wrażliwość na odrzucenie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wrażliwość na odrzucenie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 25 ]

1

Temat: wrażliwość na odrzucenie

Hej.W wakacje poznałam chłopaka,z którym wzajemnie spodobaliśmy się sobie, ciągnęło nas do siebie, fajnie rozmawiało.Spotkalismy się 4 razy, wydawało się że wszystko idzie w dobrym kierunku, cieszyłam się zwlaszcza że już trochę byłam sama i wydawał się odpowiednia osoba.4 spotkanie to było wydarzenie kulturalne na które mnie zaprosił, przed było bardzo miło,przytulalismy się,rozmawialiśmy,itp.W trakcie trwania tej imprezy zrobił się dziwny, a po już strasznie oschly, miałam wrażenie że chce się mnie pozbyć.Na drugi dzień wysłałam mu SMS z podziękowaniem,odpisał coś sztampowego i kontakt się urwał.Bylo mi strasznie przykro i co najgorsze wciąż jest choć minęło 3 miesiące.Ciagle zastanawiam się co zrobiłam nie tak, co było nie tak, dlaczego odtrącił mnie w ogóle nie wiadomo dlaczego.Wiem że powinnam iść dalej i rzucić ten temat do kosza, ale widzę że jestem bardzo wrażliwa na odrzucenie, miałam ciężka młodość i początek dorosłości i z tym to wiąże.Dlatego chciałam zapytać czy wśród Was są osoby które też  kiedyś przejmowały się tak naprawdę takimi pierdolami(choć nie ukrywam gość bardzo mi się podobał) a wypracowali w sobie takie mechanizmy,że takie sytuacje spływają po nich, jak Wam się to udało?Ja już mam dość tego rozmyślania, po co, na co i dlaczego i ciągłego stawiania siebie w poczuciu bycia kimś gorszym,zwłaszcza że dobiegam do 30tki,kiedy widzę jak dużo kobiet udaje się odzyskać równowagę wewnętrzną.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Coś mu najwyraźniej się nie podobało, nie ma to znaczenia w tej sytuacji.
Faceci po długim związku potrafią porzucić bez słowa, z Ty się przejmujesz, że zrezygnował po czwartym spotkaniu, ciesz się, że nie po setnym...
Masz okazję "uodparniać" się na rozczarowania.

3

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Wakacyjne miłości mają swoje prawa i cechy, jedną z nich jest krótkotrwałość. To co jest piękne w blasku słońca, traci na uroku w listopadzie.

4 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-11-19 14:00:50)

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Każdy człowiek jest w mniejszym lub większym stopniu wrażliwy na odrzucenie. I to nie tylko w kontekście miłosnym, również w przyjaźni, grupie rówieśniczej czy zawodowej, w rodzinie itd. Bycie dopasowanym i wystarczającym to ważny aspekt naszej tożsamości. Nawet jeśli na jakimś etapie życia odrzucamy to i uważamy się za outsidera, to życie po jakimś czasie to weryfikuje i okazuje się, że jednak chcemy być lubiani, potrzebni, pożądani.
Sztuką jest umieć na sytuację odrzucenia patrzeć racjonalnie, nie emocjonalnie. W przypadku twojego kolegi mogło wydarzyć się cokolwiek, niekoniecznie była to twoja "wina". Pierwsze, co mi przyszło do głowy po przeczytaniu historii, to że na tym wydarzeniu spotkał kogoś innego i odżyły w nim dawne uczucia. Mogło wydarzyć się milion rzeczy realnych i drugie tyle w jego głowie, ale to nie ty jesteś za nie odpowiedzialna. Już sam sposób zakończenia przez niego znajomości pokazuje, że pewnie na dłuższą metę nie byłabyś nim zachwycona, pewne standardy kulturowe jednak powinny nas wszystkich obowiązywać, a ghosting to paskudny chwyt. Ktoś, kto tak traktuje osobę, z którą chwilę wcześniej nawiązał bliskośc fizyczną i emocjonalną, nie jest wart twoich łez. Po prostu się otrzep jak pies po nieprzyjemnym obwąchiwaniu się z innym psem i idź dalej.

5

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Kasssja dziękuję że to napisalas,zresztą to wszystko zaczęło dziac się po tym jak wysłał komuś nasze wspólne zdjęcie z tej imprezy,więc moze faktycznie to płytki człowiek.

