Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

1 Ostatnio edytowany przez Kyliekay (2024-11-17 02:26:26)

Temat: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Jestem osobą, która ma umiarkowany stopień niepełnosprawności, z powodu problemów psychicznych.

Moje problemy psychiczne, zaczęły się jeszcze za dzieciaka, kiedy byłam płaczliwa, nadpobudliwa itp.

Niestety, leczenie w tym kierunku zaczęłam kilka lat temu+dopiero niedawno dostałam prawidłową diagnozę. Nie powiem, że przez to nie żyje mi się jakoś łatwo.

Wiecznie a to traciłam pracę, a to nie skończyłam nauki po LO, albo miałam poprawki. Latami byłam też wyśmiewana, a w domu brakowało mi uwagi, która chciałam dostać od rówieśników.

Przez to wszystko nie jestem szczęśliwa, bo nie wytrzymałam nerwowo, w niektórych miejscach pracy+zwyczajnie mi jest ciężej ogarniać codzienne życie. Mam też studia i liczę, że ich nie uwalę.

Dokładką do smutku, nienajwnowsza, ale kłująca w sercu rozmowa, w której znajoma, która znałam parę miesiecy wcześniej, stwierdziła, że „jestem leniwa, nie chce mi się iść do pracy”. Opowiedziałam jej i kilku osobom wtedy, że z racji na trudności psychiczne, starałam się w zusie o rentę. Nie powiem, było mi w cholerę przykro, dowiedzieć się, że „żeruje na innych” (mimo, że nic od państwa nie dostawałam) i że nic mi nie jest.

Ponoć też miałam mówić jej coś niemiłego, ale jestem przekonana, że musiało dojść do porozumienia.
Jestem prawie przekonana, że nie mówiłam jej nic złego. Do dogadania się, w tej kwestii, jednak nie doszło. Nieważne zresztą.

Ważne jest to, że nadal nie doszłam do etapu, w którym umiałabym dobrze funkcjonować w życiu. W dodatku jestem bardzo wrażliwa i łatwo się przywiązuje do ludzi…

Ogólnie, bycie osobą z problemami, jest moim krzyżem. A ja sama, czuję się inna. I tak- w obecnym stanie, nie mam jak pójść do pracy, bo po prostu, na tym etapie czuję się zwyczajnie źle.

Wybrałam z tego powodu studia, których boję się uwalic, ale nie jest to takie obciążające, w porównaniu do chociażby pracy w sklepie.

Podsumowując, jest mi z tego powodu bardzo ciężko. Jednak… Kiedyś jeszcze chciałabym… Iść prosta droga…

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Kyliekay napisał/a:

Jestem osobą, która ma umiarkowany stopień niepełnosprawności, z powodu problemów psychicznych.

Moje problemy psychiczne, zaczęły się jeszcze za dzieciaka, kiedy byłam płaczliwa, nadpobudliwa itp.

Niestety, leczenie w tym kierunku zaczęłam kilka lat temu+dopiero niedawno dostałam prawidłową diagnozę. Nie powiem, że przez to nie żyje mi się jakoś łatwo.

Wiecznie a to traciłam pracę, a to nie skończyłam nauki po LO, albo miałam poprawki. Latami byłam też wyśmiewana, a w domu brakowało mi uwagi, która chciałam dostać od rówieśników.

Przez to wszystko nie jestem szczęśliwa, bo nie wytrzymałam nerwowo, w niektórych miejscach pracy+zwyczajnie mi jest ciężej ogarniać codzienne życie. Mam też studia i liczę, że ich nie uwalę.

Dokładką do smutku, nienajwnowsza, ale kłująca w sercu rozmowa, w której znajoma, która znałam parę miesiecy wcześniej, stwierdziła, że „jestem leniwa, nie chce mi się iść do pracy”. Opowiedziałam jej i kilku osobom wtedy, że z racji na trudności psychiczne, starałam się w zusie o rentę. Nie powiem, było mi w cholerę przykro, dowiedzieć się, że „żeruje na innych” (mimo, że nic od państwa nie dostawałam) i że nic mi nie jest.

