Przyjaźń z ex i powrót do ex - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Przyjaźń z ex i powrót do ex

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 74 ]

1 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-27 17:56:27)

Temat: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Cześć.

Spotykałem się z dziewczyną przez niemal rok.
Z nikim nie miałem takiego kontaktu jak z nią, żadnej jeszcze tak bardzo nie kochałem jak kocham ją. Niestety po drodze, nie ułożyło nam się. Byłem o nią zazdrosny, robiłem dramy, byłem zawsze dostępny, powiedziałem że oddałbym dla niej wszystko. Jednak ona stwierdziła że moje zachowanie ją odrzuca. Powiedziała że nią manipuluję, że nie chce już ze mną być. Błagałem ją długi czas żeby została, żeby dała mi jeszcze jedną szansę, powiedziała mi że nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu.

Po trzech miesiącach od zerwania skontaktowaliśmy się i ustaliliśmy że będziemy teraz przyjaciółmi. Zgodziłem się tylko dlatego, że skoro pozwoliła mi wejść do swojego życia jako przyjaciel, to poprzez rozmowy ze mną będzie miała szansę żeby zobaczyć że się zmieniłem.
Nasza przyjaźń trwa już ze dwa miesiące i nie wiem co robić. Rozmowy sprawiają że moje odczucia są znowu silniejsze, jednak zacząłem się zastanawiać czy przez utrzymywanie przyjaźni coś ugram. Zastanawiam się czy nie odpuścić i iść dalej, ale nie wiem czy przez tak krótki czas zobaczyła że starałem się zmienić.

Może to czas żeby odpuścić i nie kontaktować się z nią w ogóle? Gdy cały czas przy niej będę, nie poczuje ona straty, nie zatęskni.
Tylko pytanie czy przez dwa miesiące "przyjaźni" pokazałem jej że jednak nie jestem taki zły. Swoim zachowaniem pokazałem że nauczyłem się na błędach.
Nie wiem czy mogę zrobić cokolwiek więcej żeby ją odzyskać.
Boje się że gdy tak wcześnie porozmawiam z nia o powrocie, to nie zgodzi się na to.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Przyjazn z ex ok, ale jak z kims zrywam to juz na amen

3

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
JuliaUK33 napisał/a:

Przyjazn z ex ok, ale jak z kims zrywam to juz na amen

Tylko kiedy w grę wchodzą uczucia, nie ma mowy o prawdziwej przyjaźni.
Zaczyna mnie męczyć ten rodzaj przyjaźni.

4

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Z mojego doświadczenia przyjaźń z ex krótko po rozstaniu nigdy nie wypala. Uczucia wypalają się stopniowo i nigdy nie idealnie w tej samej chwili u obojga, zawsze ktoś gdzieś jeszcze ma jakieś ciągoty, silne emocje i tak dalej. Także dla swojego dobra zerwij kontakt całkowicie, zapomnij i skup się na sobie

5

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
jjbp napisał/a:

Z mojego doświadczenia przyjaźń z ex krótko po rozstaniu nigdy nie wypala. Uczucia wypalają się stopniowo i nigdy nie idealnie w tej samej chwili u obojga, zawsze ktoś gdzieś jeszcze ma jakieś ciągoty, silne emocje i tak dalej. Także dla swojego dobra zerwij kontakt całkowicie, zapomnij i skup się na sobie

Tutaj fakt utrudnia że to moja wina.

Dużo czytałem psychologicznych książek przez ten czas, oglądałem filmiki o rozstaniach, w teorii dużo się dowiedziałem na temat jak się nie zachowywać. 

Musiałem sobie dać szansę żeby ją odzyskać, ale nie wiem czy mam jeszcze jakiekolwiek szanse, mimo tego że rozmawiamy ze sobą codziennie.
Piszemy, dzwonimy do siebie, nawet na kamerce się widujemy.
Jak to mówią kropla drąży skalę, ale drążyć też nie można w nieskończoność. Zastanawiam się kiedy ma nastąpić ten moment kiedy powiem sobie "dość"

6

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Oj dzieci, dzieci... Nawet ja jako obcy facet i przez kabel od internetu wyczuwam fałsz z daleka w każdym jednym twoim zdaniu.
Naczytałeś się pierdół samozwańczych ekspertów, naoglądałeś się głupot dla naiwniaków gotowych nawet zapłacić za kurs odzyskiwania eks i myślisz sobie teraz pewnie, że jak laskę tak pokręcisz miesiąc czy dwa, to namieszasz jej we łbie, zapomni jaki byłeś wcześniej i dlaczego od ciebie odeszła... Otóż drogi przyjacielu mam dla ciebie dwie wiadomości. Złą i złą. Pierwsza jest taka, że postępując w ten sposób gówno ugrasz, a druga jest taka, że to akurat ona kręci tobą, mając przy tym niezły ubaw, bo nic tak nie wypierdala ego dziewczyny poza skalę jak były facet skamlący o powrót. Zakładam, że zwykle nie zadajesz się z idiotkami, więc nie traktuj jej jak idiotki, bo jest o wiele sprytniejsza niż tobie się wydaje i zna twój każdy ruch z wyprzedzeniem, zanim ty w ogóle o tym pomyślisz.
Przyjaźń pomiędzy byłymi, to bzdety, a udane powroty po takich przerwach, to jeszcze większe bzdety. Po prostu nikt się jeszcze nie trafił wart zainteresowania, więc chwilowo wpadłeś na orbitę, żeby z niej wypaść przy pierwszej okazji, która prędzej czy później się nadarzy i panna kopnie cię w dupę z dnia na dzień, pieprząc przy tym kocopoły o tym jak to ona chce teraz pobyć sama, potrzebuje odpocząć, wszystko sobie poukładać, sranie w banie, a głupiemu radość. Po wysłaniu wiadomości do ciebie, zacznie się szykować na randkę z innym, który jak jej podpasuje, to więcej się do ciebie nie odezwie. I tak się zakończy ta wasza pseudo przyjaźń. No chyba że ty zrobisz to pierwszy, bo jak się domyślam pomysł powrotu do byłej, to jedynie skutek tymczasowego braku zajęć związanych z ogarnięciem sobie nowej laski... nie kłam, bo brata oszukasz, matkę oszukasz, ale starego lisa nie oszukasz smile
Daj se siana chłopie i idź własną drogą, zachowaj dobre wspomnienia i zostaw ją w spokoju, nic już z tego nie będzie, po prostu zapomnij.

7 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-27 20:06:28)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:

Oj dzieci, dzieci... Nawet ja jako obcy facet i przez kabel od internetu wyczuwam fałsz z daleka w każdym jednym twoim zdaniu.
Naczytałeś się pierdół samozwańczych ekspertów, naoglądałeś się głupot dla naiwniaków gotowych nawet zapłacić za kurs odzyskiwania eks i myślisz sobie teraz pewnie, że jak laskę tak pokręcisz miesiąc czy dwa, to namieszasz jej we łbie, zapomni jaki byłeś wcześniej i dlaczego od ciebie odeszła... Otóż drogi przyjacielu mam dla ciebie dwie wiadomości. Złą i złą. Pierwsza jest taka, że postępując w ten sposób gówno ugrasz, a druga jest taka, że to akurat ona kręci tobą, mając przy tym niezły ubaw, bo nic tak nie wypierdala ego dziewczyny poza skalę jak były facet skamlący o powrót. Zakładam, że zwykle nie zadajesz się z idiotkami, więc nie traktuj jej jak idiotki, bo jest o wiele sprytniejsza niż tobie się wydaje i zna twój każdy ruch z wyprzedzeniem, zanim ty w ogóle o tym pomyślisz.
Przyjaźń pomiędzy byłymi, to bzdety, a udane powroty po takich przerwach, to jeszcze większe bzdety. Po prostu nikt się jeszcze nie trafił wart zainteresowania, więc chwilowo wpadłeś na orbitę, żeby z niej wypaść przy pierwszej okazji, która prędzej czy później się nadarzy i panna kopnie cię w dupę z dnia na dzień, pieprząc przy tym kocopoły o tym jak to ona chce teraz pobyć sama, potrzebuje odpocząć, wszystko sobie poukładać, sranie w banie, a głupiemu radość. Po wysłaniu wiadomości do ciebie, zacznie się szykować na randkę z innym, który jak jej podpasuje, to więcej się do ciebie nie odezwie. I tak się zakończy ta wasza pseudo przyjaźń. No chyba że ty zrobisz to pierwszy, bo jak się domyślam pomysł powrotu do byłej, to jedynie skutek tymczasowego braku zajęć związanych z ogarnięciem sobie nowej laski... nie kłam, bo brata oszukasz, matkę oszukasz, ale starego lisa nie oszukasz smile
Daj se siana chłopie i idź własną drogą, zachowaj dobre wspomnienia i zostaw ją w spokoju, nic już z tego nie będzie, po prostu zapomnij.


