Dermokosmetyki i farmaceutyki - Netkobiety.pl

No wlasnie nie ma to jak naturalnośc. Znalazlam fajny sklepik nawet, fajne opakowania maja a to przyciaga uwage. Przynajmniej ja mam takie odczucia;)

Hej, a co masz na myśli przez naturalne kosmetyki?

Dermokosmetyki to nie to samo co naturalne kosmetyki.

Dermokosmetyki to raczej kosmetyki z apteki na specyficzne potrzeby skóry, np. do skóry atopowej albo antyalergiczne.
Faktycznie widziałam kiedyś Lirene w aptece, ale ich nigdy nie używałam. Myślę, że La Roche Posay czy Avene się do nich zaliczają. Osobiście używałam kiedyś takiego żelu do mycia twarzy z apteki jak miałam jeszcze trądzik, ale mi minął.

No więc ponawiam pytanie: jak rozumieć naturalne kosmetyki? Ja bym powiedziała, że to takie, w których nie ma absolutnie nic sztucznego.

No tak, ale przecież jest Lirene, które jest dostępne nie tylko w aptekach i ma serię dermokosmetyków. Niższa półka cenowa:) Sama używam peelingu do ciała, właśnie z tej serii.

tak jest. kosmetki naturalne a kosmetyki apteczne to dwie rozne kategorie. kosmetyki naturalne to takie, ktorezawierają tylko i wyłacznie naturalne składniki i nie zawierają:pochodnych olejów mineralnych, szstucznych barwników, szkodliwych parabenów natomiast z racji zawartości jakiegoś składnika np: róży mogą pachnieć-no i ocz\ywiście nie są testowane na zwierztach.Kosmetyki apteczne są to kremy na bardzo konkretne problemy skórnenp: atopia, trądzik różowaty, egzema itd i z racji stężeń substancji aktywnych muszą być sprzedawane w aptece(oczywiście nie dotyczy to wszstkich marek, które są sprzedawane w aptece:)))no i oczywiście powinny być bezzapacowe.
eh tyle razy się na nich sparzyłam , że xdecydowanie wybieram kosmetyki naturale. ha, a jaka przyjemność używania. poprostu bąbeczka

Jeśli chodzi o Erisa, to znam Lirene Desing Your Style. Cała seria ma wyciąg z bawełny, z pestek jabłek, z daktyli i ma witaminę E.

mazowszanka napisała: jakich konkretnie kosmetyków używasz? Od jak dawna je stosujesz?

Testowała bardzo wiele marek i bardzo wiele kosmetykó i po wielu markch poprostu twarz mi odpada: chociazby po diorze. Bardzo mi natomiast służą marki japonskie i szwajcarskie9 wysokie normy czystosci umieszczanie na opkowaniach w opisie nawet skladnikow w skladowych ilosci.  Ale oczywiście nie są to marki naturalne tylko czyste biotechnologiczne z minimum składników. Do ciała natomiast już używam kosmetków zupełnie naturalnych ( nawet zmieniaj kolor w trakcie uzywania) i jest to cinq mondes i fridge. oba czadowe-poprostu sie zakochałam

Oczywiście, że wyciągi roślinne to po prostu wyciągi roślinne. Jednak prawie w każdym kremie coś takiego jest.

Tak jak pisałam wyżej aktualnie naturalnymi kosmetykami nazywa się takie, które zawierają wyciągi roślinne z roślin pochodzących z upraw ekologicznych!!
A poza tym oleje muszą być naturalne, a nie mineralne jak w większości zwykłych kosmetyków. W sumie krem musi być co najmniej zdaje się w 90% czy nawet 95% naturalny aby tak się oficjalnie nazywać. Niektóre kosmetyki są nawet certyfikowane przez specjalne instytuty. Tak więc sprawdź na opakowaniu jaka jest lista składników. Jeśli znajdziesz tam parafinę to nie jest to naturalny składnik.
A poza tym zdarzają się kosmetyki, które nie mają nawet alkoholu ani sztucznych konserwantów. To jest dopiero NATURA!

