Może ktoś mi doradzi chce się oswiadczyc ,jestem z kobieta ,która jest po rozwodzie od 8 lat ( wcześniej poślubiła osobę która był 11 lat starsza od Niej, w młodym wieku a nawet w dzieciństwie straciła rodzicow) . Mamy po 35 i 36 lat , Miedzy nami wsumie było ok dziewczyna pokazywała nawet jaki pierscionek zareczynowy Jej sie podoba mówiła nieraz o wspólnym mieszkaniu o tym że nie chciala by chucznych zareczyn. Raz mówi że by chciała zemną budować coś, a tu nagle rozstała sie zemną wcześniej nieraz mówiła że może przed decyzjami warto się rozstac na dłużej;( wiem że miała ciężki bardzo związek i dzieciństwo i boi się chyba zaufać i otworzyć. Ostatnio postanowiłem i kupilem pierscionek i chce się zaręczyć chce napisałc list i w kosciele chce Jej dac list i pierscionek że zależy mi na Niej itd ( jesteśmy wierzacymi bardzo osobami) co myślicie dziewczyna widze że bardzo się boi zaufać nowemu związkowi. Czy to dobry pomysł dać list z pierścionkiem i powiedzieć żeby założyli jak będzie gotowa bo dziewczyna poprostu po rozwodzie i nieudanyvh związku ciężko jej zaufać widzę.
2 2021-12-25 20:00:37 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-12-25 20:00:57)
Bez przesady z tą traumą po rozwodzie, po tylu latach, zresztą jak nie była i nie jest gotowa na związek, po co zawracała Ci głowę.
A przerwa mówi, że nie widzi z Tobą przyszłości, dlatego odpuść ten pierścionek, nie stawiaj jej w takiej niezręcznej sytuacji, może go nawet nie przyjąć. Za bardzo się narzucasz, być może czuje się osaczona, daj jej "swobodnie oddychać" , nic na siłę.
3 2021-12-25 20:11:11 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-25 20:18:05)
Dodam ze po rozwodzie ( nie kościelny tylko cywilny slub)była w również nieudanych związkach. To mam nie robić takiego kroku ? Nieraz mówiła o takich rzeczach pokazywała pierscionek mówiła że chciała by slub kościelny. Ja czuje ze chce tego to mam się poddać obrazu? Dodan ze naprawdę jej ciężko zaufać a ja chciałem pokazać ze jestem stanowczy a nie n chwilę
"tu nagle rozstała sie zemną"
Gdzie tu widać, że ona chce tego...
- Bbaselle
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
To ty chcesz się oświadczyć i posiadać żonę - ona chyba jednak ma inne plany w których ty niekoniecznie jesteś zawarty (… nagle rozstała się ze mną, przed decyzjami warto rozstać się nie dłużej…).
Przemysl czy ta twoja partnerka jest zdecydowanie twoja partnerka.
To nie pokazywać mam ze jest ta jedyna dla mnie kobieta z która chciałem spędzić resztę życia i założyć rodzinę?
osoby, ktorym malzenswo nie wyszlo zazwyczaj nie pchaja sie w kolejne zwiazki, wlasnie ze wzgledu na to, ze boja sie bliskosci i ponownego zranienia, a jej jakos nie przeszkadzaly? w ilu zatem byla?
jak dlugo jestescie razem?
oboje wydajecie sie byc wartosciowymi osobami, macie podobne poglady-oboje wierzacy, ale
tak czy siak powinienes z nia porozmawiac. przed kazda wazna decyzja, np jesli byscie chcieliw ziac kredyt, ustalic date slubu macie sie rozstawac?
teraz jestescie w stanie rozstania czy wrociliscie do siebie?
powiedz, ze myslisz powaznie o zalozeniu rodziny i rowniez potrzebujesz poczucia bezpieczenstwa. kolejne rozstanie bedzie definitywne. narazie sie nie zen i zobacz, czy znowu bedzie chciala sie oddali, bo jesli tak to nie widze sensu w ozenku, bo niby jak sobie takie rozstania i powroty wyobrazasz, tym bardziej jesli dojda dzieci? malzenstwo z gory skazana na porazke. rozwodu koscilenego nie dostaniesz, a skoro jestes wierzacy to dla ciebie zapewne istotna kwestia.
