Mam dopiero29 lat a na mojej nodze zauważyłam z przerażeniem małego żylaka. Mam stojącą pracę, ostatnio czułam ,ze mam bardzo ciężkie nogi i bolące do tego ,ale teraz wpadłam w prawdziwą panikę. Jak zapobiegać powstawaniu żylaków ?
Zawsze dobrze jest smarowac jakims kremem albo maścią przeciwko ociężałości nóg, a w domu dobrze jest poleżeć trochę trzymając nogi w górze, powyżej ciała:)to na pewno jeden ze sposobów,by zapobiegać puchnięciu nóg, bo jak są cały czas w jednej pozycji to nietrudno by właśnei tak reagowały!!!
Ponoć skłonnośc do żylaków jest dziedziczna, ale jak ktoś już w ogóle zaniedba siebie to może się ich nabawić i bez pomocy genetyki. Na pewno sprzyja ich powstawaniu zazywanie pigulek hormonalnych, brak wystarczającej ilości ruchu, siedzący tryb zycia i zakładanie nogi na nogę, a także wielogodzinne stanie jak ,np, fryzjerki, kelnerki, noszenie podkolanówek i obcisłych ubrań, wysokie obcasy, nadwaga. Więc jak zapobiegać to nie robić wzystkiego tego co im sprzyja:) Unikac długiego stania lub siedzenia, dobrze by nogi odpoczywały w pozycji powyżej ciała, np oparte o ścianę, nalezy unikac noszenia podkolanówek i obcisłych spodni, dbac o prawidłową wagę by nie cierpiec z powodu otyłości, trzeba się dużo ruszać:)I wspomagać się kremami na opuchnęte łydki, to przynosi jakąś ulgę:)
Należy pamiętać, że zawsze łatwiej jest zapobiegać chorobie niż ją leczyć. Dlatego warto modyfikować styl życia - rzucić palenie, wprowadzić trochę aktywności fizycznej w plan dnia, dodatkowo przy pozycji siedzącej czy leżącęj zawsze unieść nogi na wysokość od 10 - 15 cm powyżej linii serca, w celu umożliwienia łatwiejszego przepływu krwi do górnych partii ciała i niezatrzymywaniu się w naczyniach krwionośnych kończynach dolnych. Należy dbać o zachowanie właściwej masy ciała, czyli niedopuszczanie do otyłości i nadwagi.
Moja mama i babcia mają żylaki. Więc bardzo się boję, że też mogę mieć. Że może już mam ich początki. Ale po kolei. Do tej pory żyłam dość aktywnie, teraz od roku troszkę mniej - praca itd, tryb siedzący, mniej ruchu. I jakoś tak pół roku temu zauważyłam, że żylki na nogach (konkretnie jednej ) zrobiły mi się jakoś tak bardziej widoczne, jakby zgrubiały. Takie niebieskie szlaczki sad Poza tym mam czasem takie uczucie ciężkich nóg. Strasznie mnie to przestraszyło. Zwłaszcza, że wcześniej tego nie miałam i moje nogi były na prawdę ładne sad Jestem szczupła, zawsze byłam więc wygląda to mało fajnie. Nie wiem co robić ? Jak się ratować ? Moja mama kupiła sobie krem z kasztana i nim smaruje nogi. Czy też go stosować ? Czy te żyłki jeszcze jakoś znikną bardziej pod skórę ? Na prawdę jestem załamana. Mam dopiero 26 lat sad
Brashia
"Żylaki zaliczają się do chorób genetycznych,zaburzenia hormonalne oraz do nieprawidłowy tryby życia.Objawy które opisujesz wskazują,że twoje zastawki żylne zaczynają szwankować a co wskazuje już na początek przewlekłej niewydolności żylne.Takie zmiany leczy lekarz flebolog(oczywiście może też leczyć lekarz chorób wew.)Choroba ta zwykle zaczyna się właśnie od takich pajączkowych objawów i ten okres przedżylakowy może trwać przez kilka lat,dlatego jest teraz czas już wdrożyć leczenie.O lekach powiem na końcu.Teraz o profilaktyce.Przed wszystkim ruch,ruszanie nogami(jak się stoi,siedzi,jeśli jest możliwe dużo chodzić po schodach(jak potrzeba podam kilka prostych ćwiczeń do wykonania)Odpoczywać z nogami uniesionymi do góry,należy nosić luźne ubrania i obuwie o szerokich noskach nie wysokie obcasy(3-4 cm)unikać nadwagi i noszenia podkolanówek czy samonośnych pończoch,unikać alkoholu i papierosów.I kilka słów o leczeniu,chłodne kąpiele nóg(prysznic okrężnymi ruchami od kostek w górę)podobnie można stosować żele i (zapewne wspominasz o
Jordin Naturel(krem do nóg z wyciągiem z kasztanowca)można stosować i podobnie wcierać zawsze w górę.Leków do stosowania jest dużo,np:Kasztanowy żel z rutyną,doustnie Diosminex,Otrex 600(Detralex ale jest na Rp.)Jednak zalecał bym wizytę u lekarza który zleci badania i zaleci leczenie w zależności od stanu."
