Leworęczni, czy są tutaj tacy?;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 49 ]

Temat: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Nie znalazłam podobnego wątku na forum, a więc postanowiłam go założyć. Za bardzo nie wiedziałam w którym dziale i zamieściłam tutaj.

Kiedyś czytałam pewien artykuł w gazecie o leworęczności i o problemach, z tym związanym (m. in. inna klawiatura, problem z otwieraniem puszek otwieraczem, grą na gitarze, myszki przystosowane dla praworęcznych, stojaki na przyrządy do pisania w okienkach urzędów publicznych i inne). Sama osobiście mam klawiaturę dla leworęcznych, ale jej nie używam. Gitarę, też mam dla praworęcznych. W szkole zawsze siedziałam po lewej, aby osobie obok nie przeszkadzać (gorzej było na studiach, bo często ktoś siadał po mojej lewej).  A jak to jest u was? Czy kupujecie niektóre rzeczy dla leworęcznych, czy nie? Czy jest to dla was problem?

Jak zapewne wiecie, kiedyś przestawiano na rękę prawą, takie osoby (przykład: mój brat). Ja w 3 klasie szkoły podstawowej zostałam uderzona przez katechetkę drewnianą linijką, po czym wstałam i poszłam do dyrektora. Potem zdarzeniu miałam z tę Panią problemy. Kolejny problem-> matematyka. Według Pani od matematyki leworęczni są ludźmi mniej zdolnymi i matematyki się nie nauczą. Dziwne, bo i mnie, i brata bardziej pociągały przedmioty ścisłe. Sama z matematyką nie miałam większych problemów. Ponoć u nas pracuje bardziej prawa półkula, odpowiadająca za zmysł artystyczny i inne. Z tym mogę się zgodzić, bo maluje (on też). Generalnie, kiedyś często spotykałam się z opinią, że leworęczni są ludźmi mniej zdolnymi, Kilka lat później, jakby znikły te opinie w moim otoczeniu, a nawet niektórym ludziom leworęczność kojarzy się geniuszem, przy czym wymieniali znanych ludzi leworęcznych;)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Ja jestem leworęczna ale wyuczoną mam prawą. Mam dominujące lewe oko, rękę , ucho.  Nie miałabym problemu z leworęcznością gdyby nie fakt wyuczenia nawyku prawej ręki.  Przeszkadza mi to we wszystkim.  Jakbym była tylko leworęczna albo tylko praworęczna nie musiałabym się zastanawiać, która to która.  Zaznaczam, że tu nie ma nic do rzeczy, że jestem kobietą bo mój problem polega na tym, że ja czuję, jakbym miała dwie prawe ręce albo dwie lewe. W zależności od sytuacji moja podświadomość czasem właściwie zareaguje a czasem nie.
Mam problem z trzymaniem nożyczek.  Czasami odnoszę wrażenie, że mi do żadnej ręki nie pasują. Czuję dyskomfort trzymając nożyczki, w za równo jak i w prawej tak i w lewej ręce.

3

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Kiedyś,osoby leworęczne nazywano w Polsce " MAŃKUTAMI". W szkole, dzieci były narażone na wyzwiska, a nauczyciele zmuszali do pisania prawą ręką. W obecnym czasie nie ma już tego przymusu, a społeczeństwo uznało tę występującą u pewnych osób odmienność tj. odwróconą w stosunku do większości funkcjonalność prawej i lewej ręki.
Od 1992 roku na świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób Leworęcznych, a w Polsce od czterech lat - 13 sierpnia.

Ja nie jestem leworęczna, ale zainteresował mnie ten temat, ponieważ moje dwie wnuczusie są leworęczne. W żadnej z rodzin nikt nie przypomina sobie, aby jakiś krewny w bliższej czy dalszej linii był leworęczny- zatem nie jest to raczej odziedziczone, przynajmniej u nas.
Dzisiaj, poczytałam w necie trochę na ten temat, co mnie również w tym utwierdziło.
Mianowicie, w jednym z artykułów autor podnosi, że:
"...Leworęczność jest wrodzona a o tym, którą ręką człowiek posługuje się lepiej, decydują geny.  Może być także skutkiem uszkodzenia lub słabszego rozwoju lewej półkuli mózgu we wczesnym dzieciństwie. W pierwszym przypadku prawa półkula staje się dominująca, a w drugim intensywniej się rozwija, kompensując niedobory lewej części mózgu. Leworęczność nie jest "skłonnością" nabytą przez dziecko na jakimś etapie jego rozwoju. Już noworodek ma zakodowane wyraźne upodobanie do posługiwania się lewą ręką, choć początkowo trudno to zauważyć, gdyż do 4 roku życia dzieci przechodzą kilkakrotnie fazę oburęczną i wykorzystują w równym stopniu obie ręce..."

Wnuczusie już są powyżej tego wieku, jedna chodzi do szkoły, a druga do przedszkola.
Nie skarżyły się nigdy, aby były zmuszane do wykonywania jakichkolwiek czynności ręką prawą, lub były narażone na przykrości od rówieśników. W chwili obecnej jest produkowanych wiele akcesoriów dla leworęcznych: nożyczki, pióra, noże itp. Wnusia w szkole jest bardzo dobrą uczennicą - z przewagą zdolności ścisłych, bardzo ładnie pisze, maluje, robi wycinanki. Druga w przedszkolu też świetnie sobie radzi.

