Jest niedojrzałym dzieckiem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jest niedojrzałym dzieckiem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Jest niedojrzałym dzieckiem

Cześć, zalozylam tu konto specjalnie po to, by zasięgnąć waszej pomocy. Nie mam już z kim o tym porozmawiać.
Jestem 8 lat w związku, mam 24 lata a on 26. Dopiero od roku mieszkamy razem. I to wszystko zmieniło.
Dotarło do mnie, że jest dużym dzieckiem. Ogólnie w domu rodzinnym niczym się nie zajmował-nie sprzątał, nie gotował, nie myl naczyń. Po roku mieszkania ze mną trochę się poprawił, potrafi sam z siebie pomyc po obiedzie, kupuje chleb codziennie i wynosi śmieci, ale na tym kończą się jego obowiązki których podejmuje się samodzielnie. Całą resztę trzeba mu przypominać: Żeby zapłacił rachunki, żeby czasem kupił coś do lodówki albo poszedł ze mną na zakupy, zeby wstawił pranie albo posprzatal. Jest gigantycznym kanapowcem, w wolny dzień wstanie o 10 i pójdzie leżeć na kanapę do południa. Ja wolę aktywnie spędzać czas więc mamy tu sporą rozbieżność. Tak więc to nie jest człowiek, który wymyśla jakieś formy spędzania czasu ze mną. Nie wymyśla też nic na obiad, nie wie że prysznic czasem trzeba umyć, że w szafkach w kuchni poukładać, że pościel wymienić. Wszystko to robię ja albo jemu wydaje polecenia. I dopiero wtedy, za jakiś czas może je wykona. Przy okazji seksu też nie uprawiamy. Jak ja próbowałam to nie miał siły,mówił że później. Później już usypial przed TV więc i ja przestałam inicjowac w końcu zbliżenia-w ten oto sposób teraz nie uprawialismy seksu chyba 2 miesiące.
Zerwalismy ze sobą właśnie z tych powodów pół roku temu. Sparalizowalo go to. Walczył o mnie, płakał, czułam realnie że się zmienił. Chcial sie ze mną kochać, w końcu czułam od niego to coś co zniknęło już wiele lat temu, ale wtedy tłumaczył to tym, że przy rodzicach za ścianą nie czuje się swobodnie. Ok. Ogień zgasł jakiś miesiąc po powrocie i zrobiło się gorzej niż było kiedykolwiek.
Nie wiem już jak mam rozmawiać z tym człowiekiem. Mówię mu o swoich problemach i obawach, ale on je bagatelizuje. Wczoraj wieczorem zapytałam, czy zrobił przelewy za czynsz, bo termin już minął. On że nie. Ok. Rano wysłał mi jakieś głupoty o płaskiej ziemi na messengerze z pracy, bo ja wstaje później. Zapytałam czy już zrobił te przelewy, napisał że nie. Miał czas szukać głupot na Internecie, ale nie miał czasu przelać za czynsz. On to robi i on ma numery kont. Napisałam mu, że zachowuje się niepoważnie opowiadając mi o płaskiej ziemi teraz,kiedy ma poważniejsze rzeczy na głowie i że mnie traci. Nie odpisał na to, jedynie znowu wysłał mi kolejny obrazek z Internetu. Zalamalam się w tym momencie. Ten facet na 26 lat. I nawet nie reaguje na to, że może mnie stracić.
Oczywiscie ze to ja moge robic oplaty. Ale to jest jego jeden z niewielu obowiązków, jeśli znowu ja to przejmie to będę robić kompletnie wszystko w tym domu. Ale z drugiej strony i tak mu muszę przypominać o rachunkach, więc wychodzi na jedno.
Już nie jestem w stanie tak dłużej funkcjonować ale jednocześnie nie umiem odejść. Po pierwsze nie mam dokad... Po drugie nie stać mnie na wynajem samodzielnie, zarabiam mało bo dalej studiuje. I chyba tylko to mnie z nim trzyma. Jego pomoc w codziennych sprawach jak np zepsuje się samochód albo kran przecieka, no i to że składamy się na opłaty. Już nie wiem co mam robić, jednocześnie wiem że bez niego sobie nie poradzę, nie chcę wynajmować pokoju u obcych ludzi, z drugiej strony to nie jest materiał na ojca. Chciałam się tylko wygadać...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem
Anaisse napisał/a:

Cześć, zalozylam tu konto specjalnie po to, by zasięgnąć waszej pomocy. Nie mam już z kim o tym porozmawiać.
Jestem 8 lat w związku, mam 24 lata a on 26. Dopiero od roku mieszkamy razem. I to wszystko zmieniło.
Dotarło do mnie, że jest dużym dzieckiem. Ogólnie w domu rodzinnym niczym się nie zajmował-nie sprzątał, nie gotował, nie myl naczyń. Po roku mieszkania ze mną trochę się poprawił, potrafi sam z siebie pomyc po obiedzie, kupuje chleb codziennie i wynosi śmieci, ale na tym kończą się jego obowiązki których podejmuje się samodzielnie. Całą resztę trzeba mu przypominać: Żeby zapłacił rachunki, żeby czasem kupił coś do lodówki albo poszedł ze mną na zakupy, zeby wstawił pranie albo posprzatal. Jest gigantycznym kanapowcem, w wolny dzień wstanie o 10 i pójdzie leżeć na kanapę do południa. Ja wolę aktywnie spędzać czas więc mamy tu sporą rozbieżność. Tak więc to nie jest człowiek, który wymyśla jakieś formy spędzania czasu ze mną. Nie wymyśla też nic na obiad, nie wie że prysznic czasem trzeba umyć, że w szafkach w kuchni poukładać, że pościel wymienić. Wszystko to robię ja albo jemu wydaje polecenia. I dopiero wtedy, za jakiś czas może je wykona. Przy okazji seksu też nie uprawiamy. Jak ja próbowałam to nie miał siły,mówił że później. Później już usypial przed TV więc i ja przestałam inicjowac w końcu zbliżenia-w ten oto sposób teraz nie uprawialismy seksu chyba 2 miesiące.
Zerwalismy ze sobą właśnie z tych powodów pół roku temu. Sparalizowalo go to. Walczył o mnie, płakał, czułam realnie że się zmienił. Chcial sie ze mną kochać, w końcu czułam od niego to coś co zniknęło już wiele lat temu, ale wtedy tłumaczył to tym, że przy rodzicach za ścianą nie czuje się swobodnie. Ok. Ogień zgasł jakiś miesiąc po powrocie i zrobiło się gorzej niż było kiedykolwiek.
Nie wiem już jak mam rozmawiać z tym człowiekiem. Mówię mu o swoich problemach i obawach, ale on je bagatelizuje. Wczoraj wieczorem zapytałam, czy zrobił przelewy za czynsz, bo termin już minął. On że nie. Ok. Rano wysłał mi jakieś głupoty o płaskiej ziemi na messengerze z pracy, bo ja wstaje później. Zapytałam czy już zrobił te przelewy, napisał że nie. Miał czas szukać głupot na Internecie, ale nie miał czasu przelać za czynsz. On to robi i on ma numery kont. Napisałam mu, że zachowuje się niepoważnie opowiadając mi o płaskiej ziemi teraz,kiedy ma poważniejsze rzeczy na głowie i że mnie traci. Nie odpisał na to, jedynie znowu wysłał mi kolejny obrazek z Internetu. Zalamalam się w tym momencie. Ten facet na 26 lat. I nawet nie reaguje na to, że może mnie stracić.
Oczywiscie ze to ja moge robic oplaty. Ale to jest jego jeden z niewielu obowiązków, jeśli znowu ja to przejmie to będę robić kompletnie wszystko w tym domu. Ale z drugiej strony i tak mu muszę przypominać o rachunkach, więc wychodzi na jedno.
Już nie jestem w stanie tak dłużej funkcjonować ale jednocześnie nie umiem odejść. Po pierwsze nie mam dokad... Po drugie nie stać mnie na wynajem samodzielnie, zarabiam mało bo dalej studiuje. I chyba tylko to mnie z nim trzyma. Jego pomoc w codziennych sprawach jak np zepsuje się samochód albo kran przecieka, no i to że składamy się na opłaty. Już nie wiem co mam robić, jednocześnie wiem że bez niego sobie nie poradzę, nie chcę wynajmować pokoju u obcych ludzi, z drugiej strony to nie jest materiał na ojca. Chciałam się tylko wygadać...

Przepraszam, ale czy ustawienie zlecenia stałego w banku przerasta Wasze możliwości? big_smile
w ten sposób żadne z Was nie musi pamiętać o przelewach.

A co do reszty, skoro to się nie zmienia, to po co jeszcze z nim jesteś?

