Trudna relacja z kobietą - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Trudna relacja z kobietą

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1 Ostatnio edytowany przez Awesomemen299 (2024-08-03 18:58:36)

Temat: Trudna relacja z kobietą

Witam,
Jakiś czas temu poznałem na pewnym portalu randkowym świetną dziewczynę. Bardzo wrażliwą troskliwą, którą bardzo doświadczyło życie.
Praktycznie kilka dni po intensywnym pisaniu spotkaliśmy się (ona mieszka około 20 km od mojego miejsca zamieszkania), myślę, że było miło.
Opowiedziała mi trochę o sobie, o tym, że jest po zdradzie przez partnera (byli razem 6 lat, z czego 2 lata byli zaręczeni), ma też problemy rodzinne związane z chorobami np. nowotwory czy niepełnosprawność.
Historia jej życia sprawiła, że chciałem po prostu być dla niej wsparciem w tych dobrych i złych chwilach. Sam jestem osobą wrażliwą, przez co jej historia mnie bardzo poruszyła (przez 1 dzień dochodziłem do siebie po tych jej wyznaniach). Spotkaliśmy się zaledwie 2 razy, jednak były to wartościowe spotkania, pełne zaangażowania i emocji z obu stron.
Wspominała, że podoba jej się to, że się angażuję i koniec końców, to zaprocentuje.
Kilka dni po spotkaniu zapadła cisza w naszych rozmowach, zacząłem się niepokoić, czy może coś z rodziną, czy coś zupełnie innego, więc się odezwałem i napisałem, że po prostu się martwię. Dostałem wiadomość, że przemyślała sobie pewne rzeczy i nie chce niczego robić na siłę, wbrew swojej woli, więc dziękuje. Jak to wspomniała, że żeby coś było musi się to po prostu poczuć, a ona tego nie ma. Oczywiście wspomniała, że niczego złego nie zrobiłem, jednak po prostu tak wyszło.
Na odpowiedź na jej wiadomość wspomniałem, że dzieki Niej człowiek uwierzył w piękno życia oraz takie zjawiska jak miłość od pierwszego wejrzenia. Nie ukrywam, poczułem się jakbym dostał mokrą szmatą w twarz.
Przez kilka dni czułem coś w rodzaju chłodu na całej klatce piersiowej, myślę, że to z rozpaczy, choć o wylanych łzach nie ma co mówić, bo to oczywiste, zwłaszcza u osoby wrażliwej.
Pogodziłem się z tym, że wizja potencjalnego związku przepadła, natomiast najbardziej szkoda mi emocji i zaangażowania, które włożyło się w tą relację i też czysto po ludzku szkoda mi kopać taką relację, głupio bym się czuł nie pytając jej, co słychać? jak tam rodzina? Po prostu stwierdziłem, że może mnie skreślić jako partnera/męża, jednak nie chcę, żeby skreśliła mnie jako znajomego/przyjaciela, zwłaszcza, że jest wiele rzeczy, które nas lączą i raczej łączyć będą jak chociażby tematy rodzinne, bo w mojej rodzinie również są osoby ciężko chore.
Zorientowałem się oczywiście, że pousuwała mnie w każdym możliwym portalu społecznościowym.


Zastanawiam się, czy to ze mną jest/było coś nie tak, czy po prostu Ona jest kobietą, która nie jest gotowa na związek i zachowuje się... w moim mniemaniu dziecinnie.

Oczywiście za jakiś miesiąc lub 2 się do niej odezwę, właśnie po to, żeby zapytać co słychać, co u jej rodziny czy wszystko dobrze, bo uważam, że to rzeczą ludzką jest o takie rzeczy się pytać. Choć znając sytuację, to mam wrażenie, że zgarnę blocka, a nie odpowiedź, co potwierdzi, że mogłem się mylić co do jej osoby, a to zaboli chyba najmocniej.

Chętnie posłucham Waszych rad i opinii na ten temat

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Trudna relacja z kobietą

Kolejny, który chce się bawić w ratownika.