Czyli nie znając praktycznie historii nazywasz nas dziecmi.

Nie doczytałeś nawet że nie skamlę, bo nie skamlę.

Nie ma nic złego w czytaniu poradników psychologicznych i pójściu do terapeuty.

Powroty się zdarzają.

Nie mam zamiaru ogarniać nowej laski i wymiotować mi się chce tym twoim prostackim komentarzem.

Nie rozumiem co złego jest w próbie naprawieniu swoich błędów, ale tacy jak Ty, muszą po prostu obrażać.

Chociaż możliwe że Twój komentarz to zwykły trolling jakich tutaj pewnie pełno, więc nie odpowiadajmy już temu panu.

Znalazł się wróżbita, któremu się wydaje że wszystko będzie czytał jak z kart.

8

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Drogie Panie, liczyłem na kulturalny ton oraz konstruktywne porady.

9

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Powroty się zdarzają, ale temu muszą towarzyszyć uczucia, z jej strony tego nie ma i nie będzie.
Taka przyjaźń jest bez sensu, marnujesz tylko czas, ona się Tobą bawi trzymając na orbicie, wie, że jesteś na kiwniecie palcem, nie oczekuj, że ona będzie Cię szanować, jak Ty nie szanujesz siebie, takie skamlanie o miłość jest żałosne i stawia Cię na przegranej pozycji.

10

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:

Znalazł się wróżbita, któremu się wydaje że wszystko będzie czytał jak z kart.

Już tak się nie gorączkuj, bo jeszcze wylewu dostaniesz.
Po prostu i normalnie jak każdy porzucony facet myślisz, że twoja historia jest wyjątkowa i niepowtarzalna, przytrafiła się tylko tobie, a twoja była dziewczyna jest inna niż wszystkie... no nie jest, przykro mi. Ani twoja historia nie jest jakaś nadzwyczajna, ani zachowanie twojej byłej, ani pozory jakie sprawiasz, żeby ją odzyskać. Gdybyś był na tym forum dłużej niż dwa dni i przejrzał chociaż pobieżnie jakieś dwa i pół pierdyliarda wątków na ten sam temat, to wiedziałbyś od razu na czym stoisz, zamiast snuć fantazje i robić sobie nadzieje. Zresztą przyjdą tu laski i myślisz, że coś innego ci napiszą? No to zaraz się przekonamy...

11

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Znalazł się wróżbita, któremu się wydaje że wszystko będzie czytał jak z kart.

Już tak się nie gorączkuj, bo jeszcze wylewu dostaniesz.
Po prostu i normalnie jak każdy porzucony facet myślisz, że twoja historia jest wyjątkowa i niepowtarzalna, przytrafiła się tylko tobie, a twoja była dziewczyna jest inna niż wszystkie... no nie jest, przykro mi. Ani twoja historia nie jest jakaś nadzwyczajna, ani zachowanie twojej byłej, ani pozory jakie sprawiasz, żeby ją odzyskać. Gdybyś był na tym forum dłużej niż dwa dni i przejrzał chociaż pobieżnie jakieś dwa i pół pierdyliarda wątków na ten sam temat, to wiedziałbyś od razu na czym stoisz, zamiast snuć fantazje i robić sobie nadzieje. Zresztą przyjdą tu laski i myślisz, że coś innego ci napiszą? No to zaraz się przekonamy...

Jeśli przeszkadza Ci komentowanie, jak to mówisz, takich samych postów, codziennie, to PO CO komentujesz?

12

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:
klipozor napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Znalazł się wróżbita, któremu się wydaje że wszystko będzie czytał jak z kart.

Już tak się nie gorączkuj, bo jeszcze wylewu dostaniesz.
Po prostu i normalnie jak każdy porzucony facet myślisz, że twoja historia jest wyjątkowa i niepowtarzalna, przytrafiła się tylko tobie, a twoja była dziewczyna jest inna niż wszystkie... no nie jest, przykro mi. Ani twoja historia nie jest jakaś nadzwyczajna, ani zachowanie twojej byłej, ani pozory jakie sprawiasz, żeby ją odzyskać. Gdybyś był na tym forum dłużej niż dwa dni i przejrzał chociaż pobieżnie jakieś dwa i pół pierdyliarda wątków na ten sam temat, to wiedziałbyś od razu na czym stoisz, zamiast snuć fantazje i robić sobie nadzieje. Zresztą przyjdą tu laski i myślisz, że coś innego ci napiszą? No to zaraz się przekonamy...

Jeśli przeszkadza Ci komentowanie, jak to mówisz, takich samych postów, codziennie, to PO CO komentujesz?

Moze on lubi jak mu cos przeszkadza

13 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-27 22:06:50)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
wieka napisał/a:

Powroty się zdarzają, ale temu muszą towarzyszyć uczucia, z jej strony tego nie ma i nie będzie.
Taka przyjaźń jest bez sensu, marnujesz tylko czas, ona się Tobą bawi trzymając na orbicie, wie, że jesteś na kiwniecie palcem, nie oczekuj, że ona będzie Cię szanować, jak Ty nie szanujesz siebie, takie skamlanie o miłość jest żałosne i stawia Cię na przegranej pozycji.


Gdzie ja napisałem że skamlam?
Gdzie napisałem że nie szanuje siebie?
Nie jestem na każde kiwnięcie palcem, bo dystansuje się, nie oddzwaniam za każdym razem gdy do mnie dzwoni, nie odpisuje jej od razu. To ona odpisuje szybciej zazwyczaj.

Na litość boską! Ja tylko próbuje ją odzyskać, bo wiem że zrobiłem źle, wiem że popełniłem błędy których jak nie spróbuję naprawić to będę sobie pluł w twarz, ale nie proszę jej, nie błagam, po prostu piszemy ze sobą jak przyjaciele.

Mam też swój honor dlatego zastanawiam się co dalej, bo wiem że taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność, dlatego w przeciągu kilku tygodni/miesięcy będę chciał iść albo w stronę powrotu, a jak się nie zgodzi, to w stronę wygaszania uczuć i braku kontaktu.
Gdybym na 100% wiedział że jestem na przegranej pozycji, to nie zakrzywiałbym prawdy i odpuściłbym sobie od razu.

Niektórym wszystko wydaje się albo białe albo czarne a nie zawsze tak jest.

14 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-27 22:09:22)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
JuliaUK33 napisał/a:
Adam28 napisał/a:
klipozor napisał/a:

Już tak się nie gorączkuj, bo jeszcze wylewu dostaniesz.
Po prostu i normalnie jak każdy porzucony facet myślisz, że twoja historia jest wyjątkowa i niepowtarzalna, przytrafiła się tylko tobie, a twoja była dziewczyna jest inna niż wszystkie... no nie jest, przykro mi. Ani twoja historia nie jest jakaś nadzwyczajna, ani zachowanie twojej byłej, ani pozory jakie sprawiasz, żeby ją odzyskać. Gdybyś był na tym forum dłużej niż dwa dni i przejrzał chociaż pobieżnie jakieś dwa i pół pierdyliarda wątków na ten sam temat, to wiedziałbyś od razu na czym stoisz, zamiast snuć fantazje i robić sobie nadzieje. Zresztą przyjdą tu laski i myślisz, że coś innego ci napiszą? No to zaraz się przekonamy...

Jeśli przeszkadza Ci komentowanie, jak to mówisz, takich samych postów, codziennie, to PO CO komentujesz?

Moze on lubi jak mu cos przeszkadza

Lubi, bo może ma problemy osobowosciowe, a wytyka je innym.
Typowe zachowanie faceta który niewiele mądrego ma do powiedzenia, któremu nudzi się w realnym życiu, dlatego komentuje posty które go nie interesują w wirtualnym świecie. Żeby dać upust czemu?

15

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Jeśli przeszkadza Ci komentowanie, jak to mówisz, takich samych postów, codziennie, to PO CO komentujesz?

Moze on lubi jak mu cos przeszkadza

Lubi, bo może ma problemy osobowosciowe, a wytyka je innym.
Typowe zachowanie faceta który niewiele mądrego ma do powiedzenia, któremu nudzi się w realnym życiu, dlatego komentuje posty które go nie interesują w wirtualnym świecie. Żeby dać upust czemu?