Dla mnie krem ma działać, owszem ważne jest to co ma w środku, ale przy dzisiejszym zanieczyszczeniu powietrza i wszelkich dodatkach do żywności to i naturalne kosmetyki mogą szkodzić. A samą naturą nie uchronisz się przed tym wszystkim.

tak naprawde wszstko może szkodzić ale wybierając kosmetyki naturalne minimalizujemy prawdopodobienstwo uczuleń. A skoro wszedzie na okolo nas tyle zanieczyszczen to chyba warto dbac zeby to co jemy i to czym sie smarujemy bylo jak najzdrowsze

Jeśli lubisz 100% natury to wymieniany tutaj Fridge to właśnie to, nie ma nawet konserwantów, wszystkie składniki są z naturalne. Dla mnie bardzo fajne kremy, mam krem różany, przyjemny w użyciu i dobrze się wchłania. To są bardzo zmysłowe kosmetyki

dokładnie, ja tez mam dermokosmetyki i jestem zadowolona, nie mają zapachu, ale jak się chce to zawsze czymś można się dodatkowo posmarować. ja chyba z Twojej serii mam Nanonase, odżywkę do ciała, mozno nawilżającą? A powiedz, wiesz czym one się różnią?

no o terminowość. ale zawsze można się wywiedzieć w inetnecie dokładniej co to są za kosmetyki. Ja na razie na dermokosmetyki jestem zdana na aptekę.

A czy ktoś używał już kosmetyków aa natural? Wiem, że produkowane są w Nowej Zelandii, która szczyci się niewielkim zanieczyszczeniem powietrza, gleb itp. Spodobały mi się ich kremy nawilżające z lanoliną, idealnie działa na wysuszoną skórę, co doskwiera mi zwłaszcza latem..Kojarzycie?

A ja znalazłam coś jeszcze innego: naturaceutyki Laidbare. Krem do twarzy tak subtelny jak żaden inny, super nawilża ale używam dopiero ok 10 dni. Jestem też pod wrażeniem masła do ciała o zmysłowym zapachu i ekstra maseczki. Moim zdaniem kosmetyki naturalne są lepsze niż dermokosmetyki

witam jestem dystrybutorem kolagenu w razie pytań prosze pisac

Z takich niedrogich to Bielenda ma bardzo ciekawe i dobre kosmetyki naturalne. Ja np. bardzo lubię ich maseczkę do rąk Kawior i Trufle Always. W ogóle z serii Kawior i Trufle Bielenda ma dużo produków, choćby micelarny płyn do oczyszczania i demakijażu, eliksir do ciała, itp.

Witam,
cudownie działa na skore maslo shea- ja dodaje troche maselka do kapieli i skora jest niesamowita.
Swietne kosmetyki z maslem Shea są na moyu.pl- naturalne skladniki i cudowne zapachy olejkow eterycznych i nie tylko. Oryginalne skladniki- zobaczcie sobie:) Zamowilam maslo mango- swietne jest, krem rozany do twarzy- nie zawiera kolagenu tylko pseudokolagen- naturalny zamiennik kolagenu. Ja kolagenu nie moge stosowac, bo jestem uczulona, ale pseudokolagen mi nie szkodzi, bo jest naturalny. A mydla maja wysmienite po prostu- skora robi sie niesamowice gladka.
Szampony polecam Lavery -stosuje i wlosy sa piekne.
Juz nigdy nie siegnelabym po inne kosmetyki niz naturalne.

Kiedyś zainteresowały mnie te kosmetyki robione samodzielnie ale chyba jestem za leniwa. A wybierając kosmetyki sprawdzacie co w ogóle mają w swym składzie? Bo to, że na plakietce jest napis "natural" nie oznacza że takie są. Nie sprawdzałam wszystkich które tu wymieniałyście ale pewnie część z naturą nie miała by wiele wspólnego. Jeśli chcecie kupować naturalny ekologiczny produkt to pamiętajcie, że takie produkty muszą mieć sprawdzony i potwierdzony skład. Nie znam wiele takich ale myślę, że warto np. zainteresować się tym co jest z "naszego podwórka" czyli np. beECO z Flosleku. Używała któraś?

aladaj - hm... a cena? jakieś certyfikaty potwierdzające naturalność i ekologię produktu?

