Mój facet mnie nie słucha - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój facet mnie nie słucha

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 30 ]

Temat: Mój facet mnie nie słucha

Hej, mam dylemat czy mój obecny związek ma przyszłość. Mianowicie mam wrażenie, że mój facet mnie nie słucha. Osobiście dużo mówię, o swoich potrzebach, emocjach, oczekiwaniach a tymczasem jego działania są zupełnie odwrotne. Ostatnia sytuacja daje mi teraz do myślenia najbardziej. Otóż chciałabym już się zaręczyć, ale on się zbytnio nie spieszy. Jego rodzina bardzo go naciskała i kupił pierścionek. Niby kupił z własnej inicjatywy, ale ja mam wrażenie, że zrobił to pod presją. Zaręczyny... Byliśmy na urlopie i jego ciocia zaproponowała wycieczkę rodzinna. Pomyślał, że to dobra okazja na zaręczyny (nie wiem, może tylko dla mnie to jest mega słabe?!). Dziwnie się zachowywał z ciocią, więc na osobności dałam mu do zrozumienia, że jeśli mielibyśmy się zaręczać to wolałabym, żeby było to bez udziału jego rodziny, chciałabym aby był to nasz moment. Zrobił mi wtedy awanturę, że wszystko zepsułam i nie będzie zaręczyn. Mijają już 2 miesiące i rzekomo czeka na okazję. Dzisiaj zupełnie przypadkiem, zapytałam go czy pamiętał że lubię srebro. Powiedział mi, że chciałam złoto (nigdy przenigdy nie lubiłam złota!! I każdy o tym wie, poza nim... Bo mnie nie słucha). Oczywiście doszło do spięcia, jego zdaniem mówiłam co innego, ale ja wiem, że nigdy w życiu nie lubiłam złota, powiedziałam, żeby zapytał mojej przyjaciółki, ale tylko się zdenerwował i przestaliśmy się odzywać. Już sama nie wiem co o tym myśleć.. Nie chodzi już nawet o tenpierścionek, ale o sam fakt tego, że on w ogóle nie słucha co mówię, mam wrażenie, że po prawie 2 latach związku on mnie wcale nie zna :( codziennie dzieją się podobne sytuacje. Przykład, proszę go, żeby nie zostawiał naczyń w salonie, tak już go proszę z 13 miesięcy. Oczywiście jak to mówię to się czepiam, a ja po prostu mam dość sprzątania po nim. Najgorsze jest to, że się zakochałam, ale teraz zaczynam mieć wątpliwości czy w ogóle to ma sens...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Simplymag napisał/a:

Hej, mam dylemat czy mój obecny związek ma przyszłość. Mianowicie mam wrażenie, że mój facet mnie nie słucha. Osobiście dużo mówię, o swoich potrzebach, emocjach, oczekiwaniach a tymczasem jego działania są zupełnie odwrotne. Ostatnia sytuacja daje mi teraz do myślenia najbardziej. Otóż chciałabym już się zaręczyć, ale on się zbytnio nie spieszy. Jego rodzina bardzo go naciskała i kupił pierścionek. Niby kupił z własnej inicjatywy, ale ja mam wrażenie, że zrobił to pod presją. Zaręczyny... Byliśmy na urlopie i jego ciocia zaproponowała wycieczkę rodzinna. Pomyślał, że to dobra okazja na zaręczyny (nie wiem, może tylko dla mnie to jest mega słabe?!). Dziwnie się zachowywał z ciocią, więc na osobności dałam mu do zrozumienia, że jeśli mielibyśmy się zaręczać to wolałabym, żeby było to bez udziału jego rodziny, chciałabym aby był to nasz moment. Zrobił mi wtedy awanturę, że wszystko zepsułam i nie będzie zaręczyn. Mijają już 2 miesiące i rzekomo czeka na okazję. Dzisiaj zupełnie przypadkiem, zapytałam go czy pamiętał że lubię srebro. Powiedział mi, że chciałam złoto (nigdy przenigdy nie lubiłam złota!! I każdy o tym wie, poza nim... Bo mnie nie słucha). Oczywiście doszło do spięcia, jego zdaniem mówiłam co innego, ale ja wiem, że nigdy w życiu nie lubiłam złota, powiedziałam, żeby zapytał mojej przyjaciółki, ale tylko się zdenerwował i przestaliśmy się odzywać. Już sama nie wiem co o tym myśleć.. Nie chodzi już nawet o tenpierścionek, ale o sam fakt tego, że on w ogóle nie słucha co mówię, mam wrażenie, że po prawie 2 latach związku on mnie wcale nie zna sad codziennie dzieją się podobne sytuacje. Przykład, proszę go, żeby nie zostawiał naczyń w salonie, tak już go proszę z 13 miesięcy. Oczywiście jak to mówię to się czepiam, a ja po prostu mam dość sprzątania po nim. Najgorsze jest to, że się zakochałam, ale teraz zaczynam mieć wątpliwości czy w ogóle to ma sens...