Ja zawsze słyszałam pochlebną opinię o leworęcznych, jeśli chodzi o ich zdolności intelektualne.
Wielcy leworęczni, to m. inn.: Napoleon, Chaplin, Paganini, Beethoven...

W Twoim przypadku Ty i brat - rodzeństwo, oboje jesteście leworęcznymi.
U mnie wnusie nie są rodzeństwem...i to też ciekawe.

Pozdrawiam.

4

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
apoteoza napisał/a:

Ja jestem leworęczna ale wyuczoną mam prawą. Mam dominujące lewe oko, rękę , ucho.  Nie miałabym problemu z leworęcznością gdyby nie fakt wyuczenia nawyku prawej ręki.  Przeszkadza mi to we wszystkim.  Jakbym była tylko leworęczna albo tylko praworęczna nie musiałabym się zastanawiać, która to która.  Zaznaczam, że tu nie ma nic do rzeczy, że jestem kobietą bo mój problem polega na tym, że ja czuję, jakbym miała dwie prawe ręce albo dwie lewe. W zależności od sytuacji moja podświadomość czasem właściwie zareaguje a czasem nie.
Mam problem z trzymaniem nożyczek.  Czasami odnoszę wrażenie, że mi do żadnej ręki nie pasują. Czuję dyskomfort trzymając nożyczki, w za równo jak i w prawej tak i w lewej ręce.

Po części rozumiem, bo w wieku 13 lat miałam składaną i ratowaną lewą rękę po wypadku. Była ona długo wyłączona z "obiegu" i do dziś mi zostało to, że pewne rzeczy robię tylko prawą ręką, inne tylko lewą, a są rzeczy, które potrafię obiema (pisanie, jedzenie). Od tego momentu również, gdy gram w siatkówkę bardziej używam prawej ręki (serwuje prawą).  Myślę, że przywykłam, a ile lewej ręki nie mam tak do końca sprawnej. Wcześniej była ona silniejsza i sprawniejsza. Od wypadku nie mogę w niej nic dźwignąć. Pomimo tego wszystkiego, nic nie zmieni sytuacji, że jestem  leworęczna i nawet, gdy wiem, że tego czy tamtego nią nie mogę zrobić to i tak ją wyciągam. Jakiś czas temu się zapomniałam i złapałam zakupy, strzeliło, zabolało i tyle. Przeraziło mnie to, ale na szczęście nic się nie stało.

żyworódka napisał/a:

Ja nie jestem leworęczna, ale zainteresował mnie ten temat, ponieważ moje dwie wnuczusie są leworęczne. W żadnej z rodzin nikt nie przypomina sobie, aby jakiś krewny w bliższej czy dalszej linii był leworęczny- zatem nie jest to raczej odziedziczone, przynajmniej u nas.
Dzisiaj, poczytałam w necie trochę na ten temat, co mnie również w tym utwierdziło.
Mianowicie, w jednym z artykułów autor podnosi, że:
"...Leworęczność jest wrodzona a o tym, którą ręką człowiek posługuje się lepiej, decydują geny.  Może być także skutkiem uszkodzenia lub słabszego rozwoju lewej półkuli mózgu we wczesnym dzieciństwie. W pierwszym przypadku prawa półkula staje się dominująca, a w drugim intensywniej się rozwija, kompensując niedobory lewej części mózgu. Leworęczność nie jest "skłonnością" nabytą przez dziecko na jakimś etapie jego rozwoju. Już noworodek ma zakodowane wyraźne upodobanie do posługiwania się lewą ręką, choć początkowo trudno to zauważyć, gdyż do 4 roku życia dzieci przechodzą kilkakrotnie fazę oburęczną i wykorzystują w równym stopniu obie ręce..."

Wnuczusie już są powyżej tego wieku, jedna chodzi do szkoły, a druga do przedszkola.
Nie skarżyły się nigdy, aby były zmuszane do wykonywania jakichkolwiek czynności ręką prawą, lub były narażone na przykrości od rówieśników. W chwili obecnej jest produkowanych wiele akcesoriów dla leworęcznych: nożyczki, pióra, noże itp. Wnusia w szkole jest bardzo dobrą uczennicą - z przewagą zdolności ścisłych, bardzo ładnie pisze, maluje, robi wycinanki. Druga w przedszkolu też świetnie sobie radzi.

Ja zawsze słyszałam pochlebną opinię o leworęcznych, jeśli chodzi o ich zdolności intelektualne.
Wielcy leworęczni, to m. inn.: Napoleon, Chaplin, Paganini, Beethoven...

W Twoim przypadku Ty i brat - rodzeństwo, oboje jesteście leworęcznymi.
U mnie wnusie nie są rodzeństwem...i to też ciekawe.

U mnie w rodzinie, prócz mnie i brata, również brak leworęcznych. Mama wiedziała od początku, że będę lewo ręczna, bo podobnie jak brat, zawijała mnie w pieluchę, a ja zawsze wyciągałam lewą rękę. Byłam męczona w trakcie zerówki i klas 1-3. Mama chodziła ze mną do psychologa w celu stwierdzenia, czy można mnie przestawić. Oczywiście, mama wiedziała, że nie (tym bardziej, że nie było już obowiązku pisania etc. prawą), ale dostawała skierowania ze szkoły. Nie wiem, czy obecnie również się je wykonuje. Tam Panie przywiązywały mi lewą rękę do krzesła i kazały robić pewne rzeczy prawą.

