Dobry wieczór, chciałem Was o coś zapytać ( bo z tego co wiem, to jesteście mądrzejsi ode mnie) i dziękuje, że Wy pomagacie, to dużo dla mnie znaczy. Jest pewna dziewczyna, poznałem ją w Listopadzie, w tamtym roku na portalu randkowym. Szybko przeszliśmy na fb i jest dobrze. Nie wiem czy mam się czegoś obawiać czy nie, ale mam zagwostkę, bo przedwczoraj było nasze 3 spotkanie, ale tylko z mojej inicjatywy. Chętnie się zgadza, lub jeśli nie mogła, to proponowała inny termin. Z jednej strony to powinienem się cieszyć, bo się zgadza, ale z drugiej strony to chciałbym aby ona chociaż raz zaproponowała spotkanie. Nie wiem, może jestem głupi, ale co byście zrobili na moim miejscu? Mam myśleć, czy puścić na luz i jak ja chce to proponować kolejne spotkanie, czy czekać, aż ona zaproponuje? Jeśli chodzi o pisanie, to do tej pory ja pisałem pierwszy, ale normalnie odpisuje. Wczoraj przestałem pisać jako pierwszy, czekam na jej ruch, czy dobrze robię? Ja mam 25 lat, a ona 24
2 2023-02-14 09:35:12 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-14 09:35:33)
Ten cytat zapewne pasuje do tego, co czuje dziewczyna, z którą się spotykasz.
Bylismy już na 4 spotkaniach, a nadal to samo. Polubiłam go, ale nie wiem czy nie zakończyć tej znajomosci, bo nie czuje żadnych uczuć z jego strony.
Jako że to dopiero trzecie spotkanie, plus dziewczyna wykazuje zainteresowanie (proponuję alternatywne terminy, nie stara się Ciebie spławić, no i chyba same spotkania też przebiegają dobrze), ja bym chyba jeszcze dała temu szanse. może dziewczyna jest nieśmiała w tej kwestii albo ma nieco uległy charakter i na rękę jest jej to, że Ty przejmujesz inicjatywę.
Jak za kilka spotkań wszystko będzie się toczyć dobrze, ale dalej inicjatywa będzie wychodzić tylko od Ciebie, to ja bym pewnie poruszyła ten temat w rozmowie i powiedziała że mam takie obserwacje, i czy wszystko ok czy może nie jest zainteresowana czy jak to z jej perspektywy wygląda.
Trochę za bardzo honorowo do tego podchodzisz.
Jeśli dziewczyna Ci odpowiada i chętnie się zgadza to proponuj i zacieśniaj znajomość.
Po trzech miesiącach znajomość powinna wejść w fazę stałych spotkań. Pisanie to za mało żeby ruszyła do przodu.
Pisanie może rozmyć związek, bo nie ma o czym rozmawiać na spotkaniach, nie ma tej ciekawości co u drugiej osoby się dzieje.
5 2023-02-14 10:19:36 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-14 10:20:07)
Emocje, emocje, emocje. Nie gadanie i wypominanie. Tak mogą robić kobiety. Dziewczyna jest w fazie zawodu, bo nie ma uczuć (emocji). Jeszcze jak jej zaczniesz smęcić i narzekać - to przyśpieszy zakończenie tej relacji.
Legat - A na czym polegają te emocje? Co robić, aby te emocje się pojawiły?
Jesli zgadza sie na postkania, ewentualnie proponuje inne terminy to jest bardzo zainteresowana. Wiele dziewczyn jest poprostu przekonanych, ze kobiecie nie wypada zaprosic, a nawet napisac jako pioerwszej, bo na poczatku zanim sie wejdzie w zwiazek to chlopak musi sie postarac/pokazac, ze mu zalezy. Inaczej toznaczy, ze nie kocha
8 2023-02-14 12:12:45 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 12:14:30)
Legat - A na czym polegają te emocje? Co robić, aby te emocje się pojawiły?
Ogólnie jeśli jesteś spokojny, zbyt zwyczajny, to będziesz nudny dla zdecydowanej większości dziewczyn.
Dziewczyny lubią spontanicznych, imprezowych facetów. Weź ją na imprezę albo na jakąś wycieczkę. Albo zaproponuj spędzenie wieczoru razem ze śniadaniem.
Legat - A na czym polegają te emocje? Co robić, aby te emocje się pojawiły?
No ale co jest twoim celem? Cieszysz się, że ona łaskawie daje się zabawiać rozmową? Trzeba dążyć do tego o czym pisał jakis_czlowiek, do spotkania zakończonego śniadaniem. Nie przesiaduj za długo, na nudnych rozmowach w necie. Bo jesteś na dobrej drodze, żeby zostać internetowym misiem.
Jakis_czlowiek - Powiedziała mi, że dużo czasu musi zająć, aby ona komuś zaufała. Nie wiem czy to taki test czy naprawdę mówi prawdę. Na moje oko, to wydaje się normalna i mieliśmy ( w sumie to ja miałem, a ona nadal ma problem z jednym członkiem rodziny taki jaki ja miałem) i wiele nas łączy. Mam dalej proponować wyjścia do kina, na różne atrakcje aż ona mi w 100% zaufa, aby być ze mną w związku? Do tego dążę oczywiście, ale boje się, że zrobię coś nie tak i wszystko się sypnie. Nie pocałuje jej, bo mogę szybko stracić tę relacje, a tym bardziej ją, a tego bym nie chciał, bo zaczyna mi zależeć na niej. Po kinie ( czyli po trzecim spotkaniu jak mówiliśmy o związkach to ona się mnie zapytała, ,,jak tam było u mnie"? To powiedziałem prawdę, że jeszcze nie byłem nigdy w związku i, że czekam na tę odpowiednią i ona po chwili była czerwona na policzkach i patrzyła się w moje oczy przez dłuższy czas. Odnodze wrażenie, jakby ją to zauroczyło, ale nie wiem czy dobre odnoszę wrażenie. Czy może już skreśliłem swoją szansę po tym co jej powiedziałem
Legat - Moim celem jest stworzenie z nią związku, bo mi zaczęło zależeć na niej. A jak ja się bardzo zaangażuje a nic z tego nie będzie, to będe cierpiał tak jak to było ostatnio. Mimo, iż proponuje spotkania, spotykamy się to ona nic nie wspomina o tym, żebym się przestał starał, albo, że na razie nie szuka nikogo. Czyli na moje oko to chce się nadal spotykać. A co do tego cytatu, co mogę Twoim zdaniem zrobić, żeby ona czasem nie pomyślała, aby zerwać znajomość bo nie czuje żadnych uczuć z mojej strony?
