Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 31 ]

1 Ostatnio edytowany przez Ravdarzyca (2021-08-25 08:12:27)

Temat: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Hej,
Jestem już totalnie załamana, nie wiem w sumie już co robić. Moja sytuacja nie jest tragiczna, wiem, może trochę przesadzam ale mam już dosyć.

Razem z mężem pracujemy w różnych urzędach w dużym mieście. Wypłata masakra. Mąż zarabia ciut więcej ode mnie, ja 2500. Sytuację finansową poprawiał fakt dodatków które dostawałam z pracy. Od zeszłego roku w atmosferze covid wszystko zostało ucięte i już nic nie wróci, podwyżek też nie było chyba z dwa lata. Zaczęłam więc szukać pracy, ale powiem Wam że jestem załamana… chodzę po rozmowach i na każdej dowiaduje się, ze nikt nie chce nawet zaproponować więcej niż tyle co mam teraz, jeszcze określają to jako porządną wypłatę… a poza tym nawet za taką wypłatę nikt mnie nie chciał, bo zawsze był wybrany „lepszy kandydat”.

Z mężem mamy kredyt, poza tym po podliczeniu wydatków nie zostaje nam praktycznie nic na koniec miesiąca. I mówię, nie jest źle, nie dokładamy jeszcze do tego wszystkiego. Ale nie możemy w sumie na wiele rzeczy pozwolić, a jak pomyśle o dziecku to zaczynam ryczeć, no za nic by nas nie było stać. Ogólnie nie poddaje się, wysyłam dzielnie kolejne CV, łażę na te rozmowy. Znajomosci żadnych nie mam, nie pochodzę stąd, na rodziców z żadnej strony liczyć nie mogę.

Tylko nie wiem za bardzo w którą stronę pójść, bo raz, ze na rozmowach proponują taka sama wypłatę ktora mam tutaj to dwa, tez nikt po rozmowie jeszcze się na mnie nie zdecydował. Mam jeszcze rozmowę o pracę w korpo ale po pierwsze, przez telefon już powiedzieli mi że jest u nich nienegocjowalna wyplata w wysokości 2600… a poza tym mam dość silną nerwicę, od lat się leczę i po prostu boje się pójść do takiej pracy. Mąż tez rozgląda się za pracą ale też jest z tym słabo.

Może ktoś mi coś napisze - cokolwiek lub kopnie mnie przysłowiowo w d*pę, nie wiem.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Nie jest problemem 2500 na start. To jest taka standardowa wypłata tak jak piszesz w każdej firmie. Pytanie jakie są możliwości by tą wypłatę powiększyć? Ja dostałem na start właśnie tyle. Po pół roku było 3500 a po 2 latach 4500... Miasto powiatowe, więc to taka dosyć dobra wypłata na ten rejon. W piątek kończy mi się umowa, chcieli bym podpisał na czas nieokreślony jednak podziękowałem i od poniedziałku zaczynam nową za mniejszą pensję, ale znowu z perspektywą na dużo większą. Nie ma co się załamywać tylko szukać do skutku i rozeznać właśnie o przyszłe możliwości w danej firmie.

3

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

No właśnie tak sobie zaczynam myśleć, że to może tylko oferta na start? Wiesz, mi jest ciężko do czegos porównać bo ja po prostu nie mam podwyżek albo rzędu 100 zł brutto. Myślisz że podczas rozmowy pytać czy jest szansa o podwyżki? Mogę się zapytać, w jakiego rodzaju firmie pracujesz? Ciągle się zastanawiam nad korporacją ale z moimi psychicznymi ograniczeniami po prostu się boję

4 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-08-25 08:50:19)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Ciężko coś Ci poradzić nie wiedząc jakie masz doświadczenie (poza ta praca w urzędzie, też nie wiemy na jakim stanowisku, z jakim stażem itd.), wykształcenie, umiejętności, jakie języki znasz itd.