Mój brat jest leworęczny mentalnie, ale między nami jest spora różnica wieku, a kiedyś przestawiali, chociaż maluje lewą i to się nie zmieni, bo prawą nie potrafi. Pozostałe rzeczy robi prawą. Chociaż czasem przyznaje, że się gubi, co którą. W każdym razie twierdzi, że powinnam się cieszy, że mnie nie przestawiali na siłę.

5

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Ja jestem leworęczna,ale wcale mi to nie przeszkadza,nie mam problemu z używaniem różnych przedmiotów,takich własnie jak np myszka,klawiatura,gitara.Więszkosc rzeczy robię lewą,ale prawa też jest sprawna,i tez moge się nią poslugiwac,nawet pisac,ale wolno i bazgrole.W szkole na szczescie nie przestawiano mi pisania z lewej na prawą,i nie dokuczano mi przynajmniej z tego powodu,
A teraz jest tylko śmiech przy stole na jakis imprezach rodzinnych,kiedy to ja nakrywam stół i  oczywiscie poprzestawiam sztucce.A w rodzinie tylko ja jestem leworęczna.

6

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Ja również jestem leworęczna smile. Na szczęście nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś w szkole był wobec mnie nieuprzejmy z tego powodu. W domu czasami przy stole podczas obiadu, kiedy sprawiam trochę kłopotu, jedząc inną ręką niż reszta, nazywana jestem żartobliwie "mańkutem" wink.
Co do "dusz artystycznych"... Od dziecka miałam wstręt do przedmiotów ścisłych, choćbym nie wiem ile zadań robiła, ile się uczyła, matematyka/chemia/fizyka słabo wchodziły mi do głowy. Wolałam malować, grać na pianinie i myśleć, że kiedy w końcu pójdę na studia, nikt nie będzie mnie męczyć cyferkami smile

Co jest najbardziej irytujące w byciu leworęcznym? Dziś na przykład, dwa razy płaciłam w sklepach kartą i za każdym razem panie podawały mi terminal w pozycji mało komfortowej, uniemożliwiając mi wstukanie PINu lewą ręką ;-) (Prawą nie potrafię, zawszę wciskam inną cyferkę niż trzeba tongue). Jednak NIC a NIC nie pobije długopisów na sprężynkach na poczcie i w urzędach... O tak...

7

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

No proszę Olciu i Kotoko coś nas łączy:)

Pamiętam jako małe dziecko zajęcia z dyrektorem szkoły, który jako jedyny z nauczycieli kazał pisać mi prawą ręką. To było dla mnie straszne, bo bazgroliłam i nie muszę tu pisać, że oczywiście bardzo wolno mi to szło, więc nie miałam pełnych notatek.. Dla dziecka to było naprawdę krzywdzące i czułam się gorsza od innych.

Na szczęście moja mama zareagowała i poszła na rozmowę z dyrektorem. Pamiętam jak patrzyłam, gdy wchodzi do jego gabinetu i denerwowałam się. Jednak poskutkowało i miałam już spokój.

Wszystkie podstawowe czynności wykonuję lewą ręką, tylko jem prawą. Nie mam z tym problemów, tylko niektóre "urządzenia" np. otwieracz do puszki jest nie do przeskoczenia. smile

8 Ostatnio edytowany przez olcia34 (2011-05-07 00:50:31)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

A przypomniało mi sie,to dla mnie urządzeniem kuchennym,którym posługiwanie sie sprawia trudnosc jesli nie trafie na taki co potrzeba,jesc nóż-obierak,do warzyw,mam w domu kilka takich noży,ale tylko jeden jest dla oburęcznych,choc juz zaczął sie psuc,pękac,wyginac,i trochę biedna jestem,

9

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Hej, ja też jestem leworęczny i jestem z tego bardzo dumny. big_smile Nigdy mnie z tego nie próbowano leczyć i nie narzucano "prawości". Jedna z fajniejszych inności jakie się ma. ^^

10 Ostatnio edytowany przez Cassie (2011-05-19 10:58:12)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witam, ja jestem leworęczna i nigdy nie byłam przestawiana na prawą rękę. W szkole podstawowej nauczycielka wysłała mnie do poradni specjalistycznej, gdzie "niby" mieli mnie "przestawić na prawą rękę" ale tam "pani specjalistka" powiedziała, że nie widzi takiej potrzeby i pisze cały czas lewą ręką. W mojej rodzinie jest dużo osób leworęcznych. I co? Jesteśmy gorsi? Wcale nie smile

A co do różnych przedmiotów, to np. myszki przy komputerze nie przestawiałam dla leworęcznych, używam jej tak jak wszyscy - prawą ręką. Kiedyś sobie przestawiłam, ale jakoś dziwnie było i od razu przywróciłam ustawienia dla praworęcznych wink Co do pisania to owszem potrafię pisać prawą ręką, ale jak się pewnie domyślacie - bardzo wolno - jak się bardzo postaram to w miarę ładnie, ale jak szybciej to bazgroły gorzej niż dziecko wink

11

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
Ciemnooki napisał/a:

Hej, ja też jestem leworęczny i jestem z tego bardzo dumny. big_smile Nigdy mnie z tego nie próbowano leczyć i nie narzucano "prawości". Jedna z fajniejszych inności jakie się ma. ^^

Jesteśmy inni wink wink
Nie no, mi też jest dobrze, a Pani w banku, co miesiąc podsuwają mi długopis do prawej ręki. Ja go biorę prawą i przekładam do lewej, pytając czy chcą mieć wzorcowy podpis czy nie;)

12

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Hej
A co moze oznaczac fakt naglej zmiany predyspozycji w uzywaniu reki? Mam 30 lat i cale zycie jestem praworeczna. Od paru tygodni zaobserwowalam u siebie, ze coraz czesciej wykonuje podstawowe czynnosci lewa reka. Nigdy mi sie to wczesniej nie zdarzalo, jesli juz, to robilam to swiadomie, ale tylko z ciekawosci jak mi bedzie szlo.
Nigdzie w necie nie moglam znalezc takiego watku, bo jesli juz, to wszystkie dotyczyly dzieci.

