Jest mi bardzo ciężko i innym z mna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 24 ]

1 Ostatnio edytowany przez Kamciaaaaaaaaaa (2022-03-12 15:14:26)

Temat: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Witam serdecznie,
Mam na imie Kamila,  moj problem zaczal sie od urodzenia. Urodzilam sie z wylewem mozgu,  potem wyszla mi epilepsja. W szkole czesto sie z mnie nasmiewali zmienialam klasy jak rekawiczke wszystko bardzo sobie przybieralam do siebie. Mama mi mowila ze z tego wyrosne. Pogorszylo mi sie bardzo. Popadlam z czasem w nerwice lekowa wybuchla w 2 klasie gimnazjum. Dostalam przwblyskow nie moglam skupic sie na lekscji.  Nerwica w tak szybkim tempie rozwoju doprowadzila mnie do zastosowania psychoterapi ktora nie sprawdzila sie u mnie., leki otepialy mnie czasami dzialaly, za nim sieglam lekow ktore odstawialam bo bylo ciezko, siegalam po alkohol nie spalam czasami po 2 miesiace. Leki byly mocne .  Przez to ze spalam dlugo bo nie chodzilam o normalnych porach spac,  zaczelam miec objawy deoresyjne lekarz mi powiedzial ze to przez to ze sobie nie radze i czuje bezsilnosc az potem stracilam sens zycia Nie potrafilam robic prostych czynności potem to przelozylo sie na moj rozwoj osobisty, spowodowalo ze mam problem z jasnym mysleniem. Czesto cos odwalam, proste rzeczy mam kupic to kupuje cos innego zapominam miesza mi sie. Teraz lekow nie mam tyle lat i je pokonalam ale zostalo mi zbytnie przejmowanie sie tym kto mi cos powie, i potrafie zniszczyc sobie tym zycie na placzu i zacisnianiu sie w tym, jak mam sobie z tym potadzic zaczybam myslec o samobójstwie.  Zle mi myslalam by polknac tabletki bo juz moj partner mowi ze robie sie bezuzyteczba. Wczoraj tak bardzo byk zly ze nie kupilam tej rzeczy co mialam tak sie przejelam ze zamiast wstarc o 6 i zrobic cos spalam do 9 czujac bezsens zycia....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Jeśli partner chce być z Tobą to powinien Cię akceptować, albo odejść.

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
wieka napisał/a:

Jeśli partner chce być z Tobą to powinien Cię akceptować, albo odejść.

Tak, ale w moim przypadku zaden mnie nie zaakceptuje

4

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Powiedzmy, ale lepiej być samej niż być traktowaną jak piąte koło u wozu.
Po drugie jakbyś miała partnera też z jakimś  deficytem, to by Cię wspierał i byłby w stanie Cię zrozumieć.

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
wieka napisał/a:

Powiedzmy, ale lepiej być samej niż być traktowaną jak piąte koło u wozu.
Po drugie jakbyś miała partnera też z jakimś  deficytem, to by Cię wspierał i byłby w stanie Cię zrozumieć.


On nie akceptuje mojego myślenia,  potrafie samodzielnie myslec ale na nie wiem czasami gubie sie.

6

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
wieka napisał/a:

Powiedzmy, ale lepiej być samej niż być traktowaną jak piąte koło u wozu.
Po drugie jakbyś miała partnera też z jakimś  deficytem, to by Cię wspierał i byłby w stanie Cię zrozumieć.


On nie akceptuje mojego myślenia,  potrafie samodzielnie myslec ale na nie wiem czasami gubie sie.

No dobra, ale jak idziesz na zakupy, to chyba możesz sobie zrobić listę, bo nie?
Bo tu nie o chorobę chodzi a o normalne życie. Chcesz żyć normalnie to deficyty trzeba nadrabiać na inne sposoby. Czyli chocby w tym konkretnym przykładzie lista na zakupy.
Żaden facet nie chce dziecka, tylko partnerkę. Jakby mi mąż notorycznie zapominał coś ze sklepu przynieść to też bym się w końcu zaczęła wkurzać. To nie ma nic wspólnego z chorobą.

Są techniki wspomagania pamięci, szukałaś?