12 2023-02-14 13:59:33 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 14:00:29)
Jakis_czlowiek - Powiedziała mi, że dużo czasu musi zająć, aby ona komuś zaufała. Nie wiem czy to taki test czy naprawdę mówi prawdę.
Jednemu powie tak, a innemu inaczej.
boje się, że zrobię coś nie tak i wszystko się sypnie. Nie pocałuje jej, bo mogę szybko stracić tę relacje, a tym bardziej ją, a tego bym nie chciał, bo zaczyna mi zależeć na niej.
Zawsze możesz zrobić coś nie tak i nawet o tym nie będziesz wiedział. Jak dziewczyna będzie chcieć zerwać kontakt, to zawsze znajdzie powód.
U części dziewczyn byłbyś już skreślony za to, że do żadnego kontaktu jeszcze nie doszło. U innych byłbyś skreślony za to, że spróbowałbyś ją pocałować za wcześniej. I tak źle, i tak niedobrze
Czy może już skreśliłem swoją szansę po tym co jej powiedziałem
Dla większości dziewczyn będzie to problem, że facet nie ma doświadczenia. Chociaż są pewnie wyjątki xD
Agnes 76 - Podchodzę do tego honorowo, bo to jest druga dziewczyna w moim życiu, co się ze mną częściej spotyka. Wcześniej to mogłem o tym po marzyć, bo albo się kończyło to po 1 spotkaniu, albo do spotkania nie doszło w ogóle. Nie wiem czy to jest prawda, że powinno być 50% na 50% zaangażowania dwóch osób czy może jedna osoba 90% a druga osoba tylko 10% ( czyli zgadza się i się spotykamy). Mam na tych spotkaniach prowokować do zbliżenia? Np dotknąć przez przypadek ramię, chwycić za rękę. Czy na 3 spotkanie to jeszcze za wcześniej? Na przywitanie i na pożegnanie to się przytulamy
Agnes 76 - Podchodzę do tego honorowo, bo to jest druga dziewczyna w moim życiu, co się ze mną częściej spotyka. Wcześniej to mogłem o tym po marzyć, bo albo się kończyło to po 1 spotkaniu, albo do spotkania nie doszło w ogóle. Nie wiem czy to jest prawda, że powinno być 50% na 50% zaangażowania dwóch osób czy może jedna osoba 90% a druga osoba tylko 10% ( czyli zgadza się i się spotykamy). Mam na tych spotkaniach prowokować do zbliżenia? Np dotknąć przez przypadek ramię, chwycić za rękę. Czy na 3 spotkanie to jeszcze za wcześniej? Na przywitanie i na pożegnanie to się przytulamy
Jakis_czlowiek - To co radzisz bratowi w potrzebie? na pewno masz więcej, niż 25 lat i masz większe doświadczenie ode mnie
16 2023-02-14 14:08:15 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 14:09:31)
Jakis_czlowiek - To co radzisz bratowi w potrzebie?
na pewno masz więcej, niż 25 lat i masz większe doświadczenie ode mnie
Mam 32 lata i mam zerowe doświadczenie xD
Hahaha
Ciesz się, że udało Ci się z jakąś dziewczyną spotkać więcej niż jeden raz. Mi się nigdy nawet na randce nie udało być. Tylko parę jednorazowych spotkań zapoznawczych.
17 2023-02-14 14:08:57 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-14 14:10:09)
Jest takie dobre powiedzenie: indyk myślał o niedzieli ... Masz złe założenia i zbyt dalekie cele. Ty masz zdobywać doświadczenie, uczyć się być atrakcyjnym. a boisz się każdego ruchu i gestu. Analizujesz każde jej słowo. Które jak znowu słusznie zauważył jakiś_człowiek, może być zasłoną dymną. Jednemu powie to, drugiemu tamto.
Co z tego wyjdzie to się okaże. Ważne żebyś pchnął do przodu swoje doświadczenia z kobietami.
Ale tutaj nie ma żadnego wzorca i poradnika. Każda kobieta jest inna. Jedna potrzebuje emocji a inna szuka faceta nadającego się na męża/partnera.
Są różne potrzeby i różne rzeczy ludzie szukają ...
Jak kobieta potrzebuje cały czas emocji i zabawiania to nie materiał na żonę/partnerkę bo życie i związek taki nie jest
I taka Pani znajdzie sobie szybko nowe "emocje" u innego ..
Jak kobieta potrzebuje cały czas emocji i zabawiania to nie materiał na żonę/partnerkę bo życie i związek taki nie jest
I taka Pani znajdzie sobie szybko nowe "emocje" u innego ..
Ale jakie doświadczenia zostają.