Pozdr

13

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
MaryMary napisał/a:

Hej
A co moze oznaczac fakt naglej zmiany predyspozycji w uzywaniu reki? Mam 30 lat i cale zycie jestem praworeczna. Od paru tygodni zaobserwowalam u siebie, ze coraz czesciej wykonuje podstawowe czynnosci lewa reka. Nigdy mi sie to wczesniej nie zdarzalo, jesli juz, to robilam to swiadomie, ale tylko z ciekawosci jak mi bedzie szlo.
Nigdzie w necie nie moglam znalezc takiego watku, bo jesli juz, to wszystkie dotyczyly dzieci.

Pozdr

Nie mam pojęcia, ja przestawiłam się na prawą, gdyż lewą miałam nie sprawną i tak mi zostało, że część czynności wykonuje prawo, ale miałam ku temu powód, gdyż musiałam sobie radzić, a tak samoistnie- nigdy nie słyszałam. A często tak na próbę używałaś lewej? może się przyzwyczaiłaś?

14

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Smutna, nie, jesli tak sobie o probowalam, to bylo dawno temu. A teraz zwrocilam uwage, bo wydalo mi sie to dziwne. Czyzby nagle moja prawa polkula zaczela mocniej pracowac??? W koncu jestem artystka...;)

15

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

tez jestem leworeczna i jako dziecko sie nasluchalam o mańkutach itp. Oczywiscie probowano mnie w szkole przestawic na dobra strone mocy, ale bezskutecznie, bo kategorycznie odmiawialam tak samo, jak w przypadku szpinaku (ktory teraz bardzo lubie). Pisze oczywiscie lewa ręka i kazdy jest zaskoczony, ze mam czytelny i bardzo ladny charakter pisma. W szkole moim koszmarem byly przedmioty scisle, mialam tez przez bardzo dlugi czas problem z okresleniem gdzie jest polnoc, a gdzie poludnie, ktore to złoto, a ktore srebro.. Na gitarze nie bylam w stanie nauczyc sie grac, jesli chodzi o myszke to jakos tak wyszlo, ze zawsze byla po prawej stronie smile Co do czynnosci, ze tak powiem zyciowych to jem zupe lewa reka, choc zjem rowniez prawa i nie rozleje smile, widelec trzymam zawsze w lewej, a noz w prawej. Tylek podcieram sobie prawa reka big_smile Slucham glownie lewym uchem, rowniez lewe oko lepiej mi sluzy wink
Ojciec jest praworeczny, mama obureczna - generalnie tez mańkut, ale zostala zmuszona do przejscia na prawa reke, jesli chodzi o pisanie. Jako ciekawostke moge powiedziec, ze pisze obiema rekami pismem lustrzanym i w kazdym wydaniu wyraz wyglada tak samo smile Ja niestety tak nie potrafie, nie spotkalam rowniez osoby, ktora to potrafi.

16

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Zgłasza się kolejna leworęczna wink Ktoś wspomniał wcześniej o długopisach na sprężynkach tongue O taaaak! kocham je tongue Zawsze tak je wydłużam maksymalnie, przytrzymuję prawą ręką sprężynkę i dopiero piszę lewą ręką tongue albo po prostu wyciągam swój długopis jeśli mam wink

17

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
Median napisał/a:

tez jestem leworeczna i jako dziecko sie nasluchalam o mańkutach itp. Oczywiscie probowano mnie w szkole przestawic na dobra strone mocy, ale bezskutecznie, bo kategorycznie odmiawialam tak samo, jak w przypadku szpinaku (ktory teraz bardzo lubie). Pisze oczywiscie lewa ręka i kazdy jest zaskoczony, ze mam czytelny i bardzo ladny charakter pisma. W szkole moim koszmarem byly przedmioty scisle, mialam tez przez bardzo dlugi czas problem z okresleniem gdzie jest polnoc, a gdzie poludnie, ktore to złoto, a ktore srebro.. Na gitarze nie bylam w stanie nauczyc sie grac, jesli chodzi o myszke to jakos tak wyszlo, ze zawsze byla po prawej stronie smile Co do czynnosci, ze tak powiem zyciowych to jem zupe lewa reka, choc zjem rowniez prawa i nie rozleje smile, widelec trzymam zawsze w lewej, a noz w prawej. Tylek podcieram sobie prawa reka big_smile Slucham glownie lewym uchem, rowniez lewe oko lepiej mi sluzy wink
Ojciec jest praworeczny, mama obureczna - generalnie tez mańkut, ale zostala zmuszona do przejscia na prawa reke, jesli chodzi o pisanie. Jako ciekawostke moge powiedziec, ze pisze obiema rekami pismem lustrzanym i w kazdym wydaniu wyraz wyglada tak samo smile Ja niestety tak nie potrafie, nie spotkalam rowniez osoby, ktora to potrafi.