7

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
wieka napisał/a:

Powiedzmy, ale lepiej być samej niż być traktowaną jak piąte koło u wozu.
Po drugie jakbyś miała partnera też z jakimś  deficytem, to by Cię wspierał i byłby w stanie Cię zrozumieć.


On nie akceptuje mojego myślenia,  potrafie samodzielnie myslec ale na nie wiem czasami gubie sie.

Czyli Cię nie rozumie.

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Lady Loka napisał/a:
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
wieka napisał/a:

Powiedzmy, ale lepiej być samej niż być traktowaną jak piąte koło u wozu.
Po drugie jakbyś miała partnera też z jakimś  deficytem, to by Cię wspierał i byłby w stanie Cię zrozumieć.


On nie akceptuje mojego myślenia,  potrafie samodzielnie myslec ale na nie wiem czasami gubie sie.

No dobra, ale jak idziesz na zakupy, to chyba możesz sobie zrobić listę, bo nie?
Bo tu nie o chorobę chodzi a o normalne życie. Chcesz żyć normalnie to deficyty trzeba nadrabiać na inne sposoby. Czyli chocby w tym konkretnym przykładzie lista na zakupy.
Żaden facet nie chce dziecka, tylko partnerkę. Jakby mi mąż notorycznie zapominał coś ze sklepu przynieść to też bym się w końcu zaczęła wkurzać. To nie ma nic wspólnego z chorobą.

Są techniki wspomagania pamięci, szukałaś?

Tak szyukalam szachy, krzyzowki i zapisywanie na kartce i staranie sie tego zapamietac. Wiadomo chodzi wlasnie o normalne życie,  ale czasami nie ma czasu na zapisywanie ale musze go znalezc bo cos mi sie robi z pamiecia skojarzeniowa.  Nie kojarze niektorych faktow.

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
wieka napisał/a:
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
wieka napisał/a:

Powiedzmy, ale lepiej być samej niż być traktowaną jak piąte koło u wozu.
Po drugie jakbyś miała partnera też z jakimś  deficytem, to by Cię wspierał i byłby w stanie Cię zrozumieć.


On nie akceptuje mojego myślenia,  potrafie samodzielnie myslec ale na nie wiem czasami gubie sie.

Czyli Cię nie rozumie.

Mowi mi ze mnie rozumie ale on ma tego naprawde dosc jednego dnia kupie mu szczoteczke do zebow soft zamiast suoer soft innego zamiast konserwy z golonki kupie mu tradycyjna. To jest tragedia po prostu. Wiem ze glupio to wszystko brzmi ale zle sie naprawde z tym czujem postaram sie jeszcze bardziej siebie ogarnac.

10

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

A czy on sam nie może kupić sobie np.
tej szczoteczki, albo napisać Ci na kartce co masz kupić? Mówi, że rozumie, a nie pomaga, tylko bardziej Cię stresuje. Na pewno masz problem nie tylko z zakupami.
Pracujesz czy masz rentę?

11

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:

On nie akceptuje mojego myślenia,  potrafie samodzielnie myslec ale na nie wiem czasami gubie sie.

No dobra, ale jak idziesz na zakupy, to chyba możesz sobie zrobić listę, bo nie?
Bo tu nie o chorobę chodzi a o normalne życie. Chcesz żyć normalnie to deficyty trzeba nadrabiać na inne sposoby. Czyli chocby w tym konkretnym przykładzie lista na zakupy.
Żaden facet nie chce dziecka, tylko partnerkę. Jakby mi mąż notorycznie zapominał coś ze sklepu przynieść to też bym się w końcu zaczęła wkurzać. To nie ma nic wspólnego z chorobą.

Są techniki wspomagania pamięci, szukałaś?

Tak szyukalam szachy, krzyzowki i zapisywanie na kartce i staranie sie tego zapamietac. Wiadomo chodzi wlasnie o normalne życie,  ale czasami nie ma czasu na zapisywanie ale musze go znalezc bo cos mi sie robi z pamiecia skojarzeniowa.  Nie kojarze niektorych faktow.

Ja mówię o sposobach, gdzie pracujesz ze specjalistą  a nie rozwiązujesz krzyżówki.
Zapisanie zakupów na kartce to nie jest wielka filozofia

12

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Kamcia, przede wszystkim to super sobie radzisz patrząc na to że przeszlaś wylew poporodowy - piszesz na forum, pracujesz, masz prawko, kumasz co się dzieje i nawet kumasz że masz problemy z koncentracją co pewnie jest konsekwencją Twoich problemów zdrowotnych.