Jakis_czlowiek - Ale to widać, że jesteś ode mnie mądrzejszy . Ja wcześniej też miałem jednorazowe spotkania zapoznawcze, ale nie poddałem się. Też będziesz miał randki, zobaczysz, to kwestia czasu
Jest takie dobre powiedzenie: indyk myślał o niedzieli ... Masz złe założenia i zbyt dalekie cele. Ty masz zdobywać doświadczenie, uczyć się być atrakcyjnym. a boisz się każdego ruchu i gestu. Analizujesz każde jej słowo. Które jak znowu słusznie zauważył jakiś_człowiek, może być zasłoną dymną. Jednemu powie to, drugiemu tamto.
Co z tego wyjdzie to się okaże. Ważne żebyś pchnął do przodu swoje doświadczenia z kobietami.
Dokładnie tak!
Jak się będziesz zastanawiał, czy zwróci Ci się każdy uśmiech i każde dobre słowo zainwestowane w relację, to daleko nie zajdziesz.
Kaszpir007 napisał/a:Jak kobieta potrzebuje cały czas emocji i zabawiania to nie materiał na żonę/partnerkę bo życie i związek taki nie jest
I taka Pani znajdzie sobie szybko nowe "emocje" u innego ..Ale jakie doświadczenia zostają.
Czasami zostaje nawet ślad tych emocji po 9mc ...
23 2023-02-14 14:25:37 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-14 14:26:04)
Czasami zostaje nawet ślad tych emocji po 9mc ...
Nie ma ryzyka nie ma zabawy. Żart. Jakoś ludzie dają radę. Na tyle ile się potrafi i się nauczyło. Nie każda dziewczyna, to materiał na żonę. Ale też są takie, przy których człowiek wie, że żyje.
24 2023-02-14 14:33:02 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-02-14 14:35:37)
Mimo, iż proponuje spotkania, spotykamy się to ona nic nie wspomina o tym, żebym się przestał starał, albo, że na razie nie szuka nikogo. Czyli na moje oko to chce się nadal spotykać. A co do tego cytatu, co mogę Twoim zdaniem zrobić, żeby ona czasem nie pomyślała, aby zerwać znajomość bo nie czuje żadnych uczuć z mojej strony?
A mnie by odepchnęło, że starasz się i zastanawiasz się czy to ci się opłaca. Może dziewczyna to wyczuła?
Ona czeka pewnie na serdeczniejszy gest z twojej strony, a dostanie formułkę, że ma się sama o to postarać.
Dla mnie to jet dziwne podejście autorze, że masz zdobywać doświadczenie i nie zwracać uwagi na uczucia dziewczyny.
25 2023-02-14 14:34:05 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-02-14 14:37:52)
Agnes 76 - Podchodzę do tego honorowo, bo to jest druga dziewczyna w moim życiu, co się ze mną częściej spotyka. Wcześniej to mogłem o tym po marzyć, bo albo się kończyło to po 1 spotkaniu, albo do spotkania nie doszło w ogóle. Nie wiem czy to jest prawda, że powinno być 50% na 50% zaangażowania dwóch osób czy może jedna osoba 90% a druga osoba tylko 10% ( czyli zgadza się i się spotykamy). Mam na tych spotkaniach prowokować do zbliżenia? Np dotknąć przez przypadek ramię, chwycić za rękę. Czy na 3 spotkanie to jeszcze za wcześniej? Na przywitanie i na pożegnanie to się przytulamy
Teraz to zauważyłam
Widocznie zaskoczyło i spotkałeś dziewczynę, z którą masz szansę wyjść poza kilka spotkań.
Nie da się ocenić jak bardzo zaangażowana jest osoba po kilku spotkaniach, ponadto zaangażowanie zmienia się w czasie - może się nasilać lub słabnąć. Rób wszystko aby się nasilało skoro dziewczyna Ci się podoba.
Nie baw się w aptekarza, bo jak druga strona zacznie robić podobnie to wyjdzie kicha.
Bądź sobą. Jak cieszysz się na jej widok to okazuj radość. Jak chcesz jej dotknąć, a dotyk to pierwotna potrzeba człowieka, to jej dotykaj, przytulaj. Jak pozwala na dotyk to pocałuj...tak to się powinno rozwijać.
Nie ma niczego wstydliwego w tym, że chłopak chce bliskości z dziewczyną. Dziwne jest raczej gdy jej nie chce, bo nie ma dobrego związku bez bliskości. Znacie się od listopada więc pocałunek jest jak najbardziej na czasie. Nie macie już po 14 lat, działaj i przesuwaj granice. Jak Cie przystopuje to na jakiś czas powstrzymaj zapędy, ale nie zbyt długo.
Nie bój się bo ona też w strachu
26 2023-02-14 14:34:52 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 14:38:16)
Jakis_czlowiek - Ale to widać, że jesteś ode mnie mądrzejszy
. Ja wcześniej też miałem jednorazowe spotkania zapoznawcze, ale nie poddałem się. Też będziesz miał randki, zobaczysz, to kwestia czasu
Nie mądrzejszy, ale głupi, bo nadal mam nadzieję. Niektórzy zwyczajnie nie powinni być w związkach, bo się do tego nie nadają i na to nie zasługują. Powinienem już dawno się pogodzić, że będę do końca życia sam
Czas to pojęcie względne. Dla mnie to już jest za późno w moim wieku. A im będę starszy, to będę gorszym wyborem dla dziewczyn. A teraz już żadnym wyborem nie jestem.
Ona czeka pewnie na serdeczniejszy gest z twojej strony, a dostanie formułkę, że ma się sama o to postarać.
Co to jest serdeczniejszy gest z jego strony? Zasponsorowanie jakiejś wycieczki?
Co jest w tym dziwnego, że facet też chce choć trochę inicjatywy ze strony dziewczyny? Ale nie... dziewczyny uważają, że to facet musi cały czas wychodzić z propozycjami.