Ponoć też miałam mówić jej coś niemiłego, ale jestem przekonana, że musiało dojść do porozumienia.
Jestem prawie przekonana, że nie mówiłam jej nic złego. Do dogadania się, w tej kwestii, jednak nie doszło. Nieważne zresztą.

Ważne jest to, że nadal nie doszłam do etapu, w którym umiałabym dobrze funkcjonować w życiu. W dodatku jestem bardzo wrażliwa i łatwo się przywiązuje do ludzi…

Ogólnie, bycie osobą z problemami, jest moim krzyżem. A ja sama, czuję się inna. I tak- w obecnym stanie, nie mam jak pójść do pracy, bo po prostu, na tym etapie czuję się zwyczajnie źle.

Wybrałam z tego powodu studia, których boję się uwalic, ale nie jest to takie obciążające, w porównaniu do chociażby pracy w sklepie.

Podsumowując, jest mi z tego powodu bardzo ciężko. Jednak… Kiedyś jeszcze chciałabym… Iść prosta droga…

Dostałaś diagnozę i co dalej? Idą za tym jakieś działania, leczenie, terapia?

Gdybyś dokładniej opisała, co dokładnie zdiagnozowano, pewnie łatwiej byłoby Ci pomóc. Jest tu co najmniej kilka osób, które są niezłe w te klocki.

3

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Priscilla napisał/a:
Kyliekay napisał/a:

Jestem osobą, która ma umiarkowany stopień niepełnosprawności, z powodu problemów psychicznych.

Moje problemy psychiczne, zaczęły się jeszcze za dzieciaka, kiedy byłam płaczliwa, nadpobudliwa itp.

Niestety, leczenie w tym kierunku zaczęłam kilka lat temu+dopiero niedawno dostałam prawidłową diagnozę. Nie powiem, że przez to nie żyje mi się jakoś łatwo.

Wiecznie a to traciłam pracę, a to nie skończyłam nauki po LO, albo miałam poprawki. Latami byłam też wyśmiewana, a w domu brakowało mi uwagi, która chciałam dostać od rówieśników.

Przez to wszystko nie jestem szczęśliwa, bo nie wytrzymałam nerwowo, w niektórych miejscach pracy+zwyczajnie mi jest ciężej ogarniać codzienne życie. Mam też studia i liczę, że ich nie uwalę.

Dokładką do smutku, nienajwnowsza, ale kłująca w sercu rozmowa, w której znajoma, która znałam parę miesiecy wcześniej, stwierdziła, że „jestem leniwa, nie chce mi się iść do pracy”. Opowiedziałam jej i kilku osobom wtedy, że z racji na trudności psychiczne, starałam się w zusie o rentę. Nie powiem, było mi w cholerę przykro, dowiedzieć się, że „żeruje na innych” (mimo, że nic od państwa nie dostawałam) i że nic mi nie jest.

Ponoć też miałam mówić jej coś niemiłego, ale jestem przekonana, że musiało dojść do porozumienia.
Jestem prawie przekonana, że nie mówiłam jej nic złego. Do dogadania się, w tej kwestii, jednak nie doszło. Nieważne zresztą.

Ważne jest to, że nadal nie doszłam do etapu, w którym umiałabym dobrze funkcjonować w życiu. W dodatku jestem bardzo wrażliwa i łatwo się przywiązuje do ludzi…

Ogólnie, bycie osobą z problemami, jest moim krzyżem. A ja sama, czuję się inna. I tak- w obecnym stanie, nie mam jak pójść do pracy, bo po prostu, na tym etapie czuję się zwyczajnie źle.

Wybrałam z tego powodu studia, których boję się uwalic, ale nie jest to takie obciążające, w porównaniu do chociażby pracy w sklepie.

Podsumowując, jest mi z tego powodu bardzo ciężko. Jednak… Kiedyś jeszcze chciałabym… Iść prosta droga…

Dostałaś diagnozę i co dalej? Idą za tym jakieś działania, leczenie, terapia?

Gdybyś dokładniej opisała, co dokładnie zdiagnozowano, pewnie łatwiej byłoby Ci pomóc. Jest tu co najmniej kilka osób, które są niezłe w te klocki.