Myślałaś może o zmianie lekarza? Trochę niedobrze to brzmi że lekarz mówi że cokolwiek jest Twoją winą. Może powinnaś wrócić do lekkich leków?

13 Ostatnio edytowany przez jjbp (2022-03-12 22:28:49)

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:

Nerwica w tak szybkim tempie rozwoju doprowadzila mnie do zastosowania psychoterapi ktora nie sprawdzila sie u mnie., leki otepialy mnie czasami dzialaly...

Czekaj ale rozumiem że mówisz oddzielnie o terapii że się nie sprawdziła, jak i formakoterapii? Z Twojego postu wynika jakby terapia się nie sprawdziłą bo leki źle działały a przecież famakoterapia a sesje terapeutyczne to dwie różne rzeczy. Wybacz jeśli źle Cię zrozumiałam.

Jak dla mnie Tobie może pomóc serio terapia tylko a) w dobrze dobranym nurcie b) z odpowiednim terapeutą (ogólnie dobry specjalista plus też osoba z którą się dobrze zgrasz bo to nie zawsze idzie w parze) c) odbywana na dłuższą metę (nie wiem czy potrzebaby Ci roku czy pięciu bo to nie mi oceniać, ale bez oczekiwania polepszenia po miesiącu lub dwóch). To może zająć trochę czasu aby się dobrać ze spejcalistą i zacząć widzieć efekty ale z tego co opisujesz według mnie terapia to podstawa. Ile tak naprawdę próbowałaś na niej być? Ile miałaś podejść i co w niej takiego nie wyszło że nie kontynuowałaś?

Co do leków, to też może być ogromna pomoc ale nie każde leki u każdego zadziałają dobrze. Ja kiedyś przyjmowałam leki równolegle z terapią i pierwsze które brałam były beznadziejne, potem zaś dobraliśmy z psychiatrą inne i poprawa była (po czasie oczywiście i ramie w ramie z terapią). Ile miałaś podejśc do leków? Mówiłaś lekarzowi że poprzednioe Ci szkodziły, szukaliście alternatywy? Jak lekarz do kitu i zbagatelizował to zawsze można zasięgnąć niezależneej opinii u drugiego i trzeciego.

14

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Lady Loka napisał/a:
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

No dobra, ale jak idziesz na zakupy, to chyba możesz sobie zrobić listę, bo nie?
Bo tu nie o chorobę chodzi a o normalne życie. Chcesz żyć normalnie to deficyty trzeba nadrabiać na inne sposoby. Czyli chocby w tym konkretnym przykładzie lista na zakupy.
Żaden facet nie chce dziecka, tylko partnerkę. Jakby mi mąż notorycznie zapominał coś ze sklepu przynieść to też bym się w końcu zaczęła wkurzać. To nie ma nic wspólnego z chorobą.

Są techniki wspomagania pamięci, szukałaś?

Tak szyukalam szachy, krzyzowki i zapisywanie na kartce i staranie sie tego zapamietac. Wiadomo chodzi wlasnie o normalne życie,  ale czasami nie ma czasu na zapisywanie ale musze go znalezc bo cos mi sie robi z pamiecia skojarzeniowa.  Nie kojarze niektorych faktow.

Ja mówię o sposobach, gdzie pracujesz ze specjalistą  a nie rozwiązujesz krzyżówki.
Zapisanie zakupów na kartce to nie jest wielka filozofia

Jezeli chodzi o specjaliste chodzilam do psychiatry o te leki przepisywal mi leki, ale potem przestalam je brac moj narzekal ze i bez nich sobie poradze. Powiem tak, lęki mi odeszly takie ze balam sie byle czego, noca cos uslyszalam i odrazu kolorowo przed oczyma utrzymujacy sie lęk.  Dlatego stwierdzilam ze moze jak najgorsze minelo to dam sobie spokój z lekami.  Pozostawilo mi braki jakie orzez te leki i niepotrzebne emocje mi narobily.   Chodzilam do psychologa na nfz ale to nie jest chyba to. Chcialabym isc na terapie ale taka wizyta kosztuje 150 zl to jest dla mnie duzo na ten moment i nie wiem czy na kazdy.

