Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Inny świat, racz ej. Podchodzi pod rozstanie, rozwód i rozpad
On by np ten facet byłby że wsi?? Czy po prostu oboje że wsi?? Chyba że liczyć na cud
Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Hę?
Z jakim emigrantem? Emigrantem zarobkowym, politycznym, wojennym?
Do tego ta kobieta z miasta powiatowego z Polski wschodniej, to jakaś klasa wyższa, burżuazyjna czy szlachecka?
Sorry, ale wszystko ma znaczenie przy ocenie.
Oczekuję na eksplikację.
4 2024-12-01 04:08:16 Ostatnio edytowany przez Excop (2024-12-01 04:36:26)
Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Pomorze, jako kraina historyczna winna być z wielkiej litery pisana.
Pytanie, z którego pomorskiego regionu pochodzisz?
Jeśli z Pomorza Zachodniego, pal sześć, bo to, poza autochtonami, ludność napływowa to była.
Również z Lubelszczyzny.
Obecnie, zacierają się ślady odrębności kulturowej mieszkańców naszego kraju, więc i fakt, że Ty Pomorzaninem jesteś, a ona, podlasko - lubelsko -zamoyska być może jest, nie widzę przeszkód ( to nawiązanie do starego dowcipu o ułomnym wzrokowo koniu przed występem na Wielkiej Pardubickiej).
O ile odległości między Wami, taką przeszkodą mogła by być. Bo w sumie, o to w Twoim zapytaniu chodzi?
Myślę, że zamieszkanie przy Ścianie Wschodniej, by być z dziewczyną, złym wyborem by nie bylo.
O ile dotychczasowe, Twoje, ewentualne zobowiązania lub więzy rodzinne wyprostowania nie wymagają.
Grasse napisał/a:Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Hę?
Z jakim emigrantem? Emigrantem zarobkowym, politycznym, wojennym?
Do tego ta kobieta z miasta powiatowego z Polski wschodniej, to jakaś klasa wyższa, burżuazyjna czy szlachecka?
Sorry, ale wszystko ma znaczenie przy ocenie.
Oczekuję na eksplikację.
Po prostu uważam, że w Polsce wschodniej są lepsi ludzie. Bez kompleksów. Pomorze "zachodnie" to koszmar - ludność spędzona z dalekiego wschodu z kompleksami wobec dawnych, niemieckich gospodarzy.
Po prostu uważam, że w Polsce wschodniej są lepsi ludzie. Bez kompleksów. Pomorze "zachodnie" to koszmar - ludność spędzona z dalekiego wschodu z kompleksami wobec dawnych, niemieckich gospodarzy.
Lepsi? Nie, oni tylko udają lepszych. Wszystko na pokaz. Kiedyś czytałam artykuł o "mentalności pozorów" dot. środowiska ściany wschodniej. Toż to się w głowie nie mieści. Poszukaj sobie, może odnajdziesz.
Sama kupiłam mieszkanie od małżeństwa pochodzącego z Lublina - to była jedna wielka fuszerka, ale za to miała wyglądać. ;d Na Podlasiu natomiast widziałam, jak gospodarz ma pięć samochodów i tylko jedne z nich chodził. :d Ale za to, jak to wyglądało, no normalnie jak bogactwo jakie.
Grasse napisał/a:Po prostu uważam, że w Polsce wschodniej są lepsi ludzie. Bez kompleksów. Pomorze "zachodnie" to koszmar - ludność spędzona z dalekiego wschodu z kompleksami wobec dawnych, niemieckich gospodarzy.
Lepsi? Nie, oni tylko udają lepszych. Wszystko na pokaz. Kiedyś czytałam artykuł o "mentalności pozorów" dot. środowiska ściany wschodniej. Toż to się w głowie nie mieści. Poszukaj sobie, może odnajdziesz.
Sama kupiłam mieszkanie od małżeństwa pochodzącego z Lublina - to była jedna wielka fuszerka, ale za to miała wyglądać. ;d Na Podlasiu natomiast widziałam, jak gospodarz ma pięć samochodów i tylko jedne z nich chodził. :d Ale za to, jak to wyglądało, no normalnie jak bogactwo jakie.