27 2023-02-14 14:47:19 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-02-14 14:50:55)
Dobry123 napisał/a:Jakis_czlowiek - Ale to widać, że jesteś ode mnie mądrzejszy
. Ja wcześniej też miałem jednorazowe spotkania zapoznawcze, ale nie poddałem się. Też będziesz miał randki, zobaczysz, to kwestia czasu
Nie mądrzejszy, ale głupi, bo nadal mam nadzieję. Niektórzy zwyczajnie nie powinni być w związkach, bo się do tego nie nadają i na to nie zasługują. Powinienem już dawno się pogodzić, że będę do końca życia sam
Czas to pojęcie względne. Dla mnie to już jest za późno w moim wieku. A im będę starszy, to będę gorszym wyborem dla dziewczyn. A teraz już żadnym wyborem nie jestem.
Tamiraa napisał/a:Ona czeka pewnie na serdeczniejszy gest z twojej strony, a dostanie formułkę, że ma się sama o to postarać.
Co to jest serdeczniejszy gest z jego strony? Zasponsorowanie jakiejś wycieczki?
Co jest w tym dziwnego, że facet też chce choć trochę inicjatywy ze strony dziewczyny? Ale nie... dziewczyny uważają, że to facet musi cały czas wychodzić z propozycjami.
Jak ty nie wiesz, co to serdeczniejszy gest i kojarzysz z pieniędzmi, to jak ci wytłumaczyć? Chodzi o zainteresowanie dziewczyną, co lubi, czego nie znosi, jak można wywołać usmiech na jej twarzy, a nie takie tam:"nie byłem nigdy w związku i róbta ze mną, co chceta". On nie musi cały czas wychodzić z propozycjami, może okazać, ze mu na niej zależy w różny sposób. A wtedy inicjatywa będzie z obu stron. Tu jest przykład, że ona mu nie ufa, nie wie, czego się spodziewać, bo pewnie sam autor też nie wie.
Tamiraa - o jaki serdeczniejszy gest masz na myśli?
Agnes76 - Nawet jak ona mi powiedziała, że musi trochę czasu minąć aż komuś zaufa, to mimo tego mam ją pocałować? Bo oczywiście, że chce ją pocałować, ale mam taką blokadę, barierę
Agnes76 - Nawet jak ona mi powiedziała, że musi trochę czasu minąć aż komuś zaufa, to mimo tego mam ją pocałować? Bo oczywiście, że chce ją pocałować, ale mam taką blokadę, barierę
A co strasznego może ją spotkać po pocałunku?
Całuj
31 2023-02-14 14:54:06 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 14:54:38)
Agnes76 - Nawet jak ona mi powiedziała, że musi trochę czasu minąć aż komuś zaufa, to mimo tego mam ją pocałować? Bo oczywiście, że chce ją pocałować, ale mam taką blokadę, barierę
Jakbyś jej się podobał, to nawet by pewnie nie miała nic przeciwko, gdybyście na pierwszej randce się całowali. Albo nawet wylądowali w łóżku. A jeśli jej się nie podobasz, to będzie tego unikać.
Dobry123 napisał/a:Agnes76 - Nawet jak ona mi powiedziała, że musi trochę czasu minąć aż komuś zaufa, to mimo tego mam ją pocałować? Bo oczywiście, że chce ją pocałować, ale mam taką blokadę, barierę
A co strasznego może ją spotkać po pocałunku?
Całuj
No, najwyżej dostanie w mordę, albo oskarży go o molestowanie xD
Tamiraa - o jaki serdeczniejszy gest masz na myśli?
Pomyśl sam, co mógłbyś zrobić, żeby sprawić jej radość. Nie znam tej dziewczyny i nie wiem, co lubi.
Czymś, co jej zaimponuje i przekona do ciebie.
33 2023-02-14 14:57:16 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 14:58:45)
Jak ty nie wiesz, co to serdeczniejszy gest i kojarzysz z pieniędzmi, to jak ci wytłumaczyć? Chodzi o zainteresowanie dziewczyną, co lubi, czego nie znosi, jak można wywołać usmiech na jej twarzy, a nie takie tam:"nie byłem nigdy w związku i róbta ze mną, co chceta". On nie musi cały czas wychodzić z propozycjami, może okazać, ze mu na niej zależy w różny sposób. A wtedy inicjatywa będzie z obu stron. Tu jest przykład, że ona mu nie ufa, nie wie, czego się spodziewać, bo pewnie sam autor też nie wie.
Inicjatywa ze strony dziewczyny? To się chyba nie zdarza.
Ale koniec końców przecież i tak wszystko sprowadza się do pieniędzy Przecież dziewczyna nie będzie chcieć chodzić na same spacery. Będzie chcieć czegoś lepszego. Facet musi jakoś się wybić z tej sporej grupki innych facetów.
Agnes76 - Dobrze, to jak będzie odpowiedni moment na 4 spotkaniu, bo zamierzam z nią pójść albo jeszcze raz do kina na inny film, albo na lodowisko. Ale mam z tyłu głowy sytuację z przed parę miesięcy jak chodziłem na indywidualne lekcje tańca i na którymś z kolei spotkaniu - lekcji tańca, pocałowałem instruktorkę w policzek gdy tańczyliśmy, bo mi się spodobała. Ona wybuchła i było koniec lekcji a ona mi powiedziała, że sobie nie życzy takich rzeczy. Nie nie chce aby znowu tak samo się podziało heh
Agnes76 - Dobrze, to jak będzie odpowiedni moment na 4 spotkaniu, bo zamierzam z nią pójść albo jeszcze raz do kina na inny film, albo na lodowisko. Ale mam z tyłu głowy sytuację z przed parę miesięcy jak chodziłem na indywidualne lekcje tańca i na którymś z kolei spotkaniu - lekcji tańca, pocałowałem instruktorkę w policzek gdy tańczyliśmy, bo mi się spodobała. Ona wybuchła i było koniec lekcji
a ona mi powiedziała, że sobie nie życzy takich rzeczy. Nie nie chce aby znowu tak samo się podziało heh
Jezu. Ciesz się, że nie skończyło się sprawą o molestowanie. Miała prawo tak się zachować, jesteś totalnie obcym człowiekiem dla niej.