15 Ostatnio edytowany przez jjbp (2022-03-12 22:50:05)

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

A zmiana leków? Rozmawialiście o spróbowaniu z innymi? Naprawdę lek lekowi nierówny, reakcje na takie lekarstwa są super indywidualne. Sama widziałam to na własnej skórze - ciągle spałam, libido zerowe, obniżony nastrój, mogłabym wymieniać dalej. Po kolejnych były te pierwsze cięższe 2 tyg jak to bywa przy wejściu na leki ale potem serio zaczęły pomagać.

Co do terapii - rozumiem kwestie finansowe, uważam, że to powinien być priorytet dlatego jeśli możesz coś pozmieniać w swwich finansach i jednak zacząć chodzić to bardzo bym Ci to polecała. Natomiast rozumiem, że to nie zawsze możliwe, czasem finansów się nie przeskoczy. A z tąterapią na NFZ - może zapisz się ponownie? Mogło być tak że terapeuta Ci nie podpasował, może z innym wyjdzie lepiej. Co dokładnie Ci się nie podobało jeśli mogę spytać

16

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
wieka napisał/a:

A czy on sam nie może kupić sobie np.
tej szczoteczki, albo napisać Ci na kartce co masz kupić? Mówi, że rozumie, a nie pomaga, tylko bardziej Cię stresuje. Na pewno masz problem nie tylko z zakupami.
Pracujesz czy masz rentę?

Dobrze to bedzie mi zapisywal, ja pracuje i mam prawo jazdy

17

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Jak pracujesz, do tego zrobiłaś prawo jazdy, to nie jesteś taka niekumata.
A facet Cię jeszcze dołuje, ten tekst, że jesteś bezużyteczna, jest poniżej pasa.

Ze względu nawet na obecny stan psychiczny powinnaś korzystać z terapii, ale skierowanie na odpowiednią terapię powinien dać Ci psychiatra, tak samo leki, czy i jakie powinnaś brać i kiedy można zmienić czy odstawić musi decydować specjalista, nie Twój partner.

18

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Foxterier napisał/a:

Kamcia, przede wszystkim to super sobie radzisz patrząc na to że przeszlaś wylew poporodowy - piszesz na forum, pracujesz, masz prawko, kumasz co się dzieje i nawet kumasz że masz problemy z koncentracją co pewnie jest konsekwencją Twoich problemów zdrowotnych.

Myślałaś może o zmianie lekarza? Trochę niedobrze to brzmi że lekarz mówi że cokolwiek jest Twoją winą. Może powinnaś wrócić do lekkich leków?


Te leki ktore jeszcze mam one sa lekkie ale jak je zaczne brac to bede zdezorientowana na poczatku a wtedy nie moge prowadzic auta i boje sie ze znowu  popelnie  kolejny blad. Chcialabym isc na terapie normalna ale nie za 100 zl dla mnie jesto duzo bo napewno chcialabym chodzic chociaz te 2 dni na miesiac .  Chodzilam do psychologa ale to nie jest to.

19

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Kamcia ale czemu to nie jest to? Bo może się okazać że może miałaś nierealistyczne oczekiwania albo terapeutka była do D za przeproszeniem.

Ile na tej terapii byłaś, ile sesji miałaś?

20

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
jjbp napisał/a:

A zmiana leków? Rozmawialiście o spróbowaniu z innymi? Naprawdę lek lekowi nierówny, reakcje na takie lekarstwa są super indywidualne. Sama widziałam to na własnej skórze - ciągle spałam, libido zerowe, obniżony nastrój, mogłabym wymieniać dalej. Po kolejnych były te pierwsze cięższe 2 tyg jak to bywa przy wejściu na leki ale potem serio zaczęły pomagać.