Tak jest jak piszesz , dziewczyna boi die bliskości nie zna tego się uczyła, po rozwodzie była w 1 związku 3 lata który też sie rozpadł. Ze mną nie cały rok napisal że to niemaxsensu:( kiedyś jak rozmawialiśmy mówił że jej siostra czy koleżanka też się rozstała z obecnym partnerem itd. Widzę ze się boi a ja chciałbym Ja zapewnić że myślę poważnie jako o żonie naprawdę jest bardzo zraniona jak widzę ale widzę w Niej żonę nieraz mówiła że byłbym świetnym ojcem . A tu się wycofała nagle
9 2021-12-25 20:49:38 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-25 20:52:22)
No nagle się rozstała powiedziała że yo niema sensu nie umiała się otworzyć seksualnie ( trochę naciskałem to) a mówiła że chciała by do ślubu poczekać:( zrobiliśmy to kilka razy pomimo że niebyla może gotowa na to , czyta biblię a ja nawaliłem. Kocham i zależy mi , może poczuła się znoś eukozystana że mi tylko na tym zależało jak innym poprzednim związkach w których była. Dlatego chciałbym dać pierscionek z listem i zapewnieniami żeby przemyślana żeby widziała że mi na poważnie zależy na Rodzinie. Co myślicie?
a jakiej wiary wy jestescie? bo to jednak robi roznice w tym przypadku. i nie mowiles wczesniej o tym naciskaniu.
w innych sferachs ie ukladalo?
11 2021-12-25 21:12:25 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-12-25 21:15:53)
To nie pokazywać mam ze jest ta jedyna dla mnie kobieta z która chciałem spędzić resztę życia i założyć rodzinę?
Co z tego, jak ona nie chce...
Ona wie, że Ty chcesz, nie musisz niczym tego pokazywać, pierścionek niczego nie zmieni.
Najpierw z nią szczerze porozmawiaj o swoim zamiarze, albo jak już, to napisz list.
Wychodzisz na desperata...
12 2021-12-25 21:23:56 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-25 21:28:29)
- paslawek
- Net-facet
- Nieaktywny
Zdaje się Pawle że tracisz czas ,uwagę i siły na ten związek,przykre to takie ciągłe mocowanie się z kimś niezdecydowanym ,chwiejnym z mnóstwem lęków potrafi zamęczyć ,taki wpływ na wzajem bywa potencjalnie toksyczny z wykorzystywaniem postaw emocji wyzwala potrzebą chorą panowania nad kimś za wszelką cenę niby dla dobra czyjegoś .
Żeby być z taką osobą po przejściach i nieprzepracowanych związkach ,która właściwie to spokojnie kwalifikuje się na terapię to trzeba samemu być bardzo zdrowym psychicznie i bardzo dojrzałym ,jakkolwiek pojmujesz te określenia ,nie wypełnisz jednak żadnych braków za kogoś i w kimś to romantyczne bzdury i ideały nie mające przełożenia w życiu ,bardziej szkodzą obu stronom ,oczekiwania jakieś zawsze są problemem te skryte najbardziej i rany nie wyleczone .
Myślę że gdzieś głębiej masz dosyć tego braku bezpieczeństwa ,pewności ,nawet ślub niczego nie gwarantuje w przyszłości
jesteś cały czas pod jakąś swoją presją i jesteś odrzucany z byle powodu przez kobietę z problemami które tylko ona dobrowolnie może rozwiązać ,a widać nie bardzo chce chce "trafić " coś jej ciągle w Tobie nie pasuje i nie za bardzo potrafi akceptować ,swoje lęki
żywi prawdopodobnie tak jak urazy niezałatwione z przeszłości ,dlatego nie ufa i tak w kółko ,Ty nie będziesz i nie jesteś terapeutą
w pewnym wąskim zakresie jesteś traktowany jak opcja partnera ,zaręczyny nic Ci nie pomogą ,nie skontrolujesz i nie upilnujesz drugiej osoby,nie zaklepiesz jej w ten sposób i nie zarezerwujesz na wyłączność,dobrowolnej chęci u tej kobiety nie widać za bardzo ,może nieco tak zwanego rozsądku i może do czegoś bywasz przydatny.
Jak chcesz to czekaj - na cud.