A jest czego słuchać? Bo jak całe dnie bablasz o uczuciach, potrzebach, zaręczynach i naczyniach, to on dawno Cię przestał słuchać. Same wymagania z Twojej strony, a żadnego wkładu. Zaręczyny chciałaś? Chciałaś. Chciał się oświadczyć? Źle, bo nie tak to sobie wymarzyłaś. Pierścionek chciałaś? Chciałaś. Źle bo nie taki chciałaś. Wszystko nie tak dla Ciebie. Ty się lepiej dobrze zastanów, czego tak naprawdę chcesz.
A Ty go słuchasz? Wiesz, co lubi, co by chciał, jak by chciał się zaręczyć, jak sobie wyobraża wspólną przyszłość, jakie ma plany, ile będziecie mieli dzieci, gdzie będziecie mieszkać? Wiesz to wszystko?

3

Odp: Mój facet mnie nie słucha

A jest czego słuchać? Bo jak całe dnie bablasz o uczuciach, potrzebach, zaręczynach i naczyniach, to on dawno Cię przestał słuchać. Same wymagania z Twojej strony, a żadnego wkładu. Zaręczyny chciałaś? Chciałaś. Chciał się oświadczyć? Źle, bo nie tak to sobie wymarzyłaś. Pierścionek chciałaś? Chciałaś. Źle bo nie taki chciałaś. Wszystko nie tak dla Ciebie. Ty się lepiej dobrze zastanów, czego tak naprawdę chcesz.
A Ty go słuchasz? Wiesz, co lubi, co by chciał, jak by chciał się zaręczyć, jak sobie wyobraża wspólną przyszłość, jakie ma plany, ile będziecie mieli dzieci, gdzie będziecie mieszkać? Wiesz to wszystko?


Chciałam zaręczyn, ale w momencie gdy powiedział, że nie jest gotowy zamknęłam temat. Później tylko słyszał to od rodziny, a ja miałam problem, że go nie broniłam przed pytaniem z ich strony gdzie jest pierścionek... Uważam, że komunikacja w związku to podstawa, chyba lepiej mówić o swoich oczekiwaniach niż być rozczarowanym? I tak, ja wiem o nim dużo, co lubi, jakie ma wyobrażenie o rodzinie, przyszłości. Chociaż przeważnie jak go pytam o cokolwiek to odpowiada, że jemu jest wszystko jedno.

4

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Simplymag napisał/a:

A jest czego słuchać? Bo jak całe dnie bablasz o uczuciach, potrzebach, zaręczynach i naczyniach, to on dawno Cię przestał słuchać. Same wymagania z Twojej strony, a żadnego wkładu. Zaręczyny chciałaś? Chciałaś. Chciał się oświadczyć? Źle, bo nie tak to sobie wymarzyłaś. Pierścionek chciałaś? Chciałaś. Źle bo nie taki chciałaś. Wszystko nie tak dla Ciebie. Ty się lepiej dobrze zastanów, czego tak naprawdę chcesz.
A Ty go słuchasz? Wiesz, co lubi, co by chciał, jak by chciał się zaręczyć, jak sobie wyobraża wspólną przyszłość, jakie ma plany, ile będziecie mieli dzieci, gdzie będziecie mieszkać? Wiesz to wszystko?


