Hey wszystkim na wstępie, chciałabym poruszyć dość nurtujący mnie temat, mianowicie jestem w trakcie nieformalnej jeszcze separacji z mężem, ponad rok temu poznałam faceta, z którym od roku z przerwami mam kontakt. Chciałabym poznać wasze zdanie po ocenie sytuacji i zdarzeń, na samym początku dopóki nie wiedział, że mam męża był bardzo zainteresowany mną (mówił jedynie, że ślubu by już nie chciał bo z jego doświadczeń ludzie wtedy mniej sie o siebie starają) aczkolwiek nie chciałam przed nim kryć faktu, że jestem jeszcze w związku i powiedziałam, jak się sprawy mają to niby go to nie dotknęło, ale później dał mi dość mocno do zrozumienia, że on nie szuka związku wcale ( facet po rozwodzie gdzie żona go zdradziła a potem kobieta z którą był zrobiła podobnie) i że jedyne co może mi zaproponować do fwb, potem po jakimś czasie pisania dodał, że w sumie to ja go pociągam fizycznie ale on jakis czas temu doszedl do wniosku ze podoba sie mu jego przyjaciolka i on sobie tak na nia czeka bo ona jest w związku, dodam, że wówczas mocno się wkurzyłam i ucięłam kontakt na kilka miesięcy. Jednak po upływie tych kilku miesiecy nie moglam o nim zapomniec i postanowilam odnowic znajomosc gdyz uznałam, że mozliwe ze boi sie on zranienia i podał przykład tej przyjaciółki, żeby nie wyjsc na osobe ktora znow bedzie zraniona bo moja sytuacja nie jest jasna ze wzgledu na meza. I po odnowieniu z mojej strony kontaktu ogolnie bardzo sie ucieszył i tak sobie rozmawiamy aż ponownie doszliśmy do spraw związanych z seksem i nazwaniem tej relacji, tym razem o przyjaciolce nic nie wpomniał ale powiedział, że związku nie szuka i chce być szczery ze mu dobrze tak jak jest i mozemy byc fwb. Co sadzicie ? Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń czy jednak jest szansa, że to zraniony facet który obawia się zbliżyć bardziej do mnie ? Prosze o Wasze opinie, z góry dziękuje. Dodam, że nie spałam z nim
Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń
Napisała babka w nieformalnej separacji szukająca bolca na boku.
Złoto.
Dupek po rozwodzie (wolny) szuka seksu. A jak nazwac kobietę szukająca przygód będąca jeszcze w małzeństwie?
Nie obraź się, ale ty rzeczywiscie nadajesz się tylko do seksu. Jesteś w związku. Bez wiekszych ceregieli dajesz kopniaka facetowi. Po czym, gdy nikt inny ci się nie trafił, chcesz wrócić do niego jakby nic się nie stało. Przeciez to komedyja jest. A nie ktoś poważny. Nadający się do związku.
Każdy facet pomysli, a co będzie jak się nie daj Boże z nią zwiąże. Przeciez to ja mogę być na miejscu tego jej męża i w każdej chwili mogę dostac kopniaka od niej. Pewnie jesteś atrakcyjna, że nie zwiał gdzie pieprz rośnie, tylko chce z tobą ruchanka.
4 2024-10-03 17:01:34 Ostatnio edytowany przez Simulacrum (2024-10-03 17:02:13)
Już robię sprostowanie, rozwód jest na horyzoncie o czym obaj Panowie wiedzą moj maz tez wie ze sie rozstajemy , to że jest jak jest aktualnie wynika stricte ze spraw finansowo/podziałowych
He jestem w trakcie nieformalnej jeszcze separacji z mężem, ponad rok temu poznałam faceta,
he, czyli od roku, jako mężatka nawiązałaś znajomość, która miała prowadzić do seksu.
Fajnie.
I niby co facet miałby Ci zaproponować?
Wg mnie gdyby miał dobre intencje to by powiedział, dziewczyno ureguluj swoje zycie to pogadamy… przeciez nikt nie deklaruje sie ze bedziemy w zwiazku, zastanawiam sie tylko po co te ceregiele ?
Facet wyraźnie Ci mówi, że nie interesuje go związek, a do Ciebie to nie dociera i kombinujesz jak koń pod górkę.
Zależy mu tylko na fwb i bardziej by mu pasowało, żebyś była mężatką i nie miała żadnych oczekiwań związkowych. Nie ma więc znaczenia, że Ty oczekujesz związku.
Ale jakie ceregiele? Przecież powiedział ci dokładnie na jaki typ relacji możesz maksymalnie liczyć jako czyjaś małżonka szukająca bolca.
I tak był wyjątkowo szczodry moim zdaniem.
Ale jakie ceregiele? Przecież powiedział ci dokładnie na jaki typ relacji możesz maksymalnie liczyć jako czyjaś małżonka szukająca bolca.
I tak był wyjątkowo szczodry moim zdaniem.
Gdzie Ty widzisz tę szukająca bolca, wręcz odwrotnie, szuka parnera, z którym mogłaby sobie ułożyć życie po formalnym rozstaniu z mężem.
Ale jakie ceregiele? Przecież powiedział ci dokładnie na jaki typ relacji możesz maksymalnie liczyć jako czyjaś małżonka szukająca bolca.
I tak był wyjątkowo szczodry moim zdaniem.
Gdzie Ty widzisz tę szukająca bolca, wręcz odwrotnie, szuka parnera, z którym mogłaby sobie ułożyć życie po formalnym rozstaniu z mężem.
Szuka partnera mając wciąż jeszcze męża? No szuka.
Bajki o 'związku' to sobie można odłożyć na półkę z powieściami dla dzieci.
A że pizda ją zaswędziała do tego konkretnego ktosia, to nawet dostając kosza przyczołgała się z powrotem licząc, że może tym razem coś zagra inaczej. A facet ją zweryfikował prawidłowo i jak pisałem, jego oferta i tak była nad wyraz szczodra. FBW w takiej sytuacji to MAX co można zaoferować.
Moze ja jeszcze raz sprostuje, że miedzy nami nie było seksu, jedynie przytulenie i pocałunek.
Mężatka całowała i przytulała się z kolesiem i dziwi się, że ten jej zaoferował FBW. No toż to szok i niedowierzanie. Ot jaki zimnokrwisty skurczybyk. Dupek szukający wrażeń.....u mężatki. Podła gadzina.
A nie...
.........czekaj.....