Co do terapii - rozumiem kwestie finansowe, uważam, że to powinien być priorytet dlatego jeśli możesz coś pozmieniać w swwich finansach i jednak zacząć chodzić to bardzo bym Ci to polecała. Natomiast rozumiem, że to nie zawsze możliwe, czasem finansów się nie przeskoczy. A z tąterapią na NFZ - może zapisz się ponownie? Mogło być tak że terapeuta Ci nie podpasował, może z innym wyjdzie lepiej. Co dokładnie Ci się nie podobało jeśli mogę spytać

To byl bardziej psycholog, niz psychoterapeuta na nfz nie ma rarytasow. Bralam rozne leki i roznie na nie reagowalam.   Moj brak libido i adorowania faceta tak mi wyszly ze teraz to ja mam wrazenie ze i to musze leczyc.  Dzieje mi sie cos takiego ze czasami plywam albo  ide cos kupic to co mam i zapominam zlewa mi sie bardziej,  albo brak pomyslu, brak nawet motywu do zycia, pokloce sie z kims bliskim i ja potrafie  zamiast wstac rano to potrafie spac do pozna i niszczyc sobie zycie bo nie widze sensu,  nadmierna wrazliwosc na wszystko potrafie byc pomocna i wrazliwa na krzywde ale jak czego nie rozumiem dlaczego ktos jest dla mnie nie mily  to ja juz rozpaczam, najbardziej bliscy przestalam kompletnie cieszyc sie zyciem tak jakbym przestala go rozumiec nwm.   Mam niska samoocene. Jak ja podbuduje to wystarczy ze ktos trafi we mnie czyms czym sie przejme i to juz tak czesto mi sie zdarza ze zaczelam myśleć ze jestem do niczego, i faktycznie bezuzyteczna i tak nieudacznikiem wiec kto by chwile poplakal moze i tyle.

21

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
jjbp napisał/a:

Kamcia ale czemu to nie jest to? Bo może się okazać że może miałaś nierealistyczne oczekiwania albo terapeutka była do D za przeproszeniem.

Ile na tej terapii byłaś, ile sesji miałaś?


2 badz 3 razy w miesiacu jak znalazla czas czesto sie spozniala to bylo jak rozmowa nie terapia.   Moze masz racje moze nie docieraja do mnie niektore informacje.   Psychoterapeuta powiedzial mi ze jest wrazliwa nadmiernie i ze trzeba sie zakceptowac ALE JAK JAK  JESTEM TAKA PROBLEMATYCZNA.

22

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
jjbp napisał/a:

Kamcia ale czemu to nie jest to? Bo może się okazać że może miałaś nierealistyczne oczekiwania albo terapeutka była do D za przeproszeniem.

Ile na tej terapii byłaś, ile sesji miałaś?

Ogolnie długo chodzilam  z przerwami pare lat.  Czulam ze to nie jest to ale stwierdzilam ze gorzej byc nie moze.

23

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
wieka napisał/a:

Jak pracujesz, do tego zrobiłaś prawo jazdy, to nie jesteś taka niekumata.
A facet Cię jeszcze dołuje, ten tekst, że jesteś bezużyteczna, jest poniżej pasa.

Ze względu nawet na obecny stan psychiczny powinnaś korzystać z terapii, ale skierowanie na odpowiednią terapię powinien dać Ci psychiatra, tak samo leki, czy i jakie powinnaś brać i kiedy można zmienić czy odstawić musi decydować specjalista, nie Twój partner.



Dal mi skierowanie do psychologa a taki psycholog nie prowadzi prawdziwej terapi.   Na nfz nie ma terapeuty a sprzydalby sie albo taki za kniej niz 100 to nie fer.

24

Odp: Jest mi bardzo ciężko i innym z mna
Kamciaaaaaaaaaa napisał/a:
wieka napisał/a:

Jak pracujesz, do tego zrobiłaś prawo jazdy, to nie jesteś taka niekumata.
A facet Cię jeszcze dołuje, ten tekst, że jesteś bezużyteczna, jest poniżej pasa.

Ze względu nawet na obecny stan psychiczny powinnaś korzystać z terapii, ale skierowanie na odpowiednią terapię powinien dać Ci psychiatra, tak samo leki, czy i jakie powinnaś brać i kiedy można zmienić czy odstawić musi decydować specjalista, nie Twój partner.



Dal mi skierowanie do psychologa a taki psycholog nie prowadzi prawdziwej terapi.   Na nfz nie ma terapeuty a sprzydalby sie albo taki za kniej niz 100 to nie fer.

Ale prawdziwa terapia to jest rozmowa...

Posty [ 24 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Jest mi bardzo ciężko i innym z mna

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024