Chciałam zaręczyn, ale w momencie gdy powiedział, że nie jest gotowy zamknęłam temat. Później tylko słyszał to od rodziny, a ja miałam problem, że go nie broniłam przed pytaniem z ich strony gdzie jest pierścionek... Uważam, że komunikacja w związku to podstawa, chyba lepiej mówić o swoich oczekiwaniach niż być rozczarowanym? I tak, ja wiem o nim dużo, co lubi, jakie ma wyobrażenie o rodzinie, przyszłości. Chociaż przeważnie jak go pytam o cokolwiek to odpowiada, że jemu jest wszystko jedno.

Możesz mówić o swoich oczekiwaniach ile wlezie, ale to nie znaczy, że zostaną spełnione i nie będziesz rozczarowana. Pamiętaj, nasze oczekiwania, to nie są czyjeś obietnice.
Ty też go nie słuchasz. Mówi, że mu wszystko jedno. To znaczy, że mu wszystko jedno, a to znaczy, że mu nie zależy. Tobie też jest wszystko jedno? Czy jednak masz jakieś oczekiwania, a skoro on ich nie spełnia, to dlaczego nadal z nim jesteś? Przyzwyczaił się, że pogadasz, pomarudzisz i tyle, a on i tak zrobi swoje, bo jemu wszystko jedno.
Każde zmiany zaczynamy zawsze od siebie. Jeśli Ty jesteś bierna, to nie spodziewaj się, że on będzie aktywny.

5

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Ale toksyczna osoba z Ciebie.
Też bym nie słuchał.

Nie dziwię się, że zwleka z zaręczynami.
Ja bym Ciebie kopnął w dupę.
Po co komu taka Grażyna !!!

6

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Jeżeli ten watek jest na serio, a nie jakiś trolling, to tez się dziwie facetowi, ze jeszcze to wytrzymuje

7

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Simplymag napisał/a:

Hej, mam dylemat czy mój obecny związek ma przyszłość. Mianowicie mam wrażenie, że mój facet mnie nie słucha. Osobiście dużo mówię, o swoich potrzebach, emocjach, oczekiwaniach a tymczasem jego działania są zupełnie odwrotne. Ostatnia sytuacja daje mi teraz do myślenia najbardziej. Otóż chciałabym już się zaręczyć, ale on się zbytnio nie spieszy. Jego rodzina bardzo go naciskała i kupił pierścionek. Niby kupił z własnej inicjatywy, ale ja mam wrażenie, że zrobił to pod presją. Zaręczyny... Byliśmy na urlopie i jego ciocia zaproponowała wycieczkę rodzinna. Pomyślał, że to dobra okazja na zaręczyny (nie wiem, może tylko dla mnie to jest mega słabe?!). Dziwnie się zachowywał z ciocią, więc na osobności dałam mu do zrozumienia, że jeśli mielibyśmy się zaręczać to wolałabym, żeby było to bez udziału jego rodziny, chciałabym aby był to nasz moment. Zrobił mi wtedy awanturę, że wszystko zepsułam i nie będzie zaręczyn. Mijają już 2 miesiące i rzekomo czeka na okazję. Dzisiaj zupełnie przypadkiem, zapytałam go czy pamiętał że lubię srebro. Powiedział mi, że chciałam złoto (nigdy przenigdy nie lubiłam złota!! I każdy o tym wie, poza nim... Bo mnie nie słucha). Oczywiście doszło do spięcia, jego zdaniem mówiłam co innego, ale ja wiem, że nigdy w życiu nie lubiłam złota, powiedziałam, żeby zapytał mojej przyjaciółki, ale tylko się zdenerwował i przestaliśmy się odzywać. Już sama nie wiem co o tym myśleć.. Nie chodzi już nawet o tenpierścionek, ale o sam fakt tego, że on w ogóle nie słucha co mówię, mam wrażenie, że po prawie 2 latach związku on mnie wcale nie zna sad codziennie dzieją się podobne sytuacje. Przykład, proszę go, żeby nie zostawiał naczyń w salonie, tak już go proszę z 13 miesięcy. Oczywiście jak to mówię to się czepiam, a ja po prostu mam dość sprzątania po nim. Najgorsze jest to, że się zakochałam, ale teraz zaczynam mieć wątpliwości czy w ogóle to ma sens...