Uśmiałam się;) Tyłek  podcieram.... hehe

18

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

no co? ludzka rzecz, kazdy to robi big_smile

19 Ostatnio edytowany przez żyworódka (2011-08-20 13:13:43)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Pewnie, że każdy to robi big_smile ...tylko, że ja to papierem wink

Nawiązując do moich wcześniejszych moich wypowiedzi, że obie wnusie są leworęczne ( od innych rodziców), to synowe powiedziały, że ani lekarz rodzinny, ani też wychowawczynie w przedszkolu, czy też nauczyciele nie widzą w tym problemu. Nie zdarzyło się, aby nawet sugerowali przeprowadzenie rozmowy dziecka z psychologiem.

20

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
żyworódka napisał/a:

Pewnie, że każdy to robi big_smile ...tylko, że ja to papierem wink

Nawiązując do moich wcześniejszych moich wypowiedzi, że obie wnusie są leworęczne ( od innych rodziców), to synowe powiedziały, że ani lekarz rodzinny, ani też wychowawczynie w przedszkolu, czy też nauczyciele nie widzą w tym problemu. Nie zdarzyło się, aby nawet sugerowali przeprowadzenie rozmowy dziecka z psychologiem.

Cwaniaro... smile bylam przekonana, ze takie szczegoly, sa dla wszystkich jasne big_smile
Ja bylam w dziecinstwie napietnowana za leworecznosc, ale bylam rowniez za rude włosy (przez rowiesnikow), wiec ilosc przezwisk przestala miec po jakims czasie znaczenie, po prostu wlaczyla sie zlewka, ze tak sie wyraze. Nauczyciele sie dziwili, ale nie zmuszali mnie do pisania prawa reka, za to psycholog szkolny jak najbardziej. Oczywiscie obiecywalam, ze bede cwiczyc, po czym zamykalam za soba drzwi gabinetu i robilam po swojemu smile

21

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
Median napisał/a:
żyworódka napisał/a:

Pewnie, że każdy to robi big_smile ...tylko, że ja to papierem wink

Cwaniaro... smile bylam przekonana, ze takie szczegoly, sa dla wszystkich jasne big_smile
Ja bylam w dziecinstwie napietnowana za leworecznosc, ale bylam rowniez za rude włosy (przez rowiesnikow), wiec ilosc przezwisk przestala miec po jakims czasie znaczenie, po prostu wlaczyla sie zlewka, ze tak sie wyraze. Nauczyciele sie dziwili, ale nie zmuszali mnie do pisania prawa reka, za to psycholog szkolny jak najbardziej. Oczywiscie obiecywalam, ze bede cwiczyc, po czym zamykalam za soba drzwi gabinetu i robilam po swojemu smile

Przypomniałaś mi taki obiegowy kawał, którym raczyliśmy w towarzystwie nową osobę. Padało pytanie: którą ręką .....i zawsze była salwa śmiechu po odpowiedzi. Wszyscy mówili, że prawą, nawet wyciągając ją niejako dla potwierdzenia.   big_smile też się nie wdawali "w szczegóły"    wink

Jak na razie wnusie nie skarżą się, żeby im dzieci dokuczały.

Faktycznie, matka natura wyróżniła Cię  smile...byłaś/jesteś polską " Anią z Zielonego Wzgórza".

Pozdrawiam.

22 Ostatnio edytowany przez smutna123 (2011-08-24 19:52:16)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
żyworódka napisał/a:

Pewnie, że każdy to robi big_smile ...tylko, że ja to papierem wink

Nawiązując do moich wcześniejszych moich wypowiedzi, że obie wnusie są leworęczne ( od innych rodziców), to synowe powiedziały, że ani lekarz rodzinny, ani też wychowawczynie w przedszkolu, czy też nauczyciele nie widzą w tym problemu. Nie zdarzyło się, aby nawet sugerowali przeprowadzenie rozmowy dziecka z psychologiem.

Czasy i podejście się zmieniło, i dobrze!;)
Pozdrawiam!

23

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witam! ja rowniez jestem leworeczna smile moj najwiekszy problem to gra na gitarze. gitar leworecznych jest bardzo malo i sa drozsze od praworecznych, do tego maly wybor, praktycznie zadny. uwazam to za niesprawiedliwosc wielka tongue

24

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witam smile
Nie tak dawno temu nasza Olinka zapraszała Was wszystkich na konto Netkobiet na portali Nasza-Klasa, dziś ja również chcę Was zaprosić, z tym, że na inny portal społecznościowy ? Facebook.
Osoby które mają tam konto serdecznie zapraszam do klikania ?Lubię to!? na naszym netkobietowym fun page?u, czyli po prostu na naszej stronie na facebooku stworzonej z myślą o Was smile
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na facebook.pl, moderatorka Delicious smile

http://www.facebook.com/pages/Netkobietypl/313241256921

25

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Też jestem leworęczna i często wytykano mi to w dzieciństwie. Rodzice próbowali mnie przestawić, kazali ćwiczyć prawą rękę... Pamiętam że nawet już trochę lepiej prawą pisałam ale natura wygrała tongue a rodzice odpuścili. Nadal się ze mnie nabijają ale teraz w bardziej pozytywnym znaczeniu, choć wkurza mnie, że jak coś upuszczę to zwalają na rękę. big_smile
Nie używam żadnych przedmiotów dla leworęcznych bo nie mam tyle pieniędzy, żeby specjalnie kupować takie bajery. Na gitarze i skrzypcach gram jak praworęczni. Sztućce trzymam trochę "inaczej" tongue Co do sportu to jestem prawonożna i serwuje czy ścinam prawą ręką - lewa w tym wypadku to jakaś wielki nieogar. big_smile Choć jest różnie, w tym używam tej w tym tej... zależy.
W sumie fajnie jest być leworęcznym smile Co do artystycznej duszy, wyobraźni przestrzennej to prawda choć nie przeszkadza mi ona w ścisłych przedmiotach.

