Jak by nie patrzeć stali użytkownicy na tym forum karmią sie złymi, negatywnymi emocjami. Większość postów to bardzo smutne historie:zdrady, rozstania, rozwody, żałoba, depresja, stres, lęk...
Ostatnio przeczytałam taki artykuł o "true crime", czyli śledzeniu kryminalnych teorii spiskowych w internecie.
tekst:
Seriale kryminalne stały się niezwykle popularne w ostatnich latach, a wielu z nas ogląda popularne seriale Netflix, takie jak Monster: The Jeffrey Dahmer Story i Making a Murderer.
I choć ten gatunek może być interesujący, jeden z psychologów twierdzi, że jeśli oglądasz filmy wypełnione przemocą i agresją, aby się zrelaksować i pomóc zasnąć, może to być czerwona flaga dotycząca sposobu, w jaki przetwarzasz traumę.
Doktor Thema Bryant wyjaśniła, że traktowanie programów kryminalnych jako sposobu na relaks przed snem może oznaczać, że trauma przedstawiona w serialu jest dla ciebie "znajoma" - a nawet może być oznaką, że potrzebujesz porady psychologa.
Thema powiedziała na antenie podcastu: "Jeśli twoim pomysłem na relaks przed snem jest obejrzenie trzech odcinków Prawa i porządku, [to] zachęcam cię do zastanowienia się nad tym, dlaczego trauma jest dla mnie relaksująca? Tym właśnie jest "true crime". Krzywda, przestępstwo, okrucieństwo, przemoc i to właśnie uspokoi mnie przed snem. Niektórzy z nas dorastali w bardzo stresujących [sytuacjach], więc ludzie mylą spokój z nudą. I to jest tak, że aby wrócić do domu, musisz pochylić się nad dyskomfortem, ponieważ będzie to dla ciebie nieznane".
Co sądzicie? Czy jesteśmy normalni, udzielając często porad w bardzo smutnych, przykrych tematach? Czemu w wolnych chwilach nie wolimy włączyć sobie małej syrenki i wypić kakao z pianką?