Witajcie użytkownicy!
Postanowiłem w skrócie opisać pewne sytuacje a dokładniej zachowanie mojej byłej kobiety. Mam nadzieję, że wytrwacie do końca i podzielicie się opiniami. Zatem zaczynam
Ja 37 ona 42. Rozstaliśmy się kilka miesięcy temu( z mojej winy, mało czasu jej poświęcałem), byliśmy 1,5 roku. Generalnie bardzo blisko
Spotykamy się nadal czasem, kawki, wyjścia piwko itp. nie mieliśmy przez 2 miechy kontaktu, ponieważ ja chciałem to odchorować i wyjść na prostą ( ona wie że ją kocham i bardzo chcę powrotu), ona natomiast twierdzi, że jej tak dobrze i ona nie chce. Ale do rzeczy.
Po 2 miesiącach odezwałem się, spotkaliśmy się piwko i fajnie. Po tygodniu zaproponowałem kolejne spotkanie i tak samo, knajpka, piwko i później do niej weszliśmy posiedzieć. Generalnie wszystko spoko. Poprosiła mnie o pomoc ponieważ potrzebowała hydraulika.
Po weekendzie temat załatwiłem i wszystko dograłem. Odwiedziłem ją mówię o wszystkim a ona zupełnie inna osoba. Nerwy, głupie gadanie itp. mówi nie będziemy razem, itp itd. zadała mi pytanie czy ja coś od niej chcę?
Odpowiadam, że ją kocham i zależy mi na niej. A ona zła jakby ją piorun strzelił i mi wmawia że tylko to zrobiłem bo na coś liczę. Odpowiadam, że zrobiłem to z uprzejmości i tyle ( a to była prawda), a ona że nie. Dziewczyna zupełnie inna, zła pełna emocji, głupiego dogadywania. Pytanie Jak mam rozumieć jej zachowanie? Raz fajna, jak kiedyś i super a później czarownica. Pozdrawiam Łukasz.
Ale po co masz rozumieć jej zachowanie? Po co się z nią kontaktujesz? Rozstaliście się. Nie jesteście sobie nic winni.
3 2022-07-13 22:21:41 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-07-13 22:42:48)
Poprosiła mnie o pomoc ponieważ potrzebowała hydraulika.
.
To Cię czeka jak zaczniesz się bardziej wydurniać
bycie do dyspozycji pod przykrywką przyjaźni,
będziesz potrzebny wtedy kiedy ona czegoś będzie chcieć od Ciebie ,
Ty nie bardzo ze swoimi uczuciami jej pasujesz,
dlatego się złości, nie jest po jej myśli, nie taka wyznaczona Tobie rola ,i nie daj się nabrać że ona nie korzysta z Twojej złudnej nadziei
Ona coś tam wykorzystuje za Twoją zgodą,bo w gruncie rzeczy wygląda, że na coś jednak liczysz za przysługi z uprzejmości,więc nie jęcz ,pewnie po części nie zdaje sobie sprawy z bezsensu kontynuowania znajomości po definitywnym rozstaniu,ale to ładnie wygląda pasuje do jakiegoś obrazka i jej też tak w jakiś sposób wygodnie
To tak zwane orbitowanie bez cukru, kolega satelita, tymczasowy i bez seksu
pomocnik do czasu,aż ona spotka kogoś kto ją bardzo zaintryguje
odejdziesz wtedy nawet z hydraulikiem w niebyt .
Denerwuje się bo nie chce z tobą być, a jednocześnie jesteś jej do czegoś przydatny, więc z tego korzysta, ale wie, że to wzbudza w Tobie nadzieję na jej powrót. To nie nastąpi a prędzej czy później znajdzie sobie kogoś i zostaniesz na lodzie.
Hydraulik jej potrzebny, a nie ktoś do związku.
Ale to już było - https://www.netkobiety.pl/t127667.html
Ja 37 ona 42. Rozstaliśmy się kilka miesięcy temu( z mojej winy, mało czasu jej poświęcałem), byliśmy 1,5 roku.
Otóż byłem z kobietą rok czasu ja 38 ona 41.
Aha