Ciąża i co z rodzicami? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciąża i co z rodzicami?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Ciąża i co z rodzicami?

Mam 17 lat, moja dziewczyna jest trochę starsza, niewiele (Ale już pełnoletnia), spotykamy się od mniej więcej roku. W każdym razie okazało się, że jest w ciąży, ta ciąża została potwierdzona już przez gina, więc jest pewna na 100%. Dla jasności nie do końca to była wpadka, ale to na razie nieważne. Po teście rodzicom nic nie mówiłem (bo może test zły i tak samo błędny wynik), ale po USG od razu powiedziałem matce. Chciałem, żeby wiedziała, mogła się oswoić z tym, miałem świadomość, że nie będzie piała z zachwytu, bo to jednak będzie zmiana w życiu i to olbrzymia. Wściekłość, awantura - luz. Ale od razu usłyszałem, że chyba jesteśmy stuknięci, że chcemy mieć dziecko, że myślała, że potrafimy zadbac o antykoncepcję i w tak młodym wieku chcieć innego życia niż już pchania się w kupy i zupy. Ogólnie widać, że jest wk.rwiona na maksa i na mnie i na dziewczynę. Rozmowa z nią na spokojnie chyba na razie nie jest możliwa, nawet nie wiem, jak mam ją podejść. Ojciec na kilka dni musiał wyjechać, a żeby nie robić zamieszania, to się dowie dopiero, jak wróci. Nie wiem, czego mam się spodziewać po nim i jaka może być jego reakcja. Rozumiem matkę, bo pewnie boi się, że zawale dalsza naukę i ogólnie wszystko stanie na głowie. Z dziewczyną już mamy jakieś plany na za x miesięcy, jej rodzice bardziej na spokojne przyjęli ciąże, ale na razie nie bardzo miałem je - te plany - jak wyłożyć, bo atmosfera poszła się walić do kąta. No wlasnie: jak rozmawiać (A przynajmniej spróbować) z matką? Jak złagodzić (?) sytuację? Wiem, że właśnie rzuciłem jej taką informacje, że mogło ją ściąć z nóg, ale jest jak jest. Chyba podświadomie boję się, że się z tym nie oswoi i będzie słabo.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Ciąża i co z rodzicami?

Wygląda na to, że twoja młodość się właśnie zakończyła.
I co do tego mają rodzice, wy jesteście teraz rodzicami.
Trzeba zadbać o dziecko.

3

Odp: Ciąża i co z rodzicami?
Tommen17 napisał/a:

Mam 17 lat, moja dziewczyna jest trochę starsza, niewiele (Ale już pełnoletnia), spotykamy się od mniej więcej roku. W każdym razie okazało się, że jest w ciąży, ta ciąża została potwierdzona już przez gina, więc jest pewna na 100%. Dla jasności nie do końca to była wpadka, ale to na razie nieważne. Po teście rodzicom nic nie mówiłem (bo może test zły i tak samo błędny wynik), ale po USG od razu powiedziałem matce. Chciałem, żeby wiedziała, mogła się oswoić z tym, miałem świadomość, że nie będzie piała z zachwytu, bo to jednak będzie zmiana w życiu i to olbrzymia. Wściekłość, awantura - luz. Ale od razu usłyszałem, że chyba jesteśmy stuknięci, że chcemy mieć dziecko, że myślała, że potrafimy zadbac o antykoncepcję i w tak młodym wieku chcieć innego życia niż już pchania się w kupy i zupy. Ogólnie widać, że jest wk.rwiona na maksa i na mnie i na dziewczynę. Rozmowa z nią na spokojnie chyba na razie nie jest możliwa, nawet nie wiem, jak mam ją podejść. Ojciec na kilka dni musiał wyjechać, a żeby nie robić zamieszania, to się dowie dopiero, jak wróci. Nie wiem, czego mam się spodziewać po nim i jaka może być jego reakcja. Rozumiem matkę, bo pewnie boi się, że zawale dalsza naukę i ogólnie wszystko stanie na głowie. Z dziewczyną już mamy jakieś plany na za x miesięcy, jej rodzice bardziej na spokojne przyjęli ciąże, ale na razie nie bardzo miałem je - te plany - jak wyłożyć, bo atmosfera poszła się walić do kąta. No wlasnie: jak rozmawiać (A przynajmniej spróbować) z matką? Jak złagodzić (?) sytuację? Wiem, że właśnie rzuciłem jej taką informacje, że mogło ją ściąć z nóg, ale jest jak jest. Chyba podświadomie boję się, że się z tym nie oswoi i będzie słabo.

Z czego będziecie żyli? Pomyśl nad przedstawieniem matce planu na życie z dzieckiem, źródeł utrzymania, kwestii zamieszkania.

4

Odp: Ciąża i co z rodzicami?

Czy Wasze plany zakładają samodzielne utrzymanie  i opiekę nad dzieckiem czy bazują na pomocy, którą chcecie uzyskać od rodziców?

5

Odp: Ciąża i co z rodzicami?

Twoja matka jest wściekła - i słusznie wg mnie, ponieważ zdaje sobie doskonale sprawę że najprawdopodobniej będzie miała na utrzymaniu kolejne dziecko, Twoje. Tak to jest, jak dzieci robią dzieci... podejrzewam, że Twój ojciec będzie jeszcze bardziej... niepocieszony, delikatnie mówiąc. Ale trudno, mleko się wylało - musisz stać się mężczyzną i zadbać o swoją kobietę i to dziecko. Jaki masz plan?

6 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-04-11 15:29:15)

Odp: Ciąża i co z rodzicami?
szeptem napisał/a:

Twoja matka jest wściekła - i słusznie wg mnie, ponieważ zdaje sobie doskonale sprawę że najprawdopodobniej będzie miała na utrzymaniu kolejne dziecko, Twoje. Tak to jest, jak dzieci robią dzieci... podejrzewam, że Twój ojciec będzie jeszcze bardziej... niepocieszony, delikatnie mówiąc. Ale trudno, mleko się wylało - musisz stać się mężczyzną i zadbać o swoją kobietę i to dziecko. Jaki masz plan?



dokladnie. najpierw sie powinno skonczyn szkole, a dopiero zajmowac tego typu przyjemnosciami. co do antykoncpecji nie jest zawsze skuteczna iw  tym wieku napewno bym sie na niej nie opierala. za duze ryzyko.

matka sie oswoi, ale zajmie jej to napewno sporo czasu. pomysl w jaki sposob mozesz pogodzic nauke z dorobaniaem gdzies. szkole musisz skonczyc. dziennie? zaocznie? rozejrzyj sie za praca. bez skonczonej szkoly kokosow tez nie zarobisz.
nic dziwnego, ze wielu rodzicow pilnuje, zeby dzieciaki nie zmajstrowali kolejnych dzieciakow.u was juz za pozno. teraz muisz sie zastanowic, jak to ogarnac.

7

Odp: Ciąża i co z rodzicami?

Tak, wiem, że będzie rewolucja i wiem, że wszystko się zmieni. No mam tego swiadomosc, że dziecko to nie zabawka. Może zaznaczę, że dziewczyna ma 20 lat Nie chciałem w pierwszym poscie o tym wspominać, ale to może być o tyle istotne, że jednak to trochę zmienia postać rzeczy, niż gdybysmy oboje byli nastolatkami. Ja chce isc do jakiejkolwiek pracy na początek, później po maturze chce isc do policealnej, gdzie najczęsciej nauka jest w trybie weekendowym lub w tygodniu, ale to sa wtedy max 2 dni (za to mogę skończyć konkretny kierunek, gdzie już nie będę skazany na pracę ''gdziekolwiek''). Normalnie zamierzam być przy dziecku, pomagać w czym będzie trzeba, i przez to pomaganie mam na mysli ogarnianie okołodzieciowych spraw, normalnie zajmowanie się dzieckiem, bez wdupiemania wszystkich i wszystkiego. Chcielibysmy zamieszkać razem, nie że już zaraz i teraz natychmiast, ale taki mamy plan. Nie mówimy o żadnych slubach - tylko wspólne mieszkanie. Nie ukrywam, ze liczę też na jakąkolwiek pomoc rodziców - nie że mają sypać kasą na prawo i lewo, ale jakiekolwiek wsparcie. Wsparcie z drugiej strony (dziewczyny) będziemy mieli na pewno, ale i też oni inaczej to przyjęli.
Tak, reakcji ojca się obawiam, ale nie da się tego nie powiedzieć czy ukrywać długo.
Mam nadzieję, że matka się oswoi, bo na razie odnosze wrażenie, że (dla niej) najlepiej by było, jakby się to wszystko potoczyło inaczej.

8 Ostatnio edytowany przez madoja (2024-04-12 08:12:33)

Odp: Ciąża i co z rodzicami?

Przede wszystkim - co znaczy, że dziecko nie było wpadką? Planowałeś dziecko, mając 17 lat? Jesteś niepoważny? Tylko nie pisz jakiejś rzewnej historii o tym że dziewczyna jest na coś chora i musieliście się pospieszyć. I dlaczego w tej sytuacji (planowania dziecka) oczekujecie pomocy rodziców (bo tak napisałeś)?

Po drugie - prawie na pewno już nigdy nie wrócisz do nauki i musisz się z tym pogodzić. Potem masz już inne priorytety, zupełnie inne myślenie. Szkoda będzie kasy nawet na jakąś weekendową szkołę, zobaczysz. No i czasu, bo trzeba dużo czasu przy niemowlaku. A nie może być tak że nie będzie Cię codziennie (nawet w weekendy) w domu. Tak swoją drogą, to zamiast bawić się w weekendowe szkoły i pracę "gdziekolwiek", pogłówkuj i załóż coś swojego. To jedyny sposób żeby się dorobić i żadna szkoła nie jest wymagana.

Po trzecie - reakcję mamy rozumiem. Musisz po prostu czekać, na pewno jej się odmieni gdy już zobaczy wnuka.

Po czwarte - mimo Waszej głupoty, życzę Wam wszystkiego najlepszego, zdrowego dziecka i żeby Wasz związek był silny.

9

Odp: Ciąża i co z rodzicami?

"Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono"
Myślę że życie bardzo szybko zweryfikuje te twoje zapewnienia i obietnice.
Mam nadzieje ze pozytywnie.

Następnie, skoro jest dziecko, bo powinien ez być ślub.
Oświadcz sie jej teraz, a ślub weźmiecie gdy skończysz 18 lat.
Bez żadnej imprezy itp, macie teraz inne wydatki, wystarczy pójść do urzędu stanu cywilnego, i poczekać miesiąc.

Nie zgadzam sie z Madoja w sprawie definitywnego zakończenia twojej edukacji.
Znam nie jeden, a kilka przypadków, gdzie pomimo wpadki na wczesnym etapie studiów, udało sie te studia skończyć.
A zeby daleko nie szukać, moja zona jako 20 latka z niemowlakiem, z tragicznym wypadkiem męża, dała sobie rade, i te studia skończyła.

Bedzie kurewsko ciężko, o czasie prywatnym będzie można zapomnieć, ale jak najbardziej sie da.

10

Odp: Ciąża i co z rodzicami?
Tommen17 napisał/a:

Mam nadzieję, że matka się oswoi, bo na razie odnosze wrażenie, że (dla niej) najlepiej by było, jakby się to wszystko potoczyło inaczej.

Ech, a dziwisz się? Sam jesteś nieletni, na utrzymaniu rodziców, a sprowadzasz na świat dziecko. Kolejne, które - przynajmniej na ten moment - musiałoby być na ich utrzymaniu. Przy czym Ty byłeś już "na wylocie", jeszcze parę lat studiów i byłoby z głowy, a jeśli myślałeś o pracy po maturze, to jeszcze szybciej. Tzn. ja nie sugeruję, że chcieliby się już Ciebie pozbyć; chodzi mi tylko o to, że dotąd byli przekonani, że obowiązki związane z dzieckiem, odpowiedzialność, koszty itp. będą coraz mniejsze i niedługo zupełnie znikną. A Ty całkowicie zmieniłeś sytuację.

Jeżeli rzeczywiście masz jakiś sensowny plan, to go przedstaw, może to rodziców uspokoi. Jednak - biorąc pod uwagę, że zakładasz ich pomoc w jakimś zakresie - nie liczyłabym na zbyt wielki entuzjazm. Przecież teraz to Ty zostaniesz ojcem, więc to Ty powinieneś zapewnić dziecku wszystko to, czego jak na razie oczekujesz od własnego ojca.

11

Odp: Ciąża i co z rodzicami?

Co u Ciebie Autorze?

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Ciąża i co z rodzicami?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024