Co to znaczy, że twój chłopak dziwnie się zachowywał z ciocią?
Znacie się prawie dwa lata, zakochałaś  się w nim, a strofujesz go o naczynia w salonie. Zaręczyny się nie odbyły, bo ty nie chciałaś.

8

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Facet ma problemy z rodziną, którą stara się jak może nim kierować. No i związał się z kobietą, która chce robić z nim to samo.

9

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Szkoda, że Ty go za to ani trochę nie słuchasz. Współczuję facetowi.

10

Odp: Mój facet mnie nie słucha

On nie jest Tobą. Chciał się oświadczyć tak, jak czuł, umiał, miał chęć.
Kolejnemu facetowi daj po prostu scenariusz. (Kolejnemu, bo wątpię, że ten będzie miał chęć na ponowne oświadczyny).
Naczynia w salonie... mój też nie wynosi, skarpetki też walnie na podłogę.. i co z tego. Przestałam Go za to upominać w momencie, gdy zdałam sobie sprawę, że i on na moje niedoskonałości oko przymyka.
Mam wrażenie, że jesteś typem kobiety, której wiecznie coś nie pasuje.

11

Odp: Mój facet mnie nie słucha

A to facet jest psem albo dzieckiem, żę ma Ciebie (bezwzględnie)słuchać?

12 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-10-06 10:01:10)

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Legat napisał/a:

Facet ma problemy z rodziną, którą stara się jak może nim kierować. No i związał się z kobietą, która chce robić z nim to samo.

Dokładnie tak jest i to dobrze nie wróży...
Wiążąc się z kimś nie możesz oczekiwać, że wszystko będzie jak Ty chcesz, stawiasz granice, jeśli zostają przekraczane, przesuwasz je do akceptowalnych, jeśli wykraczają dalej, to odpuszczasz znajomość. Mam na myśli poważniejsze sprawy.
Ale jeśli dla Ciebie ważniejsze jest miejsce oświadczyn niż same oświadczyny czy te przykładowe talerze, to sama sobie robisz pod górkę.
Nikt nie jest w stanie spełniać naszych wszystkich oczekiwań.

13

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Tytuł tego wątku jest jak najbardziej trafiony smile Mój facet mnie nie słucha i do tego o zgrozo!! Niektóre rzeczy chce robić po swojemu smile

14

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Tylwyth Teg napisał/a:

Możesz mówić o swoich oczekiwaniach ile wlezie, ale to nie znaczy, że zostaną spełnione i nie będziesz rozczarowana. Pamiętaj, nasze oczekiwania, to nie są czyjeś obietnice.
Ty też go nie słuchasz. Mówi, że mu wszystko jedno. To znaczy, że mu wszystko jedno, a to znaczy, że mu nie zależy. Tobie też jest wszystko jedno? Czy jednak masz jakieś oczekiwania, a skoro on ich nie spełnia, to dlaczego nadal z nim jesteś? Przyzwyczaił się, że pogadasz, pomarudzisz i tyle, a on i tak zrobi swoje, bo jemu wszystko jedno.
Każde zmiany zaczynamy zawsze od siebie. Jeśli Ty jesteś bierna, to nie spodziewaj się, że on będzie aktywny.


Wow, ale wypowiedź z wyższej półki. Bardzo dobrze określiłaś problem. Podzielam tę opinię.

15

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Nie zgadzam się, że jak mu wszystko jedno, to mu nie zależy, po prostu nie ma swojego zdania, chce sprostać oczekiwaniom rodziny i dziewczyny i tu robi błąd, ale to pokłosie genów i wychowania, więc nic się nie zmieni, jak sam nie będzie nad tym pracował, będzie zawsze popychany...

16 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2022-10-06 13:45:28)

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Nie rozumiem odpowiedzi na post autorki.
Dla mnie ciagle mowienie o swoich potrzebach, emocjach, oczekiwaniach przez kobiete jest swietnym podlozem do budowy dobrego zwiazku.
Przeciwienstwem jest osoba, ktora nie dzieli sie wcale swoimi potrzebami, emocjami i oczekiwaniami - jak stworzyc zwiazek z taka osoba?

Jesli problemem jest brak umiaru w tej komunikacji to widze zwiazek przyczynowo-skutkowy miedzy facetem, ktory nie reaguje na potrzeby autorki a nawarstwianiem sie i intensyfikacja tej komunikacji.