13 2021-12-25 21:24:20 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-25 21:29:48)
Tak w innych sferach było ok tylko ten seks sie wdarł przezemnie. Jesteśmy w wierze chrześcijańskiej choc ja dopiero od roku mam bierzmowanie kiedyś niebylo dlamnie ważne Nic to moze napixze list zapewnie Ja i załączę pierscionek napisze że chce j jestem gotów poczekać xe wspolzyciem i wspólnym mieszkaniem . Ostatnio też naciskałem i mieszkaliśmy 3 miesiące;( razem . Bylo ok ale to był nacisk trochę wbrew jej jak zasada może poczuła się jak w poprzednich związkach a teraz chce chrześcijańskiej zaczynać a tu ja nacisnąłem i uległa z tym seksem teraz chce napisac że zrozumiałem to i że jestem gotów zaczekać do ślubu. Jak myślicie uda się jeszcze ?
14 2021-12-25 21:34:11 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-25 21:36:35)
Proponowałem terapię żeby to przerobiła ze mozemy razem iść jak byliśmy mówiła że ok a później powiedziała są idź sobie jak potrzebujesz , ma straszne huśtawki:( ale widzę w niej żonę pod różnymi kwestiami
15 2021-12-25 21:35:21 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-25 23:14:18)
.
Wiesz, lepiej odpuść sobię tę kobietę dla własnego dobra. Wydaje mi się, że to wygląda trochę tak, że ona Cię lubi, szanuje, może nawet lubi spędzać z Tobą czas, ale niestety nie widzę tutaj żadnej miłości. Ona nie jest do Ciebie przekonana i nie chce się z Tobą wiązać na serio. Wyraźnie daje Ci to do zrozumienia i zapewne nie chcąc Cię ranić liczy, że sam się domyślisz i jej odpuścisz.
Zakochany człowiek nie ma żadnych wątpliwości i zrobi wszystko do ukochanej osoby. Takie gadki, że nie jest gotowa na związek to bajeczki dla naiwnych. Nie łudź się, że to się odmieni i ona nagle coś do Ciebie poczuje.
Zakochałeś się w niej i niestety nie dostrzegasz i nie uznajesz pewnej obiektywnej rzeczywistości. Szkoda bo pewnie inna by się cieszyła na jej miejscu, ale własnych uczuć się nie oszuka. No i dobra rada. Z tym listem i pierścionkiem w kościele to może nie przesadzaj bo może to jest romantyczne, ale obawiam się, że tylko zrobisz z siebie pośmiewisko.
17 2021-12-25 22:16:40 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-26 00:15:20)
- paslawek
- Net-facet
- Nieaktywny
Pawle nieco chaotycznie opowiadasz swoją historię ,ja na przykład nie wiem czy aktualnie jesteście czy nie jesteście w związku bo to takie nie jasne jest wróciła do Ciebie czy jesteście w zawieszeniu .Ten pomysł ze spektakularnymi zaręczynami ma ją przekonać do Ciebie czy do powrotu ?
Co niby oznacza że naciskałeś na seks ?
Jak sprawy bliskości wyglądały u was czy
tylko Ty inicjowałeś tę bliskość, czułość, czy ona wcześniej również .
Myślisz że pociągasz tę kobietę fizycznie ?
Bardzo trudno stwierdzić czy ten brak bliskości powodują traumy ,czy brak pożądania do Ciebie jako faceta ,dziewczyna tylko nimi usprawiedliwia skutek się jednak liczy nieprędko dojdzie o ile w ogóle dojdzie do jakiegoś zbliżenia poufałości zażyłości ona utknęła i stoi w miejscu niepewna ,racjonalizuje miga się i wycofuje ,marnie to rokuje na przyszłość ,a ewentualny nagły zryw namiętności też coś mi się wydałby podejrzany u niej .
Jak długo się znacie ?
Myślę też że dziewczyna jest niepewna siebie bardzo ,nie ufa sobie i nie wierzy w siebie ,niestety identyfikuje się bardzo ze swoją matką prawdopodobnie i podejrzewa u siebie coś co bardzo ją niepokoi wszelkie poprzednie związki to porażki .
Nie zmusisz jej do terapii w jakiś sposób wygodnie jej w takim stanie a jednocześnie nie wygodnie, przystosowała się jednak albo cały czas próbuje się i jakoś stara przyzwyczaić i urządzić w takim zawieszeniu i do takiego życia na wahadle niepewności skacząc od powierzchownego poczucia komfortu do dylematów rozdarcia ,ma z tego, dziwne i pokrętne korzyści .