Niewiem czemu tak ma moze sie go zapytasz to ci odpowie

16 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-27 22:22:49)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
JuliaUK33 napisał/a:
Adam28 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Moze on lubi jak mu cos przeszkadza

Lubi, bo może ma problemy osobowosciowe, a wytyka je innym.
Typowe zachowanie faceta który niewiele mądrego ma do powiedzenia, któremu nudzi się w realnym życiu, dlatego komentuje posty które go nie interesują w wirtualnym świecie. Żeby dać upust czemu?

Niewiem czemu tak ma moze sie go zapytasz to ci odpowie

Może kto inny go zapyta.
Nie będę go karmił pytaniami, bo to nic nie wniesie do tego wątku...
Jak przyjdzie tutaj setna osoba z tym samym problemem co mój, to przynajmniej jej zaoszczędzimy czytania tego jego lania wody.

17

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

A gdzie ten honor, bo nie widać.

Ona Ci już powiedziała, jaka jest jej decyzja co do Waszej relacji. Podbijasz jej ego koleżeństwem, ale nie jesteś wystarczająco dobry na partnera.
Koleżeństwo Wam nie wyjdzie. Najlepiej się odciąć BEZ nadziei na powrót i z całkowitym ucięciem kontaktów.

18

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:

Po trzech miesiącach od zerwania skontaktowaliśmy się i ustaliliśmy że będziemy teraz przyjaciółmi. Zgodziłem się...

Zgodziłeś się...czyli to była jej propozycja?

Adam28 napisał/a:

Piszemy, dzwonimy do siebie, nawet na kamerce się widujemy.

Czyli wy się nie spotykacie w realu?
Minęło pięć miesięcy od waszego rozstania, jeżeli ona przez ten czas nie dała znaku chęci powrotu to raczej już jest po ptokach.

Proponuję porozmawiać z byłą czy nie zmieniła zdania co do was i tu będziesz miał odpowiedź. Nie czekaj dłużej bo to bez sensu.
Swoją drogą musiałeś jej robić niezłą jazdę.

19

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Lady Loka napisał/a:

A gdzie ten honor, bo nie widać.

Ona Ci już powiedziała, jaka jest jej decyzja co do Waszej relacji. Podbijasz jej ego koleżeństwem, ale nie jesteś wystarczająco dobry na partnera.
Koleżeństwo Wam nie wyjdzie. Najlepiej się odciąć BEZ nadziei na powrót i z całkowitym ucięciem kontaktów.

W głowie się mieści. Po przeczytaniu kilku moich postów ktoś jest w stanie stwierdzić że nie mam honoru.

Owszem honor mam, bo chcialem zabrać sprawy w swoje ręce i naprawić to co zrobiłem.

Zostaliśmy przyjaciółmi i później mieliśmy się zastanawiać co dalej ale boje się że to jeszcze nie czas żeby podejmować temat.

20

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:

Drogie Panie, liczyłem na kulturalny ton oraz konstruktywne porady.


Ja nie uwazam tak jak KLIPOZOR, nie kazda historia konczy sie tak samo.

Nie napisales czy kochala cie ta dziewczyna w ogole. Nie znamy dokladnie twojej bylej relacji z nia.

Mozna sie szybko odkochac i nie, zalezy od czlowieka.

Spytaj jej czy jest szansa powrotu, po co ci tkwic w niewiadomej? Jesli szansy nie bedzie, to lepiej zerwac kontakt, zapomniec, jestes mlody- poznasz pewnie inna. Tylko juz nie rob scen zazdrosci, to niszczy zwiazek.

21 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-28 11:57:51)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
maku2 napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Po trzech miesiącach od zerwania skontaktowaliśmy się i ustaliliśmy że będziemy teraz przyjaciółmi. Zgodziłem się...

Zgodziłeś się...czyli to była jej propozycja?

Adam28 napisał/a:

Piszemy, dzwonimy do siebie, nawet na kamerce się widujemy.

Czyli wy się nie spotykacie w realu?
Minęło pięć miesięcy od waszego rozstania, jeżeli ona przez ten czas nie dała znaku chęci powrotu to raczej już jest po ptokach.

Proponuję porozmawiać z byłą czy nie zmieniła zdania co do was i tu będziesz miał odpowiedź. Nie czekaj dłużej bo to bez sensu.
Swoją drogą musiałeś jej robić niezłą jazdę.

To była jej propozycja.

Pojechała na wakacje do rodziców do Niemczech, na półtorej miesiąca tam pracowała zdalnie. Bedzie niebawem wracać. Wiem że to na spotkaniach na żywo muszę podjąć temat, bo sama proponowała że chce iść na drinka po powrocie.

Tak zrobiłem jej nieźle jazdy, ale to były też reakcje na jej nie do końca dobre zachowanie. Ona też jest świadoma tego że zachowywała się nie w porządku, bo swoimi zachowaniami też sprawiła mi duży ból. Na tyle duży że sam zastanawiałem się czy z nią zerwać ale ona zrobiła to pierwsza. Zerwaliśmy przez to że zabrakło komunikacji między nami pod względem tego problemu.

Przeprosiliśmy się oboje za to w tamtym tygodniu.

22

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Gosiawie napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Drogie Panie, liczyłem na kulturalny ton oraz konstruktywne porady.


Ja nie uwazam tak jak KLIPOZOR, nie kazda historia konczy sie tak samo.

Nie napisales czy kochala cie ta dziewczyna w ogole. Nie znamy dokladnie twojej bylej relacji z nia.

Mozna sie szybko odkochac i nie, zalezy od czlowieka.

Spytaj jej czy jest szansa powrotu, po co ci tkwic w niewiadomej? Jesli szansy nie bedzie, to lepiej zerwac kontakt, zapomniec, jestes mlody- poznasz pewnie inna. Tylko juz nie rob scen zazdrosci, to niszczy zwiazek.

Nie robie i nie będę robił scen zazdrości bo efekt jest odwrotny.

Tak, bardzo mnie kochała. Mówiła że jestem pierwszym mężczyzna w którym się naprawdę zakochala. Dzień przed dostaniem jeszcze potrafiliśmy rozmawiać bez końca. Całować się, spać, spacerować po mieście itd.

23

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:
maku2 napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Po trzech miesiącach od zerwania skontaktowaliśmy się i ustaliliśmy że będziemy teraz przyjaciółmi. Zgodziłem się...

Zgodziłeś się...czyli to była jej propozycja?

Adam28 napisał/a:

Piszemy, dzwonimy do siebie, nawet na kamerce się widujemy.

Czyli wy się nie spotykacie w realu?
Minęło pięć miesięcy od waszego rozstania, jeżeli ona przez ten czas nie dała znaku chęci powrotu to raczej już jest po ptokach.

Proponuję porozmawiać z byłą czy nie zmieniła zdania co do was i tu będziesz miał odpowiedź. Nie czekaj dłużej bo to bez sensu.
Swoją drogą musiałeś jej robić niezłą jazdę.

To była jej propozycja.

Pojechała na wakacje do rodziców do Niemczech, na półtorej miesiąca tam pracowała zdalnie. Bedzie niebawem wracać. Wiem że to na spotkaniach na żywo muszę podjąć temat, bo sama proponowała że chce iść na drinka po powrocie.

Tak zrobiłem jej nieźle jazdy, ale to były też reakcje na jej nie do końca dobre zachowanie. Ona też jest świadoma tego że zachowywała się nie w porządku, bo swoimi zachowaniami też sprawiła mi duży ból. Na tyle duży że sam zastanawiałem się czy z nią zerwać ale ona zrobiła to pierwsza. Zerwaliśmy przez to że zabrakło komunikacji między nami pod względem tego problemu.

Przeprosiliśmy się oboje za to w tamtym tygodniu.

To trochę zmienia.
Dałbym sobie jeszcze chwilę czasu, po spotykał i zobaczył jak ona się zachowuje w stosunku do Ciebie. Jeżeli jej zachowanie będzie nie jednoznaczne to zapytaj czy zmieniła zdanie.
Jeżeli się zejdziecie to pamiętaj że ten związek trzeba budować od podstaw.

Czym ona Ciebie raniła?

24

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A gdzie ten honor, bo nie widać.

