Jestem w zwiazku , świeża sprawa , spotykamy się od kilku miesięcy. Do tej pory było megacudownie w łóżku. Aż nadszedł czas wspólnych wakacji. Wakacje ogólnie bardzo udane , wspólnie spędzanie aktywne czasu , rozmowy, kolacyjjki itp. Martwi mnie tylko jedno ,przez cały urlop ani razu nie kochaliśmy się. Dzień przed wylotem już był jakiś problem , on nie doszedł ( trochę boi się latać i zwaliłam to karb stresu przed podróżą). Podczas urlopu moje próby zachęcenia go spełzły na niczym ...Martwię się trochę. Mam zapytać wprost? Na urlopie już nie chciałam psuć atmosfery ...Pomóżcie!
1 2021-12-06 16:00:49 Ostatnio edytowany przez Mojoa (2021-12-06 16:45:50)
Na razie odpuść, obserwuj co się będzie działo dalej.
Jestem w zwiazku , świeża sprawa , spotykamy się od kilku miesięcy. Do tej pory było megacudownie w łóżku. Aż nadszedł czas wspólnych wakacji. Wakacje ogólnie bardzo udane , wspólnie spędzanie aktywne czasu , rozmowy, kolacyjjki itp. Martwi mnie tylko jedno ,przez cały urlop ani razu nie kochaliśmy się. Dzień przed wylotem już był jakiś problem , on nie doszedł ( trochę boi się latać i zwaliłam to karb stresu przed podróżą). Podczas urlopu moje próby zachęcenia go spełzły na niczym ...Martwię się trochę. Mam zapytać wprost? Na urlopie już nie chciałam psuć atmosfery ...Pomóżcie!
A mnie nieodmiennie irytuje takie parcie na to, że na wakacjach nagle trzeba uprawiać więcdj seksu. Jak wakacje są aktywne, to najnormalniej w świecie nie ma się już siły.
Teraz to już trochę pozamiatane, bo o tym mogliście pogadać na bieżąco, jak czulaś, ze Ty chcesz, a coś jest nie halo. Generalnie o seksie warto rozmawiać od razu i wprost, a nie kisić i potem ładować wyrzuty, że nie było.
Poczekaj, a przy następnej okazji, jak Ty będziesz próbowac, a on nic, po prostu o tym na spokojnie rozmawiajcie. Może on ma mniejsze potrzeby niz Ty?
Mojoa napisał/a:Jestem w zwiazku , świeża sprawa , spotykamy się od kilku miesięcy. Do tej pory było megacudownie w łóżku. Aż nadszedł czas wspólnych wakacji. Wakacje ogólnie bardzo udane , wspólnie spędzanie aktywne czasu , rozmowy, kolacyjjki itp. Martwi mnie tylko jedno ,przez cały urlop ani razu nie kochaliśmy się. Dzień przed wylotem już był jakiś problem , on nie doszedł ( trochę boi się latać i zwaliłam to karb stresu przed podróżą). Podczas urlopu moje próby zachęcenia go spełzły na niczym ...Martwię się trochę. Mam zapytać wprost? Na urlopie już nie chciałam psuć atmosfery ...Pomóżcie!
A mnie nieodmiennie irytuje takie parcie na to, że na wakacjach nagle trzeba uprawiać więcdj seksu. Jak wakacje są aktywne, to najnormalniej w świecie nie ma się już siły.
Teraz to już trochę pozamiatane, bo o tym mogliście pogadać na bieżąco, jak czulaś, ze Ty chcesz, a coś jest nie halo. Generalnie o seksie warto rozmawiać od razu i wprost, a nie kisić i potem ładować wyrzuty, że nie było.Poczekaj, a przy następnej okazji, jak Ty będziesz próbowac, a on nic, po prostu o tym na spokojnie rozmawiajcie. Może on ma mniejsze potrzeby niz Ty?
Po prostu nigdy tak nie było, nawet przy dużej aktywności obydwojga seksu było ponad normę. Zaniepokoiła mnie nagła zmiana. Czyli być może nic złego się nie dzieje ? On miał 2 stresowe sytuacje w okolicy wyjazdu które go gryzły, nie chciałam dokładać rozmowami na delikatne tematy..
Być może stres go zjadł i stąd ta niedyspozycja, pewnie on sam nie wie dlaczego tak się dzieje, dlatego wypada przeczekać.
Coś w każdym razie jest na rzeczy.
Autorko.
Nie siedzimy w jego głowie.
Przecież to nic złego, że z nim porozmawiasz.
My możemy co najwyżej zgadywać na podstawie podanych informacji, ale to on tylko może odpowiedzieć na Twoje pytania.
7 2021-12-06 18:47:21 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-06 18:48:03)
.Martwię się trochę. Mam zapytać wprost?(...)Pomóżcie!
Tak zapytaj wprost o co chodzi i co z nim.Na spokojnie delikatnie bez pretensji.
Jak wejdziesz na drogę uników to tylko domysły i oczekiwanie,roszczenia, na wzajem w dużym zakresie będą coraz bardziej obecne
i na wielu polach,ciągłe gry i właśnie domyślanie się spekulacje was czekają czyli klasyczne brnięcie wbrew sobie i tworzenie barier w komunikacji.Od szczerych rozmów ,czar nie pryska i magia nie znika .Takie uniki maszczą się na więzi i niby pomagają ale tylko na chwilę ,potem i tak problemy rosną i się nawarstwiają ,owszem to delikatny temat ale bez przesady ,nieco wiary w człowieka facet to też człowiek .
Niekoniecznie dostaniesz odpowiedź której się spodziewasz ,więc wyciągaj wnioski z tego co masz i nic na siłę.
8 2021-12-06 20:32:37 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-12-06 20:33:06)
Mam zapytać wprost?
Nie pytaj.
Na urlopie już nie chciałam psuć atmosfery ...Pomóżcie!
Bardzo dobrze, że dałaś na luz.
Obserwuj go, możesz trochę podrywać. Poznajcie się lepiej. Zobacz czy pasujecie do siebie seksualnie, aby nie wylądować w wątku "żony aseksualnych mężczyzn".