Witam.
Na studiach przed covidem miałem w grupie pewną dziewczynę. Od początku okazywała mi zainteresowanie, wpatrywała się we mnie ciągle itp. Ale z racji że byłem wówczas w związku (toksycznym) to nie zagadywałem do niej choć mi się bardzo podobała, byliśmy jedynie na "cześć".
Kilka miesięcy temu zerwałem starą relację. Ciągle myślę o tej dziewczynie ze studiów. Ale gdy ją kilka razy widziałem na mieście to ona natychmiast odwracała wzrok (pewnie dała sobie spokój ze mną). Ona może odnosić wrażenie że ją olałem itp. Czy jest jeszcze możliwość aby odzyskać jej zainteresowanie? Chciałbym normalnie zagadać ale nie chcę się wygłupić przy dziewczynie która być może mnie nienawidzi, a w zagadywaniu jestem słaby. Wiem gdzie ją spotkać i mógłbym się zaczaić na nią ale naprawdę nie wiem czy ona przypadkiem nie chce już mnie znać bo np uraziłem jej ego.
Pozdrawiam.
Tak, dziewczyna może być trochę urażona. Mogła być Tobą zauroczona, ale potem musiała w sobie tę uczucia zabić, bo byłeś niedostępny.
Niestety rozmowa z nią, która będzie podrywem, jawnym podrywem, pewnie w tej sytuacji nie wypali -- dziewczyna to utnie, ucieknie.
Pozostaje rozmowa neutralna w realu, aby zobaczyć jej nastawienie. Na początek powinien być twój uśmiech, i życzliwe "cześć".
Druga opcja, to atak na facebooku lub mailem -- odważny jakiś... "Hej cześć! Przed covid widywałem Cię na zajęciach na studiach... Chciałbym Cię poznać, jeśli Ty mnei też, to daj znak... ".
Jej możliwe zachowanie:
-- zignoruje, więc na przyszłość uśmiech oraz "cześć" w razie spotkania
-- odpowie pozytywnie, to wygrałeś
-- odpowie nieutralnie "Ok dam znak"... to też uśmiech i "cześć" w razie spotkania