Moja kobieta mowi mi o swoich potrzebach, zastanawiamy sie wspolnie nad zmianami, ktore mozemy wyprobowac probujac przewidziec jak wplyna na potrzeby nas obojga, wybieramy jedna ze zmian, w oparciu o to definiujemy oczekiwania.
Zmiana okazuje sie negatywnie wplywac na moje potrzeby, komunikuje swoje uczucia partnerce, wracamy do dyskusji, zmieniamy zmiane, zmieniamy oczekiwania.
Nie wiem jak mozna budowac jakikolwiek zwiazek miedzy ludzmi bez takiego procesu?

Simplymag napisał/a:

na osobności dałam mu do zrozumienia, że jeśli mielibyśmy się zaręczać to wolałabym, żeby było to bez udziału jego rodziny, chciałabym aby był to nasz moment. Zrobił mi wtedy awanturę, że wszystko zepsułam i nie będzie zaręczyn

To co ja widze w tej historii to zaawansowany stopien narcyzmu jej partnera. Robienie awantury, mowienie o zepsuciu zareczyn itp? Partner oswiadczajac sie nie dba o to czego chce jego kobieta? To absurd. Okazywanie calkowitego braku milosci podczas gestu, ktory jest jej symbolem.

Autorko, moim zdaniem to nie milosc tylko strach przed nieznanym nie pozwala Ci wyjsc z tego zwiazku. Strach, ktorego zrodlem jest twoj partner z jego nieprzewidywalnymi i agresywnymi zachowaniami, ktore sa jego sposobem na zwiekszenie w tobie strachu - a co za tym idzie jego kontroli.
Bo jak sie czlowiek boi to staje sie pasywny, za duzo sie nie wychyla i robi co mu mowia.

17

Odp: Mój facet mnie nie słucha

W punkt poprzedni komentarz.

Napisałaś stricte swoje odczucia, dlatego ich wydźwięk jest taki, że cały czas coś od Niego chcesz. Prawda jest taka, że wylistowałaś nam różne sytuacje abyśmy poznali co Cię trapi.

Według mnie Mu na Tobie nie zależy. Jeżeli istnieje miłość to istnieje również takie coś jak chęć uszczęśliwienia partnera. U Was tego nie ma bo On nie chce Cię słuchać. Trochę się zdenerwujesz i wszystko wróci do normy - tak On to widzi. Nie wyobrażam sobie być z kimś takim, gdyż sama badam mojego partnera pod kątem - co lubi, aby wykorzystywać te informacje we wspólnym życiu.

18 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2022-10-07 08:03:58)

Odp: Mój facet mnie nie słucha
SanWieIng napisał/a:

Jeżeli istnieje miłość to istnieje również takie coś jak chęć uszczęśliwienia partnera.

....
Nie wyobrażam sobie być z kimś takim, gdyż sama badam mojego partnera pod kątem - co lubi, aby wykorzystywać te informacje we wspólnym życiu.


Tylko to działa w drugą stronę także. Nie można wciąż wychwytywać błędów partnera i mu ich wytykać, to może w końcu zniszczyć każdy związek. Nie wyobrażam sobie mieć pretensji do partnera że kupił nie taką biżuterię jak lubię smile Po prostu jemu się podobała więc może czasem bym ją założyła żeby mu sprawić przyjemność. Jeśliby rzeczywiście był taki obojętny na wszystko, to poprosiłabym o paragon pod byle pretekstem i sama zamieniła tę biżuterię na inną, pewnie by nawet nie zauważył. smile Podobnie z tymi zaręczynami.. On coś zaplanował, jakoś to sobie wyobrażał, a tu zamiast euforii, foch. Frustrujące to chyba mało powiedziane.

Ja po prostu myślę, że autorka odbiera nie na tych samych falach co jej partner i co gorsza, próbuje dostroić jego odbiór do siebie, zamiast wyregulować wszystko tak, aby grało tak samo im obojgu, to się nie uda. Obawiam się, że nic dobrego z tego nie wyniknie, oprócz coraz większego konfliktu.

19

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Legat napisał/a:

Facet ma problemy z rodziną, którą stara się jak może nim kierować. No i związał się z kobietą, która chce robić z nim to samo.