.......................MOOOMMMMEEEEEENNNNNTTTTTTT !!!!
xD
No nie wiem......nic ci Simulacrum w dyńce nie dzwoni, że nikt normalny, żaden szanujący się facet nie wejdzie w związek z WCIĄŻ mężatką?
Moze ja jeszcze raz sprostuje, że miedzy nami nie było seksu, jedynie przytulenie i pocałunek.
Tak czy tak, zabieganie o niego przyniesie odwrotny skutek, dlatego nie narzucaj się, póki co zajmij się swoimi sprawami i nigdy nie wchodź w relację fwb.
Szuka partnera mając wciąż jeszcze męża? No szuka.
Bajki o 'związku' to sobie można odłożyć na półkę z powieściami dla dzieci.
A że pizda ją zaswędziała do tego konkretnego ktosia, to nawet dostając kosza przyczołgała się z powrotem licząc, że może tym razem coś zagra inaczej. A facet ją zweryfikował prawidłowo i jak pisałem, jego oferta i tak była nad wyraz szczodra. FBW w takiej sytuacji to MAX co można zaoferować.
Ale ja z gościem nie spałam, to że ktoś mi się spodobał nie oznacza , że mam ochotę wskoczyć do łóżka. Post dotyczył bardziej tego, po co gościu tak wałkuje temat skoro widzi, że nie zarucha od tak, sorrki ale tyle czasu 99% by juz odpaliło temat w kosmos
Simulacrum napisał/a:Moze ja jeszcze raz sprostuje, że miedzy nami nie było seksu, jedynie przytulenie i pocałunek.
Tak czy tak, zabieganie o niego przyniesie odwrotny skutek, dlatego nie narzucaj się, póki co zajmij się swoimi sprawami i nigdy nie wchodź w relację fwb.
Ja tylko odnowiłam kontakt z nim po paru miesiącach ciszy, a to on inicjuje bardziej rozmowy i żeby nie było nie kręcą sie one ciągle wokol seksu
wieka napisał/a:Simulacrum napisał/a:Moze ja jeszcze raz sprostuje, że miedzy nami nie było seksu, jedynie przytulenie i pocałunek.
Tak czy tak, zabieganie o niego przyniesie odwrotny skutek, dlatego nie narzucaj się, póki co zajmij się swoimi sprawami i nigdy nie wchodź w relację fwb.
Ja tylko odnowiłam kontakt z nim po paru miesiącach ciszy, a to on inicjuje bardziej rozmowy i żeby nie było nie kręcą sie one ciągle wokol seksu
Niepotrzebnie odnowiłaś kontakt, teraz może liczy, że zmienisz zdanie i zgodzisz się na fwb.
Co to jest nieformalna seperacja? Ze Twoj maz nie wie,ze jest z Toba w seperacji czy,ze sami to sobie ustaliliscie bez orzeczenia sadu?
Post dotyczył bardziej tego, po co gościu tak wałkuje temat skoro widzi, że nie zarucha od tak, sorrki ale tyle czasu 99% by juz odpaliło temat w kosmos
Przecież to ty zabiegasz o niego. Koleś już cię raz zgasił jak peta, a ty wróciłaś z podkulonym ogonem tak czy siak.
Simulacrum napisał/a:Post dotyczył bardziej tego, po co gościu tak wałkuje temat skoro widzi, że nie zarucha od tak, sorrki ale tyle czasu 99% by juz odpaliło temat w kosmos
Przecież to ty zabiegasz o niego. Koleś już cię raz zgasił jak peta, a ty wróciłaś z podkulonym ogonem tak czy siak.
Jak zabiegam ? Bo chyba ostro się denerwujesz nad wyraz
Jack Sparrow napisał/a:Simulacrum napisał/a:Post dotyczył bardziej tego, po co gościu tak wałkuje temat skoro widzi, że nie zarucha od tak, sorrki ale tyle czasu 99% by juz odpaliło temat w kosmos
Przecież to ty zabiegasz o niego. Koleś już cię raz zgasił jak peta, a ty wróciłaś z podkulonym ogonem tak czy siak.
Jak zabiegam ? Bo chyba ostro się denerwujesz nad wyraz
A czym ja się niby denerwuję? To ty przyszłaś pożalić się na forum, że wciąż pozostając w związku małżeńskim koleś, na którego masz chrapkę zaproponował ci FBW.
A ja ci jeszcze raz pisze - i tak był szczodry.
I tak - ty zabiegasz. Dlatego ten post na tym forum o tym kolesiu, o którym 'nie mogłaś zapomnieć' po tym, jak dał ci kosza i cię wycenił maks na dupę do ruchania póki jego 'koleżanka' nie będzie wolna.
Co to jest nieformalna seperacja? Ze Twoj maz nie wie,ze jest z Toba w seperacji czy,ze sami to sobie ustaliliscie bez orzeczenia sadu?
Tak w związku nie ma już pożycia od 2 lat, a ustaliliśmy to nieformalnie ze względów i spraw finansowych
23 2024-10-03 17:58:50 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-10-03 17:59:13)
JuliaUK33 napisał/a:Co to jest nieformalna seperacja? Ze Twoj maz nie wie,ze jest z Toba w seperacji czy,ze sami to sobie ustaliliscie bez orzeczenia sadu?
Tak w związku nie ma już pożycia od 2 lat, a ustaliliśmy to nieformalnie ze względów i spraw finansowych
Brak pozycia przez 2 lata to powod do rozwodu nawet koscielnego. Czemu nie wezmiecie rozwodu tylko seperacja?
Simulacrum napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Przecież to ty zabiegasz o niego. Koleś już cię raz zgasił jak peta, a ty wróciłaś z podkulonym ogonem tak czy siak.
Jak zabiegam ? Bo chyba ostro się denerwujesz nad wyraz
A na moje oko, wygląda na to że koleś może wymyślać i mieć kompleksy, ma ponad 40 lat jest bardzo dobrze sytuowany i na pewno nie jest mu w smak, że ja jeszcze mam formalnie męża. I pewnie stąd lecą takie a nie inne propozycje, 2 krotnie był zdradzany - bo zaniedbywał te kobiety bo jest pracoholikiem. Jak się do tego odniesiesz ?
A czym ja się niby denerwuję? To ty przyszłaś pożalić się na forum, że wciąż pozostając w związku małżeńskim koleś, na którego masz chrapkę zaproponował ci FBW.
A ja ci jeszcze raz pisze - i tak był szczodry.
I tak - ty zabiegasz. Dlatego ten post na tym forum o tym kolesiu, o którym 'nie mogłaś zapomnieć' po tym, jak dał ci kosza i cię wycenił maks na dupę do ruchania póki jego 'koleżanka' nie będzie wolna.