Myślałas może on pracy zdalnej? Przez covida otworzyło się mnóstwo pozycji zdalnych, może udałoby Ci się złapać coś w większym mieście gdzie oferowaliby trochę większe stawki? A przynajmniej miałabyś więcej opcji niż tylko te w Twoim mieście

5

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
jjbp napisał/a:

Ciężko coś Ci poradzić nie wiedząc jakie masz doświadczenie (poza ta praca w urzędzie, też nie wiemy na jakim stanowisku, z jakim stażem itd.), wykształcenie, umiejętności, jakie języki znasz itd.

Myślałas może on pracy zdalnej? Przez covida otworzyło się mnóstwo pozycji zdalnych, może udałoby Ci się złapać coś w większym mieście gdzie oferowaliby trochę większe stawki? A przynajmniej miałabyś więcej opcji niż tylko te w Twoim mieście

Pracuję w księgowości ale bardziej jako pracownik do wklepywania wpłat do systemu, robienia zestawień. Pracuje od 4 lat. Wykształcenie mam odbiegające od pracy w ogóle, od października idę na studia finanse i rachunkowość, zrobiłam kurs podstaw rachunkowości. Znam angielski, myśle ze na poziomie B2.

O pracy zdalnej w sumie nie myślałam, mogę popatrzeć dzięki smile

6

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Franek1987 napisał/a:

Nie jest problemem 2500 na start. To jest taka standardowa wypłata tak jak piszesz w każdej firmie. Pytanie jakie są możliwości by tą wypłatę powiększyć? Ja dostałem na start właśnie tyle. Po pół roku było 3500 a po 2 latach 4500... Miasto powiatowe, więc to taka dosyć dobra wypłata na ten rejon. W piątek kończy mi się umowa, chcieli bym podpisał na czas nieokreślony jednak podziękowałem i od poniedziałku zaczynam nową za mniejszą pensję, ale znowu z perspektywą na dużo większą. Nie ma co się załamywać tylko szukać do skutku i rozeznać właśnie o przyszłe możliwości w danej firmie.

No właśnie tak sobie zaczynam myśleć, że to może tylko oferta na start? Wiesz, mi jest ciężko do czegos porównać bo ja po prostu nie mam podwyżek albo rzędu 100 zł brutto. Myślisz że podczas rozmowy pytać czy jest szansa o podwyżki? Mogę się zapytać, w jakiego rodzaju firmie pracujesz? Ciągle się zastanawiam nad korporacją ale z moimi psychicznymi ograniczeniami po prostu się boję

7

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Jak tak luźno sobie myślę to miałam kilka znajomych które pracowały w jakichś payrollach przy wypłatach dla pracowników, jakimś wkleptwaniu danych z księgowości do systemu, ogarnianiu faktur, prostych wycenach itd. Wybacz że tak ogólnie, ale dokładnego zakresu obowiązków nie znam big_smile W Warszawie dostawały dużo więcej niż 2.5 na rękę i nie miały zbytnio doświadczenia (świeżutko po studiach ale w zupełnie innym kierunku). Jedyne co to u nich przy rekrutacji liczyła się znajomość języków obcych na wysokim poziomie, tak więc nie wiem ile podobnych ofert znalazłoby się z polskim oraz angielskim B2, no ale za to Tobie może pomogłoby doświadczenie i kurs z rachunkowości. No i myślę że spora część takich ofert jest z możliwością zdalną po szkoleniu stacjonarnym, co przecież jest do ogarnięcia. Taki pomysł mi przychodzi do głowy.

