Źle mnie traktował, zdradzał, oszukiwał, teściowa też toksyczna - w sumie nieźle mieszała, a ja spotykam się z kimś, kto się bardzo stara, dba i momo to czasami myślę o powrocie do ex ;/ to nie mój pierwszy "związek" po rozstaniu. Po rozstaniu bardzo nie chciałam być sama i szybko związałam się z kimś z kim spotykałam się przez rok, a z kim nie powinnam w ogóle być - tj. teraz w życiu bym sieć nim nawet nie umówiła. Obecny jest świetny pod każdym względem mi się podoba i chciałabym żeby nam się ułożyło. Rozmawialiśmy o tym i wszystko się zgadzacie, że z racji wieku nie chciałabym czekać za długo z decyzją o dziecku, a ona sam już kiedyś stwierdził, że mógłby je ze mną mieć bo taki zakochany. Co jakiś czas myślę, że będzie chciał wrócić do żony twierdzi, że nie bo to on wniósł o rozwód, ale skoro tyle lat starał się o żonę, a teraz są w trakcie rozwodu a ta unika tego rozwodu, mają razem 3 dzieci to miewam takie myśli. Z jednej strony wiem, że na pewno się nie spotykają, mieszkają już w innych miastach, poznałam jego znajomych z pracy, niedawno on zaprosił mnie do swojego kuzyna na kilka dni więc nie ukrywamy się, on już wcześniej się umawiał po rozstaniu z innymi. To wskazywałoby, że raczej niepoważne byłoby wracać po roku rozłąki, a kilku latach awantur do żony. On twierdzi, ż eona mu robi na złość i dlatego unika tego rozwodu. Ale boję się czasami, nie wiem czy dlatego że tyle jest takich dziwnych historii, czy dlatego, że sama myślę czasami o byłym mężu...
Nie chcę mu truć o ten rozwód bo teraz ma się tym zająć, ale te myśli czasami wracają, zwłaszcza jak zostaję sama. Znacie przypadki powrotu do żony w takich przypadkach po tylu przejściach, zdradach itp.bo w ich małżeństwie to różne rzeczy się działy niefajne niestety.