Z moim partnerem jesteśmy juz 5 lat, oboje jesteśmy w podobnym wieku (27 l.). Obecnie mój chłopak nie okazuje mi za bardzo czułości i bardzo rzadko się kochamy. Przez pierwsze pół roku było w tej sferze dobrze, ale gdy ze sobą zamieszkaliśmy było między nami coraz mniej zbliżeń (raz na tydzien, potem raz na miesiąc, a następnie raz na trzy miesiące). Ostatnio mieliśmy nawet roczną przerwę. Dodatkowo ponad rok temu mieliśmy kryzys w naszym związku, ponieważ mój chłopak przez jakis czasu pisał z dziewczyną poznaną w Internecie, jednak to przegadaliśmy i dałam mu drugą szansę. Jestem pewna, że on mnie nie zdradza, a wręcz jest o mnie zazdrosny. Pytałam go kilka razy czemu tak rzadko się kochamy, ale usłyszałam, że on nie wie czemu tak jest. Ja tez przestałam inicjować seks, ponieważ mam wrażenie, że o niego proszę. Jest mi w tej sytuacji ciężko, ponieważ mój partner twierdzi, że mu na mnie zależy, a z drugiej strony unika intymnego kontaktu. Chciałabym sie dowiedzieć z czego to wynika, ale od niego chyba tego nie usłysze i nie wiem co robić. Mój partner należy do osób, które raczej nie potrafią rozmawiać o problemach i ogólnie o tym co czują, więc nie wiem jak mamy poprawić naszą sytuację. Dodatkowo bywa zazdrosny o kolegów z nowej pracy. Gdy przeczytał raz wiadomości w moim telefonie i zobaczył, że jeden z kolegów cos do mnie napisał to się na mnie obraził i przez kilka dni nie odzywał (dodam, że w tych wiadomościach nie było nic złego). Mam mętlik w głowie, ponieważ z jednej strony mój chłopak jest obojętny na mnie, a z drugiej strony zazdrosny. Boje się, że nasz związek staje się toksyczny i że będzie tylko gorzej bo w gre wchodzi też alkohol. On coraz częściej pije, nie upija się, ale non stop czuć od niego piwo ,bo bywa tak, że potrafi pić przez cały tydzień po 4 piwa (moim zdaniem to bardzo dużo, a on twierdzi, że przesadzam i to też prowadzi do konfliktów). Sprawy nie ułatwia fakt, że w nowej pracy, rzeczywiście jest pewna osoba, która poświęca mi dużo uwagi (a tego mi bardzo brakuje) i mam wrażenie, ze wpadłam u w oko. Jednak chciałabym zrobić coś co poprawiło by mój związek, tak abym czuła się szczęśliwa.
2 2022-11-20 19:58:43 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-11-20 19:59:40)
Pewnie siedzi w seks kamerkach, do tego popija, Ciebie olewa, więc sama sobie odpowiedz, jakie kroki powinnaś podjąć...
Nic nie możesz zrobić, żeby się poprawiło, nie Ty masz problem, tylko on.
3 2022-11-20 20:19:59 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2022-11-20 20:21:18)
Twój facet(dobrze że nie mąż) nie wypełnia swoich obowiązków,nie sypia z tobą.
Jest zazdrosny,bo najprawdopodobniej sam cie zdradza,to bardzo częsty motyw u zdradzaczy,że posądzają partnera o to co sami robią,chcą dzięki temu sami przed sobą wybielić,coś w stylu "nie tylko ja jestem tym złym"
Ma problem z alkoholem,o ile juz nie jest alkoholikiem.
Moim zdaniem nie warto,nie jesteście małżeństwem,nie macie nic wspólnego,dzieci brak.
On nie widzi swojej winy ani w odmawianiu Ci bliskości i seksu,ani nie widzi problemów z alkoholem.
Starałaś sie przez tyle czasu cos z tym zrobić,wiec postąpiłaś uczciwie wobec niego,chca ratować ten związek.
Ale do tego trzeba pracy dwojga ludzi,a skoro on nie chce,to nic nie zrobisz.
Zakończ ten związek, bo nie da sie żyć bez miłości i troski.