Simulacrum napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Co to jest nieformalna seperacja? Ze Twoj maz nie wie,ze jest z Toba w seperacji czy,ze sami to sobie ustaliliscie bez orzeczenia sadu?
Tak w związku nie ma już pożycia od 2 lat, a ustaliliśmy to nieformalnie ze względów i spraw finansowych
Brak pozycia przez 2 lata to powod do rozwodu nawet koscielnego. Czemu nie wezmiecie rozwodu tylko seperacja?
Bedziemy brać, tylko problemy dot. aktualnie podziału majątku i w tej kwestii dalismy sobie czas do namysłu
JuliaUK33 napisał/a:Simulacrum napisał/a:Tak w związku nie ma już pożycia od 2 lat, a ustaliliśmy to nieformalnie ze względów i spraw finansowych
Brak pozycia przez 2 lata to powod do rozwodu nawet koscielnego. Czemu nie wezmiecie rozwodu tylko seperacja?
Bedziemy brać, tylko problemy dot. aktualnie podziału majątku i w tej kwestii dalismy sobie czas do namysłu
Ok. Czemu problem?
powinnas calkowicie odpuścic, w ogole nie pasujecie do siebie, przede wszystkim jak juz to zostalo powiedzone powyzej to najpierw sfinalizuj wlasne sprawy prywatne zwiazane z malzenstwem i to na tym powinnas sie skupic, a nie szukac przygod, najpierw zadbaj o siebie, w przeciwnym razie z tej calej relacji to ty wyjdziesz najbardziej poraniona, a nie sadze, zebys miala sklonnosci masochistyczne,
naprawde odpusc, po rozwodzie rob co chcesz, ale przede wszystkim z poszanowieniem siebie, to twoje zycie, twoje wybory, twoje decyzje, po rozwodzie wygraj nowe zycie, umebluj je wedlug wlasnych upodoban i marzen.
“Masz wszystko, czego potrzeba, aby byc zwycięska, niezależna, nieustraszona kobietą”. – Tyra Banks
“Nie wyobrazam sobie lepszego przedstawienia piekna niz ktos, kto nie boi sie byc soba. – Emma Stone
to były ogloszenia parafialne
Facet wyraźnie Ci mówi, że nie interesuje go związek, a do Ciebie to nie dociera i kombinujesz jak koń pod górkę.
W punkt!
Tutaj na forum pełno jest postów babeczek, którym facet wprost mówi, że nie chce związku, a one albo myślą, że i tak są w nim związku tylko on boi się to nazwać, albo będą niebawem w związku, tylko facet boi się uczuć lub zranienia.
Nie, kuffa! Nie. Jezu, faceci są prości. Nie boją się uczuć. Jak mówi że chce seksu, to chce seksu. W wypowiedziach facetów nie ma drugiego dna. To kobiety robią intrygi, gierki, niedomówienia. Facetom szkoda na to czasu.
Gdyby podkochiwał się w Tobie, to w życiu by nie powiedział że chce tylko dupy, bo bałby się że urwiesz kontakt (na marginesie, te parę miesięcy braku kontaktu nie zrobiło na nim wrażenia).
Słowem: nie zawróciłaś mu w głowie. Daj sobie z nim spokój, skoro Tobie chodzi o związek. Tylko tak na serio daj sobie spokój, zamiast pakować mu się do łóżka a potem znów pisać na forum ze dupek Cię wykorzystał a teraz nie chce związku. Bo od razu kojarzy mi się to:
Simulacrum napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Brak pozycia przez 2 lata to powod do rozwodu nawet koscielnego. Czemu nie wezmiecie rozwodu tylko seperacja?
Bedziemy brać, tylko problemy dot. aktualnie podziału majątku i w tej kwestii dalismy sobie czas do namysłu
Ok. Czemu problem?
Kto kogo spłaca itp
JuliaUK33 napisał/a:Simulacrum napisał/a:Bedziemy brać, tylko problemy dot. aktualnie podziału majątku i w tej kwestii dalismy sobie czas do namysłu
Ok. Czemu problem?
Kto kogo spłaca itp
Czemu splaca i kto kogo?
“Moc, jaka masz, to bycie najlepszą wersja siebie, jaka mozesz byc, dzieki czemu mozesz tworzyc lepszy swiat”. – Ashley Rickards
a jesli zgubisz sie to kupie ci nawigacje albo kompas:)
“Moc, jaka masz, to bycie najlepszą wersja siebie, jaka mozesz byc, dzieki czemu mozesz tworzyc lepszy swiat”. – Ashley Rickards
a jesli zgubisz sie to kupie ci nawigacje albo kompas:)
Co to wogole sa za farmazony? Przeciez do tego sie kompasu nie kupuje ani nawigacji
wieka napisał/a:Facet wyraźnie Ci mówi, że nie interesuje go związek, a do Ciebie to nie dociera i kombinujesz jak koń pod górkę.
W punkt!
Tutaj na forum pełno jest postów babeczek, którym facet wprost mówi, że nie chce związku, a one albo myślą, że i tak są w nim związku tylko on boi się to nazwać, albo będą niebawem w związku, tylko facet boi się uczuć lub zranienia.
Nie, kuffa! Nie. Jezu, faceci są prości. Nie boją się uczuć. Jak mówi że chce seksu, to chce seksu. W wypowiedziach facetów nie ma drugiego dna. To kobiety robią intrygi, gierki, niedomówienia. Facetom szkoda na to czasu.
Gdyby podkochiwał się w Tobie, to w życiu by nie powiedział że chce tylko dupy, bo bałby się że urwiesz kontakt (na marginesie, te parę miesięcy braku kontaktu nie zrobiło na nim wrażenia).Słowem: nie zawróciłaś mu w głowie. Daj sobie z nim spokój, skoro Tobie chodzi o związek. Tylko tak na serio daj sobie spokój, zamiast pakować mu się do łóżka a potem znów pisać na forum ze dupek Cię wykorzystał a teraz nie chce związku. Bo od razu kojarzy mi się to:
Amen.
Mem oddaje to w pełni.
parafrazujac stary slynny cytat powiem: Simulacrum nie idz ta droga!
wieka napisał/a:Facet wyraźnie Ci mówi, że nie interesuje go związek, a do Ciebie to nie dociera i kombinujesz jak koń pod górkę.
W punkt!
