Witam
Chciałbym was zapytać o jedną rzecz. Chodzi o to że dosyć często z mężem gdzieś jeździmy, czy to na weekend, czy jakieś ferie czy wakacje. Teoretycznie nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt że bardzo często na te wyjazdy on robi wszystko żeby zabrać też swoją już prawie 16-letnią córkę. Niby tłumaczy się tym że ona z nim nie mieszka tylko ze swoją matką, no ale litości ta dziewczyna jest już prawie dorosła, poza tym on na nią płaci bardzo ale to naprawdę bardzo wysokie alimenty, na tyle wysokie że matka nie musi nic od siebie dokładać. No i to jest już podwójnie wkurzające, no bo skoro dziewczyna ma aż tyle pieniędzy to nie rozumiem co szkodzi wysłać dziewczynę na kolonie ?