kobieta po 30 ... za STARA - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » kobieta po 30 ... za STARA

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 91 ]

Temat: kobieta po 30 ... za STARA

Moja dziewczyna jest w wyraźnym dołku psychicznym. W ubiegłym tygodniu skończyła 29 lat, a jej najlepsza i młodsza od niej przyjaciółka jest w ciąży.
Kumpelka wybranki mego serca ma moim zdaniem szkodliwe przekonania. Uparcie twierdzi, że kobieta powinna wydać na świat dziecko jeszcze przed 30 rokiem życia bo inaczej będzie na macierzyństwo zbyt stara.

Co gorsza moja kobieta podziela jej zdanie, dodając do tego, że po 30 roku życia wzrasta ryzyko urodzenia chorego dziecka, że ciąża w tym wieku stanowi niemałe obciążenie dla kobiety, a wstawanie po nocach gdy organizm już się wolniej regeneruje z całą pewnością  nie należy do przyjemności.

Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie z dziewczyną starać się o dziecko. Raz, że mieszkamy w wynajmowanej kawalerce, dwa że finansowo nie jesteśmy zbyt dobrze sytuowani, a trzy dziewczyna intensywnie pracuje nad karierą i nie chciałaby wszystkiego porzucić. W każdym razie dziewczyna chodzi przybita, zdołowana.
Wieczorami płacze i sytuacja przekłada się na nasze relacje. Potrafi być dla mnie niemiła.

Jeszcze usłyszałem, że nie ziści się jej największe marzenie o założeniu rodziny. Że chciała ją mieć, ale wie, że już jest za stara.

Nie wiem jak jej pomóc i co zrobić by było normalnie. Zaproponowałem wyjście do kina, do jej ulubionej knajpy, odmówiła tłumacząc, że nie ma na żadne wyjścia ochoty.

I tu zwracam się do Was, może znajdziecie jakiś sposób by przemówić jej do rozumu?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:

Moja dziewczyna jest w wyraźnym dołku psychicznym. W ubiegłym tygodniu skończyła 29 lat, a jej najlepsza i młodsza od niej przyjaciółka jest w ciąży.
Kumpelka wybranki mego serca ma moim zdaniem szkodliwe przekonania. Uparcie twierdzi, że kobieta powinna wydać na świat dziecko jeszcze przed 30 rokiem życia bo inaczej będzie na macierzyństwo zbyt stara.

Co gorsza moja kobieta podziela jej zdanie, dodając do tego, że po 30 roku życia wzrasta ryzyko urodzenia chorego dziecka, że ciąża w tym wieku stanowi niemałe obciążenie dla kobiety, a wstawanie po nocach gdy organizm już się wolniej regeneruje z całą pewnością  nie należy do przyjemności.

Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie z dziewczyną starać się o dziecko. Raz, że mieszkamy w wynajmowanej kawalerce, dwa że finansowo nie jesteśmy zbyt dobrze sytuowani, a trzy dziewczyna intensywnie pracuje nad karierą i nie chciałaby wszystkiego porzucić. W każdym razie dziewczyna chodzi przybita, zdołowana.
Wieczorami płacze i sytuacja przekłada się na nasze relacje. Potrafi być dla mnie niemiła.

Jeszcze usłyszałem, że nie ziści się jej największe marzenie o założeniu rodziny. Że chciała ją mieć, ale wie, że już jest za stara.

Nie wiem jak jej pomóc i co zrobić by było normalnie. Zaproponowałem wyjście do kina, do jej ulubionej knajpy, odmówiła tłumacząc, że nie ma na żadne wyjścia ochoty.

I tu zwracam się do Was, może znajdziecie jakiś sposób by przemówić jej do rozumu?

Za chwilę poszuka takiego, co będzie chciał mieć dziecko i założyć rodzinę, nawet w kawalerce big_smile. Konkubinat nie służy kobietom, szczególnie w jej wieku.

3

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:
slimchicken napisał/a:

Moja dziewczyna jest w wyraźnym dołku psychicznym. W ubiegłym tygodniu skończyła 29 lat, a jej najlepsza i młodsza od niej przyjaciółka jest w ciąży.
Kumpelka wybranki mego serca ma moim zdaniem szkodliwe przekonania. Uparcie twierdzi, że kobieta powinna wydać na świat dziecko jeszcze przed 30 rokiem życia bo inaczej będzie na macierzyństwo zbyt stara.

Co gorsza moja kobieta podziela jej zdanie, dodając do tego, że po 30 roku życia wzrasta ryzyko urodzenia chorego dziecka, że ciąża w tym wieku stanowi niemałe obciążenie dla kobiety, a wstawanie po nocach gdy organizm już się wolniej regeneruje z całą pewnością  nie należy do przyjemności.

Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie z dziewczyną starać się o dziecko. Raz, że mieszkamy w wynajmowanej kawalerce, dwa że finansowo nie jesteśmy zbyt dobrze sytuowani, a trzy dziewczyna intensywnie pracuje nad karierą i nie chciałaby wszystkiego porzucić. W każdym razie dziewczyna chodzi przybita, zdołowana.
Wieczorami płacze i sytuacja przekłada się na nasze relacje. Potrafi być dla mnie niemiła.

Jeszcze usłyszałem, że nie ziści się jej największe marzenie o założeniu rodziny. Że chciała ją mieć, ale wie, że już jest za stara.

Nie wiem jak jej pomóc i co zrobić by było normalnie. Zaproponowałem wyjście do kina, do jej ulubionej knajpy, odmówiła tłumacząc, że nie ma na żadne wyjścia ochoty.

I tu zwracam się do Was, może znajdziecie jakiś sposób by przemówić jej do rozumu?

Za chwilę poszuka takiego, co będzie chciał mieć dziecko i założyć rodzinę, nawet w kawalerce big_smile. Konkubinat nie służy kobietom, szczególnie w jej wieku.

O to, to.

Do posiadania dziecka nie trzeba wielkiego mieszkania, zwłaszcza na początku.

Btw. Ryzyko to wzrasta po 35rż, nie po 30tce.

A dziewczyny zapytaj, czy porzuci robienie kariery dla dziecka.

4 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-03-30 12:30:48)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:

Nie wiem jak jej pomóc i co zrobić by było normalnie. Zaproponowałem wyjście do kina, do jej ulubionej knajpy, odmówiła tłumacząc, że nie ma na żadne wyjścia ochoty.

Zamiast brać ją do kina jak licealista, rozpisz sobie plan na najbliższe 2-3 lata, w którym uwzględnisz potrzeby swojej kobiety. Co możesz zrobić, żebyście nie byli parą 30+ żyjącą na mikrowynajmie, nie mogącą sobie pozwolić na założenie rodziny? No chyba że ty tej rodziny nie chcesz zakładać i podoba ci się to, jak żyjecie teraz, w takiej sytuacji daj dziewczynie spokój, niech ma szansę urodzić dziecko komuś innemu. Bo za parę lat rzeczywiście będzie w czarnej dupie (teraz nie jest, ale hormony jej się uaktywniły, a z nimi nie ma dyskusji).

5

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Za 2-3 lata nie będzie problemu z kasą. Chodzi o zupełnie coś innego. Za 2-3 lata dziewczyna nie będzie już chciała dziecka bo uważa, że będzie zbyt stara.

6

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

A ty autorze?
Widzisz siebie w roli ojca?
Ktoś się w ogóle pytał o zdanie w tej kwestii ?
Czy widzisz ją w roli matki i żony ?
Od tego uzależnij odpowiedź co dalej robić.
Jak dla mnie kobieta która wpada w takie stany jak twoja, bo inna młodsza, ma już dziecko, nie specjalnie rokuje na żonę czy matkę.
Zbyt niestabilna emocjonalnie.

7

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

po 40stce jest "za stara" chociaz takie ciaże sa  jeszcze w przedziale 40-45 lat. w przedziale 30-40 lat to dwoje troje czy nawet czworo jeszcze spokojnie można urodzić.

8

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:

Za chwilę poszuka takiego, co będzie chciał mieć dziecko i założyć rodzinę, nawet w kawalerce big_smile. Konkubinat nie służy kobietom, szczególnie w jej wieku.

Dokładnie.

Autor niby ma logiczne argumenty, niby przemawia przez niego rozsądek, ale jako rozwiązanie problemu proponuje wyjście do kina...