Tutaj na forum pełno jest postów babeczek, którym facet wprost mówi, że nie chce związku, a one albo myślą, że i tak są w nim związku tylko on boi się to nazwać, albo będą niebawem w związku, tylko facet boi się uczuć lub zranienia.
Nie, kuffa! Nie. Jezu, faceci są prości. Nie boją się uczuć. Jak mówi że chce seksu, to chce seksu. W wypowiedziach facetów nie ma drugiego dna. To kobiety robią intrygi, gierki, niedomówienia. Facetom szkoda na to czasu.
Gdyby podkochiwał się w Tobie, to w życiu by nie powiedział że chce tylko dupy, bo bałby się że urwiesz kontakt (na marginesie, te parę miesięcy braku kontaktu nie zrobiło na nim wrażenia).Słowem: nie zawróciłaś mu w głowie. Daj sobie z nim spokój, skoro Tobie chodzi o związek. Tylko tak na serio daj sobie spokój, zamiast pakować mu się do łóżka a potem znów pisać na forum ze dupek Cię wykorzystał a teraz nie chce związku. Bo od razu kojarzy mi się to:
Bardzo dziękuje, za wypowiedź, wygląda na to, że przyszłam tu po potwierdzenie tego co czułam.
Rozumiem, swoje położenie i że nie wygląda to dobrze, że jestem w związku i pozwalam sobie na tego typu sytuacje ale wiem też, że gdyby facetowi zależało to by inaczej to rozegrał na zasadzie, ogarnij swoje życie a jak ogarniesz to zobaczymy a nie stosowanie zagrywek o przyjaciółce ktora go interesuje i proponowaniu mi FWB bo on nie ma czasu na związki, łudziłam się jedynie tym, że może ma kompleksy i dlatego tak gada
Alessandro napisał/a:“Moc, jaka masz, to bycie najlepszą wersja siebie, jaka mozesz byc, dzieki czemu mozesz tworzyc lepszy swiat”. – Ashley Rickards
a jesli zgubisz sie to kupie ci nawigacje albo kompas:)
Co to wogole sa za farmazony? Przeciez do tego sie kompasu nie kupuje ani nawigacji
Julka przestań zadawać te infantylne pytania, bo tu nie jest piaskownica.
Z ciekawostek jak mu napisałam, że bab może mieć na peczki i co mu chodzi to strzelil focha na 2 tyg i sie nie odzywał a potem niby niechcący napisał, że niby nie do mnie. No tak czy siak słabe zachowanie i nie wskazuje na to, żeby mu zależało kiedykolwiek na czymś więcej
JuliaUK33 napisał/a:Alessandro napisał/a:“Moc, jaka masz, to bycie najlepszą wersja siebie, jaka mozesz byc, dzieki czemu mozesz tworzyc lepszy swiat”. – Ashley Rickards
a jesli zgubisz sie to kupie ci nawigacje albo kompas:)
Co to wogole sa za farmazony? Przeciez do tego sie kompasu nie kupuje ani nawigacji
Julka przestań zadawać te infantylne pytania, bo tu nie jest piaskownica.
To nie bylo infantylne pytanie
Julia33UK - to byl zart, tak, to byl tylko zart, poza tym uwazam, ze samo opierd...nie to nie wszystko, na poczatku tak, potem mozna blysnac dobra rada, jestesmy tylko ludzmi, nikt nie jest doskonaly, co nie znaczy, ze popieram Simulacrum, jak napisalem wyzej, zrob porzadek ze soba i swoim zycie, a potem niech sie dzieje wola nieba
a co do tego faceta to skoncz jak najszybciej ta relacje i nie zawracaj sobie nim glowy, na pewno masz ciekawsze zajecia i rozrywki
Bardzo dziękuje, za wypowiedź, wygląda na to, że przyszłam tu po potwierdzenie tego co czułam.
Rozumiem, swoje położenie i że nie wygląda to dobrze, że jestem w związku i pozwalam sobie na tego typu sytuacje ale wiem też, że gdyby facetowi zależało to by inaczej to rozegrał na zasadzie, ogarnij swoje życie a jak ogarniesz to zobaczymy a nie stosowanie zagrywek o przyjaciółce ktora go interesuje i proponowaniu mi FWB bo on nie ma czasu na związki, łudziłam się jedynie tym, że może ma kompleksy i dlatego tak gada
Przecież on to powiedział jasno, nawet gdy jeszcze nie wiedział, że jesteś nadal mężatką. Bo co innego oznaczają jego słowa "ślubu by już nie chciał"? Nic innego jak wolny związek czyli tak naprawdę FwB.
Idealizujesz go, oczekujesz, że to on będzie dorosły w tym związku, przejmie nad Tobą opiekę i poprowadzi znajomość ku szczęśliwej przyszłości. To nie ten pan, niestety.
Simulacrum napisał/a:Bardzo dziękuje, za wypowiedź, wygląda na to, że przyszłam tu po potwierdzenie tego co czułam.
Rozumiem, swoje położenie i że nie wygląda to dobrze, że jestem w związku i pozwalam sobie na tego typu sytuacje ale wiem też, że gdyby facetowi zależało to by inaczej to rozegrał na zasadzie, ogarnij swoje życie a jak ogarniesz to zobaczymy a nie stosowanie zagrywek o przyjaciółce ktora go interesuje i proponowaniu mi FWB bo on nie ma czasu na związki, łudziłam się jedynie tym, że może ma kompleksy i dlatego tak gadaPrzecież on to powiedział jasno, nawet gdy jeszcze nie wiedział, że jesteś nadal mężatką. Bo co innego oznaczają jego słowa "ślubu by już nie chciał"? Nic innego jak wolny związek czyli tak naprawdę FwB.
Idealizujesz go, oczekujesz, że to on będzie dorosły w tym związku, przejmie nad Tobą opiekę i poprowadzi znajomość ku szczęśliwej przyszłości. To nie ten pan, niestety.
