Witajcie, mam taką rozkminę i nie wiem jak się zachować. Chodzi o to, że zagadałem do takiej dziewczyny, która nie wiem jak to nazwać, ale olewa? Ingoruje mnie?
Pisze jej wiadomość i pod koniec wiadomości zadaje jej pytanie. I tu jest problem i nie wiem jak go rozwiązać. Odczytuje wiadomość/pytanie, ale dopiero odpisuje po paru godzinach. A między czasie jest kilka razy aktywna. Nie wiem, ale ja tak nigdy nie robię, bo jeśli mam wolny czas, to odczytuje i od razu odpowiadam, a ona nie. I nie wiem dziewczyny ( bo fajnie, jak Wy się udzielicie i jak to Wy się zachowujecie w takim momencie) czy to u Was normalne, czy po prostu nie jesteście zainteresowani drugą osobą? Ja mam 26 lat a ona 23.
Za wszelkie odpowiedzi, z góry dziękuję.