Autorze, jesteś mężczyzną czy chłopcem? Oczekuje się od Ciebie konkretów. Kiedy pierścionek. Kiedy ślub. Plan co można zrobić aby poprawić Twoją i jej sytuację finansową. Plan ile i jak zaoszczędzić kasy na najtrudniejszy okres.

Nie chodzi o to że ona już czuje się za strata tylko że Ty chowasz głowę w piasek. Jeżeli nie dorosłeś do zakładania rodziny powiedz jej to. Znajdzie sobie kogoś kto dorósł i chce.

9

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Dziewczyna kończy kierunek medyczny - 6letnie studia. Do tego wiadomo, że zanim wyrobi staż, pozycję - potrzebuje kilku lat. Nie przerwie studiów pod ich koniec z powodu ciąży. Poza tym potem musi się przygotować pod lekarski egzamin końcowy, a potem gdy wreszcie doczłapie się do zawodu nie wskoczy od razu w ciążę.
Po tym czasie jej zdaniem będzie zbyt późno na macierzyństwo. A nawet za rok będzie jej zdaniem nieco późno.

10

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
rossanka napisał/a:

po 40stce jest "za stara" chociaz takie ciaże sa  jeszcze w przedziale 40-45 lat. w przedziale 30-40 lat to dwoje troje czy nawet czworo jeszcze spokojnie można urodzić.

Też jej to mówię, ale ma inne zdanie - ciągle mówi o poronieniach, albo chorych dzieciach. Poza tym otacza się towarzystwem koleżanek podzielających jej przekonania

11

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Kiedyś, całkiem niedawno, przed czasami pigułki, rozpoczynanie współżycia z dziewczyną oznaczało, że prędzej czy później pojawi się dziecko. A teraz jakieś konkubinaty, zabawa w dom, męża i żonę bez ślubu, a biologii i potrzeb z tym związanych się nie oszuka. Autor chętnie mieszka z dziewczyną, korzysta z przywilejów, ma regularny seks, ale kiedy dziewczyna nie radzi sobie psychicznie, chce ją zabrać do knajpy i kina, aby tak rozwiązać problem, którego jest częścią. Tragedia facet.

12

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:

Wieczorami płacze i sytuacja przekłada się na nasze relacje. Potrafi być dla mnie niemiła.

Bardzo dojrzałe podejście do tematu :-D Nie może pozwolić sobie na dziecko, bo kariera, więc ryczy i wyżywa się na partnerze. Materiał na matkę jak się patrzy.

13

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:

Dziewczyna kończy kierunek medyczny - 6letnie studia. Do tego wiadomo, że zanim wyrobi staż, pozycję - potrzebuje kilku lat. Nie przerwie studiów pod ich koniec z powodu ciąży. Poza tym potem musi się przygotować pod lekarski egzamin końcowy, a potem gdy wreszcie doczłapie się do zawodu nie wskoczy od razu w ciążę.
Po tym czasie jej zdaniem będzie zbyt późno na macierzyństwo. A nawet za rok będzie jej zdaniem nieco późno.

To tym bardziej lepiej teraz gdy ma malo obowiazków w porównaniu z tym co ja dopiero czeka.

14 Ostatnio edytowany przez gosialala (2023-03-30 12:53:13)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Miałam to samo w tym wieku. Ona musi sama to sobie jakoś poukładać,  zadecydować, co jest dla niej ważne. Będzie oceniać, czy jest w stanie z Toba to osiągnąć.
Jedno co możesz zrobić, to zastanowić się i uczciwie jej przedstawić - czy i kiedy byś realnie widział założenie tej rodziny. Najlepiej gdybyście razem usiedli i wspólnie zaplanowali konkrety, jakiś kompromis, wspólną wersję. Np. w wieku 32 lat zaczynamy szykować mieszkanie/ bierzemy ślub - w wielu 33 lat zaczynamy starania o dziecko. Ważne, żebyś przy tym był szczery ze sobą. Jeśli Ty widzisz dzieci dopiero za 8 lat albo wcale, albo nie wiesz kiedy, musisz jej to powiedzieć. To zbyt ważne sprawy, żeby się bać mówić prawdę i ona musi wiedzieć, na czym stoi. Inaczej i tak odejdzie.

15

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Przyszła lekarka i takie brednie medyczne gada? Przyszłym pacjentkom też będzie wciskać że 30-tka to magiczna granica starości i dzieci potem nie można mieć? big_smile

16

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Jeśli Ty też chcesz mieć dzieci, to możecie się zacząć już starać. Przecież zanim ona zajdzie w ciążę to trochę minie, mało która kobieta zaskakuje od razu. Czasami trwa to nawet kilka lat. Potem 9 miesięcy w ciąży, czyli też zdąży pozamykać pewna sprawy.

A w międzyczasie podsuwaj jej arttykuły że po 30-tce można mieć dzieci (chociaż to komiczne, bo chodzi o lekarkę), albo niech pogada z kobietami które rodziły po 30-tce.

PS. Z medycznego punktu widzenia najlepszy czas na ciąże to 16-18 lat u kobiety. I jakoś nikt się ślepo tego nie trzyma big_smile

17 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-30 12:51:11)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
madoja napisał/a:

Przyszła lekarka i takie brednie medyczne gada? Przyszłym pacjentkom też będzie wciskać że 30-tka to magiczna granica starości i dzieci potem nie można mieć? big_smile

Myślę, że raczej facet się nie sprawdził i ona już nie chce z nim być. Liczy sobie teraz, że jak wyjdzie z tego związku, to zanim znajdzie kolejnego faceta, coś poważnego się ustali, będzie późno, a dochodzi jeszcze zawód, który niedługo zacznie praktykować. Autorka jest rozczarowana partnerem, związkiem i zła na siebie, że nie podziałała inaczej.

18

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
madoja napisał/a:

(chociaż to komiczne, bo chodzi o lekarkę),

To chyba nie wiesz czego tam uczą studentów. 25lat a później to dla kobiety starość.

19

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:
slimchicken napisał/a:

Moja dziewczyna jest w wyraźnym dołku psychicznym. W ubiegłym tygodniu skończyła 29 lat, a jej najlepsza i młodsza od niej przyjaciółka jest w ciąży.
Kumpelka wybranki mego serca ma moim zdaniem szkodliwe przekonania. Uparcie twierdzi, że kobieta powinna wydać na świat dziecko jeszcze przed 30 rokiem życia bo inaczej będzie na macierzyństwo zbyt stara.

Co gorsza moja kobieta podziela jej zdanie, dodając do tego, że po 30 roku życia wzrasta ryzyko urodzenia chorego dziecka, że ciąża w tym wieku stanowi niemałe obciążenie dla kobiety, a wstawanie po nocach gdy organizm już się wolniej regeneruje z całą pewnością  nie należy do przyjemności.

Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie z dziewczyną starać się o dziecko. Raz, że mieszkamy w wynajmowanej kawalerce, dwa że finansowo nie jesteśmy zbyt dobrze sytuowani, a trzy dziewczyna intensywnie pracuje nad karierą i nie chciałaby wszystkiego porzucić. W każdym razie dziewczyna chodzi przybita, zdołowana.
Wieczorami płacze i sytuacja przekłada się na nasze relacje. Potrafi być dla mnie niemiła.

Jeszcze usłyszałem, że nie ziści się jej największe marzenie o założeniu rodziny. Że chciała ją mieć, ale wie, że już jest za stara.

Nie wiem jak jej pomóc i co zrobić by było normalnie. Zaproponowałem wyjście do kina, do jej ulubionej knajpy, odmówiła tłumacząc, że nie ma na żadne wyjścia ochoty.

I tu zwracam się do Was, może znajdziecie jakiś sposób by przemówić jej do rozumu?

Za chwilę poszuka takiego, co będzie chciał mieć dziecko i założyć rodzinę, nawet w kawalerce big_smile. Konkubinat nie służy kobietom, szczególnie w jej wieku.



dokladnie.

20

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Cóż autorze.
Twoja partnerka to typowa rozwydrzona księżniczka.
Chce czegoś ( w tym wypadku dziecka ) ale nie jest gotowa zapłacić za to należnej ceny.
Nie rozumie, że za wszystko w naszym życiu trzeba zapłacić.
Więc co robi?
Wyżywa się na tobie, bo nie radzi sobie z własnymi emocjami.


