Witam,
Pragnę podzielić się moimi doświadczeniami. Historia może być trochę długa ale czuje ze chce ja opisać gdyż nie wiem już co mam robić. Jestem w rozpaczy.
Z partnerem jesteśmy już 13 lat. Mamy córkę, dom i oczywiście kredyt. Obydwoje ciężko na to wszystko pracujemy.
Bardzo Go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Jesteśmy ogólnie dość nerwowo-toksycznym związkiem ale ciagle się poznajemy, odkrywamy i docieramy.
Nigdy Go nie zdradziłam i nigdy tego nie planowałam zrobić. Jestem osoba gdzie pierwsze kontakty seksualne były z nim i do tej pory tak pozostało. Był moim pierwszym i chciałabym aby był ostatnim mężczyzna.
Niestety ostatnio wyszło na jaw ze odwiedzalam strony pornograficzne. Średnio raz w miesiącu oglądałam filmy w tematyce namiętno sensualnej i nigdy do tego się nie przyznałam. Mój partner jako kierowca przyznał mi się ze czasami sobie tym pomagał. Różnica między nami polegała na tym ze On mi o tym wspominał a ja Mu nie, nie potrafiłam przyznać się ze tez czasami obejrzę. Było mi najzwyczajniej wstyd.
Mój ukochany ma tendencje do rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze i bardzo wnikliwego analizowania, oczywiście analiza nieprzychylna dla mnie.
Kolejny temat który pokrył się z pornografia ale był on oddzielny to fakt ze zainteresowałam się z ciekawości tematyka prostytucji w Polsce. Kiedyś z partnerem lata temu oglądaliśmy na stopklatce taki program jak dziewczyny udzielają wywiadów kiedy rozpoczynały karierę. W 2011r przeczytałam książkę o Kendrze Wilkinson będąc w USA. Był to temat z czystej socjologiczno-psychologicznej ciekawości, co jak dlaczego co je pchnęło w to, czy maja kobiety potem normalne życie czy z tego wyszły i czy nie wstydzą się ze członkowie rodzin je rozpoznaja.
Nigdy mojemu partnerowi o tym nie wspominałam. Oglądałam programy również w TV na ten temat. Uwagę moja przykuł fakt ze pod naszym domem który znajduje się dość blisko drogi szybkiego ruchu stoją właśnie takie panie (teraz remont teraz ich nie ma) i to mnie jeszcze bardziej podkusiło aby poczytać w internecie o prostytutkach w okolicy gdzie są i to naprawdę z czystej ciekawości. Dziwiło mnie czemu zdecydowały sie stanąć na drodze a nie iść na tak zwane mieszkanie. Stanie przy drodze wydaje się być najgorszym rozwiązaniem jakie mozna wybrać pokazując siebie i swoją twarz każdemu przejeżdżającemu kierowcy.
Byłam jednocześnie ciekawa tego jakie podejście maja do tego mężczyźni. Czytając w sieci opinie na temat konkretnych kobiet z ulic przejrzałam na oczy ze wielu potrafi w perfidny sposób zdradzać. Chciałam odkryć tez psychikę męskiej strony w tych tematach i ich podejście.
I tym samym trafiłam na anonse w moim mieście przegladajac oferty dziewczyn/kobiet. Dowiedziałam się strasznych rzeczy ze w mojej okolicy na sąsiednich osiedlach 19 letnie młode dziewczyny sprzedają swoje ciała. Był to dla mnie ogromny szok. Wszystko opowiedzialam mojej koleżance.
Dodatkowo swoją wiedzę pogłębiłam o tematykę prostytucji w Dubaju. W 2022 r wiec całkiem niedawno kupiłam 11 książek chcąc dowiedzieć się jak najwiecej na ten temat aby być świadoma tego co dzieje się na świecie i co może czyhać na młode dziewczyny (mam córkę dopiero w wieku 9 lat). Jednocześnie mój partner zawsze mi mówił ze jestem mało oczytana i na wiele tematów nie mam zielonego pojęcia, dlatego chciałam pogłębić swoją wiedzę choćby w zakresie tematu prostytucji.
I tym samym jak się domyślacie najgorsze przede mną.
Oglądałam filmy aczkolwiek bez żadnej masturbacji, czułam się niedoceniona, czulam się nieatrakcyjna, czułam się mało ważna dla człowieka z którym dziele dom, łóżko i z którym mam dziecko. Jako ze to był mój pierwszy partner nie miałam doświadczenia i chciałam podejrzeć co jeszcze można wnieść do naszego pożycia aby było ciekawiej. U nas w związku jest problem z komunikacja i bardzo szybko zwykła rozmowa przeistacza się w krzyk, dlatego pewne rzeczy lepiej przemilczeć. I tak milczałam sobie jakiś czas aż pewnego dnia mój partner dostał mój telefon i zaczął przeglądać moja historie Google. I odnalazł tam filmy oraz zobaczył ze byłam na stronach anonse i roksa i stwierdził ze go zdradzam. Ja oglądałam prostytutki -kobiety a on mi wmawia ze szukałam panów do towarzystwa. Ponieważ on kierowca międzynarodowy uznał iż na 100% go zdradziłam kiedy Go nie było w domu. Wytłumaczyłam Mu wszystko od początku ze filmy dotyczyły tego ze chciałam się doszkolić i wnieść coś do sypialni. Z jednej strony miałam pragnienie aby dać Nam szczęście i usłyszeć choć jeden komplement od Niego a z drugiej strony myslalam ze w ten sposób podniosę swoje libido.