Odniosłam to samo wrażenie. Rodziną mu trzeszczy nad uchem co ma robić. Jakas creepy ciocia chce kierować przebiegiem zareczyn ( brr). Teraz doszła partnerka w postaci Autorki tematu ktora mu nadaje  non stop kolor ( sama Autorko przyznałaś że mówisz dużo o swoich potrzebach). Czasami im więcej ktoś gada tym mniej mamy ochotę go słuchać a już mężczyźni wprost " uwielbiają" jak im kobieta nadaje non stop jak radio wolna Europa.
Może mniej mówienia a więcej słuchania? No i przyjęcia do wiadomości ze slowotok nt naszej listy potrzeb i preferencji nie oznacza z automatu dla drugiej strony obowiązku wypełnienia tych życzeń.

20 Ostatnio edytowany przez anna.zakochana (2022-10-07 09:59:44)

Odp: Mój facet mnie nie słucha

z biżuterią się zgadzam, tu wyczuwam w Autorce potrzebę kontroli. miałaś potrzebę skontrolowania czy kupił właściwy pierścionek. no to tak nie powinno wyglądać, pierścionek jest od niego i on go wybiera. pozwól mu na takie decyzje, to go będzie motywować. a może się okaże że ten złoty jest przepiękny i się nie spodziewałaś nawet? a może to białe złoto i de facto się pokłóciliście o nic?

niemniej zgadzam się że facet ma problem z komunikacją swoich potrzeb. co innego jakby powiedział "słuchaj, nie lubię od razu znosić talerzy do kuchni, będę to robił na koniec dnia" albo "zapominam o tym, czy moglibyśmy się umówić że naczynia to Twój obowiązek a ja będę odkurzał?" albo cokolwiek innego. a mówienie że ona się "czepia" bo komunikuje że brudne talerze jej przeszkadzają jest słabe. bo jak tu można właśnie znaleźć kompromis? nie wiemy oczywiście w jaki sposób Autorka komunikuje te rzeczy, warto oczywiście by było to z pozycji JA a nie TY.

druga kwestia to oczywiście ilość tych komunikatów. bo możemy w super sposób mówić że coś nam nie pasuje ale trzeba wybrać w tym rzeczy dla nas naprawdę ważne. nie może nam przeszkadzać "Wszystko" bo jak to też zostało zauważone każdy ma swoje słabości. ale to też nie znaczy że te talerze nie mogą być ważne. mogą.  za to tolerujemy np. jedzenie w łóżku bo może nie jest to coś co sami robimy ale ostatecznie możemy z tym żyć.

więc dla mnie jest dużo racji w obu stronach komentarzy tutaj, za mało po prostu wiemy żeby to ocenić jednoznacznie.

21

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Tak sobie jeszcze myślę, że oświadczyny to nie tylko Twój dzień, ale też Twojego Partnera. On też może mieć jakieś wyobrażenie na ten temat, prawda?
Czy wszystko musi być tylko i wyłącznie pod dyktando kobiety?
Druga rzecz, że to zobojętnienie i "wszystko mi jedno" może wziąć się z tego, że w zasadzie masz ciągle do niego listę "pretensji", że cokolwiek zrobi, to efekt ten sam, więc po co w ogóle mieć jakieś zdanie.

22

Odp: Mój facet mnie nie słucha

"Motocyklista" trafione w 10 !

Autorko, zaręczyny nie powinny się odbywać pod dyktando żadnej ze stron, nie mówię już nawet o pretensjach odnośnie jakości czy koloru tego zasranego pierścionka , ktoś wyżej też napisał ,że każdy ma inne wyobrażenie na temat ów zaręczyn i tak jest też w tym przypadku, bo Ty chcesz żeby wszystko było po Twojemu i tak jak sobie to w głowie wymarzylas, niestety tak to nie działa, weź pod uwagę jego wizję i pogląd na to wszystko! Fakt ciotka nie powinna się wtrącać ale kto wie może mogły to być najpiękniejsze zaręczyny ever, ale mam dziwne wrażenie ,że nawet jeśli by do nich doszło i faktycznie było by wszystko ok , to i tak znalazła byś coś z czego powstał by problem , bo nie umylby od razu kieliszków z wina, nie wiem przy zachodzie słońca nad jakimś pięknym jeziorem.
A o swoim srebrnym pierścionku zapomnij, przynajmniej od niego!