Ona Ci już powiedziała, jaka jest jej decyzja co do Waszej relacji. Podbijasz jej ego koleżeństwem, ale nie jesteś wystarczająco dobry na partnera.
Koleżeństwo Wam nie wyjdzie. Najlepiej się odciąć BEZ nadziei na powrót i z całkowitym ucięciem kontaktów.

W głowie się mieści. Po przeczytaniu kilku moich postów ktoś jest w stanie stwierdzić że nie mam honoru.

Owszem honor mam, bo chcialem zabrać sprawy w swoje ręce i naprawić to co zrobiłem.

Zostaliśmy przyjaciółmi i później mieliśmy się zastanawiać co dalej ale boje się że to jeszcze nie czas żeby podejmować temat.

Honor to uszanowanie jej zdania.
Honorem byłoby powiedzenie jej od razu, ze przyjaźń odpada.

25

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Teraz jest jasne, że to był toksyczny, tym samym bardzo uzależniajacy związek, czyli miłość... ale chora.
Dlatego odnowiła kontakt, jak spróbujecie wrócić do siebie, po miesiącu miodowym, będzie powtórka z rozrywki.
Nie da się zmienić osobowości i charakteru, dlatego powinniście byli nie wchodzić w żadne przyjaźnie, ale połknałeś haczyk, więc tak możecie wiele razy się schodzić i rozchodzić, aż rozwalicie sobie psychikę do końca...

26

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Lady Loka napisał/a:
Adam28 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A gdzie ten honor, bo nie widać.

Ona Ci już powiedziała, jaka jest jej decyzja co do Waszej relacji. Podbijasz jej ego koleżeństwem, ale nie jesteś wystarczająco dobry na partnera.
Koleżeństwo Wam nie wyjdzie. Najlepiej się odciąć BEZ nadziei na powrót i z całkowitym ucięciem kontaktów.

W głowie się mieści. Po przeczytaniu kilku moich postów ktoś jest w stanie stwierdzić że nie mam honoru.

Owszem honor mam, bo chcialem zabrać sprawy w swoje ręce i naprawić to co zrobiłem.

Zostaliśmy przyjaciółmi i później mieliśmy się zastanawiać co dalej ale boje się że to jeszcze nie czas żeby podejmować temat.

Honor to uszanowanie jej zdania.
Honorem byłoby powiedzenie jej od razu, ze przyjaźń odpada.

Honor - w tych czasach to martwe słowo.

27

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Lady Loka napisał/a:

Honor to uszanowanie jej zdania.
Honorem byłoby powiedzenie jej od razu, ze przyjaźń odpada.

Ale on nie rozumie, że jest podręcznikowo rozgrywany i próbuje manipulować sytuacją w której to on sam jest manipulowany.
Nieudolnie zresztą, bo pomijając już nawet sens całego przedsięwzięcia, to tak się byłych nie odzyskuje.
W każdym poradniku na temat odzyskiwania eks, kluczowym zagadnieniem jest sprawić, aby to osoba "odzyskiwana" sama chciała wrócić.
Jednym z elementów tej gry jest złota zasada no contact po rozstaniu. Nie żadne przyjaźnie, nie żadne pogaduszki na mesendżerach, nie żadne lajkowanie postów na fejsbukach, nie żadne rozpisywanie się na trzy strony po każdym "hej co słychać" z jej strony. To wszystko działa tylko przeciw graczowi i taka strategia przyniesie dokładnie odwrotny skutek od oczekiwanego. Zawsze. Oczywiście w ujęciu statystycznym zdarzają się powroty, rzadko bo rzadko, nie twierdzę że nie, tyle tylko, że jak to już ktoś wyżej słusznie zauważył, wszystko się skończy, gdy tylko minie miesiąc miodowy.
Jeśli ktoś jest stroną porzuconą i naprawdę serio myśli o powrocie, to kategorycznie i absolutnie nie reaguje na żadne zaczepki po rozstaniu z drugiej strony. Żadne to znaczy kurwa żadne. Żadne hej co słychać, żadne życzenia na święta, żadne propozycje spotkań w bliżej niekreślonym celu, żadne prośby o pomoc czy radę, żadne "słyszałam, że już się z kimś spotykasz" żadne komentarze pod postami czy zdjęciami na FB. Po prostu nic. Zero. Dopiero w sytuacji, kiedy strona porzucająca wprost zaproponuje rozmowę na temat ewentualnego powrotu MOŻNA SIĘ ODEZWAĆ choć też nie od razu i nie z wywieszonym jęzorem pokazując tej osobie, że przez cały ten czas tak naprawdę nic się u nas nie zmieniło, bo kontemplowaliśmy ból istnienia czekając na jakikolwiek znak sygnał. Nie można takich rzeczy robić. Choćby skręcało dupę i zbierało na wymioty z tęsknoty, trzeba zachować spokój i rozegrać to umiejętnie. Jak? Bardzo prosto. Zwyczajnie nie robić nic, dając się wykazać drugiej stronie, bo to ona ma teraz wykazać, że jej zależy i to ona ma się teraz postarać, żeby nas przekonać. Jeśli zależy jej naprawdę, to zrobi dużo i nie odpuści po pierwszej czy drugiej zlewce. Jeśli ma wyjebane i chce tylko podregulować sobie samopoczucie, to będzie się zachowywać dokładnie tak jak bohaterka tego wątku. Miłość i związki, to są bardzo proste rzeczy, oparte na tych samych mechanizmach i zasadach działania w 98% populacji ludzi na ziemi. Pozostałe 2% to tylko błąd statystyczny, nie wart w ogóle uwagi.

28

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Honor to uszanowanie jej zdania.
Honorem byłoby powiedzenie jej od razu, ze przyjaźń odpada.

Ale on nie rozumie, że jest podręcznikowo rozgrywany i próbuje manipulować sytuacją w której to on sam jest manipulowany.
Nieudolnie zresztą, bo pomijając już nawet sens całego przedsięwzięcia, to tak się byłych nie odzyskuje.
W każdym poradniku na temat odzyskiwania eks, kluczowym zagadnieniem jest sprawić, aby to osoba "odzyskiwana" sama chciała wrócić.
Jednym z elementów tej gry jest złota zasada no contact po rozstaniu. Nie żadne przyjaźnie, nie żadne pogaduszki na mesendżerach, nie żadne lajkowanie postów na fejsbukach, nie żadne rozpisywanie się na trzy strony po każdym "hej co słychać" z jej strony. To wszystko działa tylko przeciw graczowi i taka strategia przyniesie dokładnie odwrotny skutek od oczekiwanego. Zawsze. Oczywiście w ujęciu statystycznym zdarzają się powroty, rzadko bo rzadko, nie twierdzę że nie, tyle tylko, że jak to już ktoś wyżej słusznie zauważył, wszystko się skończy, gdy tylko minie miesiąc miodowy.
Jeśli ktoś jest stroną porzuconą i naprawdę serio myśli o powrocie, to kategorycznie i absolutnie nie reaguje na żadne zaczepki po rozstaniu z drugiej strony. Żadne to znaczy kurwa żadne. Żadne hej co słychać, żadne życzenia na święta, żadne propozycje spotkań w bliżej niekreślonym celu, żadne prośby o pomoc czy radę, żadne "słyszałam, że już się z kimś spotykasz" żadne komentarze pod postami czy zdjęciami na FB. Po prostu nic. Zero. Dopiero w sytuacji, kiedy strona porzucająca wprost zaproponuje rozmowę na temat ewentualnego powrotu MOŻNA SIĘ ODEZWAĆ choć też nie od razu i nie z wywieszonym jęzorem pokazując tej osobie, że przez cały ten czas tak naprawdę nic się u nas nie zmieniło, bo kontemplowaliśmy ból istnienia czekając na jakikolwiek znak sygnał. Nie można takich rzeczy robić. Choćby skręcało dupę i zbierało na wymioty z tęsknoty, trzeba zachować spokój i rozegrać to umiejętnie. Jak? Bardzo prosto. Zwyczajnie nie robić nic, dając się wykazać drugiej stronie, bo to ona ma teraz wykazać, że jej zależy i to ona ma się teraz postarać, żeby nas przekonać. Jeśli zależy jej naprawdę, to zrobi dużo i nie odpuści po pierwszej czy drugiej zlewce. Jeśli ma wyjebane i chce tylko podregulować sobie samopoczucie, to będzie się zachowywać dokładnie tak jak bohaterka tego wątku. Miłość i związki, to są bardzo proste rzeczy, oparte na tych samych mechanizmach i zasadach działania w 98% populacji ludzi na ziemi. Pozostałe 2% to tylko błąd statystyczny, nie wart w ogóle uwagi.