Agnes76 - Dobrze, to jak będzie odpowiedni moment na 4 spotkaniu, bo zamierzam z nią pójść albo jeszcze raz do kina na inny film, albo na lodowisko. Ale mam z tyłu głowy sytuację z przed parę miesięcy jak chodziłem na indywidualne lekcje tańca i na którymś z kolei spotkaniu - lekcji tańca, pocałowałem instruktorkę w policzek gdy tańczyliśmy, bo mi się spodobała. Ona wybuchła i było koniec lekcji
a ona mi powiedziała, że sobie nie życzy takich rzeczy. Nie nie chce aby znowu tak samo się podziało heh
Czy ty nie pojmujesz? To była instruktorka, ona pomyślała, ze chcesz tym, coś zyskać, uderzyłeś w jej autorytet. Mogłeś jej powiedzieć komplement zamiast tego, bardziej by się ucieszyła.
Jakis człowiek, nawet małolat wie, ze randki czy spotkania towarzyskie wymagają choć drobnych nakładów finansowych i jak ci szkoda kasy, to poszukaj takiej dziewczyny,która cię zasponsoruje
Agnes76 - Dobrze, to jak będzie odpowiedni moment na 4 spotkaniu, bo zamierzam z nią pójść albo jeszcze raz do kina na inny film, albo na lodowisko. Ale mam z tyłu głowy sytuację z przed parę miesięcy jak chodziłem na indywidualne lekcje tańca i na którymś z kolei spotkaniu - lekcji tańca, pocałowałem instruktorkę w policzek gdy tańczyliśmy, bo mi się spodobała. Ona wybuchła i było koniec lekcji
a ona mi powiedziała, że sobie nie życzy takich rzeczy. Nie nie chce aby znowu tak samo się podziało heh
Instruktorka tańca to zupełnie inna bajka.
Ona musi dbać o swoją pozycję wobec całej grupy, nie może sobie pozwalać, by całował ją każdy uczeń, któremu się podoba. To nieprofesjonalne.
Teraz jest zupełnie inna sytuacja
Jakis człowiek, nawet małolat wie, ze randki czy spotkania towarzyskie wymagają choć drobnych nakładów finansowych i jak ci szkoda kasy, to poszukaj takiej dziewczyny,która cię zasponsoruje
Ale ja nie mam z tym problemu. Chodzi mi tylko o to, że jeśli chce się wywrzeć wrażenie na dziewczynie, to w tych czasach raczej zasponsorowanie wyjścia do kina to za mało.
Agnes76 - Czyli się wygłupiłem, ale teraz mam nauczkę, że tak się robić nie powinno jak się ma indywidualne zajęcia. A jeśli chodzi o spotkania, to jak proponuje, to co ile dni będzie dobrym pomysłem, aby nie wyjść na potrzebującego oraz na osobę co się narzuca?
Agnes76 - Czyli się wygłupiłem, ale teraz mam nauczkę, że tak się robić nie powinno jak się ma indywidualne zajęcia. A jeśli chodzi o spotkania, to jak proponuje, to co ile dni będzie dobrym pomysłem, aby nie wyjść na potrzebującego oraz na osobę co się narzuca?
Może nie wygłupiłeś tylko przekroczyłeś pewne granice. Młodość ma prawo do błędów.
Nie ma sztywnej reguły co ile dni, bo każdy ma inne możliwości wynikające z pracy, obowiązków czy odległości.
Zakochani chcą być razem ile tylko się da.
Proponuj ile Ci odpowiada, a jednocześnie szanuj jej możliwości gospodarowania czasem.
Nic na siłę, bardziej według potrzeb i szans.
Tamiraa napisał/a:Jakis człowiek, nawet małolat wie, ze randki czy spotkania towarzyskie wymagają choć drobnych nakładów finansowych i jak ci szkoda kasy, to poszukaj takiej dziewczyny,która cię zasponsoruje
Ale ja nie mam z tym problemu. Chodzi mi tylko o to, że jeśli chce się wywrzeć wrażenie na dziewczynie, to w tych czasach raczej zasponsorowanie wyjścia do kina to za mało.
Co masz na myśli? Drogą restaurację, lot do Dubaju?
Co masz na myśli? Drogą restaurację, lot do Dubaju?
Może, nie wiem. Ale czymś się trzeba wybić. Jak facet zorganizuje coś drogiego, to będzie widać, że mu zależy. Jak nie, to dziewczyna ma wybór wśród całej masy facetów.
Agnes76 - Dobrze, ja i tak się pytam czy ma wtedy czas, więc jak najbardziej szanuje jej czas. A czy jak proponuje spotkania, rozmawiam z nią, to jest takie same zainteresowanie jak na przykład pocałunek? Chciałbym poczekać z pocałunkiem w usta jak nabierze do mnie zaufania a jednocześnie nie chce aby myślała, ze jej się nie podobam
Agnes76 - Dobrze, ja i tak się pytam czy ma wtedy czas, więc jak najbardziej szanuje jej czas. A czy jak proponuje spotkania, rozmawiam z nią, to jest takie same zainteresowanie jak na przykład pocałunek? Chciałbym poczekać z pocałunkiem w usta jak nabierze do mnie zaufania a jednocześnie nie chce aby myślała, ze jej się nie podobam
To czekaj tak dalej. A potem się okaże, że znalazła kogoś innego.