23

Odp: Mój facet mnie nie słucha

Niekochany, dodalbym tylko że gdyby to była miłość to cieszyłaby się z każdego pierścionka , a teraz nie dostanie żadnego, przez jakiś czas oczywiście;)

24

Odp: Mój facet mnie nie słucha
GoKU30 napisał/a:

Niekochany, dodalbym tylko że gdyby to była miłość to cieszyłaby się z każdego pierścionka , a teraz nie dostanie żadnego, przez jakiś czas oczywiście;)

O ile w ogóle.
Wydaje mi się, że takie zgaszenie faceta przy próbie zaręczyn można trochę porównać do sytuacji łóżkowej, gdzie kobieta na wstępie wita przyrodzenie ukochanego słowami "ale masz małego".
Mogę się mylić, facetem nie jestem. wink

25

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Motocyklistka napisał/a:
GoKU30 napisał/a:

Niekochany, dodalbym tylko że gdyby to była miłość to cieszyłaby się z każdego pierścionka , a teraz nie dostanie żadnego, przez jakiś czas oczywiście;)

O ile w ogóle.
Wydaje mi się, że takie zgaszenie faceta przy próbie zaręczyn można trochę porównać do sytuacji łóżkowej, gdzie kobieta na wstępie wita przyrodzenie ukochanego słowami "ale masz małego".
Mogę się mylić, facetem nie jestem. wink

Zaraz zaraz...to wielkość ma znaczenie?  cool

26

Odp: Mój facet mnie nie słucha
maku2 napisał/a:
Motocyklistka napisał/a:
GoKU30 napisał/a:

Niekochany, dodalbym tylko że gdyby to była miłość to cieszyłaby się z każdego pierścionka , a teraz nie dostanie żadnego, przez jakiś czas oczywiście;)

O ile w ogóle.
Wydaje mi się, że takie zgaszenie faceta przy próbie zaręczyn można trochę porównać do sytuacji łóżkowej, gdzie kobieta na wstępie wita przyrodzenie ukochanego słowami "ale masz małego".
Mogę się mylić, facetem nie jestem. wink

Zaraz zaraz...to wielkość ma znaczenie?  cool

Mniej więcej takie samo, jak wybór pierścionka i scenariusza zaręczyn  smile wink

27

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Motocyklistka napisał/a:
maku2 napisał/a:
Motocyklistka napisał/a:

O ile w ogóle.
Wydaje mi się, że takie zgaszenie faceta przy próbie zaręczyn można trochę porównać do sytuacji łóżkowej, gdzie kobieta na wstępie wita przyrodzenie ukochanego słowami "ale masz małego".
Mogę się mylić, facetem nie jestem. wink

Zaraz zaraz...to wielkość ma znaczenie?  cool

Mniej więcej takie samo, jak wybór pierścionka i scenariusza zaręczyn  smile wink

Eeee chyba nie
Zaręczyny jedno razówka(nie biorę pod uwagę rozwodu)
Pierścionek - rzecz wielokrotnego użytku która może lądować w szkatułce
Ale przyrodzenie...z tym nic nie można zrobić...się ma farta lub nie...
A co do mojego pytania...ma znaczenie.

28

Odp: Mój facet mnie nie słucha
maku2 napisał/a:
Motocyklistka napisał/a:
maku2 napisał/a:

Zaraz zaraz...to wielkość ma znaczenie?  cool

Mniej więcej takie samo, jak wybór pierścionka i scenariusza zaręczyn  smile wink

Eeee chyba nie
Zaręczyny jedno razówka(nie biorę pod uwagę rozwodu)
Pierścionek - rzecz wielokrotnego użytku która może lądować w szkatułce
Ale przyrodzenie...z tym nic nie można zrobić...się ma farta lub nie...
A co do mojego pytania...ma znaczenie.