No tak, bo ona dniami i nocami obmyśla plan jak tu teraz zmanipulować swojego byłego żeby mu jak najglebiej wbić nóż w serce...

Ja chciałem tej przyjaźni bo myślałem że może będzie mogło to wyjść. Później dopiero pomyślałem że rozmawia się taki fajnie i głęboko jak za czasów kiedy byliśmy w związku i pomyślałem sobie że fajnie byłoby wrócić.

Zacząłem psychoterapię, psychoterapeutka uświadomiła mi dużo rzeczy i dalej mi je uświadamia. Jestem silniejszy niż kiedyś więc chcę prędzej czy później podjąć temat powrotu. Gdy powie nie, będę wiedział że przyjaźń to nie jest dobre rozwiązanie i zakończę relacje.

Bardzo smuci mnie fakt że dla niektórych was wszystko wydaje się takie czarno białe i podręcznikowe a życie to nie podręcznik i po drodze dzieją się różne rzeczy.

29

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Honor to uszanowanie jej zdania.
Honorem byłoby powiedzenie jej od razu, ze przyjaźń odpada.

Ale on nie rozumie, że jest podręcznikowo rozgrywany i próbuje manipulować sytuacją w której to on sam jest manipulowany.
Nieudolnie zresztą, bo pomijając już nawet sens całego przedsięwzięcia, to tak się byłych nie odzyskuje.
W każdym poradniku na temat odzyskiwania eks, kluczowym zagadnieniem jest sprawić, aby to osoba "odzyskiwana" sama chciała wrócić.
Jednym z elementów tej gry jest złota zasada no contact po rozstaniu. Nie żadne przyjaźnie, nie żadne pogaduszki na mesendżerach, nie żadne lajkowanie postów na fejsbukach, nie żadne rozpisywanie się na trzy strony po każdym "hej co słychać" z jej strony. To wszystko działa tylko przeciw graczowi i taka strategia przyniesie dokładnie odwrotny skutek od oczekiwanego. Zawsze. Oczywiście w ujęciu statystycznym zdarzają się powroty, rzadko bo rzadko, nie twierdzę że nie, tyle tylko, że jak to już ktoś wyżej słusznie zauważył, wszystko się skończy, gdy tylko minie miesiąc miodowy.
Jeśli ktoś jest stroną porzuconą i naprawdę serio myśli o powrocie, to kategorycznie i absolutnie nie reaguje na żadne zaczepki po rozstaniu z drugiej strony. Żadne to znaczy kurwa żadne. Żadne hej co słychać, żadne życzenia na święta, żadne propozycje spotkań w bliżej niekreślonym celu, żadne prośby o pomoc czy radę, żadne "słyszałam, że już się z kimś spotykasz" żadne komentarze pod postami czy zdjęciami na FB. Po prostu nic. Zero. Dopiero w sytuacji, kiedy strona porzucająca wprost zaproponuje rozmowę na temat ewentualnego powrotu MOŻNA SIĘ ODEZWAĆ choć też nie od razu i nie z wywieszonym jęzorem pokazując tej osobie, że przez cały ten czas tak naprawdę nic się u nas nie zmieniło, bo kontemplowaliśmy ból istnienia czekając na jakikolwiek znak sygnał. Nie można takich rzeczy robić. Choćby skręcało dupę i zbierało na wymioty z tęsknoty, trzeba zachować spokój i rozegrać to umiejętnie. Jak? Bardzo prosto. Zwyczajnie nie robić nic, dając się wykazać drugiej stronie, bo to ona ma teraz wykazać, że jej zależy i to ona ma się teraz postarać, żeby nas przekonać. Jeśli zależy jej naprawdę, to zrobi dużo i nie odpuści po pierwszej czy drugiej zlewce. Jeśli ma wyjebane i chce tylko podregulować sobie samopoczucie, to będzie się zachowywać dokładnie tak jak bohaterka tego wątku. Miłość i związki, to są bardzo proste rzeczy, oparte na tych samych mechanizmach i zasadach działania w 98% populacji ludzi na ziemi. Pozostałe 2% to tylko błąd statystyczny, nie wart w ogóle uwagi.

Jest w tym jednak trochę racji i chcę to sprawdzić w taki sposób w niedalekiej przyszłości jak będzie się zachowywała po zakończeniu mojej przyjaźni z nią. Chyba że od razu zgodzi się na związek.

30

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Ech chłopie, grochem o ścianę.
Ona nie ma się godzić bądź nie godzić na związek, tylko ona ma zrobić wszystko, aby ciebie przekonać do rozważenia w ogóle takiej opcji. Do tego czasu ty nie robisz nic i zajmujesz się swoimi sprawami. Albo siedzisz dalej w poczekalni czekając na swoją kolej, która być może kiedyś nadejdzie z tym że niekoniecznie, bo robisz wszystko źle od samego początku i nie chcesz przyjąć do wiadomości, że to nigdy nie działa. W tej relacji od samego początku występujesz w roli petenta i z pozycji klęczek chcesz stawiać warunki, które ona musi przyjąć... Człowieku, ona nic nie musi, bo dobrze wie że trzyma twoje jaja w garści i wyżej dupy nie podskoczysz. Zaproponuj ten związek jeszcze dzisiaj, a stawiam dolary przeciwko zeszłorocznym liściom, że jutro będę mógł napisać - a kurwa nie mówiłem?

31

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:

Ech chłopie, grochem o ścianę.
Ona nie ma się godzić bądź nie godzić na związek, tylko ona ma zrobić wszystko, aby ciebie przekonać do rozważenia w ogóle takiej opcji. Do tego czasu ty nie robisz nic i zajmujesz się swoimi sprawami. Albo siedzisz dalej w poczekalni czekając na swoją kolej, która być może kiedyś nadejdzie z tym że niekoniecznie, bo robisz wszystko źle od samego początku i nie chcesz przyjąć do wiadomości, że to nigdy nie działa. W tej relacji od samego początku występujesz w roli petenta i z pozycji klęczek chcesz stawiać warunki, które ona musi przyjąć... Człowieku, ona nic nie musi, bo dobrze wie że trzyma twoje jaja w garści i wyżej dupy nie podskoczysz. Zaproponuj ten związek jeszcze dzisiaj, a stawiam dolary przeciwko zeszłorocznym liściom, że jutro będę mógł napisać - a kurwa nie mówiłem?

32

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Jego kolej już była...

33

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Obecnie trwa zabawa pani z nudów, z chwilowego braku atencji. Ot tak.

34

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Panie wiedzą co mam na myśli

35

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:

pieprząc przy tym kocopoły o tym jak to ona chce teraz pobyć sama, potrzebuje odpocząć, wszystko sobie poukładać, sranie w banie, a głupiemu radość

Zapomniałeś dodać jeszcze - "ja nie nadaje się do związków, nie chcę cię krzywdzić, zasługujesz na kogoś lepszego niż ja"
Temat bardzo śliski i często kończący się dokładnie tak jak napisałeś - były spada z orbity zainteresowań, jak tylko znajdzie się coś innego, ciekawszego. W sensie ktoś. Do tego czasu pozostaje być alternatywą na czas poszukiwań, tzw. mocna dwójka. Zawsze na wyciągnięcie ręki gdy coś nie wyjdzie.
Autorze, jeśli uważasz że warto i chcesz walczyć, to próbuj i walcz, tylko miej na względzie to wszystko co tutaj napisano, może mniej będziesz zawiedziony jeśli ostatecznie nic z tego nie wyjdzie. Jeśli wyjdzie, nie popełniaj tych samych błędów, chociaż za pewne będą inne, które po czasie mogą okazać się jeszcze większymi i też nie dającymi szans na bycie razem.
Jak to ktoś kiedyś powiedział, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.

36 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2023-09-29 15:12:01)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:

Ech chłopie, grochem o ścianę.
Ona nie ma się godzić bądź nie godzić na związek, tylko ona ma zrobić wszystko, aby ciebie przekonać do rozważenia w ogóle takiej opcji. Do tego czasu ty nie robisz nic i zajmujesz się swoimi sprawami.

Dla przypomnienia fragment pierwszego postu autora: „Byłem o nią zazdrosny, robiłem dramy, byłem zawsze dostępny, powiedziałem że oddałbym dla niej wszystko. Jednak ona stwierdziła że moje zachowanie ją odrzuca. Powiedziała że nią manipuluję, że nie chce już ze mną być. Błagałem ją długi czas żeby została, żeby dała mi jeszcze jedną szansę, powiedziała mi że nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu.”