3

Odp: Trudna relacja z kobietą

Siemanko,

Powiem Ci jak ja to widzę mając to, co mam, czyli Twój post i Twoją relację, ok? Może w punktach żeby było łatwiej:

- Znaliście się krótko bo tylko dwa spotkania w realu - to naprawdę niewiele na nową relację
- Poczułeś do niej dużą więź bo macie podobne historie, ale moim zdaniem Ty w niej tak naprawdę widzisz siebie i cała Twoja chęć "zaopiekowania się nią" i "wspierania w trudnych sytuacjach rodzinnych" wynika z przeniesienia Twojego pragnienia, żeby to ktoś zajął się Tobą i zapytał "Jak się czujesz, jak rodzina?".
- Ona zachowała się bardzo po dorosłemu wbrew temu co mówisz - spotkała się z Tobą 2 razy czyli była druga szansa jeżeli na pierwszej jej coś nie pasowało, a potem poinformowała Cię że jednak z jej strony nic z tego nie będzie - to bardzo dorosła postawa, dlaczego uważasz że jest dziecinna? Bo nie ma prawa Cię odrzucić jeżeli coś jej w Tobie nie pasuje? Ona nie potrzebuje Twojego wsparcia, Twojej troski, Twojego pisania za 3 miesiące jak się sprawy mają, bo ona szukała partnera który owszem, będzie ją wspierał w tych tematach, ale nie wejdzie w rolę stuprocentowego ratownika z którym będzie męczyć to co ma na codzień z rodziną 24/7.

Rozumiem że jest Ci trudno, czujesz się samotny i chciałbyś mieć kogoś kto zapyta "co tam u Ciebie". To nic złego. Ale wyskakiwanie z takimi rzeczami na wczesnym etapie randkowania wysyła sygnał "jestem bardzo potrzebujący, pomóż mi" który jest  odrzucający dla znaczącej części randkujących. Nikt nie chce władować w relację z kimś kto sprawia wrażenie zdesperowanego na relację, bo jest to bardzo obciążające.

Zostaw tę dziewczynę w spokoju, z nią już nic nie wyjdzie - popracuj nad tym co się w tej relacji zadziało, zobacz co jej "o niej" a co jest "o tobie". Być może rozmowa z terapeutą dobrze by Ci zrobiła.

4 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-08-03 21:07:44)

Odp: Trudna relacja z kobietą

Nie pytaj, nie kontaktuj się, Z taką wrażliwością daleko nie zajedziesz...
Nie ma przyjaźni ni koleżeństwa między kobieta a facetem, tym bardziej jak jedna strona się zaangażuje. Ty zrobiłeś z siebie psiapsiółkę, spowiednika i Matkę Teresę, a to nie rola partnera.
Jeśli to była miłość od pierwszego wejrzenia, to raczej z litości.
Nie wiadomo też, czy to co mówiła, to wszystko prawda, może po prostu się Tobą zabawiła.

5

Odp: Trudna relacja z kobietą

Nie wiem co się dzieje, ta pogoda czy zmiana klimatu tak na ludzi wpływa? Co rusz to jakaś nieszczęsliwa milość, bo jedno chce a drugie nie chce i cześć jak czapka.

Ludzie mają jakieś deficyty i muszą na siłę cierpieć z miłości niespełnionej? Przecież jak druga strona wyraźnie mówi, że NIE CHCE, albo daje jasne sygnały że właśnie tak myśli, to na litość boską, jaki jest sens padać na kolana i czekać na litościwy znak od łaskawcy?

Naprawdę te emocje tak uzależniają, że można z siebie zrobić kompletne zero i biegać za kimś kto cię nie chce? Czlowieku, skocz ze spadochronem, albo inne mocne wrażenia sobie spraw, ale szanuj się i nie rób z siebie podnóżka.