26

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

w dzieciństwie byłam leworeczna ale panie w przedszkolu pilnowały żebym wszystko prawą ręką robiła. Teraz prawą ręką tylko piszę, a resztę czynności robię tylko lewą ręką lub obiema na przemian.

27

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witajcie:) też jestem leworęczna, a na moją odpowiedź, że pisze lewą ręką albo jak ktoś widział to wielkie zdziwienie. Nigdy nie robiłam z tego problemu, więc nikt też pewnie dlatego nie robił:-) Jeśli już ktoś mówił ooo mańkut to się pytałam co to znaczy:P i później odpowiadałam że przynajmniej leworęczni są zdolniejsi artystycznie i z reguły zamykło buzię innym big_smile
a więc tak jak większość piszę prawą to ja lewą ręką.. przynajmniej czymś się wyróżniam big_smile
Co do gry na gitarze uczyłam się tak jak praworęczni, a mój nauczyciel po prawie 2latach skumał się że jestem leworęczna bo podpisywałam coś, ha i było zdziwienie dlaczego nic nie mówiłam, bo inaczej bym się uczyła, ale co z tego, uważam że wszystkiego można się nauczyć smile  hm a są narzędzia badź przyrządy dla prawo- i leworęcznych? zawsze chwytam w tą rekę w którą mi wygodnie i nie patrze na nic innego tongue

28 Ostatnio edytowany przez Bubuś (2013-04-22 17:46:07)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witam innych lewych tongue
Jak bylam dzieckiem babcia mnie slodyczami przekuppywala, bo jak to taka ladna dziewczynka i lewa reka pisze tongue
Z leworecznych gadzetow uzywam jedynie sekatora ogrodniczego dla mankutow tongue Ale to tylko dlatego, ze dostalam go w prezencie tongue

Smiesza mnie wszelkie komentarze "jak mozna pisac lewa reka" - no tak jak i prawa tylko, ze odwrotnie tongue

Mozna powiedziec, ze niedawno z mojej leworecznosci wyniknela zabawna sytuacja:
Na weselu u kuzynki usiedlismy ze starsza ciocia. Prosta kobieta, zapewne na codzien nie bawi sie w niuanse z nozem i widelcem, no ale skoro byla w towarzystwie, to chciala pokazac, ze ona nie byle baba ze wsi i sztuccami jesc potrafi.
Rozgladnela sie po sasiadach i pech chcial, ze jako przyklad wziela sobie mnie. Jako ze ja sztucce trzymam na odwrot, ciocia tez chwycila je na odwrot, ja zjadlam szybcioutko, co mi na talerzu polozyli, a biedna ciocia meczyla sie jeszcze z 10 minut sad big_smile

29

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Bubuś anegdotka o cioci niezła :-) Ja również przybywam zasilić grono leworęcznych. Mnie na szczęście nikt nigdy nie przestawiał na praworęczność i nie miałam żadnych przykrości ze strony otoczenia. Na co dzień wyżywam się w rękodziele, więc mogę potwierdzić artystyczne zapędy leworęcznych osób. Myszkę komputerową ściskam prawą ręką. Do lewej w ogóle mi nie pasuje.
Raz kupiłam nożyczki dla leworęcznych. Okazało się, że nie potrafię nimi nic równo wyciąć i używam ich do przecinania różnych rzeczy, gdzie nie musi być wycięte równo a do bardziej precyzyjnego cięcia używam normalnych nożyczek. Czasem mam problem z szybkim rozróżnieniem stron prawej i lewej. "Urzędowym" długopisom na sprężynce mówię stanowczo "nie" i zawsze mam przy sobie osobisty, sprawdzony, czyli taki, który się nie rozmazuje.

30

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Jestem leworęczna, ale nigdy nie spotkały mnie jakieś przykrości tylko dlatego, że nie piszę prawą.

31

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Ja nie myliłam kierunków, dopóki ktoś mi nie powiedział, że leworęczni je mylą big_smile
Teraz zdarza mi się to nagminnie big_smile

W sklepie ogrodniczym, w którym dorabiam weekendami idzie zauważyć pewną zależność - jak ludzie kupują rękawiczki ogrodnicze to niby przypadkiem(chciałabym wierzyć że przypadkiem) mylą się i biorą dwie prawe. Zdarza się, ze nie u daje nam się tego wychwycić i w rezultacie
dostaję w spadku wszystkie lewe, które wykorzystuję w pracy w ogrodzie tongue

32

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Jak kilka osób tutaj jestem oburęczna.Jem i piszę prawą,a resztę rzeczy lewą.
Mam jednak córkę /4,5-letnią/,która jest leworęczna i mam obawy,czy z tego powodu nie będzie miała problemu np. przez brzydkie pismo,które w klasach 1-3 jest szczególnie oceniane.