6

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Też mi to przyszło do głowy, że po prostu facet spotkał kogoś innego czy odnowił jakieś kontakty. Nie widzę w ogóle, żebyś coś xle robiła. Ten krótki staż też wskazuje na to, ze być może waszą relację traktował jako coś nieobowiązujacego i uznał, że to nie jest to. Ghosting to bardzo słaba zagrywka, dobrze, że dał ci spokój po tych 4 spotkaniach. Co jakbyście się pokłócili, a on by cię karał cichymi dniami?

7

Odp: wrażliwość na odrzucenie
anja95 napisał/a:

Kasssja dziękuję że to napisalas,zresztą to wszystko zaczęło dziac się po tym jak wysłał komuś nasze wspólne zdjęcie z tej imprezy,więc moze faktycznie to płytki człowiek.

Jak byłam młoda i głupia, to wystarczyło, że koleżanka albo własna matka powiedziała o moim potencjalnym partnerze pokazanym na zdjęciu "jezu stać cię przecież na kogoś lepszego" a ja od razu się zniechęcałam, patrzyłam bardziej krytycznie i po jakimś czasie miksowałam ze znajomości. Do matki do dziś mam o to pretensje, bo to niewiarygodnie płytkie i dziecinne oceniać czyjąś wartość na podstawie foty. Nie dość, że wygląd to tylko jeden z elementów naszego "ja", a dwa, można wyjść na fotce zupełnie inaczej niż na żywo. Jak mi teraz matka czasem mówi, żebym jej aktualnego faceta pokazała, to jej mówię, żeby sobie na własnego mężulka popatrzyła, jak chce kogoś pooceniać. wink
Mam nadzieję, że spojrzysz na swoją sytuację z dystansu i odpuścisz sobie. Po takim czasie boli Cię już raczej nie utrata tej konkretnej osoby, ale miłość własna ucierpiała, duma sponiewierana boli bardziej niż serce. wink

8

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Gosthing - czy to znaczy, takie znikanie bez słowa? Pierwszy raz słyszę ten termin, ale nadawałby się dobrze bo to powszechne wśród panów zjawisko...

Droga Autorko,
znam sytuacje, przydarzała mi się nie raz i rowniez mnie to bolało, szukałam winy w sobie, wyobrażałam sobie różne sytuacje. Dzis moge stwierdzic, że jestem o wiele bardziej odporna o a takich zachowaniach (nazwijmy je "nieuzasadnionego znikania") mam nastepujące zdanie:

jest to nieeleganckie i świadczy o złym wychowaniu. W związku z czym taki kandydat nie ma szans na kolejne spotkanie i wszelkie "żałowania/tęsknota" nie mają racji bytu.

Takiego poglądu nabrałam gdy sama zaczęłam szanować swój własny czas oraz uwagę. Czy to w biznesie, przyjaźni, czy w relacjach towarzystkich/ rodzinnych pozostawienie kogoś bez odpowiedzi, oczekującym czy też w niejasnej sytuacji jest zachowaniem zwyczajnie paskudnym, niedojrzałym. W mojej ocenie znacznie to obniża atrakcyjność potencjalnehgo partnera - co niniejszym i Tobie radzę zobaczyć z tej perspektywy.

Wrażliwość to pozytywna cecha, pielęgnuj ją a nie odrzucaj, tylko dlatego, że jakiś facet nie potrafi  się zachować i traktować zainteresowanej nim kobiety z należnym szacunkiem.
Zasługujesz na więcej.

9

Odp: wrażliwość na odrzucenie
jolanka27 napisał/a:

Gosthing - czy to znaczy, takie znikanie bez słowa? Pierwszy raz słyszę ten termin, ale nadawałby się dobrze bo to powszechne wśród panów zjawisko...

Tak, dana osoba przestaje zupełnie odpowiadać na wszelkie próby kontaktu.

10

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.Faktycznie to co on zaserwował to niedojrzałość.Po tej imprezie wracałam domu miałam dość daleko,była pozna godzina, zaczęła się burza a on nawet nie spytał czy dotarłam do domu,sam miał dosłownie kilometr a ja kilkanaście więcej.Ja na drugi dzień napisałam tego smsa bo uważałam że należy podziekowac, odpisał jakiś slogan i zamknął się.Ciezkie są te relacje damsko-meskie, albo może po prostu inaczej ciężko mają osoby które wpadają w sidła takich niezbyt w porządku osób.