3

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

Ty szukasz ojca, a on matki. smile

4

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

Jesli ktos jest niedojrzaly to nie wchodzi sie w nim w relacje. SA typowe oznaki niedojrzalosci, takie jak nie potrafienie podjecia decyzji czy wszyscy SA winni tylko nie ja.
Jezeli chodzi o twojego chlopaka troche za malo danych. To, ze nie potrafi sprzatac czy gotowac to duzy minus, ale to jeszcze nie oznacza niedojrzalosci. Zona mojego wujka byla mloda, gdy sie poznali. Akurat konczyla liceum. Tez nie umiala gotowac. To in ja nauczyl smile Mimo to jest naprawde wspaniala kobieta.
Jezeli chodzi o jego obowiazki. Napisz mu je na kartce czy powiedz wprost i tyle. Nie przypominaj jak dziecku. Ale rozliczaj. Np Nie wstawil prania? Wstaw tylko swoje. Niech chodzi w brudnym.
Jesli i to nic nie da to wiesz, co musisz zrobic. Lepiej przed slubem niz potem brac rozwod.

5 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2022-08-10 15:47:19)

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem
Anaisse napisał/a:


Już nie jestem w stanie tak dłużej funkcjonować ale jednocześnie nie umiem odejść. Po pierwsze nie mam dokad... Po drugie nie stać mnie na wynajem samodzielnie, zarabiam mało bo dalej studiuje. I chyba tylko to mnie z nim trzyma. ..

To taka troche prostytucja. On płaci ci za bycie z Tobą, za seks z Tobą. Nie bezposrednio bo nie daje ci hajsu do kieszeni, ale oplaca mieszkanie wiec na jedno wychodzi.

Jak sie jest studentką to wynajmuje sie pokój. A jak sie jest biedną studentką to wynajmuje sie pokój z koleżanką. Tak ludzie zyją. Nie trzeba od razu pakowac sie w jakis marny związek tylko z tego powodu ze nie ma sie hajsu na wynajem calego mieszkania.

Jeszcze do niedawna nie bylo benefitow dla studentow typu 0 podatku PIT i jakos ludzie dawali sobie rade. Z pracy na pol etatu na umowe zlecenie wyciagasz minimum 1500 zl.

Nie masz najgorszej sytuacji. Sa kobiety ktore pracuja w budzetowce za pensje minimalna na pelen etat. Co daje po ukonczeniu 26 roku zycia cale 2363 zl na reke

6 Ostatnio edytowany przez wrzosiec (2022-08-10 16:46:39)

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

123qwert123
...To taka troche prostytucja. On płaci ci za bycie z Tobą, za seks z Tobą. Nie bezposrednio bo nie daje ci hajsu do kieszeni, ale oplaca mieszkanie wiec na jedno wychodzi..

Po co takie obraźliwe insynuacje?
Oni dzielą się kosztami wspólnego mieszkania.
Tak jest między wspólokatorami, w związkach, małżeństwie

7

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

Jego nie zmienisz. Masz wyjście - pogodzić się z tym i zostać bądź odejść. A wiedz, że lepiej nie będzie. Nie będzie seksu, będą nieopłacone rachunki. Po co Ci to?

8

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

Gościu cie nie szanuje,
ma gdzieś twoje potrzeby,
ma gdzieś swoje obowiązki.
Najgorszy typ człowieka, któremu trzeba wiecznie usługiwać w pośredni lub bezpośredni sposób, bo dzieciak nie ogarnia życia.
a obowiązki domowe najlepiej jak by wykonywała mamusia, ewentualnie może być syf.
Facet do wymiany.
Mam nadzieje ze zabezpieczasz sie odpowiednio, bo ciąża z takim "facetem" to była by katastrofa dla ciebie.

9

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem
Anaisse napisał/a:

Ogólnie w domu rodzinnym niczym się nie zajmował-nie sprzątał, nie gotował, nie myl naczyń. Po roku mieszkania ze mną trochę się poprawił, potrafi sam z siebie pomyc po obiedzie, kupuje chleb codziennie i wynosi śmieci, ale na tym kończą się jego obowiązki których podejmuje się samodzielnie. Całą resztę trzeba mu przypominać: Żeby zapłacił rachunki, żeby czasem kupił coś do lodówki albo poszedł ze mną na zakupy, zeby wstawił pranie albo posprzatal. Jest gigantycznym kanapowcem, w wolny dzień wstanie o 10 i pójdzie leżeć na kanapę do południa. Ja wolę aktywnie spędzać czas więc mamy tu sporą rozbieżność. Tak więc to nie jest człowiek, który wymyśla jakieś formy spędzania czasu ze mną. Nie wymyśla też nic na obiad, nie wie że prysznic czasem trzeba umyć, że w szafkach w kuchni poukładać, że pościel wymienić. Wszystko to robię ja albo jemu wydaje polecenia. I dopiero wtedy, za jakiś czas może je wykona.