Dziękuję Ci ślicznie. Jej więc jednak się zaczęło Tak myślałam. Oczywiście wybiorę się do lekarza, chciałam się tylko upewnić u kogoś. No to bardzo niedobrze. Nie wiem co mogę zrobić ? Jeśli znasz jakieś ćwiczenia - to będę Ci bardzo wdzięczna !!! A ile godzin ruchu powinnam mieć w ciągu dnia, jak myślisz ? Czy bieganie np. pół godzinki dziennie coś pomoże ? Czy może pilates ( ostatnio koleżanka mnie namawia żeby chodzić ) może coś pomóc ? Będę wdzięczna za wszystkie idee i pomysły bo na prawdę za młoda jestem jeszcze na te żylaki Jeszcze może ciąża przede mną kiedyś czy coś takiego to wtedy pewnie zupełnie mi się pogorszy Także muszę się ratować szybko !!! Czy jest szansa ,żeby się tego jeszcze zupełnie pozbyć, czy tylko taka żeby się to nie posuwało ?
Brashia
Należy sądzić,że występują u Ciebie predyspozycje genetyczne i tylko od ciebie zależy jaki będzie postęp choroby,na pozbycie się nie ma co liczyć.Stosować błonnik oraz wit.C.Jakie zastosować leczenie oceni lekarz.Niektóre zabiegi nie są refundowane tylko te tradycyjne za nowocześniejsze niestety się płaci.
Kilka ćwiczeń
1.Usiąść tak aby stopy były oparte o podłogę.Unosić na przemian do góry raz palce a raz stopy(10x)
2.Siedząc wciskamy stopy w podłogę aż poczuje się napięcie mięśni nóg(10x)
3.Stajemy boso wyprostowana pozycja.I unosimy sie na palcach powoli i powoli wracamy(10x)
4.Leżąc na plecach tradycyjny rowerek.Pedałuj przez 1 minutę
5.Kilka minut w pozycji leżącej i nogami uniesionymi do góry.
pilates? można, nie zaszkodzi.
9 2010-11-25 15:55:24 Ostatnio edytowany przez Bożena (2010-11-26 11:41:51)
Z rzeczy, które nie były tu jeszcze wymienione - skuteczna w zapobieganiu i łagodzeniu jest kompresjoterapia. Leczenie uciskiem. Są takie specjalne rajstopy, pończochy, pokolanówki, które się stosuje przy żylakach czy problemach z obrzękami nóg. Lekarze specjaliści mają o tym bardzo dobre zdanie, lepsze niż o smarowaniu maściami na przykład (choć to też daje ulgę, wiem po sobie). Ja ostatnio widziałam coś takiego u znajomej, z którą byłam na wakacjach. Jeździłyśmy na długie wycieczki (samolot, autobus to dla nóg z żylakami straszna sprawa). Zakładała takie podkolanówki i spoko, nic się jej nie działo, nogi bez problemu nawet po 23-godzinnej wyprawie autobusem. Ona to dostała jak była w ciązy, bo wtedy jej się zaczęły problemy z żylakami i bardzo jej nogi puchły.
Znalazłam artykuł na temat tej metody, o co w tym chodzi, jak się dobiera takie rzeczy. Ja się tym ostatnio też interesuję, bo mam przy długim siedzeniu bóle w nogach, a przykład znajomej z podkolanówkami mnie zainspirował.
Ale nie mogę wstawić linka, bo forum nie pozwala Wrrr.
To inaczej - wejdzcie sobie na serwis spam (z www wcześnie) i tam w sekcji Metody leczenia żylaków jest Kompresjoterapia.
