I koniec. W różnym wieku, zazwyczaj od 7 do 18 miesięcy.

Dzięki:) Pierwszy raz probowalam jak skonczyla 4 tygodnie i ani razu sie nie powiodlo. Swoj pokarm tez probowalam i nic. Ciekawy pomysl z ta uszczelka:) Moze poskutkuje.

OJJ na bidon u nas chyba za wczesnie:) A sa mleka smakowe nestle chyba tylko ze po roczku mozna dawac wiec mozesz zaserwowac synkowi:) Kolezanka mowila ze takie dobre ze sama podpijala:)

ja kupilam taka butelke Tomi Tipi, ona ma specjalny kształt zblizony do piersi, moj kamis niez byt chetnie chciala pic z butelki ale jakos sie przestawil, dodam ze skonczylam Go karmic jak mial 1,5 roku.

Zle sie chyba wyraziłam, karmiłam dziecko piersia do 1,5 roku, młody nie chiał pic z butelki, a ja lubilam to robic, probowałam przekonac Kamyczka do picia mleka z butelki ale On nie zbyt chetnie chciał zrezygnowac z piersi dlatego sprobowałam tej Tomi Tipi,na poczatku opornie ale potem poszlo jakos, mial w tym czasie ok roczku, potem szybko przeszliśmy na kubek 360 stopni a potem na zwykły kubeczek. Teraz ma 3 latka, szybko usamodzielniałam mojego malucha choc moj tata jak widzial ze podaje mu widelec jako roczniakowi to sie trzęsł ze zrobi siobie krzywde, ja jednak kontrolowałam sprawe, mam taki zawód- zboczenie zawodowe że musze usamodzilniac niepełnosprawnych, wiec moje dizecko tez juz sobie nieżle radzi

RATUNKU! Corka nadal nie je z butelki, no moze troche sie ruszylo, wypija ze 30 ml, ale to nie wystarczy aby sie najadla:( a ja jutro mam zjazd, studiuje zaocznie i musze jechac, wczesniejsze zjazdy odpuscilam dla corci ale teraz juz nie moge:( a to przeciez cakly dzieN:( CO mam zrobic??? poradzcie cos.

Ty ją karmisz butelką czy ktoś inny? Bo czasem tak jest, ze dziecko nie chce jeść z butelki jak mama karmi, bo czuje jej obecność i chce cyca! Moja mała też wisiała na cycu ciągle, co 2 godziny albo i częściej. Ale miała straszne kolki i to ją uspokajało. Odstwiłam ją całkiem jak skończyła 4 miesiące,ale dlatego, że mam astmę i musiałam zacząć brać silniejsze leki i nie chciałam jej faszerować. Dawaj jej kaszkę na mleku mm łyżeczką, a dopajaj herbatką.