Efekt jest porażający.
Zostałam oskarżona o zdrady, ze napewno gdzieś jeździłam bądź ktoś do mnie przyjeżdżał, dlatego byłam na anonsach (na nic moje tłumaczenia ze to ciekawość tematem prostytucji).
Partner nie może mi wybaczyć tego ze oglądałam filmy pornograficzne, gdyż dla niego to zdrada. Dla mnie najważniejszy był sam akt i doinspirowanie się innymi pozycjami niż te które są u nas. Nie interesowały mnie ani narządy ich ani twarze czy sylwetki.
Mój partner dostał do mnie obrzydzenia, nie może na mnie patrzeć, gdyż całe życie myślał ze jestem czysta, niewinna a teraz wyszło ze mam druga twarz. Dlatego On chce się rozejść, sprzedać dom i zakończyć Nasza 13 letnia relacje.
Wszystko zakotwiczył głęboko w głowie. Jest zdania ze nigdy nie pójdzie ze mną do ludzi bo nie wie o czym będę myślała. Dostał strasznej fobii i strasznie w tym się babra analizując wnikliwie moja historie przeglądarki na czynniki pierwsze. Kiedy, o której godzinie gdzie wchodziłam i gdzie on był w tym czasie.
Ludzie kochani- to jest straszne, ja nigdy go nie zdradziłam, nigdy nie miałam w łóżku innego człowieka niż On i to On był moim pierwszym. Nie mogę znieść faktu, ze przez taka głupotę mogę stracić mężczyznę mojego życia, dobrego partnera i świetnego ojca. Ze stracimy siebie, zaufanie, rozbije sie rodzina. Chciałabym aby ufał mi i był moim przyjacielem. Chce z Nim być i wiem ze On również ma do mnie jakieś uczucie. Mamy po 37/38 lat odpowiednio wiec jesteśmy dość dojrzałymi już ludźmi tylko trochę zagubionymi. Dlaczego On nie może wybić sobie z głowy obrazów oglądania przeze mnie tych filmików? Czemu on nie pomyśli ze to przecież dla ludzi, przecież On tez oglądał?
Jak mowie prawdę - zarzuca mi manipulacje.
Jak ponownie mówię prawdę - zarzuca mi kłamstwo. Koło zamknięte. Bez wyjścia.
Chce na sile usłyszeć potwierdzenie swojej wersji o której jest przekonany. Zmusza mnie do przyznania się mimo iż niczego takiego nie miało miejsca. Po prostu albo będzie tak jak On twierdzi albo ja kłamią manipulator. W dodatku jestem zwyrolem i zboczeńcem.
Czemu skazuje nasza rodzine na rozpad przez jakieś filmy w sieci ? Powiedział, ze oglądanie filmików to nawiazanie więzi z aktorami i to jak zdrada fizyczna bo myslalam i oglądałam innego. Ale ja wcale nie czułam żadnej ani więzi ani fascynacji innym mężczyzna. Zawsze kochałam jedynego Jego i do Niego czułam tęsknotę, bliskość i pozadanie.
Jestem zapisana na terapie psychologiczna aczkolwiek dopiero za miesiąc. Uwazam ze On również powinien zacząć coś z tym robić ale obawiam sie ze nie ma na to najmniejszej szansy. On chce się od tego uciąć, odejść, wziasc walizki i uciec niż walczyć o rodzine.
Zle zrobiłam to wiem i żałuje strasznie. Dzień przed odkryciem filmów mieliśmy fajny dzień w plenerze, w dodatku extra sex w nocy po jego powrocie. Zranilam człowieka którego kocham i bardzo cierpię. Co zrobić w tej sytuacji? Spokojna rozmowa już była i On ma swoje teorie i wnioski w ogóle nie słuchając co mam do powiedzenia. Nie daje cienia szansy ze to co mówię może być prawda, a ja dostaje ataków nerwicy bo wiem ze mam racje. Tylko ja wiem co myslalam, co czułam i co robiłam w tamtym czasie. Kompletnie w nic mi nie wierzy a kiedy mówię prawdę zarzuca mi ze znowu kłamie.
Wszystkie gwiazdy na niebie, wszystkie okoliczności sprawiły, ze Jemu poukładały sie puzzle tak jak On by chciał aby wyglądał calosciowy obrazek. A nie tak jak ja mu mówię. Nie daje mi żadnej szansy, nie słucha tego co mówię, krzyczy i obraza. Cały świat obrócił sie przeciwko mnie tak jakbym musiała ponieść jakaś karę za coś a ta kara to utrata rodziny i zaufania. Bo dla Niego zaufanie jest ważne, na pierwszym miejscu i twierdzi ze już nigdy go nie odzyska. Nigdy.
Pomocy pilnej!