Związek z tobą też przypomina zabawę w przyciąganie i odpychanie z przywiązaniem lękowym ,bardzo niedobra to zabawa ,a Ty niestety ulegasz i dajesz się wciągać w tę chorą grę też coś ci to niestety daje do czegoś służy i jest potrzebne ,jesteś jak ratownik tylko bez kwalifikacji podtrzymujesz niechcący jej ewentualny problem lub potencjalne traumatyczne zaburzenie.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
No nagle się rozstała powiedziała że yo niema sensu nie umiała się otworzyć seksualnie ( trochę naciskałem to) a mówiła że chciała by do ślubu poczekać:( zrobiliśmy to kilka razy pomimo że niebyla może gotowa na to , czyta biblię a ja nawaliłem. Kocham i zależy mi , może poczuła się znoś eukozystana że mi tylko na tym zależało jak innym poprzednim związkach w których była. Dlatego chciałbym dać pierscionek z listem i zapewnieniami żeby przemyślana żeby widziała że mi na poważnie zależy na Rodzinie. Co myślicie?
Innymi słowy kolejny raz chcesz na nią naciskać.
Jeżeli chcesz jej pokazać, że Ci na niej zależy, to przede wszystkim zacznij słuchać tego, co ona Ci komunikuje.
19 2021-12-25 23:29:40 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-25 23:35:11)
Dziękuję wszystkim bardzo sensowne i rzeczowe odpowiedzi ,
przemyślałem napisze że niechce wyglądać na desperata i że to ostatni list dam list napisze że jest kobieta na której mi zależy ,dam też pierscionek ktory kupiłem I i zobaczę jeśli zechce coś i odezwie się to ok jeśli nie zechce to ide w swoją stronę. Tak będzie najrozsądniej niż mam żyć w niepewności że nie zrobiłem wszystkiego tego ostatniego kroku dla Kobiety jakże mi ważnej. Byc moze że poprostu się boi i nie umie otworzyć.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Dziękuję wszystkim bardzo sensowne i rzeczowe odpowiedzi ,
przemyślałem napisze że niechce wyglądać na desperata i że to ostatni list dam list napisze że jest kobieta na której mi zależy ,dam też pierscionek ktory kupiłem I i zobaczę jeśli zechce coś i odezwie się to ok jeśli nie zechce to ide w swoją stronę. Tak będzie najrozsądniej niż mam żyć w niepewności że nie zrobiłem wszystkiego tego ostatniego kroku dla Kobiety jakże mi ważnej. Byc moze że poprostu się boi i nie umie otworzyć.
Czyli jednam wywieranie presji. Szkoda.
No tak, korespondencyjne oświadczyny na pewno pozwolą jej się otworzyć na Ciebie 
Nic do Ciebie nie dociera. Jak można się oświadczać komuś, kto nie chce być z Tobą.
A jak chcesz koniecznie się oświadczać, to spotkaj się z nią i powiedz to co chcesz napisać i daj jej ten pierścionek, na pewno nie w Kościele.
Odnoszę wrażenie, że jaja sobie robisz, albo faktycznie ich nie masz...
22 2021-12-26 00:21:48 Ostatnio edytowany przez pawel2021 (2021-12-26 00:27:45)
Napisze list jaka presja ? Wrzucę do skrzynki zeby nie nachodzić Jej. Może potrzebuje przemyśleć jestem mężczyzna i facet zabiega , jak niezechcr to ostatni raz już będzie i tyle upewnię ja e swoich przekonaniach że jestem gotów być i budować fundamenty .nie jest powiedziane ze niechce być zemną poprostu się waha bo ciężko zaufać facetowi gdzie wcześniej nieudawalo się Jej i nikt jej nie traktował jakiś na poważnie. Nikt Jej nie dał ślubu kościelnego a dla czego bo się może poddawali I nie byli na tyle wierzący a także xeby się oswiadczyc tylko rezygnowali Itp
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Napisze list jaka presja ? Wrzucę do skrzynki zeby nie nachodzić Jej. Może potrzebuje przemyśleć jestem mężczyzna i facet zabiega , jak niezechcr to ostatni raz już będzie i tyle upewnię ja e swoich przekonaniach że jestem gotów być i budować fundamenty .nie jest powiedziane ze niechce być zemną poprostu się waha bo ciężko zaufać facetowi gdzie wcześniej nieudawalo się Jej i nikt jej nie traktował jakiś na poważnie. Nikt Jej nie dał ślubu kościelnego a dla czego bo się może poddawali I nie byli na tyle wierzący a także xeby się oswiadczyc tylko rezygnowali Itp
Wręczanie jej teraz pierścionka z listem jest wywieraniem na niej presji.