Hmm…ona w ogóle się nie zorientuje, że coś tu nie gra, jak facet stanie się przeciwieństwem swojej wcześniejszej wersji? :-D

W sumie nie znam jej, może to jest idiotka, która czeka na kolejne manipulacje autora :-/


Adam, nie dałbyś rady powiedzieć dziewczynie, że ta „przyjaźń” za bardzo Cię męczy? Bo przecież męczy Cię ta niepewność, czy już zasłużyłeś na jej łaskę, czy jeszcze masz się starać.
Z tego, co piszesz, to wydaje mi się, że dziewczyna nie oczkuje na kolejne manipulacje, dość ma też faceta, który nie daje jej przestrzeni do życia i wciąż sobą absorbuje uwagę a to dramami, a to scenami zazdrości, a do tego nie ma własnego życia i jest na każde skinienie palcem. To może powiedz jej wprost, że nie chcesz się z nia przyjaźnić, ale z nią być. Jeśli ona chce dać Tobie jeszcze jedną szansę, to jesteś na tak, ale jak nie, to Ty ucinasz kontakt.
Będziesz miał przynajmniej jasną sytuację, bo albo ona zniknie z Twojego życia i nie będziesz miał mętliku w głowie i uczuciach, albo spróbujecie na nowo i skoro twierdzisz, że wyciągnąłeś wnioski, to będziesz miał teraz „sprawdzam”.

37

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
MagdaLena1111 napisał/a:

może powiedz jej wprost, że nie chcesz się z nia przyjaźnić, ale z nią być. Jeśli ona chce dać Tobie jeszcze jedną szansę, to jesteś na tak, ale jak nie, to Ty ucinasz kontakt.

He he, no i właśnie o to chodzi. On nie chce tego usłyszeć i w tym momencie wychodzą motywy oraz fundamenty tej całej pseudo przyjaźni. Dlatego jeszcze raz powtórzę, bo trzy razy wcześniej, to widzę dla niektórych za mało - nie ma czegoś takiego jak przyjaźń po rozstaniu - a wszelkie formy uprawiania tego typu procederu, są zawsze podszyte lepiej lub gorzej skrywanym interesem, dla każdej ze stron zazwyczaj zupełnie innym. Bardzo rzadko jest nim obopólna chęć powrotu do byłego partnera, za to najczęściej jest to zwykłe zapychanie sobie czasu i podbijanie ego z jednej strony przy jednoczesnym rżnięciu głupa i machaniu marchewką na kiju przed nosem naiwnego łosia, któremu się wydaje, że wynalazł magiczny sposób na przełamanie schematów, na których świat jest zbudowany od początków jego istnienia oraz pierwszych znanych i spisanych dziejów ludzkości.
Gdyby ta laska chciała z nim być, to by z nim była. Nie wiem jak to jeszcze prościej można wytłumaczyć. Ale żeby kobieta zaczęła w ogóle myśleć o powrocie do faceta, którego sama kopnęła w dupę, to ten facet musi być facetem. Przynajmniej w jej oczach. Silnym, twardym, pewnym siebie i stanowczym. Ona musi w nim widzieć mężczyznę, który ma wyjebane jajca i kiełbasę na jakieś tam rozstanie, przyjął ten fakt do wiadomości, elegancko się pożegnał (chlipanie i błagania o szansę nie są eleganckie, tylko w chuj żałosne i po czymś takim wartość mężczyzny w oczach kobiety praktycznie przestaje istnieć) poszedł dalej i żyje własnym życiem, a nie rozpamiętywaniem jakiejś tam byłej dziewczyny, która już dawno jest dla niego ledwie mglistym wspomnieniem i ma w dupie jakieś tam przyjaźnie, które nie są mu do niczego potrzebne, a wszelkie formy kontaktu z nią uważa za zbyteczne, o czym krótko i kulturalnie ją informuje już przy pierwszej próbie nawiązania kontaktu z jej strony, którą szybko urywa bez tłumaczenia dlaczego. I tak to się w skrócie robi, żeby w ogóle zacząć myśleć o jakichś powrotach.
Nie zawsze zadziała, bo jak już wspominałem trochę wyżej, warunkiem koniecznym do zaistnienia sprzyjających okoliczności przyrody jest jej autentyczna chęć do podjęcia próby odbudowania relacji, a nie chwilowe nudy, bo wakacje się skończyły, nikt fajny nie pojawił się w jej życiu, to z listy kontaktów w telefonie sobie wybierze na chybił trafił jakiegoś pacana, który będzie pompował jej samoocenę i poczucie wartości udając przyjaciela, bo na coś liczy...

Śmiechłem, bekłem i wyszłem, bo dłużej tego nie zniese smile

38 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-29 17:59:09)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:

Ech chłopie, grochem o ścianę.
Ona nie ma się godzić bądź nie godzić na związek, tylko ona ma zrobić wszystko, aby ciebie przekonać do rozważenia w ogóle takiej opcji. Do tego czasu ty nie robisz nic i zajmujesz się swoimi sprawami. Albo siedzisz dalej w poczekalni czekając na swoją kolej, która być może kiedyś nadejdzie z tym że niekoniecznie, bo robisz wszystko źle od samego początku i nie chcesz przyjąć do wiadomości, że to nigdy nie działa. W tej relacji od samego początku występujesz w roli petenta i z pozycji klęczek chcesz stawiać warunki, które ona musi przyjąć... Człowieku, ona nic nie musi, bo dobrze wie że trzyma twoje jaja w garści i wyżej dupy nie podskoczysz. Zaproponuj ten związek jeszcze dzisiaj, a stawiam dolary przeciwko zeszłorocznym liściom, że jutro będę mógł napisać - a kurwa nie mówiłem?

Ciebie również proszę o niekomentowanie w moim wątku.
Nie da się czytać tego tonu starszego typka który nie ma własnego życia i z nudów komentuje chamsko inne posty.

Lanie wody bez większego sensu i bez większej wartości dodatniej!!!

39 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-29 17:58:04)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Napisałem tutaj posta na netkobiety a nie na innym portalu żeby uniknąć rad od gości którzy myślą że wszystkie rozumy pozjadali, a jak widać, tutaj też was pełno.
A kobieta zazwyczaj wszystko lepiej rozumie przez większą wrażliwość której wy komentujący za grosz tutaj nie macie.

40

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:

Napisałem tutaj posta na netkobiety a nie na innym portalu żeby uniknąć rad od gości którzy myślą że wszystkie rozumy pozjadali, a jak widać, tutaj też was pełno.
A kobieta zazwyczaj wszystko lepiej rozumie przez większą wrażliwość której wy komentujący za grosz tutaj nie macie.

W takim razie, czego nie zrouzmiałeś z posta #9?

41

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:

Ciebie również proszę o niekomentowanie w moim wątku.
Nie da się czytać tego tonu starszego typka który nie ma własnego życia i z nudów komentuje chamsko inne posty.

Lanie wody bez większego sensu i bez większej wartości dodatniej!!!

Spoko mordo, wiem że prawda w oczka kłuje i nadal nie ogarniasz jakim cudem zostałeś tak szybko rozszyfrowany,
przecież taki z ciebie sprytny i przebiegły debeściak, że nikt się nigdy nie zorientuje co tak naprawdę knujesz...
Ona to wie od chwili w której przyjąłeś jej propozycję zostania przyjaciółmi, chociaż starsze typki bez własnego życia
też dobrze wiedzą o tym, że to bujda na resorach i tak naprawdę pomysł przyjaźni wyszedł od ciebie nie od niej,
ale dobra, kombinuj dalej, ja ze swojej strony obiecuję, że będę tylko z boku się przyglądał jak robisz z siebie laczka wink

42

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
klipozor napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Ciebie również proszę o niekomentowanie w moim wątku.
Nie da się czytać tego tonu starszego typka który nie ma własnego życia i z nudów komentuje chamsko inne posty.

Lanie wody bez większego sensu i bez większej wartości dodatniej!!!

Spoko mordo, wiem że prawda w oczka kłuje i nadal nie ogarniasz jakim cudem zostałeś tak szybko rozszyfrowany,
przecież taki z ciebie sprytny i przebiegły debeściak, że nikt się nigdy nie zorientuje co tak naprawdę knujesz...
Ona to wie od chwili w której przyjąłeś jej propozycję zostania przyjaciółmi, chociaż starsze typki bez własnego życia
też dobrze wiedzą o tym, że to bujda na resorach i tak naprawdę pomysł przyjaźni wyszedł od ciebie nie od niej,
ale dobra, kombinuj dalej, ja ze swojej strony obiecuję, że będę tylko z boku się przyglądał jak robisz z siebie laczka wink

A ty skad te wszystkie madrosci wiesz niby?