33

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

A kto powiedział, że leworęczni brzydko piszą ? ;O

34

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Nie jestem leworęczna, ale mnie ten temat interesuje. Szukam informacji, czy leworeczność jest cechą dziedziczną i czy jest cechą recesywną jak np. niebieskie oczy.
Niemiecki lekarz dr Hamer uważa, że leworęczni nie stanowią małego procenta w społeczenstwie, czyli 10-15% jak się często podaje a prawie 30-40 %. Jego test na ręczność polega na tym by stojąc klaskać w dłonie, tak jak się bije brawo. Ręka, która jest na górze lub która jest ręką uderzająca stanowi o ręczności. 
Wg odkryć dr Hamera kobiety leworęczne są bardziej narażone na popadnięcie w depresję od kobiet praworęcznych. Wynika to z budowy mózgu i jego polaryzacji.

35

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Bardzo ciekawy temat. Sama zastanawiam się jaka w końcu jestem. Piszę prawą ręką, na klawiaturze obiema, sztucce trzymam jak leworęczna, podobnie z narzędziami, bo w lewej mam chyba więcej siły. Podobnie dziwaczni są synowie. Jeden pisze na klawiaturze tylko lewą ręką, zapyla tak szybko, że każdy kto to widzi pierwszy raz, zerka z niedowierzaniem. Sztucce też trzymają obaj jak leworęczni, mają problemy z rozróżnieniem stron. Brat jest leworęczny.

Takie poplątanie z pomieszaniem. Brawa biję jak praworęczna osoba, muszę zerknąc na resztę rodziny.

36

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
chaber05 napisał/a:

Bardzo ciekawy temat. Sama zastanawiam się jaka w końcu jestem. Piszę prawą ręką, na klawiaturze obiema, sztucce trzymam jak leworęczna, podobnie z narzędziami, bo w lewej mam chyba więcej siły. Podobnie dziwaczni są synowie. Jeden pisze na klawiaturze tylko lewą ręką, zapyla tak szybko, że każdy kto to widzi pierwszy raz, zerka z niedowierzaniem. Sztucce też trzymają obaj jak leworęczni, mają problemy z rozróżnieniem stron. Brat jest leworęczny.

Takie poplątanie z pomieszaniem. Brawa biję jak praworęczna osoba, muszę zerknąc na resztę rodziny.

Chaber05, daj znać co Ci wyszło u rodziny. Szczególnie u dziadków. Większość osób mówi, że nie mają leworęcznych przodków, ale ja mam wrażenie, że to jest jednak dziedziczne, tylko nie całkiem wprost.

37

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Zrobiłam mały wywiad i okazuje się, że moja rodzina pełna leworęcznych. Nawet o ojcu zapomniałam, też był "lewusem", jak to babcia mawiała. Dodamy mojego brata i już nam się obraz rozjaśnił. A i dzieci brata są praworęczne, podobnie jak bratowa.

Dziadek ze strony ojca też leworęczny, kuzyn ( syn brata mojego ojca) to samo. Generalnie mężczyźni. Dziadkowie ze strony matki praworęczni, podobnie rodzeństwo mamy.

Patrząc na podobieństwo wizualne, to ja odziedziczyłam geny po rodzinie ojca (niestety), bo wolałabym choc trochę po mamie ( naprawdę ładna kobieta). Trudno się mówi i już. Chłopcy moi to taka mieszanka. Rodzina męża praworęczna, ale więcej informacji uzyskam jak wypytam teściową.

Nie wiem czy pomogłam, ale dużo się sama o swojej rodzinie dowiedziałam.

38 Ostatnio edytowany przez Ja90 (2013-09-17 14:35:10)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witam:)
Nadszedł czas meldunku LEWORĘCZNEGO FACETA smile
U mnie z rodziców i rodzeństwa nikt nie jest osoba leworęczną, tylko ja taki rodzynek. Może mnie podmienili w szpitalu?? wink
Pamiętam swoje początki z długopisem, kredkami, kiedy tata albo mama przekładając mi w prawą rękę długopis mówili ,,ucz się pisać prawą ręką!!'' - bezskutecznie smile

39

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

ja mam lateralizację słabą znaczy nie mam ręki dominującej, piszę i prawą, i lewą. Jest mi kompletnie obojętne w którą rękę chwycę narzędzia. Telefon nosze w lewej kieszeni i obsługuje go lewą ręką...
Gram na skrzypcach faktycznie w drugą stronę, ergo mam specjalne skrzypce dla mańkutów...chociaż czy to ma jakieś znaczenie? Jedyny minus jest taki, że nie rozróżniam kierunków tongue

Moja żona jest zdecydowanie leworęczna i nie widzę w tym żadnego problemu, nazwałbym to nawet plusem, bo na prawej jest obrączka, która czasem zawadza smile smile

40 Ostatnio edytowany przez Ja90 (2013-09-17 18:11:14)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Ja też chciałbym nauczyć się pisać prawą ręką, chyba czas kupić zeszyt i zacząć ćwiczyć pisanie. Jestem leworęcznym (chociaż są tego wyjątki np. myszkę trzymam w prawej ręce) i prawonożnym - w prawej nodze mam więcej siły, lepszego cela i ogólne lepsze wyczucie (podczas gry w piłkę).

41

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
Ja90 napisał/a:

Ja też chciałbym nauczyć się pisać prawą ręką, chyba czas kupić zeszyt i zacząć ćwiczyć pisanie. Jestem leworęcznym (chociaż są tego wyjątki np. myszkę trzymam w prawej ręce) i prawonożnym - w prawej nodze mam więcej siły, lepszego cela i ogólne lepsze wyczucie (podczas gry w piłkę).

czyli lateralizacja skrzyżowana wink

42 Ostatnio edytowany przez Ja90 (2013-09-17 19:52:56)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

nielot: Inaczej zwaną lateralizacją niejednorodną smile
Pisanie lewą i prawą ręką jednocześnie to jeszcze nie jest wyczyn porównując to co zobaczyłem w TV,w jakimś reportażu. Wrażenie na mnie zrobił widok pewnej kobiety bez rąk, poruszającej się na wózku inwalidzkim kiedy pisała długopisem trzymając go... między palcami u stóp. Widziałem jeszcze inną kobietę, również niepełnosprawną, która pięknie malowała trzymając pędzelek w ustach.

