witam was mam pewien problem i nie wiem jak go rozwiązać. Miałam dwóch mężczyzn na raz, sama neiwiem jak się to stało.Jednego kochalam i nadal kocham a z drugim sama niewiem co mnie wiązało nawet go nie kochalam ale potrzebowalam, wiedzialam że nie moge go dłużej okłamywać więc powiedzialam mu dzisiaj, że mam innego z ktorym jestem szczęśliwa i to tak naprawde tego pierwszego kocham.Mój pierwszy chlopak od momentu gdy napisałam mojemu byłemu ze to koniec z nami nie odpisuje mi na sms-y, nie rozmawia ze mną, czuje ze mnie unika wzrokiem i nie ma ochoty ze mną rozmawiać. Boje się, że przez mój tag zwany romans zniszczylam coś co bylo dla mnie ważne.Jak mam się dowiedzieć o co mu chodzi, czy to przezemnie, czy ma inną a mnie juz niechce.Najgorsze jest to, że oni są kolegami siedzą razem na prawie każdym przedmiocie rozmaiwają ze sobą i niewiem bo przecież mógł się jeden drugiemu pozwierzać i co wtedy .Boje się , że ta osoba która byla mi teraz najbliższa odsunie się odemnie i juz nigdy nie będzie tak jak dawniej.
Zdaję sobie sprawe z tego, że źle zrobilam i teraz bardzo żałuje ale niewiem czy utraciłam tego którego kochałam.
1 2011-05-17 19:45:40 Ostatnio edytowany przez Fumiko (2011-05-17 21:38:22)
Cóż, trochę pogmatwane jest to, co i jak, piszesz. Czyli ten, którego "kochasz" prawdopodobnie się dowiedział i teraz nie chce mieć z Tobą do czynienia?
Sama sytuacja jest jasna- zdradziłaś, namotałaś, i jeśli on wie, to prawdopodobnie swoim zachowaniem daje Ci do zrozumienia, że to koniec. Niestety, zdrada to paskudna rzecz i niewielu ludzi jest w stanie ją wybaczyć. Są takie rzeczy, z którymi nie można się pogodzić, ani naprawić. Możesz próbować porozmawiać, by wyklarować sytuację... ale nie oczekuj przyjemnych słów i pojednania. Jeśli wie, to dostaniesz potężną dawkę negatywnych emocji.
źle zrobiłaś, że nie powiedziałaś tego wszystkiego od razu temu drugiemu chłopakowi.
Trochę to wszystko pogmatwane i skomplikowane.
Może się wszystko jakoś ułoży