11

Odp: wrażliwość na odrzucenie
jeziorna napisał/a:
jolanka27 napisał/a:

Gosthing - czy to znaczy, takie znikanie bez słowa? Pierwszy raz słyszę ten termin, ale nadawałby się dobrze bo to powszechne wśród panów zjawisko...

Tak, dana osoba przestaje zupełnie odpowiadać na wszelkie próby kontaktu.

Dziekuje.
Hmm, natomiast czy naprawde nam jakiegoś anglicyzmu aby nazwać złe wychowanie  i brak szacunku?

12

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Autorko,  przywyknij i sie uodpornij. Spotka Cie to jeszcze tysiac razy smile sam bylem ghostowany setki razy. Po kilku dniach pisania, po 1 randce, po paru randkach. Albo nawet sytuacja  gdzie dziewczyna spotykala sie ze mna przez ok 2 tygodni, ale procz mnie spotykala sie jeszcze z innymi. Jednym słowem, uczestniczyłem w castingu  tongue

Ludzie w dzisiejszych czasach nie maja klasy zeby poswiecic 10 sekund i napisac : sorry, nie jestem zainteresowana.

13

Odp: wrażliwość na odrzucenie
jeziorna napisał/a:

Też mi to przyszło do głowy, że po prostu facet spotkał kogoś innego czy odnowił jakieś kontakty. Nie widzę w ogóle, żebyś coś xle robiła. Ten krótki staż też wskazuje na to, ze być może waszą relację traktował jako coś nieobowiązujacego i uznał, że to nie jest to. Ghosting to bardzo słaba zagrywka, dobrze, że dał ci spokój po tych 4 spotkaniach. Co jakbyście się pokłócili, a on by cię kai karrał cichymi dniami?

ja dziekuje,,byłam  w tekiej relacji karania mnie cichymi dniami,nie życze nikomu

ktos wrazliwszy nabawi sie jeszcze niewiadomo czego dodatkowo..

typ powyzej nie nadaje sie do nawet do luzniejszej relacji--aplikacje fajne,,tylko z niektórymi ludzmi tam już coraz gorzej-_-

14

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Przepraszam jadące z koksem użytkowniczki. Ale z tekstu nie wynika, żeby oni byli nawet parą. A już się zaczęła jazda jakby to było po latach związku. Zluzujcie majty i odwróćcie sobie sytuację. Na forum jest wiele wątków, gdzie do wiatru został wystawiony facet i jakoś nie ma takich jazd jak tutaj. Tylko piszecie ogarnij się facet, jak nie ta to inna.

15

Odp: wrażliwość na odrzucenie
Mariusz 1984 napisał/a:

Autorko,  przywyknij i sie uodpornij. Spotka Cie to jeszcze tysiac razy smile sam bylem ghostowany setki razy. Po kilku dniach pisania, po 1 randce, po paru randkach. Albo nawet sytuacja  gdzie dziewczyna spotykala sie ze mna przez ok 2 tygodni, ale procz mnie spotykala sie jeszcze z innymi. Jednym słowem, uczestniczyłem w castingu  tongue

Ludzie w dzisiejszych czasach nie maja klasy zeby poswiecic 10 sekund i napisac : sorry, nie jestem zainteresowana.


Nie przywykaj! Nie obniżajmy standardów i nie powielajmy...

Powiem szczerze, że po byciu wielokrotnie odrzucona w taki sposob (hm, a może i "zghosthowa" brzmi lepiej? jakos przerzuca ospowiedzialnosc na tego ktory znika) to zaczęło mi się wydawac to "normalne". Mialam potem sytauacje, że ktos do mnie zarywał, chciał sie umowic i mimo wielokrotnych odmowien, nadal pisał. Mialam ochote po prostu zniknac z (wirtualnego) pola widzenia, nic nie odpisywac. A potem przyszła myśl, że to też taki człowiek jak ja, szuka towarzystwa, szczęścia, miłości i bliskości, ma do nich prawo, mimo, że mnie osobiscie nie wydaje się atrakcyjny. Nie mam jednak prawa ja trzymac go w niepewnosci, bo traci czas i uwagę, ktore mogłby poświęcić realnie zainteresowanej nim osobie lub samemu sobie.

Jeśli wiec komuś brakuje przywoitości na odpisanie kilku słów, to naprawde nie jest wart żałowania go.

