My kupiliśmy w tym roku last minute z itaki. Ale budżet mieliśmy bardzo ograniczony, więc do Lizbony nie pojechaliśmy, bo dość daleko. Byliśmy w południowej części Portugalii, Algarve. Co mnie zaskoczyło to niskie ceny, niższe niż u nas w Polsce. Ludzie bardzo mili, w ogóle kultura na drodze niesamowita, wystarczyło zbliżyć się do pasów, a już się auta zatrzymywały, nigdy nie musieliśmy czekać. Co do jedzenia, to polecam spróbować espetady, mam nadzieję, ze dobrze napisałam, to takie portugalskie szaszłyki wieprzowe, grillowane na patyczku laurowym, niesamowity aromat. Albo cataplana, danie jednogarnkowe, są różne, z owocami morza, z kurczakiem itd... Nam najbardziej smakował kurczak piripiri, lubimy ostre dania
No i wina, koniecznie koniecznie spróbujcie Porto, chociaż dość mocne i słodkie, nie każdy lubi. Ale jednak być w Portugalii i nie napić się Porto to grzech