Witajcie:) W kwietniu podjęłam pracę, w której poznałam kogoś niesamowitego. Wspaniały facet, ideał, dogadujemy się bez słów... Kłopot w tym, że jestem mężatką, więc nasza znajomość nie ma prawa wyjść poza ramy przyjaźni... Z mężem pobraliśmy się, bo zaszłam w ciążę, ale nigdy nie układało nam się najlepiej. Teraz w dodatku jest kierowca zawodowym, więc widujemy się rzadko, a powroty męża do domu wcale mnie nie cieszą, wracam do życia, kiedy on wyjeżdża. Kolega za to... No cóż- zakochałam się... Co robić?
Jest taka instytucja ROZWÓD - ona pozwala rozwiązać nieudane/niedopasowane związki...
Zawsze to uczciwsze od oszukiwania partnera i siebie...
Powodzenia
Po pierwsze krótko znasz ten swój "ideał",
Po drugie jesteś w zwiazku z którego masz dziecko więc nie stawiałabym krzyżyka na rodzinie, bo ktoś Ci zaimponował.
A jeśli nie układa Wam się małżeństwo to może nad tym popracuj zamiast wpatrywać się w kolegę z pracy, który jak jest taki SUPER to zapewne może przebierać w wolnych kobietach lub ma już swoją panią SUPER.
Mam wrażenie, że siedzisz i wyczekujesz aż coś Cię uwolni od tego małżeństwa, a może warto coś jeszcze z tym zrobić ...?
Rozwód to jest rozwiązanie, jasne, ale to nie sklep gdzie towar oddaje się do reklamacji - tu cierpią ludzie, nawet jeśli Tobie nie zależy na związku to może jemu zależy...do tego ucierpiałoby dziecko...