Co do ćwiczeń, to są sporty dobre i mniej dobre. Dobrze działają spacery, pływanie, jazda na rowerze (byle nie forsowna). Takie jak jazda konna, narty, tenis to już nie bardzo dla nóg.
W ogóle to zajrzyjcie sobie do tego serwisu spam, on jest poświęcony żylakom. Są tam obszerne artykuły o wszystkich rzeczach, o które pytacie: przykłady ćwiczeń, informacja o przyjaznych nogom sportach, baza leków na żylaki, o diagnostyce i leczeniu. Pewnie się coś przyda
Stosuje te uciskowe podkolanowki o ktorych pisze Neti14 od kilku miesiecy i z doswiadczenia na wlasnej skorze powiem,ze efekt jest fantastyczny. Nogi juz nie sa "ciezkie" i nie budze sie w nocy z powodu bolu nog. Zylki pajaczki niestety nie znikna ,mam nadzieje ze nie dostane zylakow ale przynajmniej bol ustapil i mimo 8 godzin stania w sklepie mam ochote tanczyc z radosci. Polecam.
Odnośnie mojej wcześniejszej informacji o sposobach dobierania podkolanówek / rajstop antyżylakowych, administrator wyciął wszystkie namiary na tabele, które pokazują, jak je dobrać. Podobno nie wolno wstawiać linków ani namiarów - tak mi odpowiedziano na mój wniosek, że takie wycięcie to wylewanie dziecka razem z kąpielą, bo teraz w dalszym ciągu nie wiadomo, gdzie te informacje znaleźć. Sorry więc. Chciałam dobrze, ale skoro na forum ważniejsze jest, żeby nie było linków niż to, żeby jakąś konkretną informację wnieść, to nic nie poradzę.
Post przeniesiony z wątku - By mieć ładne nogi - WALKA Z ŻYLAKAMI
Nie wiem jak Mirabella, ale ja biorę jedną dziennie, rano po śniadaniu. Rutinoscorbin a Rutinacea to to samo, więc można zażywać, co się woli. Plus jest też taki, że wzmacniamy naszą odporność.
Ponieważ dostałam temat pracy samokształceniowej na patologię o żylakach o powikłaniach i chorobach z nimi związanymi, jeśli chcecie to mogę umieścić ją tu. Normalnie nie chce się czytać książek a tak, będzie to taka wiedza o żylakach w pigułce. Pracę zamierzam pisać w weekend, więc jakby ktoś chciał poczytać, nie ma problemu.
U mnie oboje rodzice mają żylaki, ja na razie ich u siebie nie widzę, ale bardzo pękają mi naczynka na nogach:(. To chyba nie wróży dobrze? Często mam też uczucie ciężkich nóg... Ostatnio byłam na drenażu limfatycznym i to mi pomogło na tę ciężkość nóg bardzo, pewnie na pękające naczynka niekoniecznie pomaga...
Powieliłam wątek, a więc wklejam tutaj post. Przepraszam, ale po wpisaniu "żylaki" do wyszukiwarki nie wyświetlił mi się wątek o podobnej tematyce.
Witam was po raz kolejny. Chciałabym porozmawiać z kimś, kto ma podobny problem, ale najpierw postaram się opisać w skrócie całą historię, która wywołuje u mnie strach, straszny strach. U mnie w rodzinie od pokoleń od strony mamy i ojca, istnieje problem żylaków. Ominą moich rodziców, ale babcia, dziadek, wujek, brat- niestety nie. Moja babcia już jako 16 latka miała żylaki, a po 50 istne rany, aż do śmierci byłam świadkiem żylaków i tego, co się dzieje z nogami. Mój wujek, obecnie też ma już rany i nic nie można dla niego zrobić. Mój brat, jak pisałam, w innym wątku miał zatory w żyłach i też ma żylaki, a nie ma jeszcze 40 lat. Jest już poza zabiegu, ale czuje się nadal źle i, najprawdopodobniej czekają go kolejne zabiegi chirurgiczne. W związku z tym, sama bacznie obserwuje swoje nogi, chociaż mam uspokaja, że jakbym miała mieć żylaki to już bym miała. Lekarz, u którego byłam jakiś czas temu, również mnie uspokajał i stwierdził, że jak nadal będę się tak przejmować i panikować to długo nie pożyję. W każdym razie stwierdził, że nie mam się czym martwić. Od wczoraj widzę, że jednak wylazła mi żyła i jest zgrubienie na łydce. Strasznie się boje i nie