Dziecko z tą kobietą, to ostatnia rzecz która powinna cię interesować.
Bo to że zniszczy ci życie, ( kobieta, nie dziecko ) to jest raczej bardziej niż pewne.
Zalecam ewakuację.

21 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-03-30 12:55:47)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Jeszcze nie jest za pozno, ale zaraz bedzie. Do chowania trzeba sily, bilogia nas nie oszuka. Na dodatek jako lekarka wie, ze po 35 r z coraz latwiej o syndromy. Coz jesli wczesniej nie mozecie... bedziecie musieli zaryzykowac. Wolalabym teraz, no moze za 2-3 lata, bo z dnia na dzien tez nie zajdziesz jako pierworodka. potem 3 lata na wychowawczym i powrocic doswoich zawodowych planow. Dziecko byloby odhaczone.

22 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-30 12:56:55)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Cóż autorze.
Twoja partnerka to typowa rozwydrzona księżniczka.
Chce czegoś ( w tym wypadku dziecka ) ale nie jest gotowa zapłacić za to należnej ceny.
Nie rozumie, że za wszystko w naszym życiu trzeba zapłacić.
Więc co robi?
Wyżywa się na tobie, bo nie radzi sobie z własnymi emocjami.


Dziecko z tą kobietą, to ostatnia rzecz która powinna cię interesować.
Bo to że zniszczy ci życie, ( kobieta, nie dziecko ) to jest raczej bardziej niż pewne.
Zalecam ewakuację.

Nie przesadzaj Szeptuch. Oboje wykreowali tę sytuację, więc oboje muszą to jakoś rozwiązać. Konkubinat jest złą sprawą dla większości kobiet w jej wieku, sorry.

23 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2023-03-30 12:56:46)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
madoja napisał/a:

Przyszła lekarka i takie brednie medyczne gada? Przyszłym pacjentkom też będzie wciskać że 30-tka to magiczna granica starości i dzieci potem nie można mieć? big_smile

Z medycyną to niewiele jej poglądy mają wspólnego, prędzej stawiam na małomiasteczkowy mental.

24

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:
rossanka napisał/a:

po 40stce jest "za stara" chociaz takie ciaże sa  jeszcze w przedziale 40-45 lat. w przedziale 30-40 lat to dwoje troje czy nawet czworo jeszcze spokojnie można urodzić.

Też jej to mówię, ale ma inne zdanie - ciągle mówi o poronieniach, albo chorych dzieciach. Poza tym otacza się towarzystwem koleżanek podzielających jej przekonania

Po prostu chce mieć dziecko.
A że jest lekarką to właśnie wie, że ciąża po 30 jest jaknajbardziej bezpieczna, teraz medycyna jest dośc rozwinieta, mozeliwe sa invitra po 40stce, więc generalnie 30 to nie jest problem i to Ci każdy lekarz powie(pomijając wyjątki, gdy i 20latki mają problem z ciążą, albo okazuje się, ze dzieci nigdy nie będa w stanie urodzić).

25

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Podzielam opinie powyżej, że tu na pewno nie chodzi o kino ani jakiekolwiek argumenty.

Jej dół jest raczej refleksją post-factum, że trzeba się było związać z kimś innym, kto dużo wcześniej zapewniłby:
-ślub
-mieszkanie
-kasę

Z logicznego punktu widzenia, jeśli kobieta chce, albo przynajmniej nie wyklucza że chce gromadkę dzieci, to faktycznie jest już za późno i nie wyisujcie głupot, że nie. Zwłaszcza jeśli do tego doliczyć czas na znalezienie ojca dla tych dzieci, bo Autor wydaje się być już na wylocie.

26

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
madoja napisał/a:

Przyszła lekarka i takie brednie medyczne gada? Przyszłym pacjentkom też będzie wciskać że 30-tka to magiczna granica starości i dzieci potem nie można mieć? big_smile

Też zwróciłam na to uwagę to nie jest 80 letnia babina z wioski pod lasem po 4 klasach podstawówki.

Moim zdaniem partnerka Autora chce miec już dzieci, jakieś precyzowane plany na przyszłośc z nim, a partner nie jest pewnien, a na obecną chwilę dziecka nie chce - i o to sie rozchodzi, brak u nich porozumienia,

27

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
noben napisał/a:

Podzielam opinie powyżej, że tu na pewno nie chodzi o kino ani jakiekolwiek argumenty.

Jej dół jest raczej refleksją post-factum, że trzeba się było związać z kimś innym, kto dużo wcześniej zapewniłby:
-ślub
-mieszkanie
-kasę

Z logicznego punktu widzenia, jeśli kobieta chce, albo przynajmniej nie wyklucza że chce gromadkę dzieci, to faktycznie jest już za późno i nie wyisujcie głupot, że nie. Zwłaszcza jeśli do tego doliczyć czas na znalezienie ojca dla tych dzieci, bo Autor wydaje się być już na wylocie.

Nie jest za póżno. Trójkę jeszcze zdazyłaby mieć. I to na spokojnie.

28 Ostatnio edytowany przez gosialala (2023-03-30 13:10:45)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

No jej dylematy są teraz w sporym sensie uzasadnione i to będzie trudny okres.  Inna sprawa, że ona sama zdaje się nie wiedzieć do końca, czego chce i sama ma życie takie, jakie stworzyła. Oboje chyba porządnie niedojrzali.

29

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
rossanka napisał/a:
noben napisał/a:

Podzielam opinie powyżej, że tu na pewno nie chodzi o kino ani jakiekolwiek argumenty.

Jej dół jest raczej refleksją post-factum, że trzeba się było związać z kimś innym, kto dużo wcześniej zapewniłby:
-ślub
-mieszkanie
-kasę

Z logicznego punktu widzenia, jeśli kobieta chce, albo przynajmniej nie wyklucza że chce gromadkę dzieci, to faktycznie jest już za późno i nie wyisujcie głupot, że nie. Zwłaszcza jeśli do tego doliczyć czas na znalezienie ojca dla tych dzieci, bo Autor wydaje się być już na wylocie.

Nie jest za póżno. Trójkę jeszcze zdazyłaby mieć. I to na spokojnie.

No jak? Ciąże nie powinny być częściej niż co dwa lata, trzeba się trochę poznać zanim zdecyduje się na dziecko, w ciążę może nie zajść od razu, a jeszcze kandydata na partnera trzeba znaleźć co może trawac dowolnie długo. Nawet jak zacznie dzisiaj ani się nie obejrzy a będzie dobijać 40.

30

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Cóż autorze.
Twoja partnerka to typowa rozwydrzona księżniczka.
Chce czegoś ( w tym wypadku dziecka ) ale nie jest gotowa zapłacić za to należnej ceny.
Nie rozumie, że za wszystko w naszym życiu trzeba zapłacić.
Więc co robi?
Wyżywa się na tobie, bo nie radzi sobie z własnymi emocjami.


Dziecko z tą kobietą, to ostatnia rzecz która powinna cię interesować.
Bo to że zniszczy ci życie, ( kobieta, nie dziecko ) to jest raczej bardziej niż pewne.
Zalecam ewakuację.

Nie przesadzaj Szeptuch. Oboje wykreowali tę sytuację, więc oboje muszą to jakoś rozwiązać. Konkubinat jest złą sprawą dla większości kobiet w jej wieku, sorry.

Ale tutaj nie ma czego rozwiązywać od strony autora.

Jego partnerka wybrała taka ścieżkę w życiu,
Skoro nie zaczęła nawet praktyk w wieku 30 lat, to sory, sama przyznasz że zawaliła, studia  medyczne nie trwają 10 lat.


Ale zauważ irracjonalność zachowania tej kobiety:
Ona zdecydowała o wyborze drogi życiowej, wiedząc lub nie wiedząc z czym to się wiąże.
Ona nie chce z tej drogi zejść, wiedząc aktualnie jakie konsekwencje dla niej będzie to miało
Ona stosuje przemoc psychiczna, wyładowując na autorze swoje emocje, bo nie potrafi się przyznać do błędu, że sama spierdoliła sobie życie w tej kwestii.

