Nie wiem jak się zachować - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Nie wiem jak się zachować

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Nie wiem jak się zachować

Potrzebuję porady w dość nietypowej sprawie. Ogólnie kiedyś na tym forum opisywałam częściowo toksyczną relację w której się znalazłam będąc w ciąży. Upłynęło dość sporo czasu abym dojrzała do tego by ostatecznie się rozstać. Podejmowałam kilkanaście prób aż 3 dni temu nie wytrzymałam i po kolejnym starciu w którym padły naprawdę nieprzyjemne słowa powiedziałam że odchodzę. O dziwo następnego dnia rzeczywiście spakowałam się i wraz z dzieckiem przeprowadziłam do swojego mieszkania. Mój były partner tego samego dnia zadzwonił do mnie po pracy i zapytał czy naprawdę się wyprowadziłam. Odnoszę wrażenie że on myślał iż będzie jak zawsze to znaczy odbębnimy kolejną trudna rozmowę po której i tak zostanę z nim. No nie tym razem. Nasza ostatnia kłótnia była naprawdę paskudna i usłyszałam tak wiele przykrych słów że nie wyobrażam sobie aby dalej być z nim. Problem leży w tym że mój ex już następnego dnia próbuje "zmusić" mnie byśmy natychmiast przeszli na układ przyjacielski. Wyprowadzając się byłam trochę chora więc już wczoraj dostałam smsa jak się czuję. Nic na to nie odpisałam bo we mnie dalej buzują emocje po ostatniej kłótni. Nie rozumiem jak można powiedzieć komuś tak przykre słowa a następnego dnia pisać do niego jak gdyby nigdy nic i okazywać troskę. Dla mnie to strasznie dziwne i źle się z tym czuję że miałabym mu obecnie zwierzać się z czegokolwiek choćby z własnego stanu zdrowia. Z racji że nie odpisałam mój ex w dniu dzisiejszym zadzwonił do mnie ponawiając pytanie. Powiedziałam mu to co tutaj napisałam i oczywiście się wkurzył i wyszło w sumie na to że zachowuję się jak wściekła baba. Ja po prostu chce się od niego odciąć. Mogę z nim rozmawiać na temat dziecka. Zarządał spotkania z nim w dniu jutrzejszym na co od razu się zgodziłam w godzinach, które zaproponował. Dziecku krzywdy nie zrobię i wiem że muszę umożliwić ojcu swobodne kontakty z nim ale ja naprawdę nie mam pojecia jak mam się zachowywać w stosunku do niego. Jeżeli robię tak jak podpowiada mi intuicja to on zawsze pokazuje mi że to jest niedopuszczalne i że ze mną jest coś grubo nie tak. Najchętniej to on by chciał żebym go kawą i miłą konwersacją przyjęła ale ja obecnie nie jestem na to gotowa. Rozstania przechodzę dość trudno. Zazwyczaj odcinam się zupełnie od moich ex a tu nie mogę tego zrobić no bo on jest jednak tatą mojego dziecka. Proszę doradziecie co zrobić bo jezeli ja nie zachowuję się po jego myśli to później on wśród znajomych i rodziny robi ze mnie wariatkę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie wiem jak się zachować

No i co z tego że robi z ciebie wariatkę przed znajomymi i rodziną?
skoro wierzą takiemu toksykowi to nie są wiele warci.
Zawdzięczasz coś im? Utrzymują cie?
Jeżeli nie, to miej ich w dupie.

Tak, jako ojciec ma prawo do kontaktów z dzieckiem.
ale to nie może być tak że on sobie zadzwoni jak Pan do służki i ty rzucasz wszystko w diabły bo książę przyjeżdża w odwiedziny.
Ustalcie sobie grafik odwiedzin i aktywności.
Bo to nie może być tak ze ty zestresowana siedzisz przy telefonie i czekasz : zadzwoni czy nie zadzwoni.
Nie napisałaś w ogóle jakim jest ojcem.

3 Ostatnio edytowany przez Miss_you (2022-09-15 21:34:28)

Odp: Nie wiem jak się zachować
Szeptuch napisał/a:

No i co z tego że robi z ciebie wariatkę przed znajomymi i rodziną?
skoro wierzą takiemu toksykowi to nie są wiele warci.
Zawdzięczasz coś im? Utrzymują cie?
Jeżeli nie, to miej ich w dupie.