Idę o zakład, że gdybyś jej się mega podobał, to by nie miała problemu, żeby nawet skończyć w łóżku po pierwszej randce xD
Pocalowales instruktorke tanca na lekcji?
hahha grubo, ale ty wiesz, ze ona na niej byla zawodowo, a nie prywatnie?
tu rzeczywiscie jest zupelnie inna sytuacja
Jakis_czlowiek - Ja nie jestem typem co uprawia seks na 1 randce
BlueAngel - Tak, pocałowałem. Byliśmy tylko we dwoje to myślałem, że można się w taki sposób zachować jak się komuś ktoś podoba
48 2023-02-14 17:41:49 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-02-14 17:42:33)
Agnes76 - Dobrze, ja i tak się pytam czy ma wtedy czas, więc jak najbardziej szanuje jej czas. A czy jak proponuje spotkania, rozmawiam z nią, to jest takie same zainteresowanie jak na przykład pocałunek? Chciałbym poczekać z pocałunkiem w usta jak nabierze do mnie zaufania a jednocześnie nie chce aby myślała, ze jej się nie podobam
Rozmowa czy propozycja spotkaania to coś zupełnie innego niż pocałunek.
Nie trzeba nadawać pocałunkowi aż tak wielkiego znaczenia. Wyluzuj.
Raz ktoś Cię skarcił i już zawsze będziesz panikował?
Pocałuj w policzek, ucałuj oczy i zobacz jak reaguje.
Jeśli się nie odsuwa i nie stawia zdecydowanego oporu to dobrze jest.
matko i córko....chłop 25 lat i boi się pocałować dziewczynę. Zaufanie mu potrzebne...niby do czego? W ciążę od tego nie zajdzie, alimentów nie będzie.
(żart )
matko i córko....chłop 25 lat i boi się pocałować dziewczynę. Zaufanie mu potrzebne...niby do czego? W ciążę od tego nie zajdzie, alimentów nie będzie.
A ja mu się nie dziwię. Sam bym pewnie nie pocałował dziewczyny, jeśli bym nie wiedział, że mogę. Bałbym się, że zawalę relację przez to. Albo zostanę oskarżony o jakieś molestowanie.
Na szczęście mi to nie grozi
Agnes76 napisał/a:matko i córko....chłop 25 lat i boi się pocałować dziewczynę. Zaufanie mu potrzebne...niby do czego? W ciążę od tego nie zajdzie, alimentów nie będzie.
A ja mu się nie dziwię. Sam bym pewnie nie pocałował dziewczyny, jeśli bym nie wiedział, że mogę. Bałbym się, że zawalę relację przez to. Albo zostanę oskarżony o jakieś molestowanie.
Na szczęście mi to nie grozi
No to bójcie się dalej. Wolno Wam. Tylko potem nie piszcie mitów o chadach i dziewczynach po karuzeli, na którą żaden nie ma odwagi jej zabrać
51 2023-02-14 17:51:01 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 17:53:50)
No to bójcie się dalej. Wolno Wam. Tylko potem nie piszcie mitów o chadach i dziewczynach po karuzeli, na którą żaden nie ma odwagi jej zabrać
Ale technicznie rzecz biorąc, jeśli facet pocałuje dziewczynę, a ona tego nie chce, to to jest molestowanie przecież. Dziewczyna przed jakimkolwiek kontaktem powinna się na niego zgodzić.
52 2023-02-14 17:52:44 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-14 17:54:32)
BlueAngel - Tak, pocałowałem. Byliśmy tylko we dwoje to myślałem, że można się w taki sposób zachować jak się komuś ktoś podoba
czlowiek sie uczy na bledach. i tak dobrze, ze nie spodobala ci sie urzedniczka albo pani policjantka, bo mogloby sie skonczyc gorzej niz na ustnej uwadze
a co do dziewczyny to lepiej ja najpierw "przyzwyczaic". wlasnie poprzez "przypadkowy" dotyk albo nawet pocalunek w policzek napozegnanie zamiast przytulenia. nie wiem jakie ona ma doswiadczenie zwiazkowe. znamy tylko twoje.
poza tym dobrze zrobic "atmosfere". po kinie czy po lodowisku powinna byc, wiec to dobry wybor ijak bedziesz ja odprowadzal to chociazby popatrzec w oczy albo odgarnac wlosy z policzka. jak nie odwroci glowy to sieskapniesz czy chce
zawsze mozecie tez pojsc potanczyc, wtedy jakos naturalnie to tez przychodzi z pocalunkiem.
Agnes76 napisał/a:No to bójcie się dalej. Wolno Wam. Tylko potem nie piszcie mitów o chadach i dziewczynach po karuzeli, na którą żaden nie ma odwagi jej zabrać
Ale technicznie rzecz biorąc, jeśli facet pocałuje dziewczynę, a ona tego nie chce, to to jest molestowanie przecież. Dziewczyna przed jakimkolwiek kontaktem powinna się na niego zgodzić.
Najlepiej na piśmie potwierdzonym notarialnie.
Oj Włoduś, Włoduś. Jak Ty nic nie rozumiesz z relacji damsko-męskich.
Tobie się wszystko pomerdało.
