1 historia:
Podczas pandemii roku temu na spotkaniu w biurze (wirtualnym na teamsach) nagle jedna z dziewczyn zaczela plakac. Cala grupa byla solidnie zaskoczona tym zachowaniem wiec empatycznie zapytali co sie stalo. Okazalo sie ze kobieta spotykala sie 5 miesiecy z facetem poznanym w Internecie, gdzie bardzo szybko zaczal sie namietny seks. Problem w tym ze po 5 miesiacach ten facet w koncu przyznal sie ze ma zone i dzieci i musi zakonczyc zabawe. Dziewczyna byla zdruzgotana (naiwna na pewno ale z 2 strony ten facet ja oszukiwal mowiac ze jest sam).
2 historia:
Mezczyzna zbudowal swoj wirtualny profil placac specjalistom od wizerunku. Dobrali mu zdjecia, zrobili odpowiedni retusz, dodatkowo chodzil na spotkania z zakresu manipulacji, PUP i do psychologa, ktory pomagal mu zdobyc umiejetnosci wywierania wplywu. W efekcie targetowal i poznawal samotne ale majetne kobiety, celem zdobycia ich majatku. W koncu spotkala go zasluzona kara i poniosl konsekwencje (brat jednej z oszukanych byl osoba msciwą i wymierzyl ''sprawiedliwosc'', slusznie czy nie to inna sprawa). Gosc po roku przerwy znowu ma profil w necie..
3 historia:
Mezatka, ktora zyje z pieniedzy meza (znany biznesmen), chodzi na rozne sportowe zajecia, gdzie podrywa mlodych instruktorow, placac im za seks spotkania.
Te wszystkie 3 historie sa prawdzwie, wszystkie z okresu pandemicznego. Czy znacie podobne?
Nie oceniam zjawiska, bardziej ostrzegam przed naiwnością lub wchodzeniem w ''dziwne układy''. Nie dla każdego to się skończy dobrze, nie każdy ma do tego też sumienie.