Ty mu matkujesz. On jest jak nieposłuszny nastolatek, który robi wszystko co może aby tylko uchylić się od obowiązków. Przecież łatwiej posłuchać gderania, albo tylko udawać , że się słucha, niż coś robić. Ponadto nie ma poczucia,  że jego działanie ma konsekwencje. Jak nie zrobi przelewu to będziesz mu drążyć dziurę w brzuchu aż zrobi przelew. Od jednej mamusi przeprowadził się do drugiej mamusi.
Do mamusi nie czuje się pożądania. Seks będzie coraz słabszy aż w końcu zaniknie.

Sprawy ważne, jak czynsz ogarniaj sama.
Prace domowe podziel i przestań wykonywać jego działkę.  Jeśli nie zrobi zakupów to nie będzie miał co jeść na kolację.
Jak on przestanie robić swoją cześć Ty przestań robić swoją.
Nie umyje naczyń po obiedzie - nie będziesz miała w czym ugotować drugiego dnia obiadu.

W taki sposób życie uczy nas odpowiedzialności - nie pójdziesz do pracy nie masz pieniędzy, nie zapłacisz telefonu to Ci go wyłączą - no chyba, że znajdzie się mamusia która to za dziecko zrobi. Wtedy można nie płacić a gadać przez telefon, nie prac ubrań a mieć czyste w szafie.
Wychowujesz sobie rozkapryszonego mamisynka.

Nie ma potrzeby żeby się z nim kłócić i psuć sobie nerwy. Lepiej usiąść sobie obok niego na drugim fotelu i poczytać książkę, oglądnąć film albo wyjść do koleżanki na kawę.
Na siłę go nie zmienisz.
Możesz mu stworzyć warunki do zmiany.
Jak się nie zmieni, zawsze możesz go wymienić wink

10 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2022-08-10 20:49:03)

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem
Anaisse napisał/a:

Cześć, zalozylam tu konto specjalnie po to, by zasięgnąć waszej pomocy. Nie mam już z kim o tym porozmawiać.
Jestem 8 lat w związku, mam 24 lata a on 26. Dopiero od roku mieszkamy razem. I to wszystko zmieniło.
Przy okazji seksu też nie uprawiamy. Jak ja próbowałam to nie miał siły,mówił że później. Później już usypial przed TV więc i ja przestałam inicjowac w końcu zbliżenia-w ten oto sposób teraz nie uprawialismy seksu chyba 2 miesiące.
Zerwalismy ze sobą właśnie z tych powodów pół roku temu. Sparalizowalo go to. Walczył o mnie, płakał, czułam realnie że się zmienił. Chcial sie ze mną kochać, w końcu czułam od niego to coś co zniknęło już wiele lat temu, ale wtedy tłumaczył to tym, że przy rodzicach za ścianą nie czuje się swobodnie. Ok. Ogień zgasł jakiś miesiąc po powrocie i zrobiło się gorzej niż było kiedykolwiek.
Nie wiem już jak mam rozmawiać z tym człowiekiem. Mówię mu o swoich problemach i obawach, ale on je bagatelizuje. Wczoraj wieczorem zapytałam, czy zrobił przelewy za czynsz, bo termin już minął. On że nie. Ok. Rano wysłał mi jakieś głupoty o płaskiej ziemi na messengerze z pracy, bo ja wstaje później. Zapytałam czy już zrobił te przelewy, napisał że nie. Miał czas szukać głupot na Internecie, ale nie miał czasu przelać za czynsz. On to robi i on ma numery kont. Napisałam mu, że zachowuje się niepoważnie opowiadając mi o płaskiej ziemi teraz,kiedy ma poważniejsze rzeczy na głowie i że mnie traci. Nie odpisał na to, jedynie znowu wysłał mi kolejny obrazek z Internetu. Zalamalam się w tym momencie. Ten facet na 26 lat. I nawet nie reaguje na to, że może mnie stracić.
Oczywiscie ze to ja moge robic oplaty. Ale to jest jego jeden z niewielu obowiązków, jeśli znowu ja to przejmie to będę robić kompletnie wszystko w tym domu. Ale z drugiej strony i tak mu muszę przypominać o rachunkach, więc wychodzi na jedno.
Już nie jestem w stanie tak dłużej funkcjonować ale jednocześnie nie umiem odejść. Po pierwsze nie mam dokad... Po drugie nie stać mnie na wynajem
samodzielnie, zarabiam mało bo dalej studiuje. I chyba tylko to mnie z nim trzyma. ..