Trwając w tym związku,i tak wcześniej czy później go zdradzisz,a do tego nie masz prawa.
jestem zwolenniczką naprawiania związków, niemniej w tym wypadku również zgadzam się z przedmówcami.. dużo wskazuje na to że Cię zdradza. ale nawet jeśli nie, to dla mnie przekreśla go fakt, że nie chce rozmawiać.
jeśli chcesz się przekonać czy to ma sens, możesz mu zaproponować terapię par. idę o zakład że się nie zgodzi - będziesz miała wtedy pewność że nie ma co ratować.
5 2022-11-22 12:03:16 Ostatnio edytowany przez Arukado (2022-11-22 12:03:50)
Ostatnio mieliśmy nawet roczną przerwę.
.
Jeżeli 27 letni mężczyzna mając stałą partnerkę z którą mieszka, przez ROK! nie chciał z nią seksu to na pewno coś jest nie tak.
O ile w stałych związkach normalne, że częstotliwość potrafi spaść, z racji przyzwyczajenia się do siebie a i pewności, że seks można mieć praktycznie co dzień jeśli by się chciało, ale rok czasu bez bzykania to albo jest ktoś na boku, albo ma problemy fizyczne, albo wjechało p0rno i masturbacja - względnie traktuje Cię już tylko jako aseksualną przyjaciółkę.
- rinho91
- Net-facet
- Nieaktywny
Nie jest powiedziane, że zdradza. Może to typ, który zakotwiczył wybrankę i przestał się starać/zapuścił się.
Widzę dwie opcje:
1.Możesz nim wstrząsnąć, przegadać temat o braku akceptacji obecnej sytuacja i namówienia do dużych zmian -w innym wypadku odchodzisz, bo nie widzisz przyszłości dla takiej relacji ( Nie zrobisz nic, to będzie coraz gorzej ).
2. Odchodzisz bez patrzenia się za siebie.
Powodzenia 
Związek do zakończenia.
To nie jest normalne, żeby młody, zdrowy mężczyzna przez rok unikał seksu że swoją partnerką. Pytanie gdzie i w jaki sposób spuszcza sobie z krzyża - seks to nie tylko akt miłosny, ale także zwykła czynność fizjologiczna.
Autorko, co jest z Tobą nie tak, że przez rok tolerowałas coś takiego?
Prawdopodobnie to już jest zwykły pijak.
Naprawdę chciałabyś spędzić życie z kimś takim?
Nie jesteście małżeństwem, nie macie dzieci, jesteś wolnym człowiekiem, więc uwolnij się z tej patologii.
To typowy przechodzony związek bez przyszłości, bez szczęśliwej i dobrej przyszłości.
Ja jako facet całkowicie się zgadzam z Ulle ...
Nie wyobrażam sobie aby mężczyzna w tym wieku unikał sexu , ja mam sporo lat więcej a nie wyobrażam sobie zyć bez sexu , bo tak jak jak Ulle napisała albo trzeba uprawiać sex , albo się masturbować , ale chyba jedna dużo fajniejszy i przyjemniejszy jest sex.
Ja rozumie jakby mieli małe dziecko które całkowicie ich wykończa z sił , ale jak nie ma dzieci ?
Ale nawet jak jest dziecko to takie przerwy to jakiś szok ..
Jak pije codziennie po kilka piw to niestety jest już alkoholik ..
Jak dla mnie związek do zakończenia i to od razu.
A ja jak zwykle przeciw tłuszczy.
27 lat, nowa stresująca praca.
Sprawdź, czy nie ma depresji, bo chyba ją przykrywa alkoholem.
I weź się za siebie. Nawet chory facet nie wytrzymałby rok.
- zwyczajny gość
- Net-facet
- Nieaktywny
Związek do zakończenia.
To nie jest normalne, żeby młody, zdrowy mężczyzna przez rok unikał seksu że swoją partnerką. Pytanie gdzie i w jaki sposób spuszcza sobie z krzyża - seks to nie tylko akt miłosny, ale także zwykła czynność fizjologiczna.
A jak normalna, zdrowa kobieta unika seksu....i nie wiadomo jak i gdzie się zaspokaja?
Też do odstrzelenia?
nie warto.. szkoda zachodu ja taki zwiazek zakonczylam.. teraz mam fajnego faceta ktory akceptuje mnie moje dziwactwa i fetysze chociazby to ze mam konto na adoreo.com i pisze z facetami za kase 
