Nie mieliśmy kontaktu z byłym przez 7 miesięcy. Odważyłam się do niego napisać około miesiąc temu żeby sobie wszystko wyjaśnić. On odezwał się do mnie kilka dni później wyznał uczucia że nadal mnie kocha, nie wie jak beze mnie żyć, że mu źle itp. Mi tak samo się zebrało. Pisaliśmy też żeby się spotkać i pogadać gdy przyjdzie czas. Ale teraz znowu jest między nami cisza już miesiąc. Ja nie chce się narzucać. On wczoraj wstawił posta. Zmarł mu tata. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, serce mnie boli na myśl że on cierpi. Doradźcie co zrobić. Ja gdzieś dalej jestem nieco poblokowana emocjonalnie. Nie wiem czy wysłać mu jakąś wiadomość z kondolencjami? Jeśli tak to co napisać? Czy nie robić nic. Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać. Pomocy..
To nie jest zadna milosc jajca sobie robi. Jak mozna bredzic, ze sie kocha bez zadnego kontaktu i po laskawym odpisaniu po kilku dniach.
To nie jest zadna milosc jajca sobie robi. Jak mozna bredzic, ze sie kocha bez zadnego kontaktu i po laskawym odpisaniu po kilku dniach.
w sensie jak sie do niego odezwalam po takim czasie to odpisal normalnie ja wyjasnilam on wyjasnil potem sie odezwal jeszcze po kilku dniach
Nie mieliśmy kontaktu z byłym przez 7 miesięcy. Odważyłam się do niego napisać około miesiąc temu żeby sobie wszystko wyjaśnić. On odezwał się do mnie kilka dni później wyznał uczucia że nadal mnie kocha, nie wie jak beze mnie żyć, że mu źle itp. Mi tak samo się zebrało. Pisaliśmy też żeby się spotkać i pogadać gdy przyjdzie czas. Ale teraz znowu jest między nami cisza już miesiąc. Ja nie chce się narzucać. On wczoraj wstawił posta. Zmarł mu tata. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, serce mnie boli na myśl że on cierpi. Doradźcie co zrobić. Ja gdzieś dalej jestem nieco poblokowana emocjonalnie. Nie wiem czy wysłać mu jakąś wiadomość z kondolencjami? Jeśli tak to co napisać? Czy nie robić nic. Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać. Pomocy..
Jaka była przyczyna rozstania?
magdalena998 napisał/a:Nie mieliśmy kontaktu z byłym przez 7 miesięcy. Odważyłam się do niego napisać około miesiąc temu żeby sobie wszystko wyjaśnić. On odezwał się do mnie kilka dni później wyznał uczucia że nadal mnie kocha, nie wie jak beze mnie żyć, że mu źle itp. Mi tak samo się zebrało. Pisaliśmy też żeby się spotkać i pogadać gdy przyjdzie czas. Ale teraz znowu jest między nami cisza już miesiąc. Ja nie chce się narzucać. On wczoraj wstawił posta. Zmarł mu tata. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, serce mnie boli na myśl że on cierpi. Doradźcie co zrobić. Ja gdzieś dalej jestem nieco poblokowana emocjonalnie. Nie wiem czy wysłać mu jakąś wiadomość z kondolencjami? Jeśli tak to co napisać? Czy nie robić nic. Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać. Pomocy..
Jaka była przyczyna rozstania?
mial problemy z zaufaniem rozstanie w klotni
Czyli był przesadnie zazdrosny? Może być uczucie, a nie da się być razem, choć czasem zdarza się, że ludzie się schodzą i dalej im się układa, choć mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, bo ludzie się generalnie nie zmieniają.
Ale tak czy tak, jak najbardziej możesz mu wysłać wiadomość z kondolencjami, ale nie narzucaj się więcej z wyjaśnianiem czegokolwiek, bo nie słowa się liczą, tylko czyny.
Czyli był przesadnie zazdrosny? Może być uczucie, a nie da się być razem, choć czasem zdarza się, że ludzie się schodzą i dalej im się układa, choć mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, bo ludzie się generalnie nie zmieniają.
Ale tak czy tak, jak najbardziej możesz mu wysłać wiadomość z kondolencjami, ale nie narzucaj się więcej z wyjaśnianiem czegokolwiek, bo nie słowa się liczą, tylko czyny.
tylko nie wiem co napisac zeby to wygladalo wlasciwie...
Naprawdę nie jestem przekonany czy w momencie kiedy umiera mi ojciec chciałbym dostawać kondolencje od mojej byłej - trochę mieszanie gruszek z jabłkami, wasza sprawa to inna historia, to co on teraz przeżywa jeszcze inna...możesz mu napisać coś krótkiego żeby było że myślisz i wspierasz, ale po tym zostawiłbym go samemu na jakiś czas bo to trudny czas przeznaczony raczej dla najbliższych.