I kto jest za to obwiniany?
Autor!
A z jakiej racji?
Ma ja zmusić do rzucenia studiów?
Szantażować emocjonalnie?
Wywierać na nią coraz większy nacisk psychiczny " kariera na potem bo nie będziesz mieć dziecka"

Typowa mentalność księżniczki, chce mieć ciastko i zjeść ciastko

31

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Ona nie chce z tej drogi zejść, wiedząc aktualnie jakie konsekwencje dla niej będzie to miało

A skąd to wiesz? Z relacji autora i tego co chce nam przedstawić żeby nie wyszło że to on nie chce dziecka, ślubu, zobowiązań?

32

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Miri.
A dlaczego ciążę powinno się mieć co dwa lata ?
U moich przyjaciół starano się o kolejne dziecko, zaraz gdy tylko można było w tą ciążę zajść, pomiędzy dziećmi jest rok różnicy (mają po 3 ). Przyjaciele stwierdzili że dzięki temu tylko raz tonęli w pieluchach

33

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Miri.
A dlaczego ciążę powinno się mieć co dwa lata ?
U moich przyjaciół starano się o kolejne dziecko, zaraz gdy tylko można było w tą ciążę zajść, pomiędzy dziećmi jest rok różnicy (mają po 3 ). Przyjaciele stwierdzili że dzięki temu tylko raz tonęli w pieluchach

Dla zdrowia matki i dzieci.

34

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
M!ri napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Ona nie chce z tej drogi zejść, wiedząc aktualnie jakie konsekwencje dla niej będzie to miało

A skąd to wiesz? Z relacji autora i tego co chce nam przedstawić żeby nie wyszło że to on nie chce dziecka, ślubu, zobowiązań?

Doookładnie... Ona może by była gotowa teraz dopasować swoje plany do dziecka, ale Autor nawet sam do siebie pewnie tego nie chce dopuścić - a co dopiero tutaj się "przyznać". Mechanizmy obronne.

Oczywiście moze być inaczej, ale to wielce prawdopodobne.

35

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Ale tutaj nie ma czego rozwiązywać od strony autora.

Jego partnerka wybrała taka ścieżkę w życiu,
Skoro nie zaczęła nawet praktyk w wieku 30 lat, to sory, sama przyznasz że zawaliła, studia  medyczne nie trwają 10 lat.

Ale zauważ irracjonalność zachowania tej kobiety:
Ona zdecydowała o wyborze drogi życiowej, wiedząc lub nie wiedząc z czym to się wiąże.
Ona nie chce z tej drogi zejść, wiedząc aktualnie jakie konsekwencje dla niej będzie to miało
Ona stosuje przemoc psychiczna, wyładowując na autorze swoje emocje, bo nie potrafi się przyznać do błędu, że sama spierdoliła sobie życie w tej kwestii.

I kto jest za to obwiniany?
Autor!
A z jakiej racji?
Ma ja zmusić do rzucenia studiów?
Szantażować emocjonalnie?
Wywierać na nią coraz większy nacisk psychiczny " kariera na potem bo nie będziesz mieć dziecka"

Typowa mentalność księżniczki, chce mieć ciastko i zjeść ciastko

Myślę, że odpaliła Ci się tutaj jakaś prywata i wnioskuję, że swoich dzieci nie masz, tym bardziej dziewczyny.

Dziewczyna kończy bardzo trudne studia, będzie staż, che mieć perspektywy, chce założyć rodzinę. Facet się nie sprawdził po prostu. Jak u kobiety przychodzą takie emocje, zdołowanie, to znaczy, że nie ma stabilości i poczucia bezpieczeństwa w związku, facet nie jest oparciem. Autor chciał związku bez zobowiązań, to miał, one zawsze kończą się tak samo. Ona przy tych koleżankach uświadomiła sobie, że straciła masę cennego czasu na faceta, który zamiast przedstawić wizję wspólnej przyszłości, na pojawiające się probemy w związku, oferuje kino i kolacyjkę, jak jakiś dzieciak. Ten pociąg już odjechał. Ona jest wściekła na siebie przede wszystkim, a jego zaraz pożegna. Następnym razem chłopak się nauczy, że związki mają progresować i nie ma nic za darmo, są konsekwencje wyborów, a dziewczyna już tak chętnie nie zamieszka z nikim przed ślubem.

36 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-03-30 13:28:26)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Miri.
A dlaczego ciążę powinno się mieć co dwa lata ?
U moich przyjaciół starano się o kolejne dziecko, zaraz gdy tylko można było w tą ciążę zajść, pomiędzy dziećmi jest rok różnicy (mają po 3 ). Przyjaciele stwierdzili że dzięki temu tylko raz tonęli w pieluchach


Potwierdzam. Jest cala masa artykulow o tym, ze organizm powinien sie najpierw zdazyc zregenerowac. Dzieciak wszystko wyciaga, przyjednym mozna spokojnie wpasc chocby w anemie, zaraz drugiei tez musi miec  z czego sciagac. To nie tylko to, co jesz na biezaco. Zlecany jest rok przerwy. Ale jak sie trafi to czasu i taknie cofniesz smile

37

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:
twojeslowo napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Cóż autorze.
Twoja partnerka to typowa rozwydrzona księżniczka.
Chce czegoś ( w tym wypadku dziecka ) ale nie jest gotowa zapłacić za to należnej ceny.
Nie rozumie, że za wszystko w naszym życiu trzeba zapłacić.
Więc co robi?
Wyżywa się na tobie, bo nie radzi sobie z własnymi emocjami.


Dziecko z tą kobietą, to ostatnia rzecz która powinna cię interesować.
Bo to że zniszczy ci życie, ( kobieta, nie dziecko ) to jest raczej bardziej niż pewne.
Zalecam ewakuację.

Nie przesadzaj Szeptuch. Oboje wykreowali tę sytuację, więc oboje muszą to jakoś rozwiązać. Konkubinat jest złą sprawą dla większości kobiet w jej wieku, sorry.

Ale tutaj nie ma czego rozwiązywać od strony autora.

Jego partnerka wybrała taka ścieżkę w życiu,
Skoro nie zaczęła nawet praktyk w wieku 30 lat, to sory, sama przyznasz że zawaliła, studia  medyczne nie trwają 10 lat.


Ale zauważ irracjonalność zachowania tej kobiety:
Ona zdecydowała o wyborze drogi życiowej, wiedząc lub nie wiedząc z czym to się wiąże.
Ona nie chce z tej drogi zejść, wiedząc aktualnie jakie konsekwencje dla niej będzie to miało
Ona stosuje przemoc psychiczna, wyładowując na autorze swoje emocje, bo nie potrafi się przyznać do błędu, że sama spierdoliła sobie życie w tej kwestii.

I kto jest za to obwiniany?
Autor!
A z jakiej racji?
Ma ja zmusić do rzucenia studiów?
Szantażować emocjonalnie?
Wywierać na nią coraz większy nacisk psychiczny " kariera na potem bo nie będziesz mieć dziecka"

Typowa mentalność księżniczki, chce mieć ciastko i zjeść ciastko

Mi się zdaje jak to czytam, że studia to nie maja tu już wiele do rzeczy, co innego jakby miała 19 lat i dooiero je zaczynała. już nie przesadzajcie, lekarki mają swoje dzieci, czasem nawet po kilka.
Myśle, ze tez związek, jak się to czyta - może być tak, ze utknął w martwym punckie, sa pare lat razem, 30za pasem a tu nadal jest to związek studencki. Brak planów na przyszłośc, albo są, ale nie konkretne - kiedyś, w przyszłości i tak dalej.
Babka wie, że urodzić jeszcze moze, ale ijuż za 8 czy 10 lat, czy jak się dorobią, to może być różnie. Poza tym chyba czuje, ze Autor się waha co do ich przyszłości, jemu jest dobrze tak jak jest teraz - a jej nie i chetnie by coś zmieniła.

ewidentnie chce mieć dziecko a te teksty, ze po 30 będzie za późno mają być za argument (który jest dziwaczny zważywszy na to, ze to lekarka).

Po prostu ona chce dziecko, autor teraz jeszcze nie.
Jakby nie chciała, to bytej dyskusji o wieku nie było.

38

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
noben napisał/a:

Jej dół jest raczej refleksją post-factum, że trzeba się było związać z kimś innym, kto dużo wcześniej zapewniłby:
-ślub
-mieszkanie
-kasę

Też tak uważam. Kobiecie uaktywniły się hormony, zegar biologiczny nie bierze jeńców, a tu sytuacja do bani - mikrowynajem, fura nauki i facet rozwiązujący problemy pójściem do kina. Odpowiednie kroki, jeśli macie być dalej razem i żyć szczęśliwie, to:
1. kupienie mieszkania lub chociaż wynajęcie większego
2. oświadczyny (kto wie, czy to nie jest spora część jej łez)
3. rozpoczęcie starań o dziecko
4. ślub
5. zapewnienie, że uczyć się można do porodu, a potem zapewnisz jej takie warunki, że będzie mogła pogodzić staż/naukę/pracę z wychowywaniem malucha. Czyli będzie mogła liczyć na ciebie i twój czas, babcie, opiekunkę.

Młode lekarki też mają rodziny i dzieci, ale ich faceci są pewnie bardziej ogarnięci od autora.

39 Ostatnio edytowany przez slimchicken (2023-03-30 13:37:02)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Jesteśmy razem od lutego 2022, trochę ponad rok

skończyłem nie mniej wymagające studia - mgr inż budownictwa, tylko strasznie trudno było się gdzieś załapać za normalne pieniądze - obecnie się przebranżawiam

40 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-30 13:44:18)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Kasssja napisał/a:
noben napisał/a:

Jej dół jest raczej refleksją post-factum, że trzeba się było związać z kimś innym, kto dużo wcześniej zapewniłby:
-ślub
-mieszkanie
-kasę

Też tak uważam. Kobiecie uaktywniły się hormony, zegar biologiczny nie bierze jeńców, a tu sytuacja do bani - mikrowynajem, fura nauki i facet rozwiązujący problemy pójściem do kina. Odpowiednie kroki, jeśli macie być dalej razem i żyć szczęśliwie, to:
1. kupienie mieszkania lub chociaż wynajęcie większego
2. oświadczyny (kto wie, czy to nie jest spora część jej łez)
3. rozpoczęcie starań o dziecko
4. ślub
5. zapewnienie, że uczyć się można do porodu, a potem zapewnisz jej takie warunki, że będzie mogła pogodzić staż/naukę/pracę z wychowywaniem malucha. Czyli będzie mogła liczyć na ciebie i twój czas, babcie, opiekunkę.

Młode lekarki też mają rodziny i dzieci, ale ich faceci są pewnie bardziej ogarnięci od autora.

@Kassja - a Ty byś chciała zachodzić w kolejną ciążę, mając jakiś pierścionek na palcu i jakieś mżonki o ślubie? big_smile Ślub (nawet cywilny), mieszkanie, dziecko, nie wiem po co w tym wieku zaburzać kolejność. Dziewczyna już i tak, na własne życzenie, zszargała sobie nerwy tym niepewnym związkiem, facetem, i bawieniem się w dom, bez ślubu.

41

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Twoje słowo.
To źle wnioskujesz, bo jestem mężem i ojcem.
I następnym razem nie stosuj tej prymitywnej techniki umniejszania adwersarzowi w dyskusji , byle tylko wyszło na twoje.

Miri i reszta.
A stąd to wiem , że gdyby chciała zejść z wybranej drogi , to by zeszła, powiedziała by mu że chce rozpocząć starania o dziecko.
Powiedziała mu coś takiego ?
Nie!
Bo jak typowa księżniczka, nie chce brać odpowiedzialność za swoje życie.
Chce żeby inni zrobili to za nią.
W tym przypadku jej partner,najlepiej jak by skończył za nią studia.
Autor niestety nie odpowiedział na mój pierwszy post tutaj, więc trudno wyrokować czy on chce dziecka czy nie chce , czy widzi przyszłość z tą kobietą, czy tylko się bawi nią.
Jak dla mnie zobaczył on że tą kobieta nie rokuje na przyszłość.
Zresztą podobne zdanie do mnie w tej kwestii ma też Magdalena.

42

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:
Kasssja napisał/a:
noben napisał/a:

Jej dół jest raczej refleksją post-factum, że trzeba się było związać z kimś innym, kto dużo wcześniej zapewniłby:
-ślub
-mieszkanie
-kasę

Też tak uważam. Kobiecie uaktywniły się hormony, zegar biologiczny nie bierze jeńców, a tu sytuacja do bani - mikrowynajem, fura nauki i facet rozwiązujący problemy pójściem do kina. Odpowiednie kroki, jeśli macie być dalej razem i żyć szczęśliwie, to:
1. kupienie mieszkania lub chociaż wynajęcie większego
2. oświadczyny (kto wie, czy to nie jest spora część jej łez)
3. rozpoczęcie starań o dziecko
4. ślub
5. zapewnienie, że uczyć się można do porodu, a potem zapewnisz jej takie warunki, że będzie mogła pogodzić staż/naukę/pracę z wychowywaniem malucha. Czyli będzie mogła liczyć na ciebie i twój czas, babcie, opiekunkę.

Młode lekarki też mają rodziny i dzieci, ale ich faceci są pewnie bardziej ogarnięci od autora.

@Kassja - a Ty byś chciała zachodzić w kolejną ciążę, mając jakiś pierścionek na palcu i jakieś mżonki o ślubie? big_smile Ślub (nawet cywilny), mieszkanie, dziecko, nie wiem po co w tym wieku zaburza kolejność. Dziewczyna już i tak, na własne życzenie, zszargała sobie nerwy tym niepewnym związkiem, facetem, i bawieniem się w dom, bez ślubu.

Nie widzę żadnych przeciwskazań. To już nie te czasy, że czeka kogoś ostracyzm, bo dziecko bez ślubu, a sam ślub pośpieszny, bo zegar biologiczny tyka też wydaje mi się bez sensu, bo choćby w tym wątku wypowiadają się dzieciate dawno po rozwodzie.
Lepiej dobrze poznać partnera zanim zafunduje sobie ktoś dziecko zamiast pośpieszny ożenek.

43

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:

@Kassja - a Ty byś chciała zachodzić w kolejną ciążę, mając jakiś pierścionek na palcu i jakieś mżonki o ślubie? big_smile Ślub (nawet cywilny), mieszkanie, dziecko, nie wiem po co w tym wieku zaburza kolejność. Dziewczyna już i tak, na własne życzenie, zszargała sobie nerwy tym niepewnym związkiem, facetem, i bawieniem się w dom, bez ślubu.

Chodzi o to, że najpierw ślub? Nie wiemy na pewno, czy ona chce się hajtać, wiemy, że chce zakładać rodzinę. Dla młodego pokolenia to teraz niekoniecznie oznacza śluby. Ale oświadczyny to już jakiś rodzaj deklaracji, że myśli się o kimś poważnie. Wiem, że do niczego nie obliguje i może zamydlić oczy na dobry rok czy dwa, ale lepsze to niż kino wink

44 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-30 13:50:42)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Twoje słowo.
To źle wnioskujesz, bo jestem mężem i ojcem.
I następnym razem nie stosuj tej prymitywnej techniki umniejszania adwersarzowi w dyskusji , byle tylko wyszło na twoje.

Miri i reszta.
A stąd to wiem , że gdyby chciała zejść z wybranej drogi , to by zeszła, powiedziała by mu że chce rozpocząć starania o dziecko.
Powiedziała mu coś takiego ?
Nie!
Bo jak typowa księżniczka, nie chce brać odpowiedzialność za swoje życie.
Chce żeby inni zrobili to za nią.
W tym przypadku jej partner,najlepiej jak by skończył za nią studia.
Autor niestety nie odpowiedział na mój pierwszy post tutaj, więc trudno wyrokować czy on chce dziecka czy nie chce , czy widzi przyszłość z tą kobietą, czy tylko się bawi nią.
Jak dla mnie zobaczył on że tą kobieta nie rokuje na przyszłość.
Zresztą podobne zdanie do mnie w tej kwestii ma też Magdalena.

Dopowiadasz sobie. Dziewczyna nie jest żadną księżniczką, tylko dlatego, że chce założyć rodzinę. Widać, że oboje czeka poważna rozmowa, i poruszenie tematu planów na przyszłość, w sposób dojrzały. Tutaj mamy opowieść tylko jednej strony, faceta, która zamiast rozmawiać z partnerką o jej potrzebach, pisze z obcymi na forum. Dziwne jest też Twoje podejście do rodzenia dzieci jedno po drugim. Czy masz swoje bilogiczne dzieci, chyba nie, prawda?

45

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Zależy mi na dziewczynie i nie myślę o niej w kategorii zabawy - jesteśmy razem jest fajnie, a potem bywaj mała. Obdarzyłem moją kobietę prawdziwymi uczuciami. Widzę nas razem za kilka lat, ale na tę chwilę - w ciągu najbliższych 2 lat nie widzę siebie w roli ojca. Wychodzę z założenia, że dziecku trzeba zapewnić dobry byt.
Myślimy z dziewczyną o własnym mieszkaniu, czy domu, ale trochę musi czasu minąć zanim uzbieramy potrzebne fundusze. Obecnie też nie mam zbyt wielu pieniędzy, pracuję nad umiejętnościami i karierą, żeby niebawem zarabiać przynajmniej 7k na rękę. A poza tym nie chcę po roku bycia razem decydować się na tak poważny krok w życiu. Nie jestem jednym z tych, którzy chodzą 6 lat i dopiero potem myślą o założeniu rodziny. Patrzę logicznie, że na ten moment, nie jest to odpowiedni moment. Sytuacja w kraju i szybujące ceny w górę też niczego nie ułatwiają.

Natomiast dziewczyna nie porzuci studiów, ani drogi jaką wybrała. Zdaje sobie sprawę, że gdyby urodziła dziecko zaraz po egzaminie końcowym byłoby jej trudno wrócić do zawodu, czy wręcz rozpocząć go.

W każdym razie mi się nieźle obrywa. Pytam - idziemy jutro na te większe zakupy bo mówiłaś, że chciałaś. Odpowiedź ironiczna - o tak, marzę o tym, pragnę bardzo
albo teksty - daj mi spokój, co ty chcesz?

46 Ostatnio edytowany przez twojeslowo (2023-03-30 13:57:06)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Kasssja napisał/a:

Chodzi o to, że najpierw ślub? Nie wiemy na pewno, czy ona chce się hajtać, wiemy, że chce zakładać rodzinę. Dla młodego pokolenia to teraz niekoniecznie oznacza śluby. Ale oświadczyny to już jakiś rodzaj deklaracji, że myśli się o kimś poważnie. Wiem, że do niczego nie obliguje i może zamydlić oczy na dobry rok czy dwa, ale lepsze to niż kino wink

Ahaha, pierścionek lepszy niż kino - zgadzam się! big_smile Ja już zrywałam zaręczyny, oddawałam pierścionek, więc żaden brylant nic nie znaczy, tylko ślubowanie przed wszystkimi oficjalnie i papier mają wartość big_smile big_smile big_smile.

47

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:

Zależy mi na dziewczynie i nie myślę o niej w kategorii zabawy - jesteśmy razem jest fajnie, a potem bywaj mała. Obdarzyłem moją kobietę prawdziwymi uczuciami. Widzę nas razem za kilka lat, ale na tę chwilę - w ciągu najbliższych 2 lat nie widzę siebie w roli ojca. Wychodzę z założenia, że dziecku trzeba zapewnić dobry byt.
Myślimy z dziewczyną o własnym mieszkaniu, czy domu, ale trochę musi czasu minąć zanim uzbieramy potrzebne fundusze. Obecnie też nie mam zbyt wielu pieniędzy, pracuję nad umiejętnościami i karierą, żeby niebawem zarabiać przynajmniej 7k na rękę. A poza tym nie chcę po roku bycia razem decydować się na tak poważny krok w życiu. Nie jestem jednym z tych, którzy chodzą 6 lat i dopiero potem myślą o założeniu rodziny. Patrzę logicznie, że na ten moment, nie jest to odpowiedni moment. Sytuacja w kraju i szybujące ceny w górę też niczego nie ułatwiają.

Natomiast dziewczyna nie porzuci studiów, ani drogi jaką wybrała. Zdaje sobie sprawę, że gdyby urodziła dziecko zaraz po egzaminie końcowym byłoby jej trudno wrócić do zawodu, czy wręcz rozpocząć go.

W każdym razie mi się nieźle obrywa. Pytam - idziemy jutro na te większe zakupy bo mówiłaś, że chciałaś. Odpowiedź ironiczna - o tak, marzę o tym, pragnę bardzo
albo teksty - daj mi spokój, co ty chcesz?

Coś w Waszym związku nie gra. Nie widzę tego. Taki kryzys po roku czasu, dziwne to. Sprawa jest głębsza, czegoś nam tutaj nie mówisz.

48

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

Twoje słowo.
To źle wnioskujesz, bo jestem mężem i ojcem.
I następnym razem nie stosuj tej prymitywnej techniki umniejszania adwersarzowi w dyskusji , byle tylko wyszło na twoje.

Miri i reszta.
A stąd to wiem , że gdyby chciała zejść z wybranej drogi , to by zeszła, powiedziała by mu że chce rozpocząć starania o dziecko.
Powiedziała mu coś takiego ?
Nie!
Bo jak typowa księżniczka, nie chce brać odpowiedzialność za swoje życie.
Chce żeby inni zrobili to za nią.
W tym przypadku jej partner,najlepiej jak by skończył za nią studia.
Autor niestety nie odpowiedział na mój pierwszy post tutaj, więc trudno wyrokować czy on chce dziecka czy nie chce , czy widzi przyszłość z tą kobietą, czy tylko się bawi nią.
Jak dla mnie zobaczył on że tą kobieta nie rokuje na przyszłość.
Zresztą podobne zdanie do mnie w tej kwestii ma też Magdalena.

Dopowiadasz sobie. Dziewczyna nie jest żadną księżniczką, tylko dlatego, że chce założyć rodzinę. Widać, że oboje czeka poważna rozmowa, i poruszenie tematu planów na przyszłość, w sposób dojrzały. Tutaj mamy opowieść tylko jednej strony, faceta, która zamiast rozmawiać z partnerką o jej potrzebach, pisze z obcymi na forum. Dziwne jest też Twoje podejście do rodzenia dzieci jedno po drugim. Czy masz swoje bilogiczne dzieci, chyba nie, prawda?


Jakbym inny wątek czytałam bo facet w pierwszym poście napisał, że jego partnerka nie chce porzucać dobrze zapowiadającej się kariery, oprócz tego, że oboje mają nieuregulowaną sytuację mieszkaniowa i finansową :-O
Do tego napisał, że dziewczyna w tym dylemacie po prostu wieczorami płacze i wyżywa się na nim. Chyba dlatego, że on nie potrafi załatwić tego, żeby ona zjadła ciastko i miała ciastko, tj. miała jednocześnie dziecko i robiła karierę :-D No może on powinien stanąć na rzęsach, żeby spełniać jej kaprysy, bo koleżanka na dziecko, więc ona nagle też zapragnęła i tylko bidulka nie wie, jak to z dobrze zapowiadająca się karierą połączyć, więc ryczy wieczorami.
Paradne :-))

49 Ostatnio edytowany przez gosialala (2023-03-30 14:00:04)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
slimchicken napisał/a:

W każdym razie mi się nieźle obrywa. Pytam - idziemy jutro na te większe zakupy bo mówiłaś, że chciałaś. Odpowiedź ironiczna - o tak, marzę o tym, pragnę bardzo
albo teksty - daj mi spokój, co ty chcesz?

Tylko nie płacz smile

No bo ma poważniejsze rozterki niż zakupy i dopóki z nią czegoś konkretnego nie ustalisz, bez chowania głowy w piasek, nie licz na złagodzenie sytuacji.

A swoja drogą ona nie załatwia tego dojrzale, ale to żadne wytłumaczenie, by robić to samo.

50 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2023-03-30 14:25:15)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:

Dopowiadasz sobie. Dziewczyna nie jest żadną księżniczką, tylko dlatego, że chce założyć rodzinę. Widać, że oboje czeka poważna rozmowa, i poruszenie tematu planów na przyszłość, w sposób dojrzały. Tutaj mamy opowieść tylko jednej strony, faceta, która zamiast rozmawiać z partnerką o jej potrzebach, pisze z obcymi na forum. Dziwne jest też Twoje podejście do rodzenia dzieci jedno po drugim. Czy masz swoje bilogiczne dzieci, chyba nie, prawda?

Dopowiadasz to ty sobie, jakie jest moje podejście do rodzenia jednego dziecka po drugim?
ciekawym sam?
Zapytałem dlaczego ciąża powinna być co dwa lata.
wiesz do czego służy pytanie?
Do poszerzania wiedzy.
Bo wyobraź sobie ze o tym nie wiedziałem.
Bo w gronie swoich przyjaciół mam 3 sytuacje, gdzie 3 kobiet rodziła dzieci jedne po drugim, argumentując przy tym że chcą tylko raz tonąc w pieluchach.
Razem 9 dzieci, wszystkie zdrowe, tak samo jak mamy.
Dlatego zapytałem.
Dalej:
Po to jest to forum, gdyby nie wątpliwości w życiu ludzi, ono by nie istniało, to nie jest tak, że każdej wie, jak postąpić w każdej sytuacji.
Gdy nie wiemy, pytamy o to innych.
choćby na anonimowym forum.
Na koniec oczywiście szpilka, bo inaczej rozmawiać nie umiesz...żałosne

Magdaleno:
Dokładnie tak.

51

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Autor wątku jest rozsądnym młodym człowiekiem,

dziewczyna niedojrzałą dzidzią, która zapragnęła mieć dziecko, bo koleżanka zaszła..
jak tylko urodzi, zaproponuj, żeby Wam niemowlaka podrzucała na weekendy..

Myśl o sobie,
nie tak wygląda planowanie macierzyństwa po roku znajomości..
Określ jasno swoje plany i się ich trzymaj,
pod żadnym pozorem nie ulegaj takiej histerii..
To niepoważne podejście,
gdy sprawa hormonów, udać się do lekarza, bo ona sama nim jeszcze nie jest.

Gdyby chciała dziecko przed 30-tką, to by już je miała.
Nie daj się zmanipulować.

52

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Dopowiadasz to ty sobie, jakie jest moje podejście do rodzenia jednego dziecka po drugim?
ciekawym sam?
Zapytałem dlaczego ciąża powinna być co dwa lata.
wiesz do czego służy pytanie?
Do poszerzania wiedzy.
Bo wyobraź sobie ze o tym nie wiedziałem.
Bo w gronie swoich przyjaciół mam 3 sytuacje, gdzie 3 kobiet rodziła dzieci jedne po drugim, argumentując przy tym że chcą tylko raz tonąc w pieluchach.
Razem 9 dzieci, wszystkie zdrowe, tak samo jak mamy.
Dlatego zapytałem.
Dalej:
Po to jest to forum, gdyby nie wątpliwości w życiu ludzi, ono by nie istniało, to nie jest tak, że każdej wie, jak postąpić w każdej sytuacji.
Gdy nie wiemy, pytamy o to innych.
choćby na anonimowym forum.
Na koniec oczywiście szpilka, bo inaczej rozmawiać nie umiesz...żałosne

Nie uność się męską dumą. Powtórzę jeszcze raz, konkubinat nie jest czymś dobrym dla kobiet w tym wieku. Nazywanie dziewczyny księżniczką, tylko dlatego, że chce założyć rodzinę, jest niepoprawne. Chłopak powinien wziąć odpowiedzialność sa wspólnie wygenerowaną sytuację i emocje, bowiem jeśli bawi się w pomieszkiwanie i sypianie razem bez planów na przyszłość, będą problemy.

53

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Ja się zgadzam z twojeslowo, ale Szeptuch też dobrze prawi. Zarówno Autor wątku, jak i jego partnerka, oboje są niedojrzali i postępują pod poszczególnymi względami niewłaściwie.

54

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
gosialala napisał/a:

Ja się zgadzam z twojeslowo, ale Szeptuch też dobrze prawi. Zarówno Autor wątku, jak i jego partnerka, oboje są niedojrzali i postępują pod poszczególnymi względami niewłaściwie.

Tak, dlatego nic z tego nie wyjdzie, bo oboje są niedojrzali.

55

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Najlepsze co możesz zrobić, to znaleźć dziewczynę 5-7 lat młodszą i wtedy zapewne Wam się zgra Twoja stabilność i jej chęć na rodzinę.

Tutaj to nie zagra, bo ją terminy gonią i żadne kino ani pierdyliard szczerych rozmów tego nie zmieni. Z Twojej strony też masz rację, że rok znajomości to grubo za wcześnie na deklaracje i pieluchy.

I nic tu nie zrobisz, bo jej się kolejność życiowa popieprzyła i czasu już nie cofnie.

56

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:

Nie uność się męską dumą. Powtórzę jeszcze raz, konkubinat nie jest czymś dobrym dla kobiet w tym wieku. Nazywanie dziewczyny księżniczką, tylko dlatego, że chce założyć rodzinę, jest niepoprawne. Chłopak powinien wziąć odpowiedzialność sa wspólnie wygenerowaną sytuację i emocje, bowiem jeśli bawi się w pomieszkiwanie i sypianie razem bez planów na przyszłość, będą problemy.

A gdzie ja napisałem że jest dobry?
można znaleźć dziesiątki, jak nie setki moich postów, gdzie negatywnie oceniam chłopczyków, którzy chcieli by korzystać z przywilejów posiadania zony, nie poczuwając sie do jakiekolwiek odpowiedzialności za ta kobietę.
Ja nie nazwałem ją księżniczką(zresztą nei tylko ja) dlatego że chce założyć rodzinę, nazwałem ja tak, bo odpowiedzialność za to, chce przerzucić na kogoś innego, nie chce zapłacić ceny, ale chce to mieć.
to jest księżniczkowanie , nie branie odpowiedzialności za swoje życie, w końcu za księżniczkę robią wszyscy do okola prawda?
Zobacz, że nie jestem jedynym który ma taka opinie na temat tej sytuacji(inna niż ty), ale z jakiegoś powodu dyskutujesz tylko ze mna? Dlaczego?

57

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

A gdzie ja napisałem że jest dobry?
można znaleźć dziesiątki, jak nie setki moich postów, gdzie negatywnie oceniam chłopczyków, którzy chcieli by korzystać z przywilejów posiadania zony, nie poczuwając sie do jakiekolwiek odpowiedzialności za ta kobietę.
Ja nie nazwałem ją księżniczką(zresztą nei tylko ja) dlatego że chce założyć rodzinę, nazwałem ja tak, bo odpowiedzialność za to, chce przerzucić na kogoś innego, nie chce zapłacić ceny, ale chce to mieć.
to jest księżniczkowanie , nie branie odpowiedzialności za swoje życie, w końcu za księżniczkę robią wszyscy do okola prawda?
Zobacz, że nie jestem jedynym który ma taka opinie na temat tej sytuacji(inna niż ty), ale z jakiegoś powodu dyskutujesz tylko ze mna? Dlaczego?

Chyba masz słabszy dzień i reagujesz emocjonalnie. Większość osób w tym wątku zauważyła, że zarówno autor, jak i jego partnerka nie są dojrzali. Coś jest nie tak w tym związku, skoro po niecałym roku taki duży kryzys. Nie ma też nic dziwnego, że dziewczyna w tym wieku, mieszkając z chłopakiem na stałe i z nim sypiając, kończąc też studia, chce znać plany na przyszłość i mieć wizję tego, dokąd wszystko zmierza. Jest rozchwiana, bo nie czuje się pewnie. Tutaj konkubinat jest problemem i nierealizowane w związku potrzeby. Autor może i układa swoją przyszłość zawodową, ale jak nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny, to niech nie zawraca dziewczynie gitary mieszkając z nią bez większych deklaracji. Niech sobie poszuka jakieś 24 latki, która może za 2-3 lata, podobnie jak autor deklaruje, dopiero pomyśli o ustatkowaniu się. Ta para po prostu ma inne oczekiwania, nie dobrali się, związek nie spełnia swojej funkcji.

58 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2023-03-30 15:24:11)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
twojeslowo napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

A gdzie ja napisałem że jest dobry?
można znaleźć dziesiątki, jak nie setki moich postów, gdzie negatywnie oceniam chłopczyków, którzy chcieli by korzystać z przywilejów posiadania zony, nie poczuwając sie do jakiekolwiek odpowiedzialności za ta kobietę.
Ja nie nazwałem ją księżniczką(zresztą nei tylko ja) dlatego że chce założyć rodzinę, nazwałem ja tak, bo odpowiedzialność za to, chce przerzucić na kogoś innego, nie chce zapłacić ceny, ale chce to mieć.
to jest księżniczkowanie , nie branie odpowiedzialności za swoje życie, w końcu za księżniczkę robią wszyscy do okola prawda?
Zobacz, że nie jestem jedynym który ma taka opinie na temat tej sytuacji(inna niż ty), ale z jakiegoś powodu dyskutujesz tylko ze mna? Dlaczego?

Chyba masz słabszy dzień i reagujesz emocjonalnie. Większość osób w tym wątku zauważyła, że zarówno autor, jak i jego partnerka nie są dojrzali. Coś jest nie tak w tym związku, skoro po niecałym roku taki duży kryzys. Nie ma też nic dziwnego, że dziewczyna w tym wieku, mieszkając z chłopakiem na stałe i z nim sypiając, kończąc też studia, chce znać plany na przyszłość i mieć wizję tego, dokąd wszystko zmierza. Jest rozchwiana, bo nie czuje się pewnie. Tutaj konkubinat jest problemem i nierealizowane w związku potrzeby. Autor może i układa swoją przyszłość zawodową, ale jak nie myśli jeszcze o zakładaniu rodziny, to niech nie zawraca dziewczynie gitary mieszkając z nią bez większych deklaracji. Niech sobie poszuka jakieś 24 latki, która może za 2-3 lata, podobnie jak autor deklaruje, dopiero pomyśli o ustatkowaniu się. Ta para po prostu ma inne oczekiwania, nie dobrali się, związek nie spełnia swojej funkcji.

Aha aha, ona jest rozchwiana, bo czuje się niepewnie, stąd te jej wieczorne płacze i wyżywanie się na swoim partnerze. Super :-/

Nie znoszę jak się robi z kobiet na siłę infantylne idiotki, które nie potrafią o siebie zadbać, wyartykułować swoje potrzeby i oczekiwania i stać je tylko na pochlipywanie cichutko w kącie, ewentualnie wyżywanie się na partnerze, który nie domyśla się, że jak koleżanka ma dziecko, to on ma stanąć na rzęsach i tez zadbać, żeby ona miała dziecko, ale jednocześnie zrobić to tak, żeby jej dobrze rozwijająca się kariera nie ucierpiała. Oczywiście, on też musi zadbać o stabilność finansową i sytuację mieszkaniową, bo ona w tym swoim rozchwianiu nie może się skupić na detalach.



PS. Autorze, jeśli ten wątek jest prawdziwy i panna robi Ci piekiełko i seanse rozpaczy, bo nagle ją olśniło, że są inne opcje niż ona wcześniej wybrała, to poważnie zastanów się, czy z kimś takim warto kontynuować relację. Bo wiesz, może się okazać, że będziesz jiał takie cyrki za każdym razem, gdy panna będzie miała oczekiwania.

59 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2023-03-30 15:22:11)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

Twoje słowo:
Prosiłem Cie,żeby przestała stosować techniki umniejszające?
Kolejny twój psot, i kolejny argument ad persona.
Zauważyłaś aby ja odnosił sie  do twojego życia?
Nie robię tego, wiec proszę o to samo.
Bo ja tez mogę napisać że masz gorszy dzień i reagujesz emocjonalnie?
Do czegoś nas to doprowadzi?
chyba nie, prawda?
Odpowiesz mi proszę, dlaczego nie odpowiadasz, choćby na psoty Magdaleny?
Czyżby dlatego że jest kobietą?
Znów przerzucasz odpowiedzialność na autora
A ona to co jest? Ubezwłasnowolniona?
Niepełnosprawna?
Tak samo,może odejść od autora i poszukać sobie partnera, który po roku znajomość będzie miał wyklarowany obraz przyszłości z nią.
Powodzenia.
KAŻDY absolutnie KAŻDY szanujący sie facet, po pierwszym takim fochu wskaże jej drzwi.
Ona nie jest dzieckiem, tylko 30 letnia studentką ( co tez wiele o niej mówi)
I teraz za SWOJE wybory życiowe , chce obwinić autora.

60

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
MagdaLena1111 napisał/a:
slimchicken napisał/a:

Wieczorami płacze i sytuacja przekłada się na nasze relacje. Potrafi być dla mnie niemiła.

Bardzo dojrzałe podejście do tematu :-D Nie może pozwolić sobie na dziecko, bo kariera, więc ryczy i wyżywa się na partnerze. Materiał na matkę jak się patrzy.

Zgadza się to dziecinna histeria i pretensje
Irracjonalne obawy z błednych przekonań u dziewczyny

Niech sobie szuka lepszego bardziej zaradnego sponsora
powodzenia czas ucieka grunt pali się pod nogami gwałtu rety smile
Tylko studiów i tak prawdopodobnie nie przerwie i nie rzuci nawet jak szybko znajdzie dawcę i opiekuna
Kurde Kaszpir w tym tygodniu już nie chce dzieci
Pech

61

Odp: kobieta po 30 ... za STARA

W sumie znmy tu tylko historie opowiedzianą przez jedną strone sad

62

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

Twoje słowo:
Prosiłem Cie,żeby przestała stosować techniki umniejszające?
Kolejny twój psot, i kolejny argument ad persona.
Zauważyłaś aby ja odnosił sie  do twojego życia?
Nie robię tego, wiec proszę o to samo.
Bo ja tez mogę napisać że masz gorszy dzień i reagujesz emocjonalnie?
Do czegoś nas to doprowadzi?
chyba nie, prawda?
Odpowiesz mi proszę, dlaczego nie odpowiadasz, choćby na psoty Magdaleny?
Czyżby dlatego że jest kobietą?
Znów przerzucasz odpowiedzialność na autora
A ona to co jest? Ubezwłasnowolniona?
Niepełnosprawna?
Tak samo,może odejść od autora i poszukać sobie partnera, który po roku znajomość będzie miał wyklarowany obraz przyszłości z nią.
Powodzenia.
KAŻDY absolutnie KAŻDY szanujący sie facet, po pierwszym takim fochu wskaże jej drzwi.
Ona nie jest dzieckiem, tylko 30 letnia studentką ( co tez wiele o niej mówi)
I teraz za SWOJE wybory życiowe , chce obwinić autora.

Szpetuch, wyluzuj, bo pękną Ci gacie na forum big_smile. Tak masz rację. Sytuacja jest czarno-biała. On jest OK, ona do bani.

63

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
paslawek napisał/a:

Kurde Kaszpir w tym tygodniu już nie chce dzieci
Pech

Jutro zje arbuza z Azerbejdżanu, to znów zmieni zdanie big_smile big_smile big_smile.

64

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
rossanka napisał/a:

W sumie znmy tu tylko historie opowiedzianą przez jedną strone sad

Fakt, ale do czego mamy się odnosić, jeśli nie do historii opowiedzianej przez autora. Widzianej jego oczyma?

Ale przyznaję, że niektóre tutejsze projekcje i wyobrażenia, o co chodzi partnerce autora mnie urzekły :-D

65 Ostatnio edytowany przez Apogeum (2023-03-30 16:11:38)

Odp: kobieta po 30 ... za STARA
Szeptuch napisał/a:

A ty autorze?
Widzisz siebie w roli ojca?
Ktoś się w ogóle pytał o zdanie w tej kwestii ?
Czy widzisz ją w roli matki i żony ?
Od tego uzależnij odpowiedź co dalej robić.
Jak dla mnie kobieta która wpada w takie stany jak twoja, bo inna młodsza, ma już dziecko, nie specjalnie rokuje na żonę czy matkę.
Zbyt niestabilna emocjonalnie.

A przede wszystkim niedojrzała emocjonalnie. A żonie się dojrzałość przydaje, inaczej mądry mężczyzna bierze rozwód. A do wychowywania dzieci (wychowywania, a nie rodzenia) dojrzałość emocjonalna jest niezbędna.

A ryzyko wzrasta z roku na rok od co najmniej 25 roku życia. Dużo bardziej wzrasta po 35 roku życia, a jeszcze dużo bardziej po 41 roku życia.

Madoja napisała, ze z medycznego punktu widzenia najlepszy czas na ciąże to 16-18 lat. O ile mi wiadomo, to 20-25. Przed 20 rokiem życia jest większe ryzyko wad płodu.

Doczytałam, ze ona studiuje medycynę i kokardy mi opadły. Jak można się sugerować jedynie cyfra z przodu? 29 tak, 30 już nie. Ona sama jest mentalnym dzieckiem.

Posty [ 1 do 65 z 91 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » kobieta po 30 ... za STARA

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024