8

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
jjbp napisał/a:

Jak tak luźno sobie myślę to miałam kilka znajomych które pracowały w jakichś payrollach przy wypłatach dla pracowników, jakimś wkleptwaniu danych z księgowości do systemu, ogarnianiu faktur, prostych wycenach itd. Wybacz że tak ogólnie, ale dokładnego zakresu obowiązków nie znam big_smile W Warszawie dostawały dużo więcej niż 2.5 na rękę i nie miały zbytnio doświadczenia (świeżutko po studiach ale w zupełnie innym kierunku). Jedyne co to u nich przy rekrutacji liczyła się znajomość języków obcych na wysokim poziomie, tak więc nie wiem ile podobnych ofert znalazłoby się z polskim oraz angielskim B2, no ale za to Tobie może pomogłoby doświadczenie i kurs z rachunkowości. No i myślę że spora część takich ofert jest z możliwością zdalną po szkoleniu stacjonarnym, co przecież jest do ogarnięcia. Taki pomysł mi przychodzi do głowy.

Powiem Ci, że takich ofert nie widzialam, przynajmniej stacjonarnie (a mega bym chciała pracować w takim obszarze!) Próbowałam wysyłać CV do księgowości, byłam na paru rozmowach ale jak się dowiadują co robię czyli w sumie nic księgowego to NARA.

9

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

No one raczej robiły w HRach i tego typu działach, nie stricte w księgowości. Takie obowiązki luźno zahaczające o księgowość bym powiedziała no ale nadal byłby to dla Ciebie może jakiś początek big_smile

A próbowałaś poza swoim miastem szukać?

10

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Rozumiem. Do HR tez wysyłałam, nie chcą mnie, nikt nawet nie zadzwonił. Wiesz co ja mieszkam w Trojmiescie i wysyłam po trzech miastach i ewentualnie jakichś pobocznych mniejszych miejscowościach

11 Ostatnio edytowany przez jjbp (2021-08-25 09:14:36)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

No to może ta znajomość języka tak mocno zmieniała postać rzeczy. Powiem szczerze że nie wiem, to są zupełnie nie moje obszary działalności, sytuacji w Trójmieście też niestety nie znam sad

W każdym razie, ja bym próbowała wykorzystać sytuację covidową pod kątem rekrutacji zdalnych.

12

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Spróbuję, dziękuję smile
Sorki, ale nie mam z kim o tym porozmawiać, co myślisz o korpo? Jutro idę na rozmowę, pracownik ds rozliczeń, w necie nie ma za bardzo opinii o firmie lub te bardziej negatywne, nie wiem za bardzo co myśleć :-/

13

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Patrz jakie ogólnie daje możliwości firma i czy są jakieś perspektywy na rozwój i podwyżkę. No i rób tą szkołę skoro chcesz pracować w księgowości. Poza tym pokazuj na rozmowach zainteresowanie, entuzjazm dla pracy, żeby widzieli, że jesteś osobą chętną do wysiłku, rozwoju.

14

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Ravdarzyca napisał/a:

Spróbuję, dziękuję smile
Sorki, ale nie mam z kim o tym porozmawiać, co myślisz o korpo? Jutro idę na rozmowę, pracownik ds rozliczeń, w necie nie ma za bardzo opinii o firmie lub te bardziej negatywne, nie wiem za bardzo co myśleć :-/

A co dokładnie odnośnie korpo Cię frapuje? Nie mam jakichś grubych dekad doświadczeń ale dla mnie korpo nie było takie złe, nie ma się czego bać tongue

15 Ostatnio edytowany przez Ravdarzyca (2021-08-25 09:36:15)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Mobbing, okropni ludzie, niekończące się nadgodziny, nastawienie tylko na wynik- to czytam na forach.

Ogólnie ja jestem powiedzmy z takiego przemocowego domu (pod kątem psychicznym), wszystko mnie stresuje i wszystkiego się boje, głównie ludzi. Łatwo mnie złamać. Od kilku lat się leczę i staram się to powoli przełamywać ale właśnie, idzie to powoli smile

16

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Mobbing, okropni ludzie, niekończące się nadgodziny < osobiście tego nie miałam


nastawienie tylko na wynik < trochę tak, były czasem jakieś absurdalne prośby typu "zrób to gorzej i szybciej niż zazwyczaj bo musimy wyrobić target" natomiast jakimś cudem udawało mi się do tego łapać dystans i wyrabiałam jako tako wyniki owszem, ale nie kosztem jakichś zupełnych absurdów. I nikt mi nigdy głowy nie urwał wink


