Zakochana w kochanku, jak się odkochać ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 22 ]

1 Ostatnio edytowany przez LostAndSad (2024-08-03 19:12:47)

Temat: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Jestem zakochana w kochanku od roku i trzech miesięcy. Znamy się półtora roku, w tym właśnie od roku na żywo.
Spotkań nie było wiele, tylko osiem, bo mieszkamy 300 km od siebie, ale nie to jest problemem, lecz to, że on nie ma praktycznie żadnej wolności, żeby gdzieś pojechać. Ma postawione od kilku lat ultimatum (po romansie, który zakończył, a to był właśnie taki romans gdzie jeździł do tej kobiety pod różnymi pretekstami).
On daje się tak trzymać na krótkiej smyczy, nie chce odejść od tej żony a jednocześnie co parę lat wchodzi w jakis romans czyli ewidentnie coś tu jest nie tak.
Ten romans jest moim pierwszym i mam nadzieję ostatnim, gdyż moja sprawa rozwodowa jest w toku i nigdy nie chcę już zdradzac, po prostu tak wyszło ale ja i mąż się już nie kochamy od paru lat więc to był jakby przypadek, nie zamierzałam celowo zdradzić, po prostu byłam głodna uczuć i łatwo było mnie poderwać komuś kto naprawdę jest w moim guście.
Ja poczyniłam kroki, rozwodzę się, a kochanek powiedział że nigdy się nie rozwiedzie.
Chciałam ustalić z nim choćby spotkanie raz na trzy tygodnie lub miesiąc nawet od biedy, ale nawet tego nie jest mi w stanie obiecać, co mnie po prostu rozpie...ala
Męczę się niesamowicie. Do przedwczoraj pisal do mnie codziennie i dzwonił ale zdenerwowałam się gdy po naszym niedawnym spotkaniu nie zaproponował nic nowego, mówi że u niego w domu nie przejdzie to że jego nie ma tyle godzin i możemy się spotkać dopiero wtedy gdy jego żona pojedzie do ciotki czy cokolwiek. A to może być dopiero za pół roku nawet!
Zdenerwowałam się, wygarnęłam mu że drzwi uchylone są gorsze niż zamknięte, bo jak masz uchylone to ciągle się zastanawiasz czemu nie jesteś dość dobra na otwarte.
Nikt już mu nie mówi nawet by się rozwodził ale do cholery żeby się spotkał choć raz na parę tygodni a on nawet tego mi nie może dac, było o tym wiele rozmów a on dalej to ciągnie, dzwoni, też to jest słabe bo dzwoni tylko wtedy jak ma wydarte paręnaście minut dziennie jak jej w domu nie ma
Okropne to jest.
Od dwóch dni nie pisze, może wreszcie zrozumiał że ja tak dłużej nie mogę.
Jak taki człowiek żyje, przytula, całuje, idzie ze mną za rękę a potem na pytanie kiedy znów randka mówi: *nie jestem w stanie stwierdzić "?
Ja z tęsknoty się wije a on?? Otrzepuje się i idzie dalej.
Jakie macie rady?
Naprawdę bardzo go polubiłam jako człowieka więc niby żal kontakt zrywać ale dwa dni go nie mamy i jakoś nie szaleję.
Może tak mi już to w D. Dało że już mi to obojętne.

Obawiam się jednak że w jakiś gorszy dzień sama się złamię i odezwę do niego albo że jak on się odezwie to znowu wpadnę po uszy, znów będzie się mną bawił w to cieplo-zimno.

Ale nadzieja jest, bowiem nigdy aż dwóch dni nie wytrzymałam by się nie odezwac czy to ja, czy też on.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
LostAndSad napisał/a:

Jestem zakochana w kochanku od roku i trzech miesięcy. Znamy się półtora roku, w tym właśnie od roku na żywo.
Spotkań nie było wiele, tylko osiem, bo mieszkamy 300 km od siebie, ale nie to jest problemem, lecz to, że on nie ma praktycznie żadnej wolności, żeby gdzieś pojechać. Ma postawione od kilku lat ultimatum (po romansie, który zakończył, a to był właśnie taki romans gdzie jeździł do tej kobiety pod różnymi pretekstami).
On daje się tak trzymać na krótkiej smyczy, nie chce odejść od tej żony a jednocześnie co parę lat wchodzi w jakis romans czyli ewidentnie coś tu jest nie tak.
Ten romans jest moim pierwszym i mam nadzieję ostatnim, gdyż moja sprawa rozwodowa jest w toku i nigdy nie chcę już zdradzac, po prostu tak wyszło ale ja i mąż się już nie kochamy od paru lat więc to był jakby przypadek, nie zamierzałam celowo zdradzić, po prostu byłam głodna uczuć i łatwo było mnie poderwać komuś kto naprawdę jest w moim guście.
Ja poczyniłam kroki, rozwodzę się, a kochanek powiedział że nigdy się nie rozwiedzie.
Chciałam ustalić z nim choćby spotkanie raz na trzy tygodnie lub miesiąc nawet od biedy, ale nawet tego nie jest mi w stanie obiecać, co mnie po prostu rozpie...ala
Męczę się niesamowicie. Do przedwczoraj pisal do mnie codziennie i dzwonił ale zdenerwowałam się gdy po naszym niedawnym spotkaniu nie zaproponował nic nowego, mówi że u niego w domu nie przejdzie to że jego nie ma tyle godzin i możemy się spotkać dopiero wtedy gdy jego żona pojedzie do ciotki czy cokolwiek. A to może być dopiero za pół roku nawet!
Zdenerwowałam się, wygarnęłam mu że drzwi uchylone są gorsze niż zamknięte, bo jak masz uchylone to ciągle się zastanawiasz czemu nie jesteś dość dobra na otwarte.
Nikt już mu nie mówi nawet by się rozwodził ale do cholery żeby się spotkał choć raz na parę tygodni a on nawet tego mi nie może dac, było o tym wiele rozmów a on dalej to ciągnie, dzwoni, też to jest słabe bo dzwoni tylko wtedy jak ma wydarte paręnaście minut dziennie jak jej w domu nie ma
Okropne to jest.
Od dwóch dni nie pisze, może wreszcie zrozumiał że ja tak dłużej nie mogę.
Jak taki człowiek żyje, przytula, całuje, idzie ze mną za rękę a potem na pytanie kiedy znów randka mówi: *nie jestem w stanie stwierdzić "?
Ja z tęsknoty się wije a on?? Otrzepuje się i idzie dalej.
Jakie macie rady?
Naprawdę bardzo go polubiłam jako człowieka więc niby żal kontakt zrywać ale dwa dni go nie mamy i jakoś nie szaleję.
Może tak mi już to w D. Dało że już mi to obojętne.

Obawiam się jednak że w jakiś gorszy dzień sama się złamię i odezwę do niego albo że jak on się odezwie to znowu wpadnę po uszy, znów będzie się mną bawił w to cieplo-zimno.

Ale nadzieja jest, bowiem nigdy aż dwóch dni nie wytrzymałam by się nie odezwac czy to ja, czy też on.

Przeczytaj co napisałaś i pomyśl, że to napisała jakaś twoja dobra przyjaciólka czy siostra i co byś jej doradziła w tej sytuacji?

3

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Ja myślę, ze znalazł sobie inną kochankę, może nawet nie jedną, więcej ich ma i miał w czasie znajomości z Tobą.
Znudziłaś mu się, nie czerpie już przyjemności z obcowania z Tobą.
Koniec balu panno lalu.

4

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
GloriaSoul napisał/a:

Ja myślę, ze znalazł sobie inną kochankę, może nawet nie jedną, więcej ich ma i miał w czasie znajomości z Tobą.
Znudziłaś mu się, nie czerpie już przyjemności z obcowania z Tobą.
Koniec balu panno lalu.

Przykre. A ja zakochana

5

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
GloriaSoul napisał/a:

Ja myślę, ze znalazł sobie inną kochankę, może nawet nie jedną, więcej ich ma i miał w czasie znajomości z Tobą.
Znudziłaś mu się, nie czerpie już przyjemności z obcowania z Tobą.
Koniec balu panno lalu.

Jeez, wesprzyj jakoś zamiast kopać leżącego. Ja się zakochałam.

6

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
LostAndSad napisał/a:

Ja się zakochałam.

Kolejny watek pod tytułem dyskretny urok kobieciarza. smile

7

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Po jaką koronkę założylaś dwa wątki na ten sam temat?

8

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Legat napisał/a:
LostAndSad napisał/a:

Ja się zakochałam.

Kolejny watek pod tytułem dyskretny urok kobieciarza. smile

Myślałam ze mnie kocha. Dzwonił tyle razy, wszystkie wiadomości z naszych żywotów sobie przekazywaliśmy zawsze

9

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Jesteś dupą na boku i nigdy nie będziesz więcej.

10

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Farmer napisał/a:

Jesteś dupą na boku i nigdy nie będziesz więcej.

Twoim zdaniem niemożliwe, że facet się zakochuje w kochance?
Ten konkretny się nie zakocha już raczej, ale ogólnie takie rzeczy się zdarzają.
Jeszcze jedno: Twoim zdaniem on kocha żonę? Bo ze mnie nie, to widzę.

11

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Zazwyczaj bywa tak, że romans jest fajny i ekscytujący, do momentu aż zaczyna się mieszkać razem, prać skarpety.