No tak, tyle że zaręczyny, jak widać mogą rzutować na dalszym przebiegu związku. Pierścionek będzie wzbudzał mieszane uczucia za każdym razem, gdy tylko wyląduje na nim wzrok  wink
Ze zbyt małym przyrodzeniem też można sobie poradzić, jeśli się tylko chce. Serio serio.
Farta w doborze partnera nie ograniczałabym tylko do zawartości spodni. wink

29

Odp: Mój facet mnie nie słucha

GoKU30

Z tą miłością to jest raczej oczywiste .

A co do tego farta , to fakt nie każdy rodzi się z fujara po kolana , ale słuszna uwaga można mieć bardzo dużo w gaciach ale czy przekłada się to na poziom IQ , wątpię . Kiedyś nawet było takie powiedzenie , " Nie długość , lecz technika " , w dzisiejszych czasach, chyba technika zeszła na drugi plan hahah , w tej chwili autorka prawdopodobnie zostanie bez pierścionka i bez faceta niezależnie od tego jakim przyrodzeniem dysponował

30

Odp: Mój facet mnie nie słucha
Simplymag napisał/a:

Otóż chciałabym już się zaręczyć, ale on się zbytnio nie spieszy. Jego rodzina bardzo go naciskała i kupił pierścionek. Niby kupił z własnej inicjatywy, ale ja mam wrażenie, że zrobił to pod presją. Zaręczyny... Byliśmy na urlopie i jego ciocia zaproponowała wycieczkę rodzinna. Pomyślał, że to dobra okazja na zaręczyny (nie wiem, może tylko dla mnie to jest mega słabe?!). Dziwnie się zachowywał z ciocią, więc na osobności dałam mu do zrozumienia, że jeśli mielibyśmy się zaręczać to wolałabym, żeby było to bez udziału jego rodziny, chciałabym aby był to nasz moment. Zrobił mi wtedy awanturę, że wszystko zepsułam i nie będzie zaręczyn. Mijają już 2 miesiące i rzekomo czeka na okazję.

Na jego miejscu jeszcze długo nie powtórzyłabym sytuacji, o ile w ogóle. Ponadto warto zadać sobie pytanie czy takie wymuszone zaręczyny aby na pewno mają sens? <pytanie retoryczne>

Simplymag napisał/a:

Dzisiaj zupełnie przypadkiem, zapytałam go czy pamiętał że lubię srebro. Powiedział mi, że chciałam złoto (nigdy przenigdy nie lubiłam złota!! I każdy o tym wie, poza nim... Bo mnie nie słucha). Oczywiście doszło do spięcia, jego zdaniem mówiłam co innego, ale ja wiem, że nigdy w życiu nie lubiłam złota, powiedziałam, żeby zapytał mojej przyjaciółki, ale tylko się zdenerwował i przestaliśmy się odzywać.

Taaaak, to jest istotnie powód do awantury, zarówno po Twojej, jak i jego stronie cool.
Oczywiście mogłaś poczuć się nieważna, zignorowana, ale można o tym po prostu porozmawiać. Tu jednak pojawiają się pretensje, po drugiej stronie foch, jednym słowem dziecinada.

Simplymag napisał/a:

Już sama nie wiem co o tym myśleć.. Nie chodzi już nawet o tenpierścionek, ale o sam fakt tego, że on w ogóle nie słucha co mówię, mam wrażenie, że po prawie 2 latach związku on mnie wcale nie zna sad codziennie dzieją się podobne sytuacje. Przykład, proszę go, żeby nie zostawiał naczyń w salonie, tak już go proszę z 13 miesięcy. Oczywiście jak to mówię to się czepiam, a ja po prostu mam dość sprzątania po nim. Najgorsze jest to, że się zakochałam, ale teraz zaczynam mieć wątpliwości czy w ogóle to ma sens...

Tak sobie myślę, że brak zaręczyn nie jest przypadkowy. Bazując na życiowym doświadczeniu i obserwacjach otoczenia sądzę, że powinniście sobie tego oszczędzić. Tu nie ma miłości, wzajemnej akceptacji, nie ma chęci bycia ze sobą, wzajemnej ciekawości siebie, jest za to mnóstwo żalu, pretensji i oczekiwań w takich kwestiach, które rodzą głównie rozczarowanie. To jest przecież prosta droga do frustracji, a przecież nie na tym polega satysfakcja ze związku.

Posty [ 30 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój facet mnie nie słucha

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024