16

Odp: wrażliwość na odrzucenie
Legat napisał/a:

Przepraszam jadące z koksem użytkowniczki. Ale z tekstu nie wynika, żeby oni byli nawet parą. A już się zaczęła jazda jakby to było po latach związku. Zluzujcie majty i odwróćcie sobie sytuację. Na forum jest wiele wątków, gdzie do wiatru został wystawiony facet i jakoś nie ma takich jazd jak tutaj. Tylko piszecie ogarnij się facet, jak nie ta to inna.

juz przytulam ,tule Cie mocno równiez gdyby  cos;**

17

Odp: wrażliwość na odrzucenie
Legat napisał/a:

Przepraszam jadące z koksem użytkowniczki. Ale z tekstu nie wynika, żeby oni byli nawet parą. A już się zaczęła jazda jakby to było po latach związku. Zluzujcie majty i odwróćcie sobie sytuację. Na forum jest wiele wątków, gdzie do wiatru został wystawiony facet i jakoś nie ma takich jazd jak tutaj. Tylko piszecie ogarnij się facet, jak nie ta to inna.

Jak kobieta zwodzi i nie umie zebrać się na odwagę żeby napisac konkretnie to tak samo do rynsztoka ją i 12 batów, jestem za równouprawnieniem w tej kwestii.
Łechtanie własnego ego czyjąś uwagą jest kuszące, ale nie przynosi nic dobrego ani wartościowego dla nikogo.

18

Odp: wrażliwość na odrzucenie
jolanka27 napisał/a:

Jak kobieta zwodzi i nie umie zebrać się na odwagę żeby napisac konkretnie

Ale kto tu kogo zwodził? Autorka sama napisała, że coś jej się wydawało. Jemu może się wydawało co innego. Najprawdopodobniej została wykorzystana, żeby ktoś inny zobaczył, że ma konkurencję. Gdy fotka poszła, przestała być potrzebna. Podobnych wątków na forum było mnóstwo. Tacy już ludzie są. Nie widziałem wątku, żeby ktoś kogoś brał za rączkę i tłumaczył jak to jest w życiu.

19

Odp: wrażliwość na odrzucenie
jolanka27 napisał/a:

Jak kobieta zwodzi i nie umie zebrać się na odwagę żeby napisac konkretnie to tak samo do rynsztoka ją i 12 batów, jestem za równouprawnieniem w tej kwestii.
Łechtanie własnego ego czyjąś uwagą jest kuszące, ale nie przynosi nic dobrego ani wartościowego dla nikogo.

dokladnie!

20

Odp: wrażliwość na odrzucenie
Legat napisał/a:

(...) Podobnych wątków na forum było mnóstwo. Tacy już ludzie są. Nie widziałem wątku, żeby ktoś kogoś brał za rączkę i tłumaczył jak to jest w życiu.

Niektórzy są. Ale mam nadzieję, że pozostaną mniejszością, a nie standardem.

Ja taka nie chcę być, co również odradzam i autorce.

No to właśnie taki wątek widzisz: czuję się tutaj troche jak starsza kolezanka, ktora miotała się z takimi zachowaniami i naprawde duzo energii i samooceny mnie to kosztowalo. Aż w koncu zrozumialam, że chamskie zachowania nie sa standardem, że bycie przyzwoitym człowiekirm przynosi nie tylko dobrą karmę, ale i samopoczucie. I to wlasnie sprawiło, że takie "znikajace odrzucenia" przestały mnie dotykać; po prostu na tyle automatycznie obniżały atrakcyjność potencjalnego partnera, że nie było mi juź szkoda.

21

Odp: wrażliwość na odrzucenie
Legat napisał/a:

Przepraszam jadące z koksem użytkowniczki. Ale z tekstu nie wynika, żeby oni byli nawet parą. A już się zaczęła jazda jakby to było po latach związku. Zluzujcie majty i odwróćcie sobie sytuację. Na forum jest wiele wątków, gdzie do wiatru został wystawiony facet i jakoś nie ma takich jazd jak tutaj. Tylko piszecie ogarnij się facet, jak nie ta to inna.