Wiem, wiem chyba sobie to wszystko wyidealizowałam, bo na poczatku wygladalo to tez inaczej pokazywal mi zdjecia swojego synka, proponował rozne rzeczy a potem gdy dowiedzial sie ze jeszcze jestem w zwiazku juz nie byl tak wylewny i mily, niemniej jednak jakby mu zależało rozgrałby to inaczej
Agnes, calkowicie zgadzam sie z Toba
zastanawia mnie jedna rzecz, skoro glowny pytajacy uslyszy wiele pozytywnych informacji, dobrych rad, potem wycofuje sie rakiem, jesli kogos pytam o cos, o porade, niech bedzie opieprz, ale godze sie z tym i slucham dalej cierpliwie i co najwazniejsze wyciagam wnioski po analizie wszystkich slow
Simulacrum, powinnas wiedziec, ze tu nikt nie chce Cie zgnoic, zmieszac z blotem, dlatego uszanuj poglady innych, nie musisz sie ze wszystkim zgadzac, ale jesli uwazasz sie za inteligentna osobe to wyciagniesz prawidlowe wnioski, w przeciwnym razie dalsza rozmowa nie ma sensu, bedzie tylko strata czasu
Agnes, calkowicie zgadzam sie z Toba
zastanawia mnie jedna rzecz, skoro glowny pytajacy uslyszy wiele pozytywnych informacji, dobrych rad, potem wycofuje sie rakiem, jesli kogos pytam o cos, o porade, niech bedzie opieprz, ale godze sie z tym i slucham dalej cierpliwie i co najwazniejsze wyciagam wnioski po analizie wszystkich slow
Simulacrum, powinnas wiedziec, ze tu nikt nie chce Cie zgnoic, zmieszac z blotem, dlatego uszanuj poglady innych, nie musisz sie ze wszystkim zgadzac, ale jesli uwazasz sie za inteligentna osobe to wyciagniesz prawidlowe wnioski, w przeciwnym razie dalsza rozmowa nie ma sensu, bedzie tylko strata czasu
Ale ja tu z nikim się nie kłócę i przyznaje racje, mozesz wyjasnic o co chodzi z wycofywania sie rakiem ?
45 2024-10-03 18:52:00 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-10-03 18:52:28)
swoimi wpisami sprawiasz takie wrazenie, poprosilas o pomoc, rade i otrzymalas to, teraz tylko od ciebie zalezy co zdecydujesz, chcesz wygrac drugie lepsze zycie (dla siebie) czy prowizorke, pustynny miraz???
nie znamy sie, ale uwazam, ze jestes swietna kobieta, ktora nieco pogubila sie w zyciowej dzungli, a na pewno stac Cie odnalezc sie, stworz wlasne krolestwo
nie wiesz tego, nikt nie wie, moze twoje szczescie czeka tuz za rogiem...prawdziwe szczescie...
To nie ten pan, niestety.
Pan ten, tylko nie z tą panią
swoimi wpisami sprawiasz takie wrazenie, poprosilas o pomoc, rade i otrzymalas to, teraz tylko od ciebie zalezy co zdecydujesz, chcesz wygrac drugie lepsze zycie (dla siebie) czy prowizorke, pustynny miraz???
Wiem, dziękuje, sprawa jest jasna, chciałam jedynie doprecyzować historie bardziej dodatkowymi wpisami
zatem powodzenia, zbierz d.. w kupe i do dziela!!! przypomnij sobie kim bylas, kim jestes i kim chcesz byc, wszystko w twoich rekach
Dziekuje za wpisy, najlepiej bedzie jak nie bede temu Panu nic wyjaśniać tylko zerwę kontakt bez wyjaśnień
uff, poczulem ulge, jestes nie tylko swietna ale i inteligentna, daj znac o swojej przyszlosci, milo bylo poznac i pogawedzic, trzymaj sie:)
uff, poczulem ulge, jestes nie tylko swietna ale i inteligentna, daj znac o swojej przyszlosci, milo bylo poznac i pogawedzic, trzymaj sie:)
Dziękuje ☺️ wszystkiego dobrego
Hey wszystkim na wstępie, chciałabym poruszyć dość nurtujący mnie temat, mianowicie jestem w trakcie nieformalnej jeszcze separacji z mężem, ponad rok temu poznałam faceta, z którym od roku z przerwami mam kontakt. Chciałabym poznać wasze zdanie po ocenie sytuacji i zdarzeń, na samym początku dopóki nie wiedział, że mam męża był bardzo zainteresowany mną (mówił jedynie, że ślubu by już nie chciał bo z jego doświadczeń ludzie wtedy mniej sie o siebie starają) aczkolwiek nie chciałam przed nim kryć faktu, że jestem jeszcze w związku i powiedziałam, jak się sprawy mają to niby go to nie dotknęło, ale później dał mi dość mocno do zrozumienia, że on nie szuka związku wcale ( facet po rozwodzie gdzie żona go zdradziła a potem kobieta z którą był zrobiła podobnie) i że jedyne co może mi zaproponować do fwb, potem po jakimś czasie pisania dodał, że w sumie to ja go pociągam fizycznie ale on jakis czas temu doszedl do wniosku ze podoba sie mu jego przyjaciolka i on sobie tak na nia czeka bo ona jest w związku, dodam, że wówczas mocno się wkurzyłam i ucięłam kontakt na kilka miesięcy. Jednak po upływie tych kilku miesiecy nie moglam o nim zapomniec i postanowilam odnowic znajomosc gdyz uznałam, że mozliwe ze boi sie on zranienia i podał przykład tej przyjaciółki, żeby nie wyjsc na osobe ktora znow bedzie zraniona bo moja sytuacja nie jest jasna ze wzgledu na meza. I po odnowieniu z mojej strony kontaktu ogolnie bardzo sie ucieszył i tak sobie rozmawiamy aż ponownie doszliśmy do spraw związanych z seksem i nazwaniem tej relacji, tym razem o przyjaciolce nic nie wpomniał ale powiedział, że związku nie szuka i chce być szczery ze mu dobrze tak jak jest i mozemy byc fwb. Co sadzicie ? Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń czy jednak jest szansa, że to zraniony facet który obawia się zbliżyć bardziej do mnie ? Prosze o Wasze opinie, z góry dziękuje. Dodam, że nie spałam z nim
Nie obrażaj się ale gardzę takimi kobietami zachowaniem.Piszesz że facet to dupek otóż nie dał ci jasno do zrozumienia że szuka relacji bez zobowiażań.Zresztą ty nic lepsza nie jesteś jesteś w związku a szukasz kutanga na boku. Zajebiście idealna kobieta na partnerkę ..A kobiety się dziwcie dlaczego mężczyźni w dzisiejszych czasach mają o was takie zdanie. Nadajecie się tylko na raz i tyle nie mogę tego czytać sorki