Dostałam diagnozę OCD, czyli stricte chora nie jestem, ale zaburzona. Mam leki, które początkowo zmniejszały natręctwa, ale teraz znowu jest tak sobie+pojawiły się codzienne ataki paniki.

Z terapią tak sobie wyszło, nie mam jak pójść prywatnie, ale wpisałam się w kolejkę i czekam już z miesiąc.

4

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Co do poczucia inności. Nas "innych" tzn. chorych psychiczne jest dużo (pozdrawiam- osoba z zaburzeniami schizoafektywnymi) staramy sie jak możemy by "pasować" I dźwigać zycie, a że nie zawsze wychodzi to cóż. Trzeba być dla siebie wyrozumiałym.

Co do koleżanki. Nie przejmuj się. Ludziom bardzo łatwo przychodzą oceny. A wiesz, jest takie zdanie "Nie mogę przejmować się tym co mówią i myślą inni, bo innych jest dużo i każdy mowi/myśli co innego". Oszalejesz jeśli będziesz brała to do siebie.

Masz studia? Super. Masz o co walczyć.
Masz diagnozę? Super, wiesz co robić z tym.
Masz umówioną terapię I czekasz? Super!
Masz tyle sil i taką wrazliwosc jaką masz by mierzyć się z życiem w tylko dla Ciebie zrozumiały sposób. Powodzenia. Łatwo nie jest, ale jak sobie już poradzisz to będziesz z siebie bardzo dumna. I nie udawaj silniejszej niż jesteś. Słabości i porażki to ludzka sprawa. Wiem coś o tym. Każdy wie.

5

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
R_ita2 napisał/a:

Co do poczucia inności. Nas "innych" tzn. chorych psychiczne jest dużo (pozdrawiam- osoba z zaburzeniami schizoafektywnymi) staramy sie jak możemy by "pasować" I dźwigać zycie, a że nie zawsze wychodzi to cóż. Trzeba być dla siebie wyrozumiałym.

Co do koleżanki. Nie przejmuj się. Ludziom bardzo łatwo przychodzą oceny. A wiesz, jest takie zdanie "Nie mogę przejmować się tym co mówią i myślą inni, bo innych jest dużo i każdy mowi/myśli co innego". Oszalejesz jeśli będziesz brała to do siebie.

Masz studia? Super. Masz o co walczyć.
Masz diagnozę? Super, wiesz co robić z tym.
Masz umówioną terapię I czekasz? Super!
Masz tyle sil i taką wrazliwosc jaką masz by mierzyć się z życiem w tylko dla Ciebie zrozumiały sposób. Powodzenia. Łatwo nie jest, ale jak sobie już poradzisz to będziesz z siebie bardzo dumna. I nie udawaj silniejszej niż jesteś. Słabości i porażki to ludzka sprawa. Wiem coś o tym. Każdy wie.


Dziękuję za dobre slowo

6

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Społeczeństwo nigdy nie było i nie będzie tolerancyjne. Zresztą tolerancja, wyrozumiałość częściej są traktowane jako piękne slogany w różnego rodzaju narracjach, chociażby w kampaniach wyborczych. Rzeczywistość brutalnie pokazuje, że świat to niekoniecznie tylko kolor różowy. Tego różu jest może promil albo jeszcze mniej.
Na szczęście są jednak jednostki, ludzie potrafiący postawić się ponad to wszystko. Myślę o ludziach zdrowych, którzy poświęcają swój czas, a nawet swoje życie tym wszystkim posiadającym różnego rodzaju ułomności. Nawet niewielkie gesty jak uśmiech, rozmowa potrafią czynić cuda.
Wszyscy jesteśmy ludźmi. Nieważne, czy zdrowymi czy z pewnymi niepełnosprawnościami. Szanujmy się, pomagajmy sobie, uczmy się od siebie. Czasami warto spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa.

