Nie znalazłam podobnego wątku na forum, a więc postanowiłam go założyć. Za bardzo nie wiedziałam w którym dziale i zamieściłam tutaj.
Kiedyś czytałam pewien artykuł w gazecie o leworęczności i o problemach, z tym związanym (m. in. inna klawiatura, problem z otwieraniem puszek otwieraczem, grą na gitarze, myszki przystosowane dla praworęcznych, stojaki na przyrządy do pisania w okienkach urzędów publicznych i inne). Sama osobiście mam klawiaturę dla leworęcznych, ale jej nie używam. Gitarę, też mam dla praworęcznych. W szkole zawsze siedziałam po lewej, aby osobie obok nie przeszkadzać (gorzej było na studiach, bo często ktoś siadał po mojej lewej). A jak to jest u was? Czy kupujecie niektóre rzeczy dla leworęcznych, czy nie? Czy jest to dla was problem?
Jak zapewne wiecie, kiedyś przestawiano na rękę prawą, takie osoby (przykład: mój brat). Ja w 3 klasie szkoły podstawowej zostałam uderzona przez katechetkę drewnianą linijką, po czym wstałam i poszłam do dyrektora. Potem zdarzeniu miałam z tę Panią problemy. Kolejny problem-> matematyka. Według Pani od matematyki leworęczni są ludźmi mniej zdolnymi i matematyki się nie nauczą. Dziwne, bo i mnie, i brata bardziej pociągały przedmioty ścisłe. Sama z matematyką nie miałam większych problemów. Ponoć u nas pracuje bardziej prawa półkula, odpowiadająca za zmysł artystyczny i inne. Z tym mogę się zgodzić, bo maluje (on też). Generalnie, kiedyś często spotykałam się z opinią, że leworęczni są ludźmi mniej zdolnymi, Kilka lat później, jakby znikły te opinie w moim otoczeniu, a nawet niektórym ludziom leworęczność kojarzy się geniuszem, przy czym wymieniali znanych ludzi leworęcznych;)