43 Ostatnio edytowany przez MyszkaMiki (2013-09-22 23:25:59)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Hm... a żebym to stwierdzić umiała czy leworęczna jestem... Zależy co się pod uwagę weźmie, bo piszę lewą, jem lewą, np posmarować chleb to lewą, ale kroić to już nuż mam w prawej. Rzucać coś to prawą ręką, myszka od komputera oczywiście też prawa i nawet nigdy mi do głowy nie przyszło, że może być lewa. Ale też mnie nikt nie przestawiał z pisaniem czy jedzeniem.
Też mi się zdaje, że prawo- leworęczność są dziedziczne, ale czasem trudno to stwierdzić, bo kiedyś przecież przestawiano. Np mój tata nie jest do końca pewny czy jego ojciec był przestawiany i czy można go nazwać leworęcznym, bo pisał prawą, ale sprzęty typu młotek czy coś to trzymał podobno w lewej.

Właśnie przed chwilą suszyłam włosy, a zaznaczam, że suszarki prawie nigdy do ręki nie biorę, bo nie lubię. Więc wzięłam sobie to dziwne urządzonko, rzecz jasna ręką lewą. Moja myśl w tym momencie: czemu te wszystkie przyciski są tak dziwnie ulokowane, z drugiej strony, tak że ich nie widać? Dopiero chwilę później uświadomiłam sobie, że oczywiście każdy normalnie dostępny sprzęt jest w zasadzie przystosowany do praworęcznych. No cóż, czasem się można właśnie na takich dziwactwach złapać;)

44

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

MyszkoMiki: Ciężko jest stwierdzić ale przeważnie bierze się pod szczególną uwagę którą ręką piszesz. Dziwne jest z tym Twoim krojeniem chleba i rzucaniem bo gdybym ja miał kroić prawą ręką to byłoby duże ryzyko skaleczenia się. Rzucanie prawą ręką... próbowałem (kamieniem) i daleko nie rzuciłem, o celu nie będę nawet wspominał. Ja od zawsze wszystko chwytałem w lewą rękę i pomimo tego co mówili rodzice robiłem swoje bo mi tak było wygodniej i tak zostało.

45

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Ah, cały czas to dla mnie zagadka. Co prawda wiele jest chyba osób, które są "oburęczne", ale dlatego że to wyćwiczyły. Chyba jednak i tak któraś strona jest dominująca, co najmniej dobrze jeśli jest z tego co wiem. A co w momencie kiedy jest się totalnie pomieszanym? Prawe oko, prawa noga, prawa ręka do niektórych czynności, do innych lewa, lewe ucho... Kosmos jakiś jak dla mnie:)
Ja90 widzę, że Ty również w rodzinie "osamotniony";) Ani moi rodzice, ani rodzeństwo nie mają z leworęcznością praktycznie nic wspólnego. No chociaż rodzice coś tam muszą skoro jestem jaka jestem;) Tyle że nie pamiętam żeby ktoś przekładał mi różne rzeczy do prawej ręki.
A się zapytam jeszcze, czy przeszkadzało/przeszkadza Wam to np w matematyce? Taki ładny przykład, bo mi się często zdarzało gubić jakieś znaki i kręcić te wszystkie działania w dużej mierze z powodu tego, że nie widziałam, co już napisałam;)

46 Ostatnio edytowany przez Ja90 (2013-09-25 11:59:27)

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Więc witam w klubie osamotnionych-leworęcznych wink MyszkoMiki przeprowadziłem rozmowę z rodzicami na temat leworęczności w rodzinie. Stwierdzili, że tylko ja jestem leworęczny i nie było żadnego przestawiania bo każdy automatycznie łapał wszystko w prawą rękę tylko ja w lewą. Nie pamiętam jak to było z matematyką ale.. czasami podczas pisania długopisem, kiedy tusz nie zdążył jeszcze dobrze przyschnąć, przesuwając (pocierając) ręką kartkę delikatnie rozmazywałem to co dopiero napisałem.

47

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)
nielot napisał/a:

ja mam lateralizację słabą znaczy nie mam ręki dominującej, piszę i prawą, i lewą. Jest mi kompletnie obojętne w którą rękę chwycę narzędzia. Telefon nosze w lewej kieszeni i obsługuje go lewą ręką...
Gram na skrzypcach faktycznie w drugą stronę, ergo mam specjalne skrzypce dla mańkutów...chociaż czy to ma jakieś znaczenie? Jedyny minus jest taki, że nie rozróżniam kierunków tongue

Moja żona jest zdecydowanie leworęczna i nie widzę w tym żadnego problemu, nazwałbym to nawet plusem, bo na prawej jest obrączka, która czasem zawadza smile smile

mam dokładnie tak samo, piszę obiema rękoma
rodzice zmuszali mnie do pisania prawą a ja byłam niegrzeczna i pisałam lewą wink przydaje się na studiach do robienia notatek hehe

48

Odp: Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Witam w klubie leworęcznych smile

Posty [ 49 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Leworęczni, czy są tutaj tacy?;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024