Niedługo wybieram się na wesele i chciałabym choć trochę być opalona. Niestety pogoda w tym roku nie rozpieszcza i pierwsze opalanie jeszcze przede mną. Zatem, jaki samoopalacz polecacie? Zależy mi żeby nie było plam i nie schodził i nie brudził ubrań. Będę mieć jasno-różową sukienkę, więc sami rozumiecie. Z góry dziękuję.
2 2023-04-29 17:19:01 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2023-04-29 17:43:36)
A chcesz się opalić od razu na Brazylijkę czy stopniowo tak jak chcesz ? Co do drugiej części pytania każdy opalacz zostawia po sobie białe smugi dlatego lepiej pokryć cienką warstwą długo przed ubraniem sukienki. Najlepiej wieczorem a sukienkę ubierz rano.
Jeżeli to pierwsze to polecam Eveline, Brazilian Body a a jeśli ma być stopniowe opalanie do konkretnego efektu to marki Dove Derma Spa. To poleca moja dziewczyna i ma z tym doświadczenie.
Niedługo wybieram się na wesele i chciałabym choć trochę być opalona. Niestety pogoda w tym roku nie rozpieszcza i pierwsze opalanie jeszcze przede mną. Zatem, jaki samoopalacz polecacie? Zależy mi żeby nie było plam i nie schodził i nie brudził ubrań. Będę mieć jasno-różową sukienkę, więc sami rozumiecie. Z góry dziękuję.
Każdy trochę brudzi i to jest normalne, bo barwnik jest na skórze, a nie pod skórą
4 2023-05-01 09:44:19 Ostatnio edytowany przez madoja (2023-05-01 09:45:39)
Ja dopiero niedawno odkryłam balsamy brązujące. Wcześniej całe życie używałam samoopalaczy, ehhhh.... I jak źle rozsmarowałam albo po posmarowaniu gdzieś mi kapnęła woda, to następnego dnia brązowe smugi i białe prześwity.
Balsamy brązujące są po prostu idealne, nawet nie myję po nich rąk. Efekt buduje się stopniowo i wręcz nie ma możliwości zrobienia smug. Smaruję byle jak, a po paru dniach opalenizna wygląda bardzo ładnie. Do tego jak schodzi, to skóra po prostu robi się coraz bledsza. A gdy schodził samoopalacz, to wyglądało tragicznie, jakbym była brudna i musiałam robić co kilka dni peeling.
Jestem zła na siebie, że wcześniej ich nie używałam
Tak więc autorko, polecam balsam brązujący. Po 3-4 użyciach jest fajna opalenizna.
mam jasną karnację i wiele samoopalaczy przeszło przez moje ręce mogę polecić piankę samoopalającą Shelee jestem nią zachwycona daje równomierny kolor ładnej naturalnej opalenizn bez smug i plam
zakochałam się w niej od pierwszego użycia ♥
samoopalacz łatwo wygodnie się aplikuje w zestawie jest rękawica do nakładania
szybko się wchłania efekt widoczny po około 6-8 h
jest dostępna w dwóch wariantach Light/Medium oraz Dark
ale to już zależy jak bardzo chcesz być opalona
udanej zabawy na weselu ☺
Jesli tak jak ja lubisz tradycyjne rozwiązania, polecam balsam brązujący BeBio Cosmetics. Ma rewelacyjny skład, kosmetyki nie są testowane na zwierzętach, a sam samoopalacz naprawdę super się spisuje.
nie uzywam samoopalaczy ani nie chodze na solarium, wole naturalna opalenizne, czasem stosuje tez olejek busajna z pachnacej krainy on daje delikatny kolor zloty no i ujedrnia