Powiedziała, że chce przerwy. Zerwała z Tobą. Oddaj pierścionek do sklepu i daj dziewczynie spokój zamiast kolejny raz próbować ją przerobić na swoje.
Wymusiłeś już na niej seks. Teraz w imię idealnej rodziny będziesz wymuszał zaręczyny? To i tak nie zagra, bo przez te wymuszanie seksu, ona już przy Tobie nie będzie szczęśliwa. Przegrałeś sprawę i to już jest nie do odratowania.
Dodatkowo kolejny raz jej nie słuchasz. Pokazujesz jej swoim zachowaniem, że Twoje opinie są ważniejsze, a jej uczucia i jej zdanie masz baaaardzo głęboko gdzieś. Niby słyszysz to, co ona do Ciebie mówi, ale ignorujesz po całości stwierdzając, że Ty wiesz lepiej.
A w ten sposób tylko pokazujesz, że nie nadajesz się na partnera życiowego.
Daj jej spokój, skoro o ten spokój poprosiła.
- MagdaLena1111
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Może ktoś mi doradzi chce się oswiadczyc ,jestem z kobieta ,która jest po rozwodzie od 8 lat ( wcześniej poślubiła osobę która był 11 lat starsza od Niej, w młodym wieku a nawet w dzieciństwie straciła rodzicow) . Mamy po 35 i 36 lat , Miedzy nami wsumie było ok dziewczyna pokazywała nawet jaki pierscionek zareczynowy Jej sie podoba mówiła nieraz o wspólnym mieszkaniu o tym że nie chciala by chucznych zareczyn. Raz mówi że by chciała zemną budować coś, a tu nagle rozstała sie zemną wcześniej nieraz mówiła że może przed decyzjami warto się rozstac na dłużej;( wiem że miała ciężki bardzo związek i dzieciństwo i boi się chyba zaufać i otworzyć. Ostatnio postanowiłem i kupilem pierscionek i chce się zaręczyć chce napisałc list i w kosciele chce Jej dac list i pierscionek że zależy mi na Niej itd ( jesteśmy wierzacymi bardzo osobami) co myślicie dziewczyna widze że bardzo się boi zaufać nowemu związkowi. Czy to dobry pomysł dać list z pierścionkiem i powiedzieć żeby założyli jak będzie gotowa bo dziewczyna poprostu po rozwodzie i nieudanyvh związku ciężko jej zaufać widzę.
Uważasz, że ona rozstała się z Tobą, bo wcześniej zwlekałeś z oświadczynami i pierścionkiem zaręczynowym, że uznałeś za słuszne wyskoczyć z tym teraz, jak Filip z kapelusza? Uważasz, że tak ją wzruszy hm…”list oświadczynowy” i pierścionek, że w efekcie de facto rzuci Ci się wdzięczna na szyję i będziecie żyć długo i szczęśliwie? Czy może cenisz ją tak mało, że uznałeś, że jedno na czym jej zależy, to oświadczyny i kawałek wartościowego metalu i kamień poddane obróbce jubilerskiej?
Zastanawiają mnie Twoje motywy, krótko mówiąc.
25 2021-12-26 22:32:06 Ostatnio edytowany przez Mietki_Wacek (2021-12-26 22:33:47)
(...)Czy to dobry pomysł dać list z pierścionkiem i powiedzieć żeby założyli jak będzie gotowa bo dziewczyna poprostu po rozwodzie i nieudanyvh związku ciężko jej zaufać widzę.
To jest zły/beznadziejny/idiotyczny/tchórzliwy/niemęski/itp/itd pomysł (niepotrzebne skreślić). Tak się nie robi. Jeśli jesteście głęboko wierzący to musisz poczekać pomszy (pisane łącznie 
) aż wszyscy wyjdą z kościoła i uklęknąć przed swoją oblubienicą i wyznać jej miłość + poprosić ją o rękę. Innej opcji nie ma. Twoja oblubienica może wówczas powiedzieć TAK lub milion innych rzeczy. Jeśli powie milion innych rzeczy ale nie tak to będzie znaczyło NIE.
Nie wiem dlaczego kobiety mówią NIE w miliard pokrętnych sposobów ale jeśli nie mówią TAK to znaczy NIE 
Nie wnikam w to czy powinieneś powiedzieć. Jeśli jesteś na to gotowy to jej powiedz. Tego czy ona jest gotowa dowiesz się pomszy (pisane łącznie)