JakisCzlowiek dziewczyna jest zainteresowana, moze nawet czeka na jakis krok. przeciez jej sienie spyta: moge cie pocalowac? bo dopiero bedzie klapa.
wystarczy ze podczas spaceru weznie ja za reke. jak nie zabierze bedzie wiedzial, czy jest gotowa na bliskosc. n
55 2023-02-14 18:02:30 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 18:04:01)
jakis_czlowiek napisał/a:Agnes76 napisał/a:No to bójcie się dalej. Wolno Wam. Tylko potem nie piszcie mitów o chadach i dziewczynach po karuzeli, na którą żaden nie ma odwagi jej zabrać
Ale technicznie rzecz biorąc, jeśli facet pocałuje dziewczynę, a ona tego nie chce, to to jest molestowanie przecież. Dziewczyna przed jakimkolwiek kontaktem powinna się na niego zgodzić.
Najlepiej na piśmie potwierdzonym notarialnie.
Oj Włoduś, Włoduś. Jak Ty nic nie rozumiesz z relacji damsko-męskich.
Tobie się wszystko pomerdało.
A jak mam rozumieć, skoro jestem sam i żadna dziewczyna nie da mi szansy, żeby to zmienić?
JakisCzlowiek dziewczyna jest zainteresowana, moze nawet czeka na jakis krok. przeciez jej sienie spyta: moge cie pocalowac? bo dopiero bedzie klapa.
wystarczy ze podczas spaceru weznie ja za reke. jak nie zabierze bedzie wiedzial, czy jest gotowa na bliskosc. n
Tak? To czemu cały czas trąbią wszędzie, że zawsze powinna być zgoda dziewczyny? I to nie jakaś cicha, tylko powinna powiedzieć "tak". Bo inaczej ma prawo oskarżyć o molestowanie. A pocałunek to jednak nadal zachowanie seksualne. I może zostać źle odebrane.
56 2023-02-14 18:06:00 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-14 18:06:34)
jak masz zamiar sie pytac i czekac na tak to bedziesz czekal do osranej smierci z takim podejsciem. taki tekst wszystko by zepsul, a ona nawet jakby najpierw byla chetna to i tak powie NIE xD
jak nie jesdtes pewny to najpierw wez ja za reke jak bedziecie spacerowac albo jak gdzies usiadzecie tomoze ja objac. przeciez bedzie widzial reakcje czy jej sie podoba czy np zabiera reke
58 2023-02-14 18:09:50 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 18:12:48)
jak masz zamiar sie pytac i czekac na tak to bedziesz czekal do osranej smierci z takim podejsciem. taki tekst wszystko by zepsul, a ona nawet jakby najpierw byla chetna to i tak powie NIE xD
Po akcji zwanej MeToo się czasy trochę zmieniły.
Wpisałem sobie w Google i większość opinii jest zgodna - należy się spytać.
jak nie jesdtes pewny to najpierw wez ja za reke jak bedziecie spacerowac albo jak gdzies usiadzecie tomoze ja objac. przeciez bedzie widzial reakcje czy jej sie podoba czy np zabiera reke
Ale przytulenie, czy złapanie za rękę to nie jest przecież zgoda na pocałunek.
blueangel napisał/a:jak masz zamiar sie pytac i czekac na tak to bedziesz czekal do osranej smierci z takim podejsciem. taki tekst wszystko by zepsul, a ona nawet jakby najpierw byla chetna to i tak powie NIE xD
Po akcji zwanej MeToo się czasy trochę zmieniły.
Wpisałem sobie w Google i większość opinii jest zgodna - należy się spytać.
A pisali jakie tematy wolno omawiać na spotkaniu?
Bo możesz ją urazić mówicć o jej oczach albo ustach...no wiesz...potraktowac to jako teksty seksistowskie.
Najlepiej omawiać teorię kwantową albo działania na liczbach urojonych. Bezpiecznie będzie.
60 2023-02-14 18:14:22 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-14 18:16:54)
hahhahahahhahahahahhahahahaahahahhahahahahhahahahahahahahhahahahahahhahaahhahahahhaha
od meetoo bylam pare razy na randkach, chyba tylko raz mi sie zdarzylo, ze facet siemnie spytal, czy moze mnie pocalowac zreszta koniec koncow i tak mnie pocalowal bez tej zgody i to jak
ale moze sie nie znam, spytajmy innych panow czy pytaja/prosza kobiety na randkach o pocalunek
radze odstawic google
przypomnialo mi sie. to rzeczywiscie bylo tylko RAZ, ze uslyszalam takie pytanie. pozwolilam na pocalunek, ale w policzek przyparl mnie do sciany i pocalowal namietnie w usta. a z twoim podjesciem to sorry ale nie wiem jakim cudem bedziesz mial dziewczyne
nie sluchasz zadnych rad. nikt ci sie niekarze zmieniac w 100%, ale niektore naprawde byly dobre.
Dobry wieczór, chciałem Was o coś zapytać ( bo z tego co wiem, to jesteście mądrzejsi ode mnie) i dziękuje, że Wy pomagacie, to dużo dla mnie znaczy. Jest pewna dziewczyna, poznałem ją w Listopadzie, w tamtym roku na portalu randkowym. Szybko przeszliśmy na fb i jest dobrze. Nie wiem czy mam się czegoś obawiać czy nie, ale mam zagwostkę, bo przedwczoraj było nasze 3 spotkanie, ale tylko z mojej inicjatywy. Chętnie się zgadza, lub jeśli nie mogła, to proponowała inny termin. Z jednej strony to powinienem się cieszyć, bo się zgadza, ale z drugiej strony to chciałbym aby ona chociaż raz zaproponowała spotkanie. Nie wiem, może jestem głupi, ale co byście zrobili na moim miejscu? Mam myśleć, czy puścić na luz i jak ja chce to proponować kolejne spotkanie, czy czekać, aż ona zaproponuje? Jeśli chodzi o pisanie, to do tej pory ja pisałem pierwszy, ale normalnie odpisuje. Wczoraj przestałem pisać jako pierwszy, czekam na jej ruch, czy dobrze robię? Ja mam 25 lat, a ona 24
A ja powiem tak: pospiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.