7

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Pomimo choroby moim zdaniem radzisz sobie calkiem dobrze w zyciu. Ja nie mam.studiow a jestem zdrowa takze tego jestes lepsza ode mnie pod tym wzgledem big_smile

8

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
New Me napisał/a:

Pomimo choroby moim zdaniem radzisz sobie calkiem dobrze w zyciu. Ja nie mam.studiow a jestem zdrowa takze tego jestes lepsza ode mnie pod tym wzgledem big_smile

wink

9

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Kyliekay napisał/a:

Ogólnie, bycie osobą z problemami, jest moim krzyżem. A ja sama, czuję się inna. I tak- w obecnym stanie, nie mam jak pójść do pracy, bo po prostu, na tym etapie czuję się zwyczajnie źle.


A kiedy czułaś się dobrze i jak długo to trwało?

10

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Kyliekay napisał/a:

Dostałam diagnozę OCD, czyli stricte chora nie jestem, ale zaburzona. Mam leki, które początkowo zmniejszały natręctwa, ale teraz znowu jest tak sobie+pojawiły się codzienne ataki paniki.

Z terapią tak sobie wyszło, nie mam jak pójść prywatnie, ale wpisałam się w kolejkę i czekam już z miesiąc.

Obawiam się, że bez naprawdę dobrze poprowdzonej terapii Twoje szanse na komfortowe funkcjonowanie, którego tak pragniesz, są znacznie ograniczone. Niestety terapie refundowane nie cieszą się dobrą sławą i chyba nie znam nikogo, kto ostatecznie byłby zadowolony, nawet jeśli na pewno jest to lepsze niż bezczynność. Niemniej naprawdę bardzo Ci życzę, abyś była takim chlubnym wyjątkiem.

11

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Priscilla napisał/a:
Kyliekay napisał/a:

Dostałam diagnozę OCD, czyli stricte chora nie jestem, ale zaburzona. Mam leki, które początkowo zmniejszały natręctwa, ale teraz znowu jest tak sobie+pojawiły się codzienne ataki paniki.

Z terapią tak sobie wyszło, nie mam jak pójść prywatnie, ale wpisałam się w kolejkę i czekam już z miesiąc.

Obawiam się, że bez naprawdę dobrze poprowdzonej terapii Twoje szanse na komfortowe funkcjonowanie, którego tak pragniesz, są znacznie ograniczone. Niestety terapie refundowane nie cieszą się dobrą sławą i chyba nie znam nikogo, kto ostatecznie byłby zadowolony, nawet jeśli na pewno jest to lepsze niż bezczynność. Niemniej naprawdę bardzo Ci życzę, abyś była takim chlubnym wyjątkiem.

Niestety, nie mam za bardzo możliwości uczęszczania na terapię prywatnie, jednak chcę nastawić się pozytywnie, chociaż może wyjść różnie.

12

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Terapie refundowane w tym kraju są traktowane przez specjalistów jako zło konieczne. Może nie przez wszystkich, ale większość na pewno. Lepiej zarobić więcej w ramach prowadzonej praktyki prywatnej.
Życzę Autorce powodzenia i pomyślności smile

13

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Alessandro napisał/a:

Terapie refundowane w tym kraju są traktowane przez specjalistów jako zło konieczne. Może nie przez wszystkich, ale większość na pewno. Lepiej zarobić więcej w ramach prowadzonej praktyki prywatnej.
Życzę Autorce powodzenia i pomyślności smile

Zalezy na jakiego psychologa sie trafi

14

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli
Kyliekay napisał/a:

Niestety, nie mam za bardzo możliwości uczęszczania na terapię prywatnie, jednak chcę nastawić się pozytywnie, chociaż może wyjść różnie.

Oczywiście, że warto nastawić się pozytywnie. Gdyby jednak coś nie poszło po Twojej myśli, to nie zniechęcaj się, terapia terapii naprawdę nie musi się równać i często trzeba spróbować nawet kilka razy zanim trafi się na osobę, która realnie jest w stanie pomóć.

15

Odp: Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Autorko wiem co czujesz jestem osobą niepełnosprawną też psychicznie wiele od życia dostałem złego jestem też wrażliwy byłem też w szpitalach psychiatrycznych miałem umiarkowany stopień teraz znaczny dobrze że zaczołem sie leczyć bo inaczej było by zle do tego stopnia że popełnił bym samobójstwo pozdrawiam M

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Bycie osobą niepełnosprawną psychicznie boli

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024