Jestem ze Szczecina i wiem. Ludzie, których przodkowie nie umieli obsłużyć toalety na półpiętrze, uważaja się za światłych i europejskich. Nic, tylko kompleksy wobec resztek poniemieckich - i nie mówię tu o architekturze, ale o kawałkach cegły pruskiej.
Nie wiem komu i czemu ten wątek ma służyć? Najważniejszy jest człowiek, a nie to skąd pochodzi.
Ewentualnie weźmy 4 worki na 4 strony świata, do których zapakujemy wszystkich z danego kierunku. Generalnie niby będzie w porządku, jednakże indywidualnie to już nie za bardzo
Nie wiem komu i czemu ten wątek ma służyć?
Jak zwykle uprzedzeniom.
Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Zeby lekko zamieszać ja jestem z Podlasia, mój stary z Bieszczad i oboje jesteśmy anty prawica:)
Bo zawsze w każdym twoim temacie chodzi o prawicowa ścianę wschodnia.
No cóż Bbaselle nikt nie jest doskonały.Nawet na Podlasiu czy w Bieszczadach trafi się od czasu do czasu jakaś przysłowiowa czarna owca.
Grasse napisał/a:Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Zeby lekko zamieszać ja jestem z Podlasia, mój stary z Bieszczad i oboje jesteśmy anty prawica:)
Bo zawsze w każdym twoim temacie chodzi o prawicowa ścianę wschodnia.
To mi się taki dowcip przypomniał
Politycy PiS postanowili sprawdzić, dlaczego partia ta przegrywa z PO na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Przyjechała delegacja i ktoś zaczepia przechodnia:
-Guten Morgen
-A, zdrawstwujte
A co? Żadna pannica aspirująca do miana europejki z ściany zachodniej cie nie chała, i masz nadzieje ze na jakaś zahukanej ,nieogarniętej życiowo babie gdzieś z wygwizdowa zrobisz wrażenie podjeżdżając pod remize klepanym passeratii?
A co? Żadna pannica aspirująca do miana europejki z ściany zachodniej cie nie chała, i masz nadzieje ze na jakaś zahukanej ,nieogarniętej życiowo babie gdzieś z wygwizdowa zrobisz wrażenie podjeżdżając pod remize klepanym passeratii?
Oczywiście - bo żadna światła, wybitnie wykształcona europejka po Kolegium Humanum mnie nie chciała, więc muszę szukać w jakiejś wsi zabitej dechami bez perspektyw
Hej dziewczyny. Podpowiedzcie, czy to ma sens. Czy wyobrażacie sobie np. zwiazek pomiędzy kobietą z miasta powiatowego z Polski wschodniej z emigrantem z pomorza?
Może z miasta wojewódzkiego, mentalność w małym mieście to jednak może być typowo wschodnia. Chodziaz na zachodzie też może nie być o wiele lepiej. Może szukaj bliżej Gdańska. Albo na Śląsku.
Miasto powiatowe na Lubelszczyźnie?
Gdyby to był np. Zamość to bym się nie zastanawiała tylko jechała czym prędzej, póki panna jeszcze chce.
A tak serio to przecież miejsce pochodzenia drugiej połowy nie ma większego znaczenia. W dużym mieście też żyją ćwoki.
Nawet w najlepszym rodzie znajdzie się czarna owca, wieśniak czy pajac. Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś jest z miasta, dużego, średniego czy małego albo ze wsi. To tak jakbyśmy dyskutowali, czy lepsze są blondynki, szatynki, brunetki czy rude.
Wszystko zależy od tego co kto lubi i tyle. To skąd pochodzimy w niczym nikomu nie ujmuje.
Po prostu uważam, że w Polsce wschodniej są lepsi ludzie. Bez kompleksów. Pomorze "zachodnie" to koszmar - ludność spędzona z dalekiego wschodu z kompleksami wobec dawnych, niemieckich gospodarzy.
Oj, chyba coś Ci się pomieszało względnie masz nieaktualne informacje. Od bardzo długiego czasu za tych "lepszych" uważają się mieszkańcy miasta stołecznego bez względu na to, z którego regionu naszego pięknego kraju pochodzą.
Mówisz o słynnych "słoikach"? To już przechodzi do przeszłości, bo słoiki wynoszą się jak najdalej, bo drogo, bo zarobki nieadekwatne do kosztów życia. Okazuje się, że dziś o wiele lepiej żyje się na prowincji czy nawet w nieco mniejszych miastach.