Tak, jako ojciec ma prawo do kontaktów z dzieckiem.
ale to nie może być tak że on sobie zadzwoni jak Pan do służki i ty rzucasz wszystko w diabły bo książę przyjeżdża w odwiedziny.
Ustalcie sobie grafik odwiedzin i aktywności.
Bo to nie może być tak ze ty zestresowana siedzisz przy telefonie i czekasz : zadzwoni czy nie zadzwoni.
Nie napisałaś w ogóle jakim jest ojcem.

Nie wiem czemu mnie to martwi. Chyba ze względu na dziecko. Zależy mi na tym żeby było szczęśliwe. Boję się że jak nie będę zachowywać się tak jak jego zdaniem wypada to on nie będzie do niego przyjeżdżał i zrzuci winę na mnie że ja stwarzam atmosferę w której nie da się wytrzymać. Ojcem jest raczej dobrym. W sensie dziecko i wykąpie i nakarmi i przebierze i na spacer też wyjdzie.

4

Odp: Nie wiem jak się zachować
Miss_you napisał/a:
Szeptuch napisał/a:

No i co z tego że robi z ciebie wariatkę przed znajomymi i rodziną?
skoro wierzą takiemu toksykowi to nie są wiele warci.
Zawdzięczasz coś im? Utrzymują cie?
Jeżeli nie, to miej ich w dupie.

Tak, jako ojciec ma prawo do kontaktów z dzieckiem.
ale to nie może być tak że on sobie zadzwoni jak Pan do służki i ty rzucasz wszystko w diabły bo książę przyjeżdża w odwiedziny.
Ustalcie sobie grafik odwiedzin i aktywności.
Bo to nie może być tak ze ty zestresowana siedzisz przy telefonie i czekasz : zadzwoni czy nie zadzwoni.
Nie napisałaś w ogóle jakim jest ojcem.

Nie wiem czemu mnie to martwi. Chyba ze względu na dziecko. Zależy mi na tym żeby było szczęśliwe. Boję się że jak nie będę zachowywać się tak jak jego zdaniem wypada to on nie będzie do niego przyjeżdżał i zrzuci winę na mnie że ja stwarzam atmosferę w której nie da się wytrzymać. Ojcem jest raczej dobrym. W sensie dziecko i wykąpie i nakarmi i przebierze i na spacer też wyjdzie.

ale ty nie możesz chodzić pod jego dyktando: albo zachowujesz się jak ja chce albo nie będę utrzymywał kontaktów z dzieckiem.
Dla dziecka to żadna strata taki ojciec

5 Ostatnio edytowany przez ulle (2022-09-16 08:07:55)

Odp: Nie wiem jak się zachować

Gaslighting to perfidna forma przemocy psychicznej polegająca na szczególnej manipulacji druga osobą, tak by podciąć jej wiarę w siebie i sprawić, by na koniec ofiara czuła się nic niewartym śmieciem, który na niczym się nie zna itd. Często chodzi o doprowadzenie ofiary do takiego stanu, by ją ubezwłasnowolnić i przejąć jej majątek.

Jest taki film, nie pamiętam tytułu, w którym zjawisko gaslightingu przedstawione jest w sposób niezwykle wyrazisty.
Mąż przestawia w domu różne rzeczy i gdy żona kolejny raz dziwi się, że sprzęty nagle zmieniły miejsce, on udaje głupa, że nie wie o co chodzi.
Albo wynosi z domu różne rzeczy i wmawia w żonę, że przecież ona zrobiła to wczoraj, dziwi się, że żona nic nie pamięta, nawet wyraża troskę o jej stan zdrowia psychicznego.
Stopniowo chłop ten włącza coraz bardziej wyrafinowane metody manipulacji, coraz mocniej i coraz częściej. Żona zaczyna podejrzewać u siebie chorobę psychiczną, jest przerażona i kompletnie zagubiona itd.
Nie będę opisywała, jak zakończył się ten film, bo może ktoś będzie chciał go sobie obejrzeć.
W każdym razie jest to oczywiście bardzo przejaskrawiony przykład na to, czym jest gaslighting.
W normalnym życiu osoby przemocowe często stosują taka manipulacje, jednak może nie aż tak bardzo nasiloną, jak w tym filmie.
Osoby przemocowe mogły nigdy nie słyszeć o jakimś gaslightingu, jednak i tak będą go stosowały, ponieważ mają oni jakby wdrukowany w siebie sposób na stosowanie różnych form przemocy.
Osoby przemocowe, które doskonale wiedzą, czym jest gaslighting będą potrafiły stosować go w jeszcze bardziej wyrafinowany sposób.
Przeczytałam Twój pierwszy temat i teraz to, co napisałaś i jestem absolutnie przekonana o tym, że ten człowiek próbuje zrobić z Ciebie wariatkę, winna całego zła na świecie i chce doprowadzić Cię do takiej bezsilności psychicznej oraz intelektualnej, żebyś dosłownie jadła mu z ręki, nawet nie mając świadomości, że jego oferta jest dla Ciebie idiotyczna, zła i destrukcyjna.
On chce zniszczyć Twoja osobowość i złamać Twój charakter.
Chodzi mu po prostu o władzę nad Tobą i przejęcie całkowitej kontroli.
Chcąc osiągnąć swój cel będzie kłamał bez umiaru, tworzył jakieś mity, kołował Cię i kiwał, na zasadzie, że cel uświęca środki.