Ja też problem z nadmiernym stresowaniem się smile ale paradoksalnie czasem w korpo było łatwiej bo oczekiwano ode mnie że ogarne jakiś swój kawałek, a co do cudzych kawałków mogłam powiedzieć "not my problem", co w mniejszej firmie gdzie jest mały, ściśle współpracujący team i obowiązki jednego znacząco wpływają na obowiązki drugiego nie przejdzie. No ale ma to też swoje minusy bo na różne rzeczy na które masz pomysł albo wkurza Cię, że są źle ogarnięte przez inny dział nie masz wpływu.

17

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Z mojej perspektywy wygląda tak, że poszłaś do pracy, wklepujesz coś z papieru do komputera, dawniej "sypnęli" premią/naświęta/dodatkiem... i nie szukałaś rozwoju. Może nawet dostałaś podwyżki, bo podnieśli płacę minimalną. Wszystko podrożało... bo pracownikom trzeba więcej zapłacić, to i produkty droższe. Ty i mąż zostaliście na tym samym poziomie, czyli się zdegradowaliście przez ostatnie lata.

Jak z tego wyjść? Hmm...

Spanie 8 godzin, dojazd do pracy i z powrotem 2 godziny, zakupy godzina, jedzenie mycie godzina - razem 12 godzin.
Praca 8 godzin...
Razem 20 godzin zajęte każdego dnia.

Co robisz przez pozostałe 4 godziny każdego dnia... razy 20 dni w miesiącu ... Co robisz przez 80 godzin w miesiącu?

18

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Wszystko zależy od konkretnej firmy. Uwierzyłaś w najgorsze rzeczy, które wyczytałaś na forum tymczasem nie musi to wcale tak wyglądać. Mogą być regularne godziny, benefity, fajni koledzy, lepsza organizacja. Ja zawsze miałam podane godziny od do.

Też jestem z przemocowego domu, z pewnymi rzeczami sobie gorzej radzę. Ucz się stawiać granice, to jest bardzo ważne. Szukaj przyjaznego środowiska pracy. W życiu jeden ma empatię, a inny będzie się starał wejść na głowę. Wykorzystuj te mocne strony, które masz. Znajdź je i eksponuj. Jesteś pracowita, dokładna, chcesz poszerzać kwalifikacje, to to pokaż.

19 Ostatnio edytowany przez Ravdarzyca (2021-08-25 11:26:35)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Gary napisał/a:

Z mojej perspektywy wygląda tak, że poszłaś do pracy, wklepujesz coś z papieru do komputera, dawniej "sypnęli" premią/naświęta/dodatkiem... i nie szukałaś rozwoju. Może nawet dostałaś podwyżki, bo podnieśli płacę minimalną. Wszystko podrożało... bo pracownikom trzeba więcej zapłacić, to i produkty droższe. Ty i mąż zostaliście na tym samym poziomie, czyli się zdegradowaliście przez ostatnie lata.

Jak z tego wyjść? Hmm...

Spanie 8 godzin, dojazd do pracy i z powrotem 2 godziny, zakupy godzina, jedzenie mycie godzina - razem 12 godzin.
Praca 8 godzin...
Razem 20 godzin zajęte każdego dnia.

Co robisz przez pozostałe 4 godziny każdego dnia... razy 20 dni w miesiącu ... Co robisz przez 80 godzin w miesiącu?

Tak, być może się zdegradowalismy, u mnie być może z lenistwa, być może z powodu że sama nie wiem co zrobić ze swoim życiem, być może ze swoich problemów psychicznych, być może również z powodów ze pod względem finansowym ciężko jest się dokształcić. Niestety nie jestem nikim wyjątkowym, nie mam wyjątkowych zdolności, umiejętności, jestem zwykła szarą osoba ale przypuszczam ze takich osób jak ja jest wiele. Nie płacze że nie mam grubych tysięcy na koncie, wiem że jest to konsekwencja dużych nakładów pracy i inwestycji w siebie. Chce po prostu trochę więcej zarabiać.

20

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Dzięki za odpowiedzi odnośnie korpo, domyślam się ze można trafić i źle i dobrze, tylko niestety sama mysl o zmianie jest bardzo trudna. Po prostu będę dalej próbować

21 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-08-25 20:21:14)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
jjbp napisał/a:

No to może ta znajomość języka tak mocno zmieniała postać rzeczy. Powiem szczerze że nie wiem, to są zupełnie nie moje obszary działalności, sytuacji w Trójmieście też niestety nie znam sad

W każdym razie, ja bym próbowała wykorzystać sytuację covidową pod kątem rekrutacji zdalnych.

To na 100% kwestia znajomości języka, w korpo często szukają takich ludzi do obsługi klienta zagranicznego albo właśnie jego księgowości. Także jak ktoś zna angielski + inny język to fajny kandydat, a za drugi język jest często dodatek językowy.   

Autorko musisz podnieść kwalifikację, jeśli z tym co masz proponują Ci okolice najniższej. Myślę też, że do czasu podniesienia tych kwalifikacji nie ma sensu nawet chodzi jakoś mocno szukać pracy, chyba że przejrzysz raz na jakiś czas i coś się trafi. Ten czas poświęciłabym na rozwój umiejętności i szukałabym dopiero za jakiś czas.

Jaka jest Twoja znajomość Excela? Angielskiego można się poduczyć za darmo na różnych portalach typu duolingo.
Excele możesz się uczyć tutaj: nieregulaminowy link

Oczywiście pozostaje pytanie, czy chcesz iść w stronę księgowości?

22

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Ravdarzyca napisał/a:

Mobbing, okropni ludzie, niekończące się nadgodziny, nastawienie tylko na wynik- to czytam na forach.

Ogólnie ja jestem powiedzmy z takiego przemocowego domu (pod kątem psychicznym), wszystko mnie stresuje i wszystkiego się boje, głównie ludzi. Łatwo mnie złamać. Od kilku lat się leczę i staram się to powoli przełamywać ale właśnie, idzie to powoli smile

Pracuję w korpo, w payrollu.
Ludzi nam szukają na gwałt. Relokują z za granicy. Dają zdecydowanie więcej niż te Twoje 2600 na rękę. Ja nie wiem czy 2600 to już się nie obija o minimalną krajową?

Tyle, że u nas musisz znać koniecznie jakieś języki poza angielskim, bo procesujemy cały świat.
No i teraz pracuje się zdalnie. Więc możesz de facto składać CV gdzie chcesz. Mamy gościa, który jest w Warszawie, chociaż teoretycznie siedziba jest w Krakowie. Ludzie się przemieszczają, takie czasy.

Musisz po prostu szukać.

A co do korpo, to przecież nie jest jedna firma, tylko każda jest inna.
Ja pracowałam w dwóch, nie spotkałam się z mobbingiem (zresztą jak, skoro korpo jako ogromna firma jest mega czuła na wszystkie standardy jakości?)
Okropni ludzie? No to zależy na kogo trafisz, ale jak się jest profesjonalnym to profesjonalizm jest na pierwszym miejscu, nie musisz wszystkich lubić.
Nadgodziny? Przez 4 lata pracy nie zrobiłam żadnych. Jeżeli o nie proszą, to masz dodatkowo płatne. Jak nie proszą, to nie robisz, bo po co? Jasne, możesz robić, żeby pokazać jaka jesteś super, tylko po co? A płatnych nie chcą dawać, bo muszą za nie płacić. I taki jest efekt big_smile plus każda nadgodzina z tych niepłatnych (które sobie potem odbierasz) zwykle musi być wcześniej zgłoszona i zaaprobowana przez przełożonego, więc to nie tak, że wszyscy siedzą po 12h w pracy.

23

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
polis napisał/a:
jjbp napisał/a:

No to może ta znajomość języka tak mocno zmieniała postać rzeczy. Powiem szczerze że nie wiem, to są zupełnie nie moje obszary działalności, sytuacji w Trójmieście też niestety nie znam sad

W każdym razie, ja bym próbowała wykorzystać sytuację covidową pod kątem rekrutacji zdalnych.

To na 100% kwestia znajomości języka, w korpo często szukają takich ludzi do obsługi klienta zagranicznego albo właśnie jego księgowości. Także jak ktoś zna angielski + inny język to fajny kandydat, a za drugi język jest często dodatek językowy.   

Autorko musisz podnieść kwalifikację, jeśli z tym co masz proponują Ci okolice najniższej. Myślę też, że do czasu podniesienia tych kwalifikacji nie ma sensu nawet chodzi jakoś mocno szukać pracy, chyba że przejrzysz raz na jakiś czas i coś się trafi. Ten czas poświęciłabym na rozwój umiejętności i szukałabym dopiero za jakiś czas.

Jaka jest Twoja znajomość Excela? Angielskiego można się poduczyć za darmo na różnych portalach typu duolingo.
Excele możesz się uczyć tutaj: nieregulaminowy link

Oczywiście pozostaje pytanie, czy chcesz iść w stronę księgowości?

No nie do końca się zgodzę, mojego kolegę przyjęli do korpo i z tego co mowi znajomość języka jest gorsza niż moja. Ale wiadomo, w każdej firmie jest inaczej.

Ogólnie chyba nie do końca mnie zrozumiałaś / les, ja do korpo nie chce iść. No ale myśle ze nie jestem takim dnem jeszcze ze aż nigdzie mnie nie przyjmą i nie ma sensu w ogóle wysyłać smile ale wielkie dzięki za ten link do excela, dziś go sobie obczajalam, zajmę się nim w najbliższym czasie.

Nie wiem tylko za bardzo, jak się tu jeszcze doszkolić. Na studia pojde, excela przerobię z linka na pewno, ale czy to nie za mało? Nie liczą się jakies dodatkowe kursy, szkolenia? Spędziłam dziś wieczór na przeglądaniu darmowych kursów online i szczerze mówiąc jest z tym dość słabo…

24

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Lady Loka napisał/a:
Ravdarzyca napisał/a:

Mobbing, okropni ludzie, niekończące się nadgodziny, nastawienie tylko na wynik- to czytam na forach.

Ogólnie ja jestem powiedzmy z takiego przemocowego domu (pod kątem psychicznym), wszystko mnie stresuje i wszystkiego się boje, głównie ludzi. Łatwo mnie złamać. Od kilku lat się leczę i staram się to powoli przełamywać ale właśnie, idzie to powoli smile

Pracuję w korpo, w payrollu.
Ludzi nam szukają na gwałt. Relokują z za granicy. Dają zdecydowanie więcej niż te Twoje 2600 na rękę. Ja nie wiem czy 2600 to już się nie obija o minimalną krajową?

Tyle, że u nas musisz znać koniecznie jakieś języki poza angielskim, bo procesujemy cały świat.
No i teraz pracuje się zdalnie. Więc możesz de facto składać CV gdzie chcesz. Mamy gościa, który jest w Warszawie, chociaż teoretycznie siedziba jest w Krakowie. Ludzie się przemieszczają, takie czasy.

Musisz po prostu szukać.

A co do korpo, to przecież nie jest jedna firma, tylko każda jest inna.
Ja pracowałam w dwóch, nie spotkałam się z mobbingiem (zresztą jak, skoro korpo jako ogromna firma jest mega czuła na wszystkie standardy jakości?)
Okropni ludzie? No to zależy na kogo trafisz, ale jak się jest profesjonalnym to profesjonalizm jest na pierwszym miejscