Jest niezręcznie. :D - Netkobiety.pl

Opowiem Wam pewną historię, bo wiem, że takie lubicie.
Pewnego dnia spotkałam na spacerze chłopaka, chodził z pieskiem. Kiedy mnie zobaczył na jego twarzy pojawił się promyk szczęścia i banan od ucha do ucha. Nie widziałam Go nigdy wcześniej, mimo że zawsze o tej samej porze szłam parkiem. Od tego dnia w parku widziałam Go codziennie przy powrocie z pracy. Czasami wracałam później, a i tak Ich widziałam. Zaczępiał mnie prowokującym uśmiechem i chrypką jakby chciał coś powiedzieć. W pewnym momencie przeprowadziłam się 20 minut drogi dalej. Tutaj ułożyłam sobie życie i żyłam dalej. Któregoś dnia idę na zakupy i wydaje mi się, że słyszę od palących na balkonie kobiet jakby na mnie - ,, a co jak ją tu zobaczy?" Pierwsze co pomyślałam, że mi się wydaje, bo niby kto miałby mnie zobaczyć? Któregoś dnia wracam z torbą pełną zakupów i widzę jak chłopak przede mną zatrzymał się przed klatką i rozmawia przez telefon jakbym za nim nie szła.  Szukam kluczy, żeby otworzyć drzwi i widzę jak mi klika w domofon nade mną jakbym tam nie stała. Otwiera drzwi i mówi proszę, ale ciemno było, więc ja nie skojarzyłam, że to może być ten sam chłopak. Dopiero jak do windy wsiedliśmy to jakby skojarzył mi się ten poprawiany głos, ale pomyślałam jak to jest możliwe. Za jakieś 3 miesiące wysiadłam z autobusu wchodzę do galerii i widzę jak ktoś biegnie, staje równo ze mną owija się przede mną dookoła i staje przede mną na ruchomych schodach, jakbym tam nie stała. Patrzę, a to ten sam chłopak. Weszłam do sklepu i czuję się stalkowana. Chłopak idzie wzdłuż alejek i jak mnie zobaczył banan od ucha do ucha. Kupiłam szybko czekoladki i dzida stamtąd. Jak zjeżdżałam ze schodów widziałam jak zatrzymał się na holu i rozglądał dookoła, a później gdzieś poszedł. Dzisiaj wysiadam z windy, stanęłam blisko jak na wyjście, a On wsiadał i na Niego prawie wlazłam. Do dziewczyny jechał. Wróciłam do mieszkania za 10 minut i słyszę nutkę ,, halo, halo dzwonię do Ciebie tylko po to, żeby powiedzieć, że Cię pragnę"  i sobie śpiewa ten fragment, czyli w nastroju niby, ale więcej nic nie leciało. Strasznie niezręcznie się czuję, czasami wracam z pracy i widzę jak mi pusta winda zjeżdża. Życie jest dziwne.