Romans z mężatką i nagły koniec - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Romans z mężatką i nagły koniec

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Romans z mężatką i nagły koniec

Witam Was. Mam pewien problem, który nie wiem jak rozwiązać, a ciężko mi zebrać myśli. Od razu też napiszę, że mam świadomość iż źle zrobiłem i kompletnie nie powinienem mieszać w głowie kobiecie, która ma męża. I tak samo wiem, że Ona nie powinna się złamać, ale nie przychodzę tu po ocenę tego zdarzenia, bo jesteśmy w 100% świadomi  moralnie nagannego aspektu.

Historia w dużym skrócie. Ja pracuje w firmie A, Ona pracuje w firmie B. Firmy te współpracują, a my od tak naprawdę 2 lat mieliśmy służbowy kontakt i nic więcej. Wszystko się zmieniło pod koniec zeszłego roku, gdy mieliśmy dużo wspólnej pracy do wykonania, więc wymienialiśmy się mailami, rozmawialiśmy przez telefon. Mi tak spodobały się te rozmowy służbowe przez telefon, że postanowiłem sprawdzić ją na FB i oczywiście okazało się, że ma męża i dzieci. Stwierdziłem jednak, że napisać to nic złego. No i napisałem, na początku dystans, ciągle na "Pan/Pani". Potem jednak przyszło naprawdę dużo pracy, siedzieliśmy wspólnie wieczorami i w końcu przeszliśmy na Ty (początek Grudnia) i zaczęliśmy też rozmawiać prywatnie, otwierać się przed sobą. Ja wyżaliłem się ze swojego beznadziejnego życia z partnerką z którego nie umiem wyjść, ale i z przeszłości. Ona mówiła o traumatycznej przeszłości, ale swoje małżeństwo generalnie bardzo chwaliła, że mąż to najlepsze co mogło ja spotkać, jednak cały grudzień poświęcała mi czas, a w święta bożego narodzenia pisaliśmy do późnych godzin nocnych. I tak miły dni, rozmawialiśmy o wszystkim aż w końcu jej mąż nakrył ją na rozmowach ze mną. To znaczy był ich świadomy, ale Ona mówiła że to tylko w kwestiach służbowych. W którymś momencie jednak zostawiła otwartego laptopa, a tam poczytał sobie to i owo. Trochę mi pogroził, a Ona pożegnała się, zablokowała i stwierdziła, że musimy to skończyć.

Po weekendzie oczywiście musiałem napisać maila by spytać czy wszystko ok. Nie chciałem by miała jakieś piekiełko w domu i się martwiłem, ale jednocześnie oczywiście chciałem złapać kontakt. Podałem prywatny numer telefonu i stwierdziłem, że jak chce to niech napisze. Napisała i tak rozmawialiśmy do ostatniego piątku. W między zakończyłem swój związek dzięki motywacji jaką mi dała, wyprowadziłem się i planowaliśmy nasze spotkanie w drugiej połowie stycznia. Dzień przed spotkaniem z niego zrezygnowałem, stwierdzając że aż takim egoistom nie jestem i nie mogę niszczyć jej życia, a ten facet nic mi nie zrobił. Ale finalnie po kolejnych tygodniach rozmów w lutym się spotkaliśmy. Z tych rozmów też zresztą wynikało, że jej rozmawia ze mną bo z jej facetem nie ma o czym, że nie tylko pracuje ale i wszystko robi w domu, wszystko planuje, nie jest ambitny i nie chce zmieniać swojego życia (pracuje na magazynie). Nudny, nie zainteresowany nią. Że generalnie mają świetnie dograny pociąg w drodze przez codzienność, ale Ona chce czegoś więcej. Więc choć moralniaka miała, jak również i ja, to jednak finalnie było to silniejsze od nas. Najpierw spacerek, na drugim spotkaniu kawiarnia, na trzecim byliśmy w kinie gdzie w końcu się pocałowaliśmy i było bardzo miło. Na czwartym poszliśmy częściowo do łóżka ; ) Znaczy sprawiłem jej wiele przyjemności, ale sam zostałem w ciuchach. Stwierdziłem, że ugotuje ją jak żabę. No i ostatnio w środę poszliśmy na całość i spędziliśmy cudowne kilka godzin. Spacer, seks, obiad, potem pojechała dzieciaka odebrać by sprzedać do babci i wróciła, gdzie znowu nie wychodziliśmy z lóżka. Stwierdziła, że było jej cudownie, fantastycznie, szkoda że nie możemy spędzić weekendu. Potem czwartek jeszcze rozmawialiśmy, było miło a w piątek pod koniec dnia stwierdziła, że nie moze na siebie patrzeć, że gardziłą zdrajcami a sama się taka stała i musimy to skończyć. Ja nie mogąc się z tym pogodzić prosiłem o spotkanie i tego samego dnia i to było dziwne spotkanie. Widać, że twardo nastawiona na "koniec", ale dała się dwa razy namiętnie pocałować. Nie chciała się za bardzo określić w temacie czy coś do mnie czuje, ale jednocześnie stwierdziła, że jej zależy. Generalnie to całe spotkanie to było na zasadzie, że Ona sprawiała wrażenie, że ostatnie czego chce to skończyć, ale nie widzi innej opcji, bo nie chce dzieciom niszczyć rodziny. Zreszta po pytaniu czy gdyby nie dzieci to by z nim była, wypaliła że pewnie nie.

Wczoraj rano opisała mi swój sen i dodała w następnej wiadomości "Daj nam odetchnąć". Dzisiaj życzyłem jej miłego dnia i dostałem na do "Spokojnego dnia", ale poza tym ignorowała moje wiadomości.

Bardzo mi na niej zależy, jest fajną kobietą, oczarowała mnie i ciężko mi się pogodzić z faktem, że miałby to być koniec. Pytanie jakie się nasuwa, czy sobie darować (pewnie większość będzie tu zgodna że tak), czy jednak próbować przełamać jej opór, bo moim zdaniem Ona wcale sama z siebie żegnać się nie chciała.

Dodajmy, że pracować i tak musimy i raczej to się nie zmieni.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Rozumiem że Ci ciężko, ja bym na Twoim miejscu dała temu czas l, co ma być, to będzie. Natomiast jeśli będziesz zbyt nachalny to możesz tylko stracić. Zajmij się sobą.


Ale i tak nie pochwalam

3

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
SmutnoMiXX napisał/a:

Wczoraj rano opisała mi swój sen i dodała w następnej wiadomości "Daj nam odetchnąć". Dzisiaj życzyłem jej miłego dnia i dostałem na do "Spokojnego dnia", ale poza tym ignorowała moje wiadomości.

Daj jej odetchnąć. Ale nie dystansuj się.


Jak będzie chciała się zbawić, to do Ciebie wróci. Bądź otwarty, miły, nie działa, aby ona miała jakieś szkody.

4

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Jak suka nie da, to pies nie weźmie....ale w sumie, to oni oboje są w związkach.

5

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
PiotrNet77 napisał/a:

Jak suka nie da, to pies nie weźmie.....

Z tym wspaniałym motto gwałcisz kobiety?

6

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
madoja napisał/a:
PiotrNet77 napisał/a:

Jak suka nie da, to pies nie weźmie.....

Z tym wspaniałym motto gwałcisz kobiety?

A nie jest tak? Ta kobieta mogła śmiało zakończyć swój nieszczęśliwy związek, a dopiero później oddać się innemu facetowi. Ale nie, wy to musicie najpierw wypróbować nowego, żeby się upewnić, czy warto. Masakra.

7

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
PiotrNet77 napisał/a:
madoja napisał/a:
PiotrNet77 napisał/a:

Jak suka nie da, to pies nie weźmie.....

Z tym wspaniałym motto gwałcisz kobiety?

A nie jest tak? Ta kobieta mogła śmiało zakończyć swój nieszczęśliwy związek, a dopiero później oddać się innemu facetowi. Ale nie, wy to musicie najpierw wypróbować nowego, żeby się upewnić, czy warto. Masakra.

Chyba inny temat czytałeś. To on się jej oddał, ona go tylko wyruchała.

8

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Sorry ale co tak uwzieliscie na tą kobietę ? Ona przynajmniej ma jakieś wyrzuty sumienia i ochładza kontakt, za to autor z premedytacją zdradza swoją partnerkę, jak Ci z nią tak źle to czemu ja zdradzasz ? Odejdź od niej, bądź szczery, jak można być taka nieuczciwą kanalia ? Nie wstyd Ci w lustro patrzeć ?

9

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
Blondynka01 napisał/a:

Sorry ale co tak uwzieliscie na tą kobietę ? Ona przynajmniej ma jakieś wyrzuty sumienia i ochładza kontakt, za to autor z premedytacją zdradza swoją partnerkę, jak Ci z nią tak źle to czemu ja zdradzasz ? Odejdź od niej, bądź szczery, jak można być taka nieuczciwą kanalia ? Nie wstyd Ci w lustro patrzeć ?

A Czy Pani przeczytała w ogóle temat? Pisałem będąc w związku, ale nim się z nią spotkałem to się już rozeszliśmy.

10

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Czy jeżeli ona w efekcie Waszego romansu odejdzie od męża, to będziesz chciał tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę? Ba, ze świadomością, że były mąż będzie zawsze w pewnym stopniu obecny w waszym życiu, bo przecież będą musieli mieć kontakt w związku z opieką.
Brzmisz jakbyś się dobrze bawił, ale chyba trochę bez świadomości konsekwencji. Ona nie brzmi na kobietę, która odejdzie od męża by pospotykać się na seks kilka razy w tygodniu. Nie wiem, może tak jest, znasz ją lepiej. Ale jeżeli będziesz napierał na kontakt i ona w rezultacie rozwali sobie to małżeństwo, to musisz mieć świadomość jej możliwych oczekiwań w Twoją stronę. I jeżeli wiesz, że z Twojej strony to tylko dobra zabawa, a z jej coś poważniejszego, to odpuść.

11

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
chouchou napisał/a:

Czy jeżeli ona w efekcie Waszego romansu odejdzie od męża, to będziesz chciał tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę? Ba, ze świadomością, że były mąż będzie zawsze w pewnym stopniu obecny w waszym życiu, bo przecież będą musieli mieć kontakt w związku z opieką.
Brzmisz jakbyś się dobrze bawił, ale chyba trochę bez świadomości konsekwencji. Ona nie brzmi na kobietę, która odejdzie od męża by pospotykać się na seks kilka razy w tygodniu. Nie wiem, może tak jest, znasz ją lepiej. Ale jeżeli będziesz napierał na kontakt i ona w rezultacie rozwali sobie to małżeństwo, to musisz mieć świadomość jej możliwych oczekiwań w Twoją stronę. I jeżeli wiesz, że z Twojej strony to tylko dobra zabawa, a z jej coś poważniejszego, to odpuść.

Od tygodni myślałem o wszelakich konsekwencji tej znajomości i jestem absolutnie gotowy by tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę, oraz jestem świadomy, że jej wtedy były mąż będzie w życiu tych dzieci. Jestem po 30, Ona też i kompletnie nie o seks mi tu chodzi. Naprawdę zależy mi na czymś więcej. Sam mam córkę.

Rozumiem co się może stać i nie próbuje jej rozwalić małżeństwa i zostawić na lodzie. Bardzo sobie przemyślałem wszystkie swoje czyny.

12

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

O jejku jejku. Ruchacz planuje życie do grobowej deski, ze zdradzającą i wynudzoną zwykłym życiem dzieciatą mężatką. Co tu może się nie udać? smile

13

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
Legat napisał/a:

Ruchacz planuje życie do grobowej deski, ze zdradzającą i wynudzoną zwykłym życiem dzieciatą mężatką.

Trafne podsumowanie.

14

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
Legat napisał/a:

Ruchacz planuje życie do grobowej deski, ze zdradzającą i wynudzoną zwykłym życiem dzieciatą mężatką.


Przecież oni są z jednej bajki to jak najbardziej może im się udać.
Gorzej gdy facet  z dzieckiem,  starszy o 10-15 lat chce sobie przygruchać bezdzietna singielkę, bo oni są z różnych bajek. Nawet jeśli facet ma się za księcia na białym koniu to normalna dziewczyna nie czuje się kopciuszkiem.

15

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
chouchou napisał/a:

Czy jeżeli ona w efekcie Waszego romansu odejdzie od męża, to będziesz chciał tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę? Ba, ze świadomością, że były mąż będzie zawsze w pewnym stopniu obecny w waszym życiu, bo przecież będą musieli mieć kontakt w związku z opieką.
Brzmisz jakbyś się dobrze bawił, ale chyba trochę bez świadomości konsekwencji. Ona nie brzmi na kobietę, która odejdzie od męża by pospotykać się na seks kilka razy w tygodniu. Nie wiem, może tak jest, znasz ją lepiej. Ale jeżeli będziesz napierał na kontakt i ona w rezultacie rozwali sobie to małżeństwo, to musisz mieć świadomość jej możliwych oczekiwań w Twoją stronę. I jeżeli wiesz, że z Twojej strony to tylko dobra zabawa, a z jej coś poważniejszego, to odpuść.

Dobrze napisane.

16

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
SmutnoMiXX napisał/a:

Od tygodni myślałem o wszelakich konsekwencji tej znajomości i jestem absolutnie gotowy by tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę, oraz jestem świadomy, że jej wtedy były mąż będzie w życiu tych dzieci. Jestem po 30, Ona też i kompletnie nie o seks mi tu chodzi. Naprawdę zależy mi na czymś więcej. Sam mam córkę.

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale "jedziesz" na fali silnego zauroczenia, a ono przesłania racjonalne myślenie. Ochłoń, pozwól dopuścić do siebie rozum i wtedy składaj deklaracje.

SmutnoMiXX napisał/a:

Rozumiem co się może stać i nie próbuje jej rozwalić małżeństwa i zostawić na lodzie. Bardzo sobie przemyślałem wszystkie swoje czyny.

Może nie planujesz zostawić jej na lodzie, ale małżeństwo rozwalić próbujesz.

17

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Ochlon. Ona chce sie zabawic na boku

I umow sie z inna, wolna kobieta.

18

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec
SmutnoMiXX napisał/a:
chouchou napisał/a:

Czy jeżeli ona w efekcie Waszego romansu odejdzie od męża, to będziesz chciał tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę? Ba, ze świadomością, że były mąż będzie zawsze w pewnym stopniu obecny w waszym życiu, bo przecież będą musieli mieć kontakt w związku z opieką.
Brzmisz jakbyś się dobrze bawił, ale chyba trochę bez świadomości konsekwencji. Ona nie brzmi na kobietę, która odejdzie od męża by pospotykać się na seks kilka razy w tygodniu. Nie wiem, może tak jest, znasz ją lepiej. Ale jeżeli będziesz napierał na kontakt i ona w rezultacie rozwali sobie to małżeństwo, to musisz mieć świadomość jej możliwych oczekiwań w Twoją stronę. I jeżeli wiesz, że z Twojej strony to tylko dobra zabawa, a z jej coś poważniejszego, to odpuść.

Od tygodni myślałem o wszelakich konsekwencji tej znajomości i jestem absolutnie gotowy by tworzyć z nią i jej dziećmi nową rodzinę, oraz jestem świadomy, że jej wtedy były mąż będzie w życiu tych dzieci. Jestem po 30, Ona też i kompletnie nie o seks mi tu chodzi. Naprawdę zależy mi na czymś więcej. Sam mam córkę.

Rozumiem co się może stać i nie próbuje jej rozwalić małżeństwa i zostawić na lodzie. Bardzo sobie przemyślałem wszystkie swoje czyny.

Autorze, napiszę krótko: jesteś złamanym chujem i tyle. Zostaw to, zakoncz i spróbuj coś stworzyć z jakąś WOLNĄ kobietą, mężatki zostaw w spokoju.

19

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Aleście się uwzięli na Pana Autora, który wszystkie konsekwencje i scenariusze przewidział i przemyślał, nawet dzieci przygarnie, i będzie piękne zakończenie.... A co, jeśliby Pani poszła po rozum do głowy,  powiedziała prawdę mężowi i mógłby zdecydować czy chce zdrajczynię z powrotem? Gorzej dla Autora, gdyby chciał i beznamiętny mąż, nagle może stać się wulkanem seksu i będziesz cierpiał.  A jeśliby nie chciał to Autor mógłby chyba brać?
Autorze,  przepraszam,  że trochę sarkastycznie, bo to przecież kawałek Twojego życia,  ale nie chciabyś nigdy, przenigdy znaleźć się w tej czarnej doopie, jaką jest bycie zdradzonym. Wskrzesz odrobinę swojej męskiej godności i odpuść,  bo tak zaczęta relacja rzadko kończy się happy endem.

20 Ostatnio edytowany przez Pozorymylą (2024-04-12 18:05:18)

Odp: Romans z mężatką i nagły koniec

Schemat z tym wychwalaniem, a następnie demonizowaniem - dama czeka aż kochanek wybawi z opresji.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Romans z mężatką i nagły koniec

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024