She1989, zaledwie w połowie stycznia napisałaś:
She19891989 napisał/a:Witajcie
Jak u Was jest z rozliczaniem się w związku? Zawsze to jest 50/50?
Jakbyście podeszły do tego,że Wasz partner daje Wam do zrozumienia że nie musicie pracować, możecie sobie odpocząć i że on się wszystkim zajmie?
Na daną chwile sobie tego nie wyobrażam, zawsze byłam niezależna i miałam swoje pieniądze, nie chciałabym być zależna finansowo. Jak byście delikatnie odmówiły?
Wtedy miałaś wątpliwości, czy godzić się na to, by nie pracować, rozumiem, że ta kwestia pozostała na niezmienionym poziomie i jednak cały czas masz swoje dochody, ale... to jest bardzo krótki okres, a jednak w tym czasie partner zdążył przejść z jednej skrajności w drugą.
Dla mnie tego typu ustalenia są obowiązujące, więc gdybyś wtedy przestała pracować, a dziś miałby o to do Ciebie pretensje, to z jego deklaratywnością coś jest mocno nie tak i zwyczajnie nie możesz ufać temu, co słyszysz.
Jasne, że sytuacja w życiu lubi się zmieniać, wtedy warto być elastycznym, ale (litości!) minęło zaledwie pięć miesięcy, co znaczy, że on próbuje (mniej lub bardziej świadomie) Tobą sterować, przy okazji wprowadzając w głowie chaos. W ten sposób nigdy nie będziesz wystarczająca, a przede wszystkim nie osiągniesz poczucia stabilności emocjonalnej.
W kwestii Twojej wagi - jeżeli sama ze sobą czujesz się dobrze, to ostatnie, co powinnaś robić, to chudnąć dla niego, tym bardziej, że to nie chodzi o Twoje zdrowie, ale jego widzimisię.