mogłam dzisiaj spać. 2 lata temu rzuciłam palenie, staram się o siebie dbać, nie przytyć, jeść dużo owoców i warzyw, zażywać sporej dawki witamy C po każda postacią. Może mi wyszła żyła, bo od tygodnia mam pracę siedzącą. Staram się chodzić, gdy tylko mogę w pracy, ale większą cześć czasu siedzę. Po powrocie do domu kładę nogi do góry na kilka minut. Staram się spacerować. Doszły mi skurcze mięśni, a to nie jest doby objaw. Bolą mnie teraz nogi, tylko nie wiem po czym, może dlatego, że patrzę na tego żylaka i się "schizuję". Wydaje mi się, że wystaje coraz bardziej. Strasznie się boję. Widziałam, co się dzieje na własne oczy, sama nie chciałabym przez to przechodzić. Czy jest ktoś tutaj kto ma do czynienia z żylakami? Może istnieje jakaś skuteczna maść? Chyba pójdę do lekarza, tylko teraz za bardzo nie mam kiedy bo pracuje i mam dziwny rozkład godzin pracy, ani rano, ani popołudniu. Wolne póki, co też wolę nie brać. Chyba zemdleje, jeżeli mi powie, że mam żylaki. Wiem, że są one nieuleczalne, a zabiegi są bolesne (widzę, jak mój brat cierpi). Jeśli to żylaki to raczej wezmę kredyt i zrobię sobie zabieg laserowy. Może ktoś coś więcej wie na ten temat? Może ktoś też ma taki problem i zna skuteczne środki? Będę wdzięczna za każdą opinię w tym zakresie. Oby to tylko była panika...
Dzięki za wsparcie, skonsultowałam się dziś z chirurgiem naczyniowym, rzecz jasna prywatnie. Pozdrawiam
16 2011-05-23 22:51:28 Ostatnio edytowany przez Mirabelka25 (2011-05-23 22:54:19)
Są takie specjalne rajstopy, pończochy, pokolanówki, które się stosuje przy żylakach czy problemach z obrzękami nóg. Lekarze specjaliści mają o tym bardzo dobre zdanie, lepsze niż o smarowaniu maściami .
Te pończochy są jak dla mnie niewygodne a co gorsza one są grube i brzydkie. Jest to problem bo dolegliwości najczęściej występują latem, a jak tu założyć taką rajstopę jak żar leje się z nieba? Jesienią i zimą to co innego, wkładamy pod spodnie i nie ma problemu.
Są takie specjalne rajstopy, pończochy, pokolanówki, które się stosuje przy żylakach czy problemach z obrzękami nóg. Lekarze specjaliści mają o tym bardzo dobre zdanie, lepsze niż o smarowaniu maściami .
Te pończochy są jak dla mnie niewygodne a co gorsza one są grube i brzydkie. Jest to problem bo dolegliwości najczęściej występują latem, a jak tu założyć taką rajstopę jak żar leje się z nieba? Jesienią i zimą to co innego, wkładamy pod spodnie i nie ma problemu.
Zgadzam się! Znam je, a nawet widziałam. Z tego, co wiem dają bardzo dobre efekty, ale mnie póki, co to nie dotyczy. Narobiłam tylko paniki wokół siebie, ale strasznie się przestraszyłam. Panikuje, bo napatrzyłam się, co się działo z nogami innych członków mojej rodziny. Zapłaciłam za wizytę prywatną, ale mój spokój i sen jest wart każde pieniądze. Pozdrawiam
witam, ja nie mam jeszcze tego problemu (chociaż u nas to rodzinny problem wiec pewnie wszystko mam przed sobą) ale problem z obolałymi, zmęczonymi nogami już tak przez godziny spędzone na nogach w pracy, dla złagodzenia nieprzyjemnego uczucia używam takiej chłodnej pianki musującej veno spray, czasem nawet w pracy smaruje nogi przez rajstopy (nie plami)
witam, ja nie mam jeszcze tego problemu (chociaż u nas to rodzinny problem wiec pewnie wszystko mam przed sobą) ale problem z obolałymi, zmęczonymi nogami już tak przez godziny spędzone na nogach w pracy, dla złagodzenia nieprzyjemnego uczucia używam takiej chłodnej pianki musującej veno spray, czasem nawet w pracy smaruje nogi przez rajstopy (nie plami)
Ja mam trochę inaczej. Zauważyłam, że bardziej mnie bolą nogi, jak długo siedzę. Wolę pochodzić, lepsze krążenie.