43

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Adam28 napisał/a:

Napisałem tutaj posta na netkobiety a nie na innym portalu żeby uniknąć rad od gości którzy myślą że wszystkie rozumy pozjadali, a jak widać, tutaj też was pełno.
A kobieta zazwyczaj wszystko lepiej rozumie przez większą wrażliwość której wy komentujący za grosz tutaj nie macie.

Nie. Napisałeś, bo liczyłeś na to, że Cię kobiety poklepią po głowie i zapewnią, że ten powrót już blisko, już zaraz za rogiem, ona siw opamięta i przyjmie Cię całego.

A tak nie będzie. I to Cię wkurza.

44

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
JuliaUK33 napisał/a:
klipozor napisał/a:

...

A ty skad te wszystkie madrosci wiesz niby?

Od jakiegoś czasu odnoszę takie jakieś dziwne wrażenie graniczące z pewnością, jakbyś usilnie szukała zaczepki.
Nie polecam smile

45

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Chce żyć nadal w swojej iluzji, szukając u kobiet jej potwierdzenia

46 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 11:18:07)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Na tym forum jest bardzo dziwna tendencja że większość z Was zachowuje się jakby pozjadala wszystkie rozumy i jakby większość z was w 100% była przekonana o własnej racji.

Przecież to jest po prostu chore, bo wartościowe posty (tak, takie też napisalo tutaj kilka osób), można policzyć na palcach jednej ręki.

Reszta to znudzone osoby pełne jadu, nienawiści, pewnie z ogromnymi problemami osobowościowymi dając sobie prawo do oceny czyjegoś życia. Podłe i niegrzeczne.

Jeśli zachowujecie się w taki sposób, to śmiem domniemywać że wasze życie osobiste wygląda jeszcze gorzej niż moje. Ja przynajmniej staram się swoje zmienić na lepsze, a Wy kąsacie, bo sami jesteście jeszcze bardziej nieszczęśliwi.
Jeśli w waszym życiu wszystko jest tak przewidywalne, czarno białe, zero jedynkowe i podręcznikowe, że tak łatwo wam przychodzi ocena sytuacji ze 100% pewnością, to co tak naprawdę przeżyliście?

Nie potrzebuję poklepania po głowie od randomowej kobiety lub randomowego mężczyzny z internetu że powrót jest blisko. Ja w przeciwieństwie do was "mędrców", którzy urwali się z choinki, wiem że nic nie jest pewne. Wiem że może wrócić, albo nie wrócić. Bo powroty zdarzają się tak często jak ich brak. Od razu też napisałem że chcę być przygotowany na jedną i drugą ewentualność.

Przekonanie że na 100% nie wróci jest złośliwe. Wynika z chamstwa albo niewiedzy życiowej, bo nikt przecież nie wie co się wydarzy. A tutaj pełno tanich wróżbitów, na których szkoda strzępić sobie język bo i tak będą przekonani o swojej pozornej nieomylności. Ale mam to gdzieś, niech sobie część z was żyje w tej zero jedynkowej bańce.

47 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 11:09:58)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Nawet jakby końcem końcem wrocila, to część jadowitych węży pisałaby tutaj "wróciła ale odejdzie" "weź ją rzuć pierwszy bo nic z tego nie będzie", "powroty prędzej czy później kończą się rozstaniem", "wrocila bo nie znalazła lepszego".

Myślicie że rozpracowaliscie jej zachowanie i moje, dwa razy nazwaliscie ją idiotką. I wy chcecie powiedzieć że wasze rady mają jakąś wartość dodaną?

Jedyne co niektórym tutaj najlepiej wychodzi to ciągnięcie kogoś w dół.
Wstyd jest mi uczestniczyć w tym wątku przez niektórych z Was, bo poziom merytoryczny przez niektóre komentarze leci w dół na łeb na szyję.
Niestety, ale potwierdza się fakt, że anonimowość wyzwala w niektórych najgorsze cechy.

48

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Zawsze jest to trochę wróżenie z fusów, forum ma Ci dać do myślenia, refleksji, a nie przyjmowania wszelkich rad za pewnik i tym bardziej się do nich stosować.

Ja widzę, jak wspominałam wcześniej, że to była toksyczna relacja i nie powinniście do siebie wracać, ale czas i życie pokaże, jak będzie.
Nie ma jak to przekonać się na własnej skórze.

49 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 11:16:24)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
JuliaUK33 napisał/a:
klipozor napisał/a:
Adam28 napisał/a:

Ciebie również proszę o niekomentowanie w moim wątku.
Nie da się czytać tego tonu starszego typka który nie ma własnego życia i z nudów komentuje chamsko inne posty.

Lanie wody bez większego sensu i bez większej wartości dodatniej!!!

Spoko mordo, wiem że prawda w oczka kłuje i nadal nie ogarniasz jakim cudem zostałeś tak szybko rozszyfrowany,
przecież taki z ciebie sprytny i przebiegły debeściak, że nikt się nigdy nie zorientuje co tak naprawdę knujesz...
Ona to wie od chwili w której przyjąłeś jej propozycję zostania przyjaciółmi, chociaż starsze typki bez własnego życia
też dobrze wiedzą o tym, że to bujda na resorach i tak naprawdę pomysł przyjaźni wyszedł od ciebie nie od niej,
ale dobra, kombinuj dalej, ja ze swojej strony obiecuję, że będę tylko z boku się przyglądał jak robisz z siebie laczka wink

A ty skad te wszystkie madrosci wiesz niby?

Aha, czyli ten gościu wie lepiej kto komu zaproponował przyjaźń. Takie wypociny ciężko czytać, a tym bardziej brać na poważnie.

Wydaje mu się że wie, dlatego że jest zakompleksionym panem który daje sobie prawo żeby obrażać wszystkich dookoła.

50 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 11:25:45)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
wieka napisał/a:

Zawsze jest to trochę wróżenie z fusów, forum ma Ci dać do myślenia, refleksji, a nie przyjmowania wszelkich rad za pewnik i tym bardziej się do nich stosować.

Ja widzę, jak wspominałam wcześniej, że to była toksyczna relacja i nie powinniście do siebie wracać, ale czas i życie pokaże, jak będzie.
Nie ma jak to przekonać się na własnej skórze.

Jasne, cześć postów dała mi do myślenia, ale poczytaj sobie jak wygląda większość z nich... to już nie chodzi o samo wróżenie z fusow, ale o ton tych wiadomości.   

Ta relacja była toksyczna przeze mnie i to tylko i wyłącznie przez ostatni miesiąc. Większość czasu było między nami bardzo dobrze.

Jeśli dalej poszlibyśmy tym tokiem myślenia, musiałbym już nigdy się z nikim nie spotkać przez błędy z przeszłości. A ja naprawdę próbuje się zmieniać. Musiałbym też od razu ukarać się za te błędy i nawet nie próbował zmienić tego czego żałuję że zrobiłem. W relacji z nią chciałem pokazać że jednak jestem coś warty, czy to naprawdę takie złe?

51

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Dobra już tam się nie zesraj tylko.
Zamiast tu beczeć jak mała dziewczynka, której ktoś zabrał lizaka, idź tam lepiej polerować zbroję i zdobywaj swoją królewnę.
Myślisz, że kogokolwiek tutaj obchodzi zakończenie tej banalnej historyjki? Po przeczytaniu tych twoich infantylnych wypocin i postukaniu się w czoło, każdy wraca do swoich spraw i zapomina. Ja na przykład z moją zaraz jadę do Trójmiasta na romantyczny weekend w Dworku Oliwskim, pójdziemy wieczorem na zajebiste żarcie, spędzimy pewnie upojną noc w wynajętym apartamencie z sauną, basenem i innymi cudami na kiju, a rano mamy w planach iść do zoo, zjeść fajny obiad, spacer na molo w Sopocie i dalej zobaczymy ile nam zostanie jeszcze czasu. Nie żebym był jakiś specjalnie złośliwy czy coś, ale tak z czystej ciekawości zapytam - co w tym czasie ty będziesz robił z tą swoją miłością... o pardą, przyjaciółką czy jak to tam sobie nazywasz? Popiszecie sobie na fejsbuczku o dupie maryni? Supcio. Zazdraszczam.