Simulacrum napisał/a:Hey wszystkim na wstępie, chciałabym poruszyć dość nurtujący mnie temat, mianowicie jestem w trakcie nieformalnej jeszcze separacji z mężem, ponad rok temu poznałam faceta, z którym od roku z przerwami mam kontakt. Chciałabym poznać wasze zdanie po ocenie sytuacji i zdarzeń, na samym początku dopóki nie wiedział, że mam męża był bardzo zainteresowany mną (mówił jedynie, że ślubu by już nie chciał bo z jego doświadczeń ludzie wtedy mniej sie o siebie starają) aczkolwiek nie chciałam przed nim kryć faktu, że jestem jeszcze w związku i powiedziałam, jak się sprawy mają to niby go to nie dotknęło, ale później dał mi dość mocno do zrozumienia, że on nie szuka związku wcale ( facet po rozwodzie gdzie żona go zdradziła a potem kobieta z którą był zrobiła podobnie) i że jedyne co może mi zaproponować do fwb, potem po jakimś czasie pisania dodał, że w sumie to ja go pociągam fizycznie ale on jakis czas temu doszedl do wniosku ze podoba sie mu jego przyjaciolka i on sobie tak na nia czeka bo ona jest w związku, dodam, że wówczas mocno się wkurzyłam i ucięłam kontakt na kilka miesięcy. Jednak po upływie tych kilku miesiecy nie moglam o nim zapomniec i postanowilam odnowic znajomosc gdyz uznałam, że mozliwe ze boi sie on zranienia i podał przykład tej przyjaciółki, żeby nie wyjsc na osobe ktora znow bedzie zraniona bo moja sytuacja nie jest jasna ze wzgledu na meza. I po odnowieniu z mojej strony kontaktu ogolnie bardzo sie ucieszył i tak sobie rozmawiamy aż ponownie doszliśmy do spraw związanych z seksem i nazwaniem tej relacji, tym razem o przyjaciolce nic nie wpomniał ale powiedział, że związku nie szuka i chce być szczery ze mu dobrze tak jak jest i mozemy byc fwb. Co sadzicie ? Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń czy jednak jest szansa, że to zraniony facet który obawia się zbliżyć bardziej do mnie ? Prosze o Wasze opinie, z góry dziękuje. Dodam, że nie spałam z nim
Nie obrażaj się ale gardzę takimi kobietami zachowaniem.Piszesz że facet to dupek otóż nie dał ci jasno do zrozumienia że szuka relacji bez zobowiażań.Zresztą ty nic lepsza nie jesteś jesteś w związku a szukasz kutanga na boku. Zajebiście idealna kobieta na partnerkę ..A kobiety się dziwcie dlaczego mężczyźni w dzisiejszych czasach mają o was takie zdanie. Nadajecie się tylko na raz i tyle nie mogę tego czytać sorki
Rozumiem Twoje wewnętrzne flustracje, ale albo nie doczytałeś wszystkiego do końca albo jesteś zraniony i tu dajesz upust. gardzisz kobietą której ktoś się spodobał, ale zachowuje racjonalność ? Mnie nic nie łączy z tym facetem, nie spałam z nim, chciałam się podzielić jedynie spostrzeżeniami. Więc serio zluzuj i nie wrzucaj wszystkich do 1 worka. Pozdro
gardzisz kobietą której ktoś się spodobał, ale zachowuje racjonalność ? Mnie nic nie łączy z tym facetem, nie spałam z nim, chciałam się podzielić jedynie spostrzeżeniami.
Nie powinno się gardzić człowiekiem, który błądzi, bo to każdemu się zdarza. To raz.
Twoje zachowanie nie jest racjonalne. Twój wybraniec nie nadaje się do związku. Woli bawić się kobietami i ma do tego pełne prawo. I jasno to komunikuje. Podstępem nie zwabił cię do łóżka. Jak sama twierdzisz do niczego wielkiego nie doszło, więc jest ok. Nazywanie go dupkiem jest niesprawiedliwe, bo to też wyraz pogardy, o którą masz pretensje do innych.
Co do twojej sytuacji. Jest zabałaganiona. Tak to widać z zewnątrz i w chwili obecnej nie znajdziesz nikogo poważnego do związku. Bo jak ci wyjdzie z tym rozejściem się z mężem, to się jeszcze okaże. Do tego dochodzi twoje porywcze zachowanie. Bez większych ceregieli zrywasz znajomość. Nie było po mojej myśli, no to rzucam zabawki.
Simulacrum napisał/a:gardzisz kobietą której ktoś się spodobał, ale zachowuje racjonalność ? Mnie nic nie łączy z tym facetem, nie spałam z nim, chciałam się podzielić jedynie spostrzeżeniami.
Nie powinno się gardzić człowiekiem, który błądzi, bo to każdemu się zdarza. To raz.
Twoje zachowanie nie jest racjonalne. Twój wybraniec nie nadaje się do związku. Woli bawić się kobietami i ma do tego pełne prawo. I jasno to komunikuje. Podstępem nie zwabił cię do łóżka. Jak sama twierdzisz do niczego wielkiego nie doszło, więc jest ok. Nazywanie go dupkiem jest niesprawiedliwe, bo to też wyraz pogardy, o którą masz pretensje do innych.
Co do twojej sytuacji. Jest zabałaganiona. Tak to widać z zewnątrz i w chwili obecnej nie znajdziesz nikogo poważnego do związku. Bo jak ci wyjdzie z tym rozejściem się z mężem, to się jeszcze okaże. Do tego dochodzi twoje porywcze zachowanie. Bez większych ceregieli zrywasz znajomość. Nie było po mojej myśli, no to rzucam zabawki.
Nie uważam, że jestem idealna - ale tak jak już tu ktoś napisał, że Pan szuka Pani do jednego to jest w ogólnym sensie dupkiem ( jak można napisać, że gościu ma prawo bawić się kobietami) takich sytuacji nie pochwalam, i sama bez złożenia formalnych dokumentów nie poszłabym do łóżka. Czy jest dla mnie osobiście dupkiem - nie, bo postawił sprawę jasno, mógłby ściemniać i próbować uzyskać swój cel.
Ogólnie uważam, że bawienie się kimkolwiek kończy się wcześniej czy później dotkliwym upadkiem dla strony „Bawiącej się”
No ale tak jak wspomniałam wcześniej, dla mnie temat jest zamknięty
. Co sadzicie ? Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń czy jednak jest szansa, że to zraniony facet który obawia się zbliżyć bardziej do mnie ? Prosze o Wasze opinie, z góry dziękuje. Dodam, że nie spałam z nim
Jedno nie wyklucza drugiego. Jednak bardziej stawiałabym na to, że facet po iluś tam niepowodzeniach i zdradach których zaznał, nie chce się angażować w ogóle, co nie ma związku tylko z tobą. Przy okazji odkrył, że świat kontaktów damsko męskich nie ogranicza się li tylko do bycia z kimś w bliskiej relacji, ale można też napić się mleka nie kupując do tego krowy. Stałaś się po prostu jedną z jego opcji, do tego sama się wpraszasz aby być na jego orbicie, więc nie będzie cię łopatą odganiał.