Ale my jej nie pocieszamy po bolesnym zerwaniu, tylko mówimy o poczuciu odrzucenia, bycia niewystarczającym dla kogoś. Tego jej chcesz odmówić?
Autorko, jakiś Mariusz powyżej ci napisał, że przeżyjesz to tysiące razy, a sam Mariusz przeżył setki. Już pomijam absurdalne zestawienie ilości "koszy" u niego i proroctwa dla ciebie, ale ogólnie to nieprawda. Kobiety rzadko tego doświadczają, a już na pewno nie w takich hurtowych ilościach. Powodów jest kilka, jak choćby ten, że to nie my próbujemy wyrywać partnerów o wiele od siebie atrakcyjniejszych, natomiast panowie robią to raz za razem, jak jakieś niepojętne szczury w eksperymencie z labiryntem.

22

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Masz prawo do swoich emocji.
Tylko musisz pamiętać, że nie żyjesz dla kogoś innego, życie to nie jest konkurs piękności, że każdemu musisz się podobać, i dla nikogo nie możesz być gorsza.
Do tego doprowadza uzależnienie swojego poczucia watosci od jakiś bezwartościowych ludzi, którzy byli tylko przez chwile obecni w naszym życiu.

"Możesz być dziś nikim dla całego świata
Pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem"

23

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Ja to wszystko rozumiem,wiem że nie będę podobała się całemu światu, że ktoś uzna mnie za brzydka,gorsza, nudna itp,tylko po prostu to nie jest mile gdy ktoś najpierw Cię głaszcze a za chwilę daje kosza, bo ktoś napisał mu wiadomość z niepochlebna opinia o mnie,oceniając po jednym zdjęciu,tak to wyglądało...trochę boli i fakt nie ma co uzależniać swojego poczucia własnej wartości od jakichś obcych bezwartościowych ludzi ale tego też trzeba się nauczyc a tak jak pisałam moja samoocena szwankuje,choć wydawało mi się że jest na stabilnym poziomie ale widocznie przestrzelilam.I tak jak ktoś wcześniej pisał takie nieeleganckie zachowania należałoby tępić i u kobiet i u mężczyzn,tu obie płcie mają wiele za uszami.

Szeptuch napisał/a:

Masz prawo do swoich emocji.
Tylko musisz pamiętać, że nie żyjesz dla kogoś innego, życie to nie jest konkurs piękności, że każdemu musisz się podobać, i dla nikogo nie możesz być gorsza.
Do tego doprowadza uzależnienie swojego poczucia watosci od jakiś bezwartościowych ludzi, którzy byli tylko przez chwile obecni w naszym życiu.

"Możesz być dziś nikim dla całego świata
Pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem"

24

Odp: wrażliwość na odrzucenie

na litosc,,nawet niektore portale wymagaja wrecz ,żeby wrzucic co najmniej 2 albo 3 swoje zdjęcia,,nikogo nawet nie da sie ocenic po 1 zdjęciu,to nie jest  fota do dokumentu,czy paszportu

zresztą ze mną kiedys urwał kontakt i relacje,a okazało sie że jakoś sie nie pożegnał i prysnal sobie po cichu zagranicę ,do Anglii..

nie ma jakichs konsekwencji,,to niestety ludzie robią sobie z drugim co im sie tylko podoba i jeszcze sie tym przechwalaja, ze niby nic złego sie nie dzieje..zreszta kiedys  na domowkach poza internetem też takie syfy podobe do powyzszych miały miejsce,to był wstep do wpólczesnych tzw latajacych po netach TInderelii

25

Odp: wrażliwość na odrzucenie

Uważam, że skoro już powszechnie traktuje się randki jak castingi to wypadałoby również na koniec dać znać o nieprzejściu do kolejnego etapu np. "Dzieki za poswiecony czas i wspolne chwile, jednak podejmuje inne decyzje, życzę dobrego"
Skoro w biznesie zachowuje sie jakies minimum szacunku do kondydatow, to w życiu emocjonalnym/ towarzyskim rownież.

Natomiast Autorko pytasz o mechanizmy radzennia sobie z odrzuceniem, oto moje subiektywne sugestie:

- podnoszenie wlasnej samooceny:
Kiedy Ty bedziesz uważać własny czas i uwagę za ważne i wartościowe to będziesz tego wymagac rowniez od innych. Gdy ktoś ten czas będzie Ci trwonił to nie będziesz go za to lubić. Czyli tego kto Cie odrzucił nie bedziesz lubic.

- lubienie samej siebie
Gdy stwierdzisz, że jesteś fajna, ciekawa i ładna to będzie dla Ciebie zaskakujące, że ktoś tej fajności nie zauważa i raczej nie będzie Cię do niego ciągnęło.

Cdn...

Posty [ 25 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » wrażliwość na odrzucenie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024