Cześć,
To będzie raczej taki filozoficzny wątek.
Zawsze podobały mi się młode dziewczyny. W sumie, nawet jak kończyłem liceum, to byłem zdania, że wolę najbardziej te z pierwszych klas albo jeszcze te z końca gimnazjum (jak było gimnazjum). Teraz mam między 25-30 lat i w sumie nadal mi się nie zmienił ten typ urody. Może jakieś laski od „wysokich standardów” się spłaczą, że młode są naiwne i łatwo nimi manipulować itp. No ale ja mówię o tym, co mi się wizualnie od zawsze podobało, o tym, jak reaguje na dany typ urody. Czyli na poziomie emocjonalnym. Myślę, że dużo starszych gości ma podobnie, tym bardziej, że im jest się starszym, tym otoczenie kobiet tak młodych jest małe albo nie ma go wcale, to tym bardziej na widok takich dziewczyn są silne emocje.
Co do samej urody, to po prostu chodzi o stereotypową, dojrzałą fizycznie nastolatkę, która łączy w sobie jeszcze cechy nastolatki - gładka, jędrna cera, brak jakichkolwiek oznak starzenia oraz delikatność z cechami dojrzałymi, takimi jak idealne ciało, umięśnione uda, pośladki, duży biust itp. Chodzi o takie małolaty za którymi każdy się obejrzy, takie trochę wulgarne.
Gdyby się dało, to bym chciał tylko takie „kobiety” pod względem urody obok siebie. Szkoda, że czas nie jest dla łaskawy dla nikogo.
Mam też taki pociąg do dużo starszych kobiet, ale z reguły zdarza mi się to o wiele rzadziej, niż w przypadku tych młodszych. Ze starszymi po prostu jest tak, że mnie kręcą takie zadbane, wyćwiczone i koniecznie z dużym biustem ale przy okazji na przykład na wysokim stanowisku i inteligentne. Takie, co by mnie również mogły przegadać, dominować.
Nie mniej, co do tych młodych, to też kręci mnie to, że jest to w pewien sposób zakazane (Mowa oczywiście o tych 15+). To jest takie nieakceptowalne społecznie- niektórzy mówią o groomingu. I zgodzę się z tym ale u mnie bez względu na wiek, każdą dziewczynę traktowałem na równi i z reguły to ja byłem podrywany. Nie wyobrażam siebie biegać za małolatą i w tym przypadku akceptuję tylko sytuacje odwrotne. There is only one way - musi na mnie lecieć, bo inaczej źle bym się z tym czuł. Teraz nie specjalnie wgl miałem styczność z młodszymi, niż 18 lat ale w internecie widzę trochę młodsze i są idealne. Algorytm mnie bombarduje takimi laskami i naprawdę idzie się zakochać. Trochę też zazdroszczę młodym chłopakom, że jeżeli są świadomi to mogą dobrze wykorzystać młody wiek. Ja aż tak nie próżnowałem ale raczej byłem wtedy skupiony na innych rzeczach. Teraz mam poczucie, że powoli te drzwi się zamkną i być może ostatnie lata na różne akcje z takimi młodymi na normalnych warunkach, bo na zasadzie sponsoringu sobie nie wyobrażam i uderzałoby to mocno w moje ego. W kwestii ego, to właśnie takie młode i piękne laski w mojej ocenie podbijają je najbardziej. Nawet jak teraz podrywa mnie jakąś młodszą to ego idzie w górę. Coś w tym wszystkim jest.