Rozwojowi żylaków sprzyja stojący lub siedzący tryb życia, brak ruchu i wysiłku fizycznego, otyłość, palenie tytoniu. Niestety kobiety o wiele częściej zapadają na choroby żył, w tym żylaki. Także ciąża i każdy kolejny poród znacząco zwiększają ryzyko rozwoju tej choroby. Podobnie wiek ? osoby starsze częściej skarżą się na żylaki. Chociaż nie potwierdzone naukowo, ale zauważalne są dziedziczne predyspozycje do rozwoju tego schorzenia ? często pojawia się w tej samej rodzinie
Wygląda na to, że to w dużej mierze choroba cywilizacyjna. Trzeba więc dbać o nogi nawet jeśli nie ma się żadnych objawów.
u mnie to choroba rodzinna (mama ma zakrzepicę żył głębokich, a siostry żylaki). jestem najmłodsza z nich (25lat) więc już profilaktycznie się zabezpieczam. jak mam przerwę nogi kładę na drugim krześle, jadąc do pracy autobusem napinam i rozluźniam palce u stóp, albo tzw. ćwiczenia pięta- palce. w pracy (jestem kosmetyczką więc dużo stoję) używam niezastąpionej pianki VenoSpray na obolałe i zmęczone nogi którą mogę nakładać na rajstopy a nawet pończochy przeciwżylakowe. dobrze też moczyć stopy w chłodnej wodzie z solą np. morską czy leśną.
22 2013-10-16 09:36:59 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-10-16 10:14:24)
Bardzo chciała bym się zapytać. Z tego co wyczytałem o żylakach są trzy skuteczne metody leczenia. Laser, skleroterapia i krioterapia. Czy ktoś z was zdecydował się na któryś z tych wariantów. Jeśli tak to jakie były koszta, w jakim mieście, no i jak efekty?
A u mnie się zaczynają tworzyć pajączki, co mogę na to stosować?
Zdecydowanie polecam maść z kasztanowca, kupiłam kiedyś taką z Ziaji i bardzo sobie chwalę. Oprócz tego jak tylko wrócisz do domu, to staraj się trzymać nogi w górze, żeby trochę odpoczęły
Bardzo chciała bym się zapytać. Z tego co wyczytałem o żylakach są trzy skuteczne metody leczenia. Laser, skleroterapia i krioterapia. Czy ktoś z was zdecydował się na któryś z tych wariantów. Jeśli tak to jakie były koszta, w jakim mieście, no i jak efekty?
Ja krioterapie stosowałam w Fizjomedzie w Krakowie, zrobili mi też tam USG żył także polecam ten ośrodek. Miałam ok. 10 zabiegów, cena ok można wejść na stronę
Zaglądnijcie na ten odnośnik: http://varive.pl.
Istnieje do kupienia kupa preparatów przydających się, by znieść tego rodzaju choróbsko.
Pajączki i zakrzepica są istotnie niemiłą przypadłością.
Maść antyżylakowa Varive to rozwiązanie na między innymi zmniejszenie zastoju żylnego oraz zmniejszenie przepuszczalności i kruchości naczyń włosowatych. A zestaw witamin z grupy B, witamina C oraz żywica cedrowa zawarte w tym kremie, to rzeczywiście wybitne składniki.
Ja stosowałam krem varosin forte max i zadziałał u mnie bardzo skutecznie - {bit.ly/2IX6gne}
Zmiana stylu życia jest najważniejsza. Dodatkowo można spróbować jakiś maści.
29 2019-09-13 09:42:09 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-09-13 09:45:24)
Zapobiegawczo pobrać można spam, już wcześniej gdzieś pisałam, że pomagają przy takich objawach jak ból i opuchnięcie nóg, u mnie też rozszerzone naczynka na nogach są znacznie się zmniejszyły.
30 2019-09-30 22:45:06 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-10-01 08:35:33)
Niestety znam te przerażenie. Ja mam 25 i genetyczny przykaz chyba żeby je mieć, bo mają wszystkie kobiety i u mnie też już się robią (choć zawczasu jak mi się wydawało dbałam o ten temat). Zaczęłam chodzić na hirudoterapię na spam bo podobno skuteczność super. Zobaczymy, była raz na razie.