Nagły wybuch uczuć może szybko się wypalić .
Nie szukaj tu na forum sposobu na rozwiązanie swoich wątpliwości, ale
zaufaj własnej intuicji i sercu i połóż sobie jedną rękę na głowie, a drugą
pod sercem, a gdy usłyszysz to co mówisz z tym, co widzisz i czujesz
i będzie to 3 X TAK - to jest tak jak powinno być.
Jesteś mężczyzną i to do Ciebie należy zdobywać przychylność swojej wybranki
a gdy znajomość się utrwali, możesz podpowiedzieć dziewczynie, żeby czasem
wprost określiła czego oczekuje.
Bliskość powstaje w różnych okolicznościach i trzeba ją pielęgnować by nie
rozpłynęła się, natomiast bieganie, by ją łapać może zrazić partnerkę.
Twoje zachowanie odnośnie tego, ze nie odezwałeś się, bo czekasz na jej ruch
jest /moim zdaniem/ ciut dziecinne.
Zachowania odnośnie rad tutejszych userów, którzy Tobie radzą szybko
doprowadzić do seksu, kojarzy mi się z powiedzeniem "za kudły i pod siebie",
co budzi mój sprzeciw i byłoby w moim przypadku równie szybkim zakończeniem
znajomości, bo związek to jeszcze nie jest.
63 2023-02-14 18:28:34 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-02-14 18:32:04)
przypomnialo mi sie. to rzeczywiscie bylo tylko RAZ, ze uslyszalam takie pytanie. pozwolilam na pocalunek, ale w policzek
przyparl mnie do sciany i pocalowal namietnie w usta. a z twoim podjesciem to sorry ale nie wiem jakim cudem bedziesz mial dziewczyne
nie sluchasz zadnych rad. nikt ci sie niekarze zmieniac w 100%, ale niektore naprawde byly dobre.
Ale żeby takie coś zrobić, to trzeba mieć pewność, że dziewczyna tego chce. Więc albo gość musi być pewny siebie, albo przystojny. Ja nie mam ani tego, ani tego. Więc mała szansa, żeby dziewczyna chciała pocałunek od kogoś takiego jak ja. Zresztą, o czym ja gadam, żeby pocałować dziewczynę, to jakaś by najpierw musiała chcieć iść na randkę xD
I skąd macie pewność, że dziewczyna nie oskarży faceta o molestowanie? Ma do tego przecież prawo. I wygrałaby sprawę nawet, bo by to było nakłonienie siłą bez zgody do innej czynności seksualnej (czy jak to się zwie).
No i chciałybyście, żeby Was ktoś pocałował bez Waszej zgody? Na pewno nie. I byłybyście oburzone pewnie.
Zachowania odnośnie rad tutejszych userów, którzy Tobie radzą szybko
doprowadzić do seksu, kojarzy mi się z powiedzeniem "za kudły i pod siebie",
co budzi mój sprzeciw i byłoby w moim przypadku równie szybkim zakończeniem
znajomości, bo związek to jeszcze nie jest.
Przeczytałam wątek jeszcze raz i nie znalazłam rady rady żeby szybko przeć do seksu.
Pisaliśmy o pocałunku. Dla mnie seks i pocałunek to jednak różne sprawy
blueangel napisał/a:przypomnialo mi sie. to rzeczywiscie bylo tylko RAZ, ze uslyszalam takie pytanie. pozwolilam na pocalunek, ale w policzek
przyparl mnie do sciany i pocalowal namietnie w usta. a z twoim podjesciem to sorry ale nie wiem jakim cudem bedziesz mial dziewczyne
nie sluchasz zadnych rad. nikt ci sie niekarze zmieniac w 100%, ale niektore naprawde byly dobre.
Ale żeby takie coś zrobić, to trzeba mieć pewność, że dziewczyna tego chce. Więc albo gość musi być pewny siebie, albo przystojny. Ja nie mam ani tego, ani tego. Więc mała szansa, żeby dziewczyna chciała pocałunek od kogoś takiego jak ja. Zresztą, o czym ja gadam, żeby pocałować dziewczynę, to jakaś by najpierw musiała chcieć iść na randkę xD
I skąd macie pewność, że dziewczyna nie oskarży faceta o molestowanie? Ma do tego przecież prawo. I wygrałaby sprawę nawet, bo by to było nakłonienie siłą bez zgody do innej czynności seksualnej (czy jak to się zwie).
No i chciałybyście, żeby Was ktoś pocałował bez Waszej zgody? Na pewno nie. I byłybyście oburzone pewnie.
Tak to napisałeś, jakby dwoje nieznanych ludzi mijało się na ulicy i nagle jedno drugie pocałowało.
Piszą ze sobą od trzech miesięcy, trzy razy się spotkali i trochę już wiedzą czego od siebie chcą.
Nie umawiają się w celach zawodowych ani biznesowych. To spotkanie dwójki młodych ludzi którzy chcą wejść w relację. Oboje są dorośli, oboje potrafią zadbać o własne granice. Jak dziewczyna nie będzie chciała to potrafi go powstrzymać słownie albo użyje ręki. Ludzie nie przekazują sobie informacji tylko słowami, przekaz niewerbalny niesie do 80% treści.Wystarczy być uważnym by zrozumieć cudze reakcje.
Właśnie tego brakuje ludziom, którzy nie mieli bliskich kontaktów z płcią przeciwną. Tego trzeba się spokojnie uczyć, pozwalać sobie na niewielkie błędy i nie wyolbrzymiać prostych spraw.