Ty jesteś aktualnie w początkowej fazie gotowania żaby - widocznie masz silna osobowość. Wiele kobiet będących na Twoim miejscu już od dawna dałoby zrobić z siebie bezrozumna kukłę.
Ty jeszcze się bronisz, jednak jesteś już coraz słabsza

Chwała Bogu, że nie wyszłaś jeszcze za niego. Odpadły Ci bowiem korowody sądowe.
Jedyny problem, to fakt, żeby uregulować kontakty tego człowieka z Waszym dzieckiem oraz to, żebyś rzeczywiście wytrwała w swoim postanowieniu, że nigdy więcej nie wrócisz do tego faceta.
Kontakty z dzieckiem ustal sądownie, bo nie ma takiej możliwości, byś mogła dogadać się z tym człowiekiem normalnie.
Będzie dzwonił, kiedy tylko mu się to uwidzi, a Ty staniesz się niewolnica telefonu, zawsze zwarta i gotowa.
Jeśli on kapnie się, że Twoim czułym punktem jest fakt, iż boisz się, że on odsunie się od dziecka, to bądź pewna, że ten typ pojedzie na Twoim lęku. Ty kierowana strachem dasz mu się lepić w palcach, niczym plastelina.
Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko miało kontakty z tym facetem musisz zachowywać się tak, jakby średnio Ci na tym zależało. Wtedy on wyjdzie z siebie i będzie chciał zrobić Ci na złość i będzie chciał non stop widzieć dziecko.
Kobiety żyjące z przemocowcami i takie, które uciekły z patologii związkowej doskonale znają taka sztuczkę, żeby robić dokładnie odwrotnie niż przemocowy chce.
Dziecko jest często karta przetargowa. Jeśli kobieta chce, żeby przemocowy jak najszybciej zniknął z jej życia i życia jej dziecka robi tak, żeby przemocowy miał wrażenie, iż tej kobiecie bardzo zależy na kontaktach dziecka z ojcem.
Wtedy on chcąc zrobić na złość byłej swojej kobiecie postąpi dokładnie odwrotnie, czyli odczepi się od dziecka.
Rozumiesz?
Skończ ze swoim idealizmem, tylko stan twardo na ziemi. Idzie gra o Twoje dalsze życie w spokoju i w zdrowiu psychicznym.

Powodzenia.

6

Odp: Nie wiem jak się zachować
Miss_you napisał/a:

Potrzebuję porady w dość nietypowej sprawie. Ogólnie kiedyś na tym forum opisywałam częściowo toksyczną relację w której się znalazłam będąc w ciąży. Upłynęło dość sporo czasu abym dojrzała do tego by ostatecznie się rozstać. Podejmowałam kilkanaście prób aż 3 dni temu nie wytrzymałam i po kolejnym starciu w którym padły naprawdę nieprzyjemne słowa powiedziałam że odchodzę. O dziwo następnego dnia rzeczywiście spakowałam się i wraz z dzieckiem przeprowadziłam do swojego mieszkania. Mój były partner tego samego dnia zadzwonił do mnie po pracy i zapytał czy naprawdę się wyprowadziłam. Odnoszę wrażenie że on myślał iż będzie jak zawsze to znaczy odbębnimy kolejną trudna rozmowę po której i tak zostanę z nim. No nie tym razem. Nasza ostatnia kłótnia była naprawdę paskudna i usłyszałam tak wiele przykrych słów że nie wyobrażam sobie aby dalej być z nim. Problem leży w tym że mój ex już następnego dnia próbuje "zmusić" mnie byśmy natychmiast przeszli na układ przyjacielski. Wyprowadzając się byłam trochę chora więc już wczoraj dostałam smsa jak się czuję. Nic na to nie odpisałam bo we mnie dalej buzują emocje po ostatniej kłótni. Nie rozumiem jak można powiedzieć komuś tak przykre słowa a następnego dnia pisać do niego jak gdyby nigdy nic i okazywać troskę. Dla mnie to strasznie dziwne i źle się z tym czuję że miałabym mu obecnie zwierzać się z czegokolwiek choćby z własnego stanu zdrowia. Z racji że nie odpisałam mój ex w dniu dzisiejszym zadzwonił do mnie ponawiając pytanie. Powiedziałam mu to co tutaj napisałam i oczywiście się wkurzył i wyszło w sumie na to że zachowuję się jak wściekła baba. Ja po prostu chce się od niego odciąć. Mogę z nim rozmawiać na temat dziecka. Zarządał spotkania z nim w dniu jutrzejszym na co od razu się zgodziłam w godzinach, które zaproponował. Dziecku krzywdy nie zrobię i wiem że muszę umożliwić ojcu swobodne kontakty z nim ale ja naprawdę nie mam pojecia jak mam się zachowywać w stosunku do niego. Jeżeli robię tak jak podpowiada mi intuicja to on zawsze pokazuje mi że to jest niedopuszczalne i że ze mną jest coś grubo nie tak. Najchętniej to on by chciał żebym go kawą i miłą konwersacją przyjęła ale ja obecnie nie jestem na to gotowa. Rozstania przechodzę dość trudno. Zazwyczaj odcinam się zupełnie od moich ex a tu nie mogę tego zrobić no bo on jest jednak tatą mojego dziecka. Proszę doradziecie co zrobić bo jezeli ja nie zachowuję się po jego myśli to później on wśród znajomych i rodziny robi ze mnie wariatkę.

Nie doczytałam ile lat ma dziecko, na twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby było z nim jak najmniej kontaktów albo ustaliłabym je sądownie. Dziecko nie może zostać kartą przetargową. Co do robienia wariatki z ciebie, to ludzie, którzy cię lubią nie uwierzą, a ci, którzy w to wierzą, lepiej, żeby odeszli z twojego życia. Opiekujesz się dzieckiem, musisz być silna i nie pozwolić sobie na takie insynuacje. Z byłym najlepiej nie spotykać się bez świadków.

7

Odp: Nie wiem jak się zachować
ulle napisał/a:

Gaslighting to perfidna forma przemocy psychicznej polegająca na szczególnej manipulacji druga osobą, tak by podciąć jej wiarę w siebie i sprawić, by na koniec ofiara czuła się nic niewartym śmieciem, który na niczym się nie zna itd. Często chodzi o doprowadzenie ofiary do takiego stanu, by ją ubezwłasnowolnić i przejąć jej majątek.

Jest taki film, nie pamiętam tytułu, w którym zjawisko gaslightingu przedstawione jest w sposób niezwykle wyrazisty.
Mąż przestawia w domu różne rzeczy i gdy żona kolejny raz dziwi się, że sprzęty nagle zmieniły miejsce, on udaje głupa, że nie wie o co chodzi.
Albo wynosi z domu różne rzeczy i wmawia w żonę, że przecież ona zrobiła to wczoraj, dziwi się, że żona nic nie pamięta, nawet wyraża troskę o jej stan zdrowia psychicznego.
Stopniowo chłop ten włącza coraz bardziej wyrafinowane metody manipulacji, coraz mocniej i coraz częściej. Żona zaczyna podejrzewać u siebie chorobę psychiczną, jest przerażona i kompletnie zagubiona itd.
Nie będę opisywała, jak zakończył się ten film, bo może ktoś będzie chciał go sobie obejrzeć.
W każdym razie jest to oczywiście bardzo przejaskrawiony przykład na to, czym jest gaslighting.
W normalnym życiu osoby przemocowe często stosują taka manipulacje, jednak może nie aż tak bardzo nasiloną, jak w tym filmie.
Osoby przemocowe mogły nigdy nie słyszeć o jakimś gaslightingu, jednak i tak będą go stosowały, ponieważ mają oni jakby wdrukowany w siebie sposób na stosowanie różnych form przemocy.
Osoby przemocowe, które doskonale wiedzą, czym jest gaslighting będą potrafiły stosować go w jeszcze bardziej wyrafinowany sposób.
Przeczytałam Twój pierwszy temat i teraz to, co napisałaś i jestem absolutnie przekonana o tym, że ten człowiek próbuje zrobić z Ciebie wariatkę, winna całego zła na świecie i chce doprowadzić Cię do takiej bezsilności psychicznej oraz intelektualnej, żebyś dosłownie jadła mu z ręki, nawet nie mając świadomości, że jego oferta jest dla Ciebie idiotyczna, zła i destrukcyjna.
On chce zniszczyć Twoja osobowość i złamać Twój charakter.
Chodzi mu po prostu o władzę nad Tobą i przejęcie całkowitej kontroli.
Chcąc osiągnąć swój cel będzie kłamał bez umiaru, tworzył jakieś mity, kołował Cię i kiwał, na zasadzie, że cel uświęca środki.

Ty jesteś aktualnie w początkowej fazie gotowania żaby - widocznie masz silna osobowość. Wiele kobiet będących na Twoim miejscu już od dawna dałoby zrobić z siebie bezrozumna kukłę.
Ty jeszcze się bronisz, jednak jesteś już coraz słabsza

Chwała Bogu, że nie wyszłaś jeszcze za niego. Odpadły Ci bowiem korowody sądowe.
Jedyny problem, to fakt, żeby uregulować kontakty tego człowieka z Waszym dzieckiem oraz to, żebyś rzeczywiście wytrwała w swoim postanowieniu, że nigdy więcej nie wrócisz do tego faceta.
Kontakty z dzieckiem ustal sądownie, bo nie ma takiej możliwości, byś mogła dogadać się z tym człowiekiem normalnie.
Będzie dzwonił, kiedy tylko mu się to uwidzi, a Ty staniesz się niewolnica telefonu, zawsze zwarta i gotowa.
Jeśli on kapnie się, że Twoim czułym punktem jest fakt, iż boisz się, że on odsunie się od dziecka, to bądź pewna, że ten typ pojedzie na Twoim lęku. Ty kierowana strachem dasz mu się lepić w palcach, niczym plastelina.
Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko miało kontakty z tym facetem musisz zachowywać się tak, jakby średnio Ci na tym zależało. Wtedy on wyjdzie z siebie i będzie chciał zrobić Ci na złość i będzie chciał non stop widzieć dziecko.
Kobiety żyjące z przemocowcami i takie, które uciekły z patologii związkowej doskonale znają taka sztuczkę, żeby robić dokładnie odwrotnie niż przemocowy chce.
Dziecko jest często karta przetargowa. Jeśli kobieta chce, żeby przemocowy jak najszybciej zniknął z jej życia i życia jej dziecka robi tak, żeby przemocowy miał wrażenie, iż tej kobiecie bardzo zależy na kontaktach dziecka z ojcem.
Wtedy on chcąc zrobić na złość byłej swojej kobiecie postąpi dokładnie odwrotnie, czyli odczepi się od dziecka.
Rozumiesz?
Skończ ze swoim idealizmem, tylko stan twardo na ziemi. Idzie gra o Twoje dalsze życie w spokoju i w zdrowiu psychicznym.

Powodzenia.

"Gasnący płomień" z 44r. Stąd zresztą wzięła się nazwa (tzn. z tytułu sztuki której ekranizacją jest ten film;)

8

Odp: Nie wiem jak się zachować
BEKAśmiechu napisał/a:
ulle napisał/a:

Gaslighting to perfidna forma przemocy psychicznej polegająca na szczególnej manipulacji druga osobą, tak by podciąć jej wiarę w siebie i sprawić, by na koniec ofiara czuła się nic niewartym śmieciem, który na niczym się nie zna itd. Często chodzi o doprowadzenie ofiary do takiego stanu, by ją ubezwłasnowolnić i przejąć jej majątek.