Chyba marnujesz swoj czas, ale to przecież twój czas i twoje życie.,
Ogólnie uważam, że bawienie się kimkolwiek kończy się wcześniej czy później dotkliwym upadkiem dla strony „Bawiącej się”
Kłopot w tym, że jest wiele kobiet, które też szukają zabawy. Muszą się męczyć i odrzucać zaloty tych, którzy szukają poważnych związków. A one chcą tylko seksu i zapełnienia pustych wieczorów.
Salomonka ci dobrze napisała. Facet zapewne swoje przeszedł, gdy szukał/miał poważnego związku i stwierdził, że to zbyt wiele go kosztuje. Dlatego u kobiet szuka zabawy.
59 2024-10-04 08:55:01 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2024-10-04 09:02:21)
Hey wszystkim na wstępie, chciałabym poruszyć dość nurtujący mnie temat, mianowicie jestem w trakcie nieformalnej jeszcze separacji z mężem, ponad rok temu poznałam faceta, z którym od roku z przerwami mam kontakt. Chciałabym poznać wasze zdanie po ocenie sytuacji i zdarzeń, na samym początku dopóki nie wiedział, że mam męża był bardzo zainteresowany mną (mówił jedynie, że ślubu by już nie chciał bo z jego doświadczeń ludzie wtedy mniej sie o siebie starają) aczkolwiek nie chciałam przed nim kryć faktu, że jestem jeszcze w związku i powiedziałam, jak się sprawy mają to niby go to nie dotknęło, ale później dał mi dość mocno do zrozumienia, że on nie szuka związku wcale ( facet po rozwodzie gdzie żona go zdradziła a potem kobieta z którą był zrobiła podobnie) i że jedyne co może mi zaproponować do fwb, potem po jakimś czasie pisania dodał, że w sumie to ja go pociągam fizycznie ale on jakis czas temu doszedl do wniosku ze podoba sie mu jego przyjaciolka i on sobie tak na nia czeka bo ona jest w związku, dodam, że wówczas mocno się wkurzyłam i ucięłam kontakt na kilka miesięcy. Jednak po upływie tych kilku miesiecy nie moglam o nim zapomniec i postanowilam odnowic znajomosc gdyz uznałam, że mozliwe ze boi sie on zranienia i podał przykład tej przyjaciółki, żeby nie wyjsc na osobe ktora znow bedzie zraniona bo moja sytuacja nie jest jasna ze wzgledu na meza. I po odnowieniu z mojej strony kontaktu ogolnie bardzo sie ucieszył i tak sobie rozmawiamy aż ponownie doszliśmy do spraw związanych z seksem i nazwaniem tej relacji, tym razem o przyjaciolce nic nie wpomniał ale powiedział, że związku nie szuka i chce być szczery ze mu dobrze tak jak jest i mozemy byc fwb. Co sadzicie ? Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń czy jednak jest szansa, że to zraniony facet który obawia się zbliżyć bardziej do mnie ? Prosze o Wasze opinie, z góry dziękuje. Dodam, że nie spałam z nim
Z góry uprzedzam, że nie przeczytałam wszystkich postów w temacie ale chyba wystarczająco dużo żeby mieć właściwy obraz sytuacji. Uderza mnie jedno w Twoim myśleniu Autorko. Dlaczego widzisz tego faceta jako skończonego dupka?? Przecież ten facet jest wolny i szczery. Powiedział Ci jasno na wstępie na co możesz ewentualnie liczyć (czytaj seks) i ma prawo tak widzieć swoje kolejne znajomości! Czy to że Ty szukasz kogoś do związku oznacza że inni też muszą ? No nie muszą i nie czyni to ich złymi ludźmi o ile jasno to od razu mówią. Dupkiem to byłby gdyby deklarował chęć związku, pokorzystal z seksu z Tobą i potem wymiksowal się ze znajomości mówiąc że od początku jednak szukał tylko fwb. Tu tak nie było. Jak sama piszesz seksu nie było. On jako wolny facet ma prawo nie chcieć już do końca życia żadnego związku tylko preferować niezobowiązujące znajomości z kobietami które szukają czegoś podobnego co on. Skoro Ty nie szukasz to odczep się od gościa i daj mu znaleźć to czego szuka z kimś kto się w tym odnajdzie. A Ty jak niedojrzała dziewczynka tupiesz nóżką „ale jak chcę związku „ i skoro on nie chce to go obrażasz jako dupka. Sama go zaczepiasz, sama reaktywowałaś z własnej inicjatywy kontakt a on wciąż konsekwentnie i szczerze mówi na co możesz liczyć. Gdzie tu bycie dupkiem?? Widzisz ten absurd i swoją niedojrzalosc ? Bo ja ja widzę z kilometra.
Już pomijam wątek męża i nieformalnej separacji w której z nim jesteś. Żaden ogarnięty facet, nawet zainteresowany związkowo kobietą nie wejdzie w taki śliski temat. Bo życie pisze różne scenariusze to raz a dwa niejeden i niejedna już deklarowała że chce rozwodu z partnerem i przeciągała to latami a oczekujący w „zapasie” kolejny partner czekał na próżno aż się nie doczekał. Zamiast więc szukać na siłę u tego faceta związku którego jak jasno powiedział nie chce (nie ważne czy z Tobą czy z nikim) skup się na formalnym ogarnięciu swojej sytuacji i później jako kobieta wolna szukająca związku szukaj mężczyzny z podobnym celem.
Edit : doczytałam jeszcze o kwestii bawienia się kobietami. Że ten gość tego chce. O żadnym bawieniu się kimś nie ma mowy jeśli druga osoba wie dokładnie jakie są zasady i gry i dobrowolnie w to wchodzi. Skoro więc Autorka wie dokładnie co może zaoferować jej ten pan to nie wiem skąd założenie że inne potencjalne znajome tego człowieka nie będą świadome w co wchodzą.
Zgadzam się, miecz jest obusieczny, relacje w dzisiejszych czasach spadły na dno, większość ludzi jest pogubiona, poraniona.
