Czy ktoś jest mi w stanie co na portalach randkowych robią zajęte kobiety?
Ostatnio miałem parę, co się w moim przypadku rzadko zdarza. Dziewczyna z mojego miasta nawet ładna. Niby pisała, że szuka znajomych i takie tam. Odpisała mi nawet na pierwszą wiadomość następnego dnia, co też się rzadko zdarza. Więc ucieszyłem się, ale jeszcze raz sprawdziłem jej profil. I co? I dopisała, sobie że chłopaka już ma xdd
Niedługo potem miałem kolejną parę, znów się ucieszyłem. Po profilu widziałem, że nawet mamy wspólne zainteresowania. Ale potem przeczytałem sobie opis i też zajęta...
Dodam tylko, że nie klikałem w żadnej sekcji, gdzie się szuka znajomych, tylko w normalnej randkowej.
Co takie kobiety do cholery robią na portalach randkowych? A jest ich trochę, bo czasem czytam opisy to niektóre od razu piszą, że zajęte. Choć przyznam, że ostatnio coraz mniej opisów czytam, bo szkoda czasu. Lajkuje większość, a jak jakaś mnie też polajkuje to wtedy najwyżej przeczytam opis. No chyba, ze jakaś mnie zainteresuje zdjęciami to wtedy czytam opis. Choć niestety mimo, że lajkuje większość to efektów i tak nie ma.
Ale wracając do tematu... Ja się pytam co tam te kobiety do cholery robią? Szukają sobie lepszego modelu? Kogoś na boku? Bo inaczej tego zinterpretować nie umiem
Sorry, ale ja w przyjaźń damsko męską nie wierze. A tym bardziej nie na portalach randkowych.
Ba, nawet w realu nie wierzę. Kiedyś spotykałem się z taką powiedzmy paczką z liceum. I tam, rzekomo jakiś gość podrywał zajętą dziewczynę. Choć ja osobiście nie zauważyłem, żeby jakoś specjalnie nachalny był czy coś. W zasadzie to w ogóle nie zauważyłem, żeby kogoś tam podrywał. Ale jedna laska, rzekomo się czuła przez niego podrywana i nasłała na niego swoich kuzynów, którzy go pobili. Po czym został z tej paczki wyrzucony. A to była osoba, którą tam wszyscy dobrze znali kilka lat. Jeśli tak się kończy przyjaźń damsko męska ludzi, którzy się długo znają. To jak się może zakończyć taka z tindera? Aż strach pomyśleć.
Na koniec jeszcze dodam update moich 4 miesięcznych starań na portalach randkowych.
Jakiś miesiąc temu założyłem jeszcze tindera. Efektów oczywiście brak. Polubiła mnie jakaś kobieta co tez mnie polubiła na badoo wcześniej, ale i tym razem mi nie odpisała...
Miałem tez polubienie, od laski która miała zdjęcie w trumnie i pisała, że interesuje się satanizmem itp. To nawet nie pisałem
Miałem jeszcze polubienie od ładnej dziewczyny, ale jak wszedłem na jej instagrama to zobaczyłem pełno pijaństwa, narkotyków i rozbierania się, więc też nawet nie pisałem.
Plus polubienie od koleżanki z liceum, ale stwierdziłem, że to może być chęć naśmiewania się ze mnie, więc nawet nie dawałem macha.
I jeszcze jedno polubienie od kobiety, która mnie już lubiła na badoo. Ale to jakaś nimfomanka była, która w opisie pisała coś o erotycznych zabawkach i wsadzaniu ich przyszłemu partnerowi. Ale na badoo już kiedys do niej pisałem i nie odpisała to odrzuciłem tego macha.
No i to generalnie tyle. Może jeszcze jeden like od jakieś bardzo nieurodziwej niewiasty były.
Dodam jeszcze, że miałem na tinderze wykupiony pakiet gold, dawałem te super liki i 2 razy odpaliłem boosta, ale bez skutków. Jedynie po tym booście miałem lajki od jakiś kobiet co mieszkają 100 km dalej, to kompletnie bez sensu i odrzuciłem.
Na badoo i facebook randki to praktycznie bez zmian. Na facebooku jedynie match z tą co się okazała zajęta. A na badoo jedynie czasem jakiś lajk od jakiejś dziewczyny z drugiego końca polski, albo od jakiś bardzooo nieurodziwych.
Tak, więc tak jak pisałem już 2 miesiące temu, dla mnie szans już nie ma. Kolejne 2 miesiące tylko to potwierdziły.
Pozostaje życie w samotności, nic nie poradzę.