6

Odp: Trudna relacja z kobietą
Awesomemen299 napisał/a:

Oczywiście za jakiś miesiąc lub 2 się do niej odezwę, właśnie po to, żeby zapytać co słychać, co u jej rodziny czy wszystko dobrze, bo uważam, że to rzeczą ludzką jest o takie rzeczy się pytać. Choć znając sytuację, to mam wrażenie, że zgarnę blocka, a nie odpowiedź, co potwierdzi, że mogłem się mylić co do jej osoby, a to zaboli chyba najmocniej.

Czy w ostatnim casie Twoja głowa miała bliskie spotkanie z czymś twardym? Dała Ci jasno znać że masz spadać a Ty będziesz czekał bo być może ona zmieni zdanie?
A gdzie szacunek do samego siebie?
Kobiety lubią silnych, pewnych siebie facetów a nie ci.ki. Idź dalej przed siebie i się nie oglądaj - to moja rada.

7

Odp: Trudna relacja z kobietą
maku2 napisał/a:
Awesomemen299 napisał/a:

Oczywiście za jakiś miesiąc lub 2 się do niej odezwę, właśnie po to, żeby zapytać co słychać, co u jej rodziny czy wszystko dobrze, bo uważam, że to rzeczą ludzką jest o takie rzeczy się pytać. Choć znając sytuację, to mam wrażenie, że zgarnę blocka, a nie odpowiedź, co potwierdzi, że mogłem się mylić co do jej osoby, a to zaboli chyba najmocniej.

Czy w ostatnim casie Twoja głowa miała bliskie spotkanie z czymś twardym? Dała Ci jasno znać że masz spadać a Ty będziesz czekał bo być może ona zmieni zdanie?
A gdzie szacunek do samego siebie?
Kobiety lubią silnych, pewnych siebie facetów a nie ci.ki. Idź dalej przed siebie i się nie oglądaj - to moja rada.

Maku, tu jest jeszcze druga strona medalu. Kilka kobiet Cię tak potraktuje (albo ostrzej) jak oferujesz swoje serce na dłoni i kończy się tak, że resztę życia masz serce z kamienia. Pisałem w samotność temat "przyzwyczajenie do samotności", ale to czego nie powiedziałem to właśnie to, że ja już takie serce z kamienia mam. Nie robi na mnie wrażenia absolutnie jakiekolwiek działanie płci przeciwnej w moim kierunku, już bardziej przejmuję się psem.

8

Odp: Trudna relacja z kobietą
asddsa123321 napisał/a:
maku2 napisał/a:
Awesomemen299 napisał/a:

Oczywiście za jakiś miesiąc lub 2 się do niej odezwę, właśnie po to, żeby zapytać co słychać, co u jej rodziny czy wszystko dobrze, bo uważam, że to rzeczą ludzką jest o takie rzeczy się pytać. Choć znając sytuację, to mam wrażenie, że zgarnę blocka, a nie odpowiedź, co potwierdzi, że mogłem się mylić co do jej osoby, a to zaboli chyba najmocniej.

Czy w ostatnim casie Twoja głowa miała bliskie spotkanie z czymś twardym? Dała Ci jasno znać że masz spadać a Ty będziesz czekał bo być może ona zmieni zdanie?
A gdzie szacunek do samego siebie?
Kobiety lubią silnych, pewnych siebie facetów a nie ci.ki. Idź dalej przed siebie i się nie oglądaj - to moja rada.

Maku, tu jest jeszcze druga strona medalu. Kilka kobiet Cię tak potraktuje (albo ostrzej) jak oferujesz swoje serce na dłoni i kończy się tak, że resztę życia masz serce z kamienia. Pisałem w samotność temat "przyzwyczajenie do samotności", ale to czego nie powiedziałem to właśnie to, że ja już takie serce z kamienia mam. Nie robi na mnie wrażenia absolutnie jakiekolwiek działanie płci przeciwnej w moim kierunku, już bardziej przejmuję się psem.

Ale tu nie chodzi o kobiety tylko o podejście autora. Spotkali się dwa razy a już sobie wyobrażał że będą razem, że zostanie jej obrońcą. I chyba że spędzą razem życie. Po DWÓCH  spotkaniach.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Trudna relacja z kobietą

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024