Simulacrum: uwazam, ze nie ma sensu dalej drazyc tego tematu, moim zdaniem wszystko zostalo madrze powiedziane przez innych, a Ty widze, ze rowniez zaczynasz rozumiec problem, powinnas odpoczac od tego wszystkiego dlatego zmienie go na przyjemniejszy, wkrotce weekend, zresetuj sie, zrelaksuj, naladuj baterie, zdystansuj sie do calej sytuacji, nawet niewielka przerwa pozwoli zmienić twoja optykę na wszystko
Z powyzszych powodow zycze Tobie zajefajnego słonecznego i uśmiechniętego weekendu:)
Simulacrum napisał/a:Hey wszystkim na wstępie, chciałabym poruszyć dość nurtujący mnie temat, mianowicie jestem w trakcie nieformalnej jeszcze separacji z mężem, ponad rok temu poznałam faceta, z którym od roku z przerwami mam kontakt. Chciałabym poznać wasze zdanie po ocenie sytuacji i zdarzeń, na samym początku dopóki nie wiedział, że mam męża był bardzo zainteresowany mną (mówił jedynie, że ślubu by już nie chciał bo z jego doświadczeń ludzie wtedy mniej sie o siebie starają) aczkolwiek nie chciałam przed nim kryć faktu, że jestem jeszcze w związku i powiedziałam, jak się sprawy mają to niby go to nie dotknęło, ale później dał mi dość mocno do zrozumienia, że on nie szuka związku wcale ( facet po rozwodzie gdzie żona go zdradziła a potem kobieta z którą był zrobiła podobnie) i że jedyne co może mi zaproponować do fwb, potem po jakimś czasie pisania dodał, że w sumie to ja go pociągam fizycznie ale on jakis czas temu doszedl do wniosku ze podoba sie mu jego przyjaciolka i on sobie tak na nia czeka bo ona jest w związku, dodam, że wówczas mocno się wkurzyłam i ucięłam kontakt na kilka miesięcy. Jednak po upływie tych kilku miesiecy nie moglam o nim zapomniec i postanowilam odnowic znajomosc gdyz uznałam, że mozliwe ze boi sie on zranienia i podał przykład tej przyjaciółki, żeby nie wyjsc na osobe ktora znow bedzie zraniona bo moja sytuacja nie jest jasna ze wzgledu na meza. I po odnowieniu z mojej strony kontaktu ogolnie bardzo sie ucieszył i tak sobie rozmawiamy aż ponownie doszliśmy do spraw związanych z seksem i nazwaniem tej relacji, tym razem o przyjaciolce nic nie wpomniał ale powiedział, że związku nie szuka i chce być szczery ze mu dobrze tak jak jest i mozemy byc fwb. Co sadzicie ? Czy facet to skonczony dupek szukajacy wrażeń czy jednak jest szansa, że to zraniony facet który obawia się zbliżyć bardziej do mnie ? Prosze o Wasze opinie, z góry dziękuje. Dodam, że nie spałam z nim
Z góry uprzedzam, że nie przeczytałam wszystkich postów w temacie ale chyba wystarczająco dużo żeby mieć właściwy obraz sytuacji. Uderza mnie jedno w Twoim myśleniu Autorko. Dlaczego widzisz tego faceta jako skończonego dupka?? Przecież ten facet jest wolny i szczery. Powiedział Ci jasno na wstępie na co możesz ewentualnie liczyć (czytaj seks) i ma prawo tak widzieć swoje kolejne znajomości! Czy to że Ty szukasz kogoś do związku oznacza że inni też muszą ? No nie muszą i nie czyni to ich złymi ludźmi o ile jasno to od razu mówią. Dupkiem to byłby gdyby deklarował chęć związku, pokorzystal z seksu z Tobą i potem wymiksowal się ze znajomości mówiąc że od początku jednak szukał tylko fwb. Tu tak nie było. Jak sama piszesz seksu nie było. On jako wolny facet ma prawo nie chcieć już do końca życia żadnego związku tylko preferować niezobowiązujące znajomości z kobietami które szukają czegoś podobnego co on. Skoro Ty nie szukasz to odczep się od gościa i daj mu znaleźć to czego szuka z kimś kto się w tym odnajdzie. A Ty jak niedojrzała dziewczynka tupiesz nóżką „ale jak chcę związku „ i skoro on nie chce to go obrażasz jako dupka. Sama go zaczepiasz, sama reaktywowałaś z własnej inicjatywy kontakt a on wciąż konsekwentnie i szczerze mówi na co możesz liczyć. Gdzie tu bycie dupkiem?? Widzisz ten absurd i swoją niedojrzalosc ? Bo ja ja widzę z kilometra.
Już pomijam wątek męża i nieformalnej separacji w której z nim jesteś. Żaden ogarnięty facet, nawet zainteresowany związkowo kobietą nie wejdzie w taki śliski temat. Bo życie pisze różne scenariusze to raz a dwa niejeden i niejedna już deklarowała że chce rozwodu z partnerem i przeciągała to latami a oczekujący w „zapasie” kolejny partner czekał na próżno aż się nie doczekał. Zamiast więc szukać na siłę u tego faceta związku którego jak jasno powiedział nie chce (nie ważne czy z Tobą czy z nikim) skup się na formalnym ogarnięciu swojej sytuacji i później jako kobieta wolna szukająca związku szukaj mężczyzny z podobnym celem.
Edit : doczytałam jeszcze o kwestii bawienia się kobietami. Że ten gość tego chce. O żadnym bawieniu się kimś nie ma mowy jeśli druga osoba wie dokładnie jakie są zasady i gry i dobrowolnie w to wchodzi. Skoro więc Autorka wie dokładnie co może zaoferować jej ten pan to nie wiem skąd założenie że inne potencjalne znajome tego człowieka nie będą świadome w co wchodzą.
Rozumiem, jakby dotarło
Simulacrum: uwazam, ze nie ma sensu dalej drazyc tego tematu, moim zdaniem wszystko zostalo madrze powiedziane przez innych, a Ty widze, ze rowniez zaczynasz rozumiec problem, powinnas odpoczac od tego wszystkiego dlatego zmienie go na przyjemniejszy, wkrotce weekend, zresetuj sie, zrelaksuj, naladuj baterie, zdystansuj sie do calej sytuacji, nawet niewielka przerwa pozwoli zmienić twoja optykę na wszystko
Z powyzszych powodow zycze Tobie zajefajnego słonecznego i uśmiechniętego weekendu:)
Dziękuje, taki mam plan
64 2024-10-04 09:27:01 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-10-04 09:29:45)
Ogólnie to tak wypierdol się na męża i idź tamtemu opierdalać kolbę nic złego się nie stanie jesteś zajebista go girl