A ten twój facet pracuje czy studiuje? A za ścianą rodzice? Czyli to jest ich mieszkanie? Wydaje mi się, że zamieniłaś  się w jego matkę. Ty pilnujesz opłat, ty sprzątasz. A jednocześnie boisz się, że jeśli się rozstaniecie nie będziesz miała dość środków finansowych, bo sama za mało zarabiasz.Ten strach tak napędza, że nie jesteś zdolna pomyśleć, jakby to było bez  niego.Jeśli nic do niego nie czujesz, to się rozstańcie, po co się męczyć. A sprawy finansowe na pewno sama ogarniesz bez problemu. Jeśli nie masz się dokąd wyprowadzić, to zostań i postaraj się o sublokatorkę. Zawsze jest jakiś sposób.

11 Ostatnio edytowany przez szeptem (2022-08-10 21:51:29)

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

Dziewczyno, nasz dopiero 24 lata a brzmisz jakbyś była 2 x starsza... Po co Ci taki "partner"? mieszkać sama możesz - jeśli tylko zechcesz. Będzie pewnie trudniej przez jakiś czas (finansowo), ale poczujesz się z czasem o wiele lepiej. Ten facet to pasożyt, potrzebuje kobiety wyłącznie do obsługi codzienności. Nawet seksu nie chce mu się uprawiać... no bo jak już ktoś zauważył, mamusia (czyli Ty) nie jest pociągająca. Mamusia ma słuzyć i myśleć o synu. Naprawdę chcesz się wpakować w to na całe lata? nie macie ślubu, zakończ to raz na zawsze i odsapnij. Na pewno spotkasz jeszcze kogoś bardziej życiowego.

12 Ostatnio edytowany przez 123qwerty123 (2022-08-10 22:36:01)

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem
R_ita2 napisał/a:

Jaka prostytucja? Przecież on jej nie utrzymuje, napisała wyraźnie, że składają się na opłaty na pół....

.

Dziewczyna napisala "Już nie jestem w stanie tak dłużej funkcjonować ale jednocześnie nie umiem odejść. Po pierwsze nie mam dokad.nie stać mnie na wynajem samodzielnie, zarabiam mało bo dalej studiuje. I chyba tylko to mnie z nim trzyma. .."

Z tego cytatu jasno wynika ze ona nie chce z nim byc... ale jest, bo ma z tego benefity materialne. Nie wyobrazam sobie byc w zwiazku (z kims z kim nie chce byc) tylko dlatego ze nie stac mnie na wynajem mieszkania. Serio. Mozna wynajac pokoj. Moze mniej komfortowe warunki ale wiekszy spokoj ducha. Lepsze to niz meczenie sie z takim typkiem

13

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

123gwerty123
,, Jaka prostytucja? Dziewczyna napisala "Już nie jestem w stanie tak dłużej funkcjonować ale jednocześnie nie umiem odejść. Po pierwsze nie mam dokad.nie stać mnie na wynajem samodzielnie, zarabiam mało bo dalej studiuje. I chyba tylko to mnie z nim trzyma. .."

14 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-08-11 00:11:00)

Odp: Jest niedojrzałym dzieckiem

Nie rozpisując się za bardzo ....niekolokwialnie, twój partner to miękki facet ,niezbyt rozgarnięty i mami synek.
Niewiele tu wskórasz, ....ale możesz go jeszcze wykorzystać do osiągniecia własnych celów... w sensie ...nie wychowasz imitacji mężczyzny. Przesiąkł zgnilizna.
Możesz natomiast wykorzystać podział jakiś obowiązków czy tez naleciałości finansowych.
Ugraj co się da i stań na nogach twardo.
Jeżeli powyższe przekracza twoje możliwości egzystencjalne. Odejdź w pokoju i spróbuj od nowa.

Jestem za tym żeby kreować jednostki silne i niezależne. Na nich można budować coś wartościowego dla nas, dla ogółu,  coś z pożytkiem dla cywilizacji.
Miejscem owiec jest po prostu żeź, wilki regulują populacje oraz rozwijają instynkty przetrwania.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jest niedojrzałym dzieckiem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024