Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji

Cześć wszystkim. Opowiem Wam swoją historię jak doszło do naszej obojętności. Ja 32 lata żona 30. Razem 9lat, w małżeństwie 5. Dwójka dzieciaczków 4 i 1.5r. Od momentu pojawienia się drugiego dziecka nasze zycie trochę stanęło na głowie. Zacznę od siebie, zacząłem więcej pić, pracować i ogólnie lekko zdystansowałem się od życia rodzinnego co ma swoje podstawy, ale o nich później. Dzieci są dla mnie najważniejsze, uwielbiam się z Nimi bawić ,przebierać i podcierać tyłek xd. Niestety moje relacje z żona z czasem stają się coraz gorsze. Próbuje zmienić dynamikę kupując kwiaty, rozmawiając o tym co czuje i dlaczego taki jestem oraz co mi przeszkadza. Żona strasznie się zafiksowała na dzieci, jest przebodcowana ale dalej w to brnie. Przestała o siebie dbać, narzeka od samego rana, jest wulgarna i odpychająca. Nie uprawiamy seksu od ponad miesiąca.Nie mogę do Niej dotrzeć, rozmowy działają na dwa dni i jest powrót do życia w którym nie chce żyć . Ja sam nie jestem bez winy i wiem, ze mam swoje grzeszki, ale ja się do tego przyznaje i otwarcie o tym komunikuje, natomiast żona odwraca kota ogonem i tkwi w marazmie. Mam dziwne wrazenie , ze coś się kończy, ze nie chce żyć w takim dysfunkcyjnym domu. Tylko jak sobie z tym poradzić kiedy w domu masz swoje kochane dzieci.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji

Znajdź sobie kochankę.
Żony nie będziesz męczyć, a ty będziesz zadowolony.

To chciałeś usłyszeć?

3

Odp: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji

Sytuacja jak w wielu domach. I tak jak pisze Farmer, pewnie łaskawym okiem spoglądasz na pięknie ubrane i umalowane kobiety.

4

Odp: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji

Czekam na wpisy naszych forumowych " ekspertek" od psychologii i szeroko pojętych relacji międzyludzkich. big_smile

5

Odp: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji
Karlito911 napisał/a:

Cześć wszystkim. Opowiem Wam swoją historię jak doszło do naszej obojętności. Ja 32 lata żona 30. Razem 9lat, w małżeństwie 5. Dwójka dzieciaczków 4 i 1.5r. Od momentu pojawienia się drugiego dziecka nasze zycie trochę stanęło na głowie. Zacznę od siebie, zacząłem więcej pić, pracować i ogólnie lekko zdystansowałem się od życia rodzinnego co ma swoje podstawy, ale o nich później. Dzieci są dla mnie najważniejsze, uwielbiam się z Nimi bawić ,przebierać i podcierać tyłek xd. Niestety moje relacje z żona z czasem stają się coraz gorsze. Próbuje zmienić dynamikę kupując kwiaty, rozmawiając o tym co czuje i dlaczego taki jestem oraz co mi przeszkadza. Żona strasznie się zafiksowała na dzieci, jest przebodcowana ale dalej w to brnie. Przestała o siebie dbać, narzeka od samego rana, jest wulgarna i odpychająca. Nie uprawiamy seksu od ponad miesiąca.Nie mogę do Niej dotrzeć, rozmowy działają na dwa dni i jest powrót do życia w którym nie chce żyć . Ja sam nie jestem bez winy i wiem, ze mam swoje grzeszki, ale ja się do tego przyznaje i otwarcie o tym komunikuje, natomiast żona odwraca kota ogonem i tkwi w marazmie. Mam dziwne wrazenie , ze coś się kończy, ze nie chce żyć w takim dysfunkcyjnym domu. Tylko jak sobie z tym poradzić kiedy w domu masz swoje kochane dzieci.

może warto zacząć od zmiany siebie? przestać pić (jeśli mówisz, że zacząłeś pić alkohol), więcej pomagać w domu - skoro piszesz, że lekko zdystansowaleś się od życia rodzinnego, a dzieci są niby dla Ciebie najważniejsze. Miesiąc to krotki czas, by mówić o kryzysie, myślę, że to trwa dłużej u żony, tylko ty zauważyłeś dopiero, jak miesiąc temu przestała z Tobą mieć seks. Niektórzy polecają terapię, inni kochankę, jeszcze inni rozstanie - pomyśl o skutkach i wybierz dla siebie najlepsze rozwiązanie.

6

Odp: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji
Mariusz 1984 napisał/a:

Czekam na wpisy naszych forumowych " ekspertek" od psychologii i szeroko pojętych relacji międzyludzkich. big_smile

Sam pomóż człowiekowi w potrzebie. Przecież lepiej wiesz jak powinno się postępować aby dobrze sobie układać życie rodzinne.
Forumowe ekspertki z dobrego serca coś doradzą, ale skoro faceci lepiej wiedzą to mogą sobie żyć po swojemu. Nikt nie zabrania.

7

Odp: Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji
Karlito911 napisał/a:

Od momentu pojawienia się drugiego dziecka nasze zycie trochę stanęło na głowie.

Żona strasznie się zafiksowała na dzieci, jest przebodcowana ale dalej w to brnie. Przestała o siebie dbać, narzeka od samego rana, jest wulgarna i odpychająca.


Odopowiem tak:

MIT: Na depresję poporodową choruje się od razu po porodzie.

Fakt: To nieprawda! 80 procent kobiet doświadcza stanu znanego pod nazwą „baby blues”, czyli wahań nastroju w pierwszych 14 dniach po porodzie. Nie jest to jednak depresja: wahania nastroju są konsekwencją zmian fizjologicznych oraz psychologicznych – naturalnym zjawiskiem w okresie intensywnych zmian, które zachodzą po porodzie. Depresja poporodowa może rozpocząć się już po tym okresie: wystąpić już w ciągu pierwszych sześciu tygodni po porodzie, ale też może pojawić się w dowolnym momencie w ciągu pierwszego roku życia dziecka. Według badań 10% kobiet doświadcza depresji  w 8. tygodniu po urodzeniu dziecka, a 22% kobiet, gdy dziecko ma około 12 miesięcy.


https://przystanekmama.copernicus.gda.p … ty-i-mity/


Polecam też to:

https://pacjent.gov.pl/jak-zyc-z-chorob … w-depresji

i to:

https://twarzedepresji.pl/o-depresji-poporodowej/

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kryzys, brak wiary w przyszłość relacji

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024