Znalazłam naturalne masło shea do ciała - BrownEarth. Te kosmetyki jeszcze mało popularne u nas, bardziej za granicą. Któraś miała styczność z tą marką? Z tego co wyczytałam to są bardzo eko.

Ja od jakiegoś czasu stosuję naturalny krem Cellu-line firmy HomeoFit-Lab. Jest to fitokosmetyk na bazie naturalnych wyciągów roślinnych z dodatkiem ekologicznej oliwki z oliwek. Świetnie redukuje cellulit i pomaga spalić zbędny tłuszczyk. Jestem z niego bardzo zadowolona.

moja koleżanka mi je polecała ,ale za chiny nie wiem gdzie je można dostać. A Ty skąd o nich wiesz i gdzie kupujesz?

Skąd wiem, kiedyś kuzyna mi mydło z brownearth przywiozła. A teraz w sklepie gdzie kupowałam kiedyś miód, widziałam że jest możliwość zakupu. Zresztą mydło w kostce z nagietkiem już zamówiłam bo to akurat znam.
A fusy z kawy dobre, sama taki peeling robię.

Jestem jak najbardziej za, sama również używam i polecam. Jednak trzeba skórę pzryzwyczjac stopniowo do kosmetyków naturalnych/ekologicznych jak przez lata używało się "normalnych":)

Ja słyszałam o Hempz podobno są z konopi ktoś cos wie na ten temat?

No jest różnica i to spora, ale moja skóra jakoś bez większych męczarni przeszła na Sanoflore. Na początku naprawdę się oczyściła (używam przeciw niedoskonałościom), więc powyskakiwało mi trochę syfków, ale teraz to niebo a ziemia w porównaniu do tego co było...

Mnie raczej nie przebijesz Kremu z Sano używam do rozrzedzenia podkładu xD Świetnie wygląda po nałożeniu i fajnie nawilża przynajmniej Szkoda tylko, że poranna dawka kremu nie do końca chyba ma szansę zadziałać przez tę moją ekstrawagancję

też znam te żele Original Source - zapachy mają obłędne, aż chce się je wypić np. taką limonkę

a masło shea, o którym piszecie chętnie wypróbuję - lubię różne kosmetyki z masłem shea.

Hempz jest podzielony na 3 główne grupy kosmetyków: do ciała, do włosów, do opalania w solariach. Hempz to seria kosmetyków stworzonych na bazie olejku z konopi i naturalnych ekstraktów z ziół i roślin posiadających właściwości nawilżające, regenerujące, wzmacniające i odmładzające skórę i włosy, a także łagodzące skutki działania szkodliwych czynników zewnętrznych takich jak słońce.
Wśród ekstraktów wykorzystywanych do produktów serii Hempz znajdują się ekstrakty z żen-szenia, owsa, papai, kiwi, drzewa sandałowego, agawy, juki, zielonej herbaty, granatu, rozmarynu, mięty, aloesu, ogórka, soi, brzoskwini i dzikiej róży, a także olej sojowy i masło Shea ? tłuszcz z afrykańskich orzechów.

ha! czytam sobie wątek i chyba wreszcie wiem co to sa kosmetyki weganskie - bez jakichkolwiek skaldnikow pochodzenia zwierzecego tak? No dobrze ale czy jakies  maja? Tluszcze??

Ja kupilam ten wspomniany piling Flosleku i jestem bardzo zadowolona :-) Oliwa z oliwek + sól swietnei dialaja na skore moich ud :-)

no to gratuluje - ja tez zaczelam uzywac z dnia na dzien bardzo bogatego w naturalne skaldniki kremu i moja skora zwariowala.... generalnie mam tendencje do syfkow ale tym razem byla masakra.... musialam sie zelami przeciwtradzikowymi ratowac ale teraz jest super :-):)  Uzywam nawet mocno aktywnej maseczki beEco i jest swietnie. generalnie mam zasade uzywac jakiejs serii przez conajmniej kilka miesiecy zanim zmienie bo tylko wtedy skladniki maja szanse zadziaalc. Dawno temu mi to kosmetyczka powiedziala - skora regeneruje sie co 4 miesiace wiec nie ma co czesciej zmieniac kremow bo efekt pielegnacyjny bedzie raczej niewidoczny.