Jest taki film, nie pamiętam tytułu, w którym zjawisko gaslightingu przedstawione jest w sposób niezwykle wyrazisty.
Mąż przestawia w domu różne rzeczy i gdy żona kolejny raz dziwi się, że sprzęty nagle zmieniły miejsce, on udaje głupa, że nie wie o co chodzi.
Albo wynosi z domu różne rzeczy i wmawia w żonę, że przecież ona zrobiła to wczoraj, dziwi się, że żona nic nie pamięta, nawet wyraża troskę o jej stan zdrowia psychicznego.
Stopniowo chłop ten włącza coraz bardziej wyrafinowane metody manipulacji, coraz mocniej i coraz częściej. Żona zaczyna podejrzewać u siebie chorobę psychiczną, jest przerażona i kompletnie zagubiona itd.
Nie będę opisywała, jak zakończył się ten film, bo może ktoś będzie chciał go sobie obejrzeć.
W każdym razie jest to oczywiście bardzo przejaskrawiony przykład na to, czym jest gaslighting.
W normalnym życiu osoby przemocowe często stosują taka manipulacje, jednak może nie aż tak bardzo nasiloną, jak w tym filmie.
Osoby przemocowe mogły nigdy nie słyszeć o jakimś gaslightingu, jednak i tak będą go stosowały, ponieważ mają oni jakby wdrukowany w siebie sposób na stosowanie różnych form przemocy.
Osoby przemocowe, które doskonale wiedzą, czym jest gaslighting będą potrafiły stosować go w jeszcze bardziej wyrafinowany sposób.
Przeczytałam Twój pierwszy temat i teraz to, co napisałaś i jestem absolutnie przekonana o tym, że ten człowiek próbuje zrobić z Ciebie wariatkę, winna całego zła na świecie i chce doprowadzić Cię do takiej bezsilności psychicznej oraz intelektualnej, żebyś dosłownie jadła mu z ręki, nawet nie mając świadomości, że jego oferta jest dla Ciebie idiotyczna, zła i destrukcyjna.
On chce zniszczyć Twoja osobowość i złamać Twój charakter.
Chodzi mu po prostu o władzę nad Tobą i przejęcie całkowitej kontroli.
Chcąc osiągnąć swój cel będzie kłamał bez umiaru, tworzył jakieś mity, kołował Cię i kiwał, na zasadzie, że cel uświęca środki.

Ty jesteś aktualnie w początkowej fazie gotowania żaby - widocznie masz silna osobowość. Wiele kobiet będących na Twoim miejscu już od dawna dałoby zrobić z siebie bezrozumna kukłę.
Ty jeszcze się bronisz, jednak jesteś już coraz słabsza

Chwała Bogu, że nie wyszłaś jeszcze za niego. Odpadły Ci bowiem korowody sądowe.
Jedyny problem, to fakt, żeby uregulować kontakty tego człowieka z Waszym dzieckiem oraz to, żebyś rzeczywiście wytrwała w swoim postanowieniu, że nigdy więcej nie wrócisz do tego faceta.
Kontakty z dzieckiem ustal sądownie, bo nie ma takiej możliwości, byś mogła dogadać się z tym człowiekiem normalnie.
Będzie dzwonił, kiedy tylko mu się to uwidzi, a Ty staniesz się niewolnica telefonu, zawsze zwarta i gotowa.
Jeśli on kapnie się, że Twoim czułym punktem jest fakt, iż boisz się, że on odsunie się od dziecka, to bądź pewna, że ten typ pojedzie na Twoim lęku. Ty kierowana strachem dasz mu się lepić w palcach, niczym plastelina.
Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko miało kontakty z tym facetem musisz zachowywać się tak, jakby średnio Ci na tym zależało. Wtedy on wyjdzie z siebie i będzie chciał zrobić Ci na złość i będzie chciał non stop widzieć dziecko.
Kobiety żyjące z przemocowcami i takie, które uciekły z patologii związkowej doskonale znają taka sztuczkę, żeby robić dokładnie odwrotnie niż przemocowy chce.
Dziecko jest często karta przetargowa. Jeśli kobieta chce, żeby przemocowy jak najszybciej zniknął z jej życia i życia jej dziecka robi tak, żeby przemocowy miał wrażenie, iż tej kobiecie bardzo zależy na kontaktach dziecka z ojcem.
Wtedy on chcąc zrobić na złość byłej swojej kobiecie postąpi dokładnie odwrotnie, czyli odczepi się od dziecka.
Rozumiesz?
Skończ ze swoim idealizmem, tylko stan twardo na ziemi. Idzie gra o Twoje dalsze życie w spokoju i w zdrowiu psychicznym.

Powodzenia.

"Gasnący płomień" z 44r. Stąd zresztą wzięła się nazwa (tzn. z tytułu sztuki której ekranizacją jest ten film;)

Dzięki, nawet sama odnajdę sobie ten film i obejrzę go jeszcze raz w wielkim zainteresowaniem.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Nie wiem jak się zachować

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024