12

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Salomonka napisał/a:

Po jaką koronkę założylaś dwa wątki na ten sam temat?

Nawet cztery
https://www.netkobiety.pl/t133670.html
https://www.netkobiety.pl/t133704.html

13

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
SamotnaWilczyca napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Po jaką koronkę założylaś dwa wątki na ten sam temat?

Nawet cztery
https://www.netkobiety.pl/t133670.html
https://www.netkobiety.pl/t133704.html


To nie są moje tematy!!

14 Ostatnio edytowany przez paslawek (2024-08-05 19:38:43)

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
LostAndSad napisał/a:
GloriaSoul napisał/a:

Ja myślę, ze znalazł sobie inną kochankę, może nawet nie jedną, więcej ich ma i miał w czasie znajomości z Tobą.
Znudziłaś mu się, nie czerpie już przyjemności z obcowania z Tobą.
Koniec balu panno lalu.

Jeez, wesprzyj jakoś zamiast kopać leżącego. Ja się zakochałam.

Kamienowanie jest obowiązkowe
też jak romans daje dużo radochy - taki tu zwyczaj jest nieformalny big_smile
Później Ci więcej napiszę stary jestem i mam dystans doświadczenie
jakem był młody to miałem romans więc mnie więcej wiem jak się czujesz
to że "czułaś że żyjesz" mając romans się kończy wszystko jest nietrwale zwłaszcza taki rodzaj iluzji z naturalnymi potrzebami i desperacją pomieszanymi ze sobą
trochę to nałogowość przypomina ,moralność nie działa od pewnego momentu, jak naciśniesz spust to musi wybrzmieć ze wszystkimi szykanami ,ale to cenne doświadczenie jest .

15

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
LostAndSad napisał/a:
Legat napisał/a:
LostAndSad napisał/a:

Ja się zakochałam.

Kolejny watek pod tytułem dyskretny urok kobieciarza. smile

Myślałam ze mnie kocha. Dzwonił tyle razy, wszystkie wiadomości z naszych żywotów sobie przekazywaliśmy zawsze

Bardzo możliwe, że Cię kocha. Mieliście ze sobą wspaniały czas, czułość, seks, szał zmysłów. To wszystko jest/było wspaniałe.
Rzecz w tym, że to ma niewiele wspólnego z prawdziwym życiem żony i męża.
A życie, to szare, zwyczajne, nudne on ma poukładane i nie chce go zmieniać. Podróże i przygody są wspaniałe, cudowne, niezwykłe, ale nie ma nic lepszego jak powrót do spokojnego bezpiecznego domu, którego nie zstąpi żaden, najlepszy nawet hotel.
Ty jesteś wspaniała podróżą, żona to bezpieczna przystań. Każda z tych rzeczy ma inne zadanie do spełnienia i jedna drugiej nie zastąpi.

16

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Agnes76 napisał/a:

Bardzo możliwe, że Cię kocha. Mieliście ze sobą wspaniały czas, czułość, seks, szał zmysłów. To wszystko jest/było wspaniałe.

Nie zakłamuj rzeczywistości i nie rób nadziei.

Autorka była tylko lalką do dymania i niczym więcej.

17

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Farmer napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Bardzo możliwe, że Cię kocha. Mieliście ze sobą wspaniały czas, czułość, seks, szał zmysłów. To wszystko jest/było wspaniałe.

Nie zakłamuj rzeczywistości i nie rób nadziei.

Autorka była tylko lalką do dymania i niczym więcej.

Oj nie bądź taki cyniczny. Kochankę też można pokochać, nawet jeśli nie rzuca się dla niej żony.
I czasem mówią to sami faceci.

18 Ostatnio edytowany przez Farmer (2024-08-05 23:19:22)

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Agnes76 napisał/a:

I czasem mówią to sami faceci.

Tak mówią faceci, którzy zdradzają.

I kłamią smile

19

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
LostAndSad napisał/a:

Jestem zakochana w kochanku od roku i trzech miesięcy. Znamy się półtora roku, w tym właśnie od roku na żywo.
Spotkań nie było wiele, tylko osiem, bo mieszkamy 300 km od siebie, ale nie to jest problemem, lecz to, że on nie ma praktycznie żadnej wolności, żeby gdzieś pojechać. Ma postawione od kilku lat ultimatum (po romansie, który zakończył, a to był właśnie taki romans gdzie jeździł do tej kobiety pod różnymi pretekstami).
On daje się tak trzymać na krótkiej smyczy, nie chce odejść od tej żony a jednocześnie co parę lat wchodzi w jakis romans czyli ewidentnie coś tu jest nie tak.
Ten romans jest moim pierwszym i mam nadzieję ostatnim, gdyż moja sprawa rozwodowa jest w toku i nigdy nie chcę już zdradzac, po prostu tak wyszło ale ja i mąż się już nie kochamy od paru lat więc to był jakby przypadek, nie zamierzałam celowo zdradzić, po prostu byłam głodna uczuć i łatwo było mnie poderwać komuś kto naprawdę jest w moim guście.
Ja poczyniłam kroki, rozwodzę się, a kochanek powiedział że nigdy się nie rozwiedzie.
Chciałam ustalić z nim choćby spotkanie raz na trzy tygodnie lub miesiąc nawet od biedy, ale nawet tego nie jest mi w stanie obiecać, co mnie po prostu rozpie...ala
Męczę się niesamowicie. Do przedwczoraj pisal do mnie codziennie i dzwonił ale zdenerwowałam się gdy po naszym niedawnym spotkaniu nie zaproponował nic nowego, mówi że u niego w domu nie przejdzie to że jego nie ma tyle godzin i możemy się spotkać dopiero wtedy gdy jego żona pojedzie do ciotki czy cokolwiek. A to może być dopiero za pół roku nawet!
Zdenerwowałam się, wygarnęłam mu że drzwi uchylone są gorsze niż zamknięte, bo jak masz uchylone to ciągle się zastanawiasz czemu nie jesteś dość dobra na otwarte.
Nikt już mu nie mówi nawet by się rozwodził ale do cholery żeby się spotkał choć raz na parę tygodni a on nawet tego mi nie może dac, było o tym wiele rozmów a on dalej to ciągnie, dzwoni, też to jest słabe bo dzwoni tylko wtedy jak ma wydarte paręnaście minut dziennie jak jej w domu nie ma
Okropne to jest.
Od dwóch dni nie pisze, może wreszcie zrozumiał że ja tak dłużej nie mogę.
Jak taki człowiek żyje, przytula, całuje, idzie ze mną za rękę a potem na pytanie kiedy znów randka mówi: *nie jestem w stanie stwierdzić "?
Ja z tęsknoty się wije a on?? Otrzepuje się i idzie dalej.
Jakie macie rady?
Naprawdę bardzo go polubiłam jako człowieka więc niby żal kontakt zrywać ale dwa dni go nie mamy i jakoś nie szaleję.
Może tak mi już to w D. Dało że już mi to obojętne.

Obawiam się jednak że w jakiś gorszy dzień sama się złamię i odezwę do niego albo że jak on się odezwie to znowu wpadnę po uszy, znów będzie się mną bawił w to cieplo-zimno.

Ale nadzieja jest, bowiem nigdy aż dwóch dni nie wytrzymałam by się nie odezwac czy to ja, czy też on.

Napisz do jego zony, bo szkoda kobiety. Zyje z taka lajza pod jednym dachem:)

20

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
Farmer napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

I czasem mówią to sami faceci.

Tak mówią faceci, którzy zdradzają.

I kłamią smile

Z pewnością większość zdradzających kłamie.
W końcu skoro okłamuje żonę to dlaczego miałby mówić kochance prawdę.
Słowa zdradzającego są bez wartości.

Ona nigdy nie była lalką bo zawsze była człowiekiem, kobietą. Facetom się wydaje, że uprzedmiotowią kobietę i poniżą, jeśli ta zgodzi się na seks, okłamywana pięknymi słówkami. Tymczasem prawda jest inna - ona nadal czuje się kobietą, a on czuje  się dmuchaczem lalki. Musi sobie jakoś podnieść ego zrzucając odpowiedzialność za seks na kobietę, chociaż to on go pragnął tak bardzo, że  robił to  z lalką do dmuchania.
Brak odpowiedzialności za swoje popędy i dmuchanie wszystkiego co się do tego nadaje, to dość częsta przypadłość u niezbyt rozwiniętych osobników.

21 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-08-06 02:47:07)

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Czytając pierwszy post od razu skojarzyłam, że znam tę historię wink

To też jest "dziwnie" znajome:

LostAndSad napisał/a:

Jeez, wesprzyj jakoś zamiast kopać leżącego. Ja się zakochałam.

Ale przecież nieeee, to "nie są moje tematy!"

22 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2024-08-06 10:09:45)

Odp: Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?
LostAndSad napisał/a:

Jak taki człowiek żyje, przytula, całuje, idzie ze mną za rękę a potem na pytanie kiedy znów randka mówi: *nie jestem w stanie stwierdzić "?
Ja z tęsknoty się wije a on?? Otrzepuje się i idzie dalej.
Jakie macie rady?

Ustal z jego żoną grafik waszych spotkań, to wtedy będzie mógł stwierdzić kiedy znowu będzie miał czas na randkę.

Posty [ 22 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Zakochana w kochanku, jak się odkochać ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024