Cześć. Myślę do jakiego miasta mogę się wyprowadzić z mojego rodzinnego domu tak żebym dała radę wynająć sama kawalerkę ,bo jednak na pokoju z wieloma osobami w mieszkaniu nie chciałabym mieszkac, własna przestrzeń i spokój są dla mnie ważne. Mam 30 lat , jestem samotna ,brak mi bliskiej osoby ,wyjść też nie ma z kim,bo każdy z dawnych znajomych ma swoje życie i nikt już się nawet nie odezwie. Tu gdzie mieszkam nie ma żadnych perspektyw, mieszkam na wsi blisko małego miasta. Pracuje długi czas w jednym miejscu , jednak jest to tylko praca tymczasowa przez agencję ,mam na swoje wydatki, odkładam i jeszcze coś dokladam w domu do rachunków. Nie mam w ogóle bliskich relacji z rodziną , czuje że popadam w coraz większą depresję siedząc w tej stagnacji. Chciałabym jeszcze czegoś w tym życiu doświadczyć , znaleźć miłość , przyjaciół, podróżować. Jednak chce tą decyzję podjąć dobrze żeby potem nie było sytuacji że będę tu wracać bo tego chce uniknąć. Myślę nad Toruniem ale nie wiem czy to by był dobry wybór. Co możecie mi doradzić?
2 2022-08-17 16:20:28 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-08-17 16:23:20)
Na pewno w Toruniu taniej niż w większym mieście, tylko z pracą podobnie, gdzie byś nie wyjechała musisz najlpierw mieć pracę. Choć im większe miasto, to wydaje się, że łatwiej o pracę. Większe miasto, większe koszty ale i większe zarobki, więc nie ma znaczenia jakie miasto wybierzesz.
Toruń ładne miasto, ale to nie wystarczy...
Mogłabyś wynająć pokój.
Ale jak już na początek sama nie wiesz gdzie co i jak, to łatwo nie będziesz miała.
Cześć. Myślę do jakiego miasta mogę się wyprowadzić z mojego rodzinnego domu tak żebym dała radę wynająć sama kawalerkę ,bo jednak na pokoju z wieloma osobami w mieszkaniu nie chciałabym mieszkac, własna przestrzeń i spokój są dla mnie ważne. Mam 30 lat , jestem samotna ,brak mi bliskiej osoby ,wyjść też nie ma z kim,bo każdy z dawnych znajomych ma swoje życie i nikt już się nawet nie odezwie. Tu gdzie mieszkam nie ma żadnych perspektyw, mieszkam na wsi blisko małego miasta. Pracuje długi czas w jednym miejscu , jednak jest to tylko praca tymczasowa przez agencję ,mam na swoje wydatki, odkładam i jeszcze coś dokladam w domu do rachunków. Nie mam w ogóle bliskich relacji z rodziną , czuje że popadam w coraz większą depresję siedząc w tej stagnacji. Chciałabym jeszcze czegoś w tym życiu doświadczyć , znaleźć miłość , przyjaciół, podróżować. Jednak chce tą decyzję podjąć dobrze żeby potem nie było sytuacji że będę tu wracać bo tego chce uniknąć. Myślę nad Toruniem ale nie wiem czy to by był dobry wybór. Co możecie mi doradzić?
Jakie masz wykształcenie, zawód, na jakim stanowisku obecnie pracujesz?
Do jakiego miasta?
Najlepiej dużego, a nie do Torunia, chyba że masz jakiś konkretny powód by tam.
Po drugie , lepiej zobacz swoją nielogicznosć:
Działanie wbrew sobie:
Nie masz dobrej pracy , ale chcesz wynająć koniecznie mieszkanie by płacić więcej
Nie masz znajomych, ale chcesz mieszkać sama, by było Ci wygodniej.
Patrzysz z punktu widzenia komfortu, a nie celu.
Czasami lepiej porzucić strefę komfortu, by osiągnąć cel.
Możesz wynająć pokój w dużym mieszkaniu, abyś mogła mieć trochę prywatności.
W łazience nie siedzi się godzinami, a przy okazji przygotowywania posiłków możesz poznać lokatorów
Do jakiego miasta?
Najlepiej dużego, a nie do Torunia, chyba że masz jakiś konkretny powód by tam.
Po drugie , lepiej zobacz swoją nielogicznosć:
Działanie wbrew sobie:
Nie masz dobrej pracy , ale chcesz wynająć koniecznie mieszkanie by płacić więcej
Nie masz znajomych, ale chcesz mieszkać sama, by było Ci wygodniej.
Patrzysz z punktu widzenia komfortu, a nie celu.
Czasami lepiej porzucić strefę komfortu, by osiągnąć cel.
Możesz wynająć pokój w dużym mieszkaniu, abyś mogła mieć trochę prywatności.
W łazience nie siedzi się godzinami, a przy okazji przygotowywania posiłków możesz poznać lokatorów