Nie wiem jak długi był związek, ale ja jakbym znała jego ojca i cała rodzinę to bym poszła na pogrzeb.
10 2024-09-28 14:30:10 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-09-28 14:31:53)
wieka napisał/a:Czyli był przesadnie zazdrosny? Może być uczucie, a nie da się być razem, choć czasem zdarza się, że ludzie się schodzą i dalej im się układa, choć mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, bo ludzie się generalnie nie zmieniają.
Ale tak czy tak, jak najbardziej możesz mu wysłać wiadomość z kondolencjami, ale nie narzucaj się więcej z wyjaśnianiem czegokolwiek, bo nie słowa się liczą, tylko czyny.
tylko nie wiem co napisac zeby to wygladalo wlasciwie...
"Kondolencje SMS Przykłady
– Dowiedzieliśmy się o śmierci Twojej […] do tej pory nie możemy uwierzyć w to co się stało. Składamy kondolencje Tobie i całej Twojej rodzinie. – Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Pana [stopień pokrewieństwa]. Wysyłamy słowa otuchy i wsparcia w tym trudnym czasie."
Możesz skorzystać z przykładów, krótko i nie dosłownie, pominąć to co uważasz.
Ja bym tak napisała :
– Dowiedziełam się o śmierci Twojego Taty. Składam kondolencje Tobie i całej Twojej rodzinie. – Wyrazy głębokiego współczucia. Wysyłam słowa otuchy i wsparcia w tym trudnym czasie.
11 2024-09-29 02:33:17 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-09-29 02:35:16)
Nie mieliśmy kontaktu z byłym przez 7 miesięcy. Odważyłam się do niego napisać około miesiąc temu żeby sobie wszystko wyjaśnić. On odezwał się do mnie kilka dni później wyznał uczucia że nadal mnie kocha, nie wie jak beze mnie żyć, że mu źle itp. Mi tak samo się zebrało. Pisaliśmy też żeby się spotkać i pogadać gdy przyjdzie czas. Ale teraz znowu jest między nami cisza już miesiąc. Ja nie chce się narzucać. On wczoraj wstawił posta. Zmarł mu tata. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, serce mnie boli na myśl że on cierpi. Doradźcie co zrobić. Ja gdzieś dalej jestem nieco poblokowana emocjonalnie. Nie wiem czy wysłać mu jakąś wiadomość z kondolencjami? Jeśli tak to co napisać? Czy nie robić nic. Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać. Pomocy..
Istnieje możliwość, że brak kontaktu z jego strony nastąpił z powodu nagłego pogorszenia zdrowia taty. W takich okolicznościach ludzie często skupiają się na bliskiej im osobie, co znaczy, że cisza z jego strony mogła wynikać z ważnych powodów.
Na Twoim miejscu jak najbardziej wysłałabym kondolencje. Bez nadmiernej wylewności, ale wspierające i szczere. Jeśli jednak masz to zrobić po to tylko, żeby dobrze "wyglądało", lepiej odpuść.
Istnieje możliwość, że brak kontaktu z jego strony nastąpił z powodu nagłego pogorszenia zdrowia taty. W takich okolicznościach ludzie często skupiają się na bliskiej im osobie, co znaczy, że cisza z jego strony mogła wynikać z ważnych powodów.
Na Twoim miejscu jak najbardziej wysłałabym kondolencje. Bez nadmiernej wylewności, ale wspierające i szczere. Jeśli jednak masz to zrobić po to tylko, żeby dobrze "wyglądało", lepiej odpuść.
+1
Mam wrażenie, ze taki wątek już był.
Rozstali się. Jej nikt się nie trafia pół roku, czy rok. Ona odzywa się po tak sporym czasie. On wyznaje, że przez ten czas o niczym innym nie myslał, tylko o niej. Po czym dalej nic z tego nei wychodzi. Panna szuka pretekstu, żeby znowu o sobie przypomnieć.
14 2024-09-29 15:37:28 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-09-29 15:37:41)
Mam wrażenie, ze taki wątek już był.
Rozstali się. Jej nikt się nie trafia pół roku, czy rok. Ona odzywa się po tak sporym czasie. On wyznaje, że przez ten czas o niczym innym nie myslał, tylko o niej. Po czym dalej nic z tego nei wychodzi. Panna szuka pretekstu, żeby znowu o sobie przypomnieć.
Teraz, jak to napisałeś, kojarzę, że faktycznie czytałam coś podobnego. Co prawda nie jestem do końca pewna, ale coś mi świta, że tam chłopak dał znać, że ma chorego ojca i na tym się teraz skupia. Jak mnie natchnie, to może później poszukam
Czyli chcesz mu się uprzykrzać parę miesięcy po rozstaniu?
Zostaw chłopa w spokoju.