Witam wszystkich.
Chciałam się podzielić swoim problemem z którym po prostu już sobie nie radzę.
Jestem w związku od 1,5 roku i jestem obsesyjnie zazdrosna o mojego partnera. Jestem świadoma tego, że jest to mój problem i jeżeli nic z tym nie zrobię to doprowadzę siebie i swój związek do ruiny.
Jestem nieustannie w poczuciu lęku i strachu o to, że mój partner mnie zdradzi, zostawi dla kogoś, zakocha się w kimś innym i milion innych scenariuszy które są tylko w mojej głowie.
Jestem w stanie zrobić awanturę o to że mój chłopak followuje jakąś dziewczynę na instagramie, dodał koleżankę do znajomych na Facebooku lub inne tego typu głupoty które dla mnie mają conajmniej rangę 10 letniego romansu. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego jak wielką patologią to jest.
Ciągle czuję się super nie pewnie i na dodatek zdaje sobie sprawę że problem jest we mnie.
Dodam że nie paga fakt iż wszystkie osoby z którymi byłam w przeszłości mnie zdradziły.
Nie umiem sobie z tym poradzić i czuję że wyląduje na oddziale psychiatrycznym.
Czy komuś z was udało się poradzić sobie z podobnym problemem? Jak sobie radzicie?