52 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-09-30 11:48:51)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Większości postów nie czytam, a już szczególnie chamskich i "znanych autorów", więc też Ci radzę je ignorować, nie musisz przecież każdemu odpowiadać i tłumaczyć się, że nie jesteś wielbłądem.
Tak już bywa na forum, tym bardziej jak nie ma moderacji,

53

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
wieka napisał/a:

Większości postów nie czytam, a już szczególnie chamskich i "znanych autorów", więc też Ci radzę je ignorować, nie musisz przecież każdemu odpowiadać i tłumaczyć się, że nie jesteś wielbłądem.
Tak już bywa na forum, tym bardziej jak nie ma moderacji,

Dokladnie ja tez na chamskie posty nie odpisuje

54 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 12:20:04)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
wieka napisał/a:

Większości postów nie czytam, a już szczególnie chamskich i "znanych autorów", więc też Ci radzę je ignorować, nie musisz przecież każdemu odpowiadać i tłumaczyć się, że nie jesteś wielbłądem.
Tak już bywa na forum, tym bardziej jak nie ma moderacji,

Widzę że dość często bardziej "znani autorzy" są znani tylko i wyłącznie z bezsensownego lania wody i niczego innego. Dziwi mnie natomiast fakt że zazwyczaj są to faceci... wiecie może skąd zabrał się ten trend?

to nawet zabawne że ktoś ma potrzebę pochwalić się cudownym wypadem do Trójmiasta ze swoją ukochaną pod moim "nieciekawym i nic nieznaczącym" postem oraz problemem, tylko po to żeby wbić mi szpilkę. No, szczyty żenady. 

Cóż, masz rację, Wieka. Chyba tak zrobię że nie będę tym wampirom energetycznym odpisywał, bo szkoda strzępić język, tracić nerwy oraz czas.
Jestem tutaj nowy, więc nie do końca wiedziałem, że to będzie taka droga przez dżunglę.

55

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Z tego co tu widzę akurat chłopaki patrząc z dystansu przeciwieństwie do Ciebie na tą cała sytuacje. Zachowują zdrowy rozsądek. Widzą to na chłodno. Patrzą obiektywnie..w przeciwieństwie do Autora..

56 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 12:27:58)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Popaprany napisał/a:

Z tego co tu widzę akurat chłopaki patrząc z dystansu przeciwieństwie do Ciebie na tą cała sytuacje. Zachowują zdrowy rozsądek. Widzą to na chłodno. Patrzą obiektywnie..w przeciwieństwie do Autora..

Nie, mój drogi. Dystans i chłodne spojrzenie na sprawę to zupełnie coś innego niż ignorancja, chamstwo i złośliwość.

57 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2023-09-30 12:27:52)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Adam, bo Tobie się wydaje, ze Twoja historia jest wyjątkowa. A jak ktoś już kilka lat czyta forum to wie, że tak nie jest. I ze z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidzieć jej zakończenie.
I każdy twierdzi, ze jego/jej ex wróci i będą żyć długo i szczęśliwie, ale szczerze nigdy takiego finału tu nie widziałam. Jeżeli doszlo do powrotu to max po roku autor lub autorka wraca i albo jest dokładnie w tym samym miejscu, co wcześniej i znowu się miota, albo pisze, ze zerwanie kontaktu jednak nastąpiło.

Ja zawsze probuję oszczędzić Autorom tematów takiego miotania się. Tylko to chyba nie ma sensu, każdy musi to zobaczyc na własnej skórze, ze powroty naprawdę bardzo, ale to bardzo rzadko sie udają. Ja bym powiedziała, ze nigdy, ale moze ten 0,001% udanyh gdzieś tam jest.

58 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 12:38:04)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Lady Loka napisał/a:

Adam, bo Tobie się wydaje, ze Twoja historia jest wyjątkowa. A jak ktoś już kilka lat czyta forum to wie, że tak nie jest. I ze z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidzieć jej zakończenie.
I każdy twierdzi, ze jego/jej ex wróci i będą żyć długo i szczęśliwie, ale szczerze nigdy takiego finału tu nie widziałam. Jeżeli doszlo do powrotu to max po roku autor lub autorka wraca i albo jest dokładnie w tym samym miejscu, co wcześniej i znowu się miota, albo pisze, ze zerwanie kontaktu jednak nastąpiło.

Ja zawsze probuję oszczędzić Autorom tematów takiego miotania się. Tylko to chyba nie ma sensu, każdy musi to zobaczyc na własnej skórze, ze powroty naprawdę bardzo, ale to bardzo rzadko sie udają. Ja bym powiedziała, ze nigdy, ale moze ten 0,001% udanyh gdzieś tam jest.

Rozumiem, ale skoro moja historia jest tak mało wyjątkowa i tak banalna to po co ktoś traci czas żeby ją komentować? Zawsze mógłby podać linka do podobnego tematu, skoro tak dużo ich tutaj jest, zamiast wylewać tutaj kubły osobistych żalów.

Ja nie twierdzę że wróci. Ja twierdzę że nie wiem jak będzie, a to spora różnica.

Zastanówmy się teraz dlaczego powroty się nie udają. I czy to kwestia stricte powrotu czy tego że osoba która wróciła nie wyciągnęła żadnych wniosków ze swoich błędów i nie zmieniła się. Bo jeśli nie wyciągnęła, to nie ma znaczenia czy to powrót do ex czy rozpoczęcie innego związku z kimś nowym, bo i tak skończy się to rozstaniem.

59

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Skoro pozwalasz sobie na bycie przyjacielem to automatycznie stajesz się orbiterem. Opcją. Naprawdę tego chcesz? Być dla kogoś opcja? Chyba nie prawda?

60

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Nie wiem czy to najlepsza rada. Ale z pewnością dobra dla Ciebie..idź do przodu. Stan się kimś najważniejszym dla siebie. Realizuj siebie. Bądź szczęśliwy z sobą. Idź do przodu....

61 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 12:48:07)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Popaprany napisał/a:

Skoro pozwalasz sobie na bycie przyjacielem to automatycznie stajesz się orbiterem. Opcją. Naprawdę tego chcesz? Być dla kogoś opcja? Chyba nie prawda?

Na samym początku napisałem że chcę zakończyć tę przyjaźń, a nie trwać w niej do tak zwanej usranej śmierci.
Na początku też napisałem, że poprzez przyjaźń chciałem jej pokazać, że jednak da się ze mną rozmawiać jak kiedyś. Bo nasz związek też właśnie zaczynaliśmy od przyjaźni – co prawda dwuznacznej ale przyjaźni. 
Moje pytanie nie dotyczyło tego czy kontynuować z nią przyjaźń skoro ją kocham tylko tego kiedy najlepiej tę przyjaźń zakończyć lub jakie kroki podjąć i kiedy je podjąć żeby rozpocząć z nią temat powrotu do związku. A jak się nie zgodzi, iść dalej.
To wszystko w skrócie.

62

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Popaprany napisał/a:

Nie wiem czy to najlepsza rada. Ale z pewnością dobra dla Ciebie..idź do przodu. Stan się kimś najważniejszym dla siebie. Realizuj siebie. Bądź szczęśliwy z sobą. Idź do przodu....

To akurat już się staram robić.

63

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

Musisz się pogodzić z tym że tak naprawdę nic nie zależy od Ciebie w tym momencie. Sam widzisz że gdyby to zależało od Ciebie to już bylibyście znów razem. Jedyną opcja to zajęcie się sobą, zerwanie kontaktu, zniknięcie z jej życia..spowodowanie w niej Twojego braku.

64

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex

W gruncie rzeczy przemeblowanie całego siebie wewnątrz. Zmiana priorytetów, nastawienia. Dużo pracy przed Tobą...

65 Ostatnio edytowany przez Adam28 (2023-09-30 13:19:27)

Odp: Przyjaźń z ex i powrót do ex
Popaprany napisał/a:

Musisz się pogodzić z tym że tak naprawdę nic nie zależy od Ciebie w tym momencie. Sam widzisz że gdyby to zależało od Ciebie to już bylibyście znów razem. Jedyną opcja to zajęcie się sobą, zerwanie kontaktu, zniknięcie z jej życia..spowodowanie w niej Twojego braku.


Pytanie czy ja ten brak spowoduję, czy będzie miała kompletnie wywalone na to, że mnie w jej życiu już nie będzie.

Posty [ 1 do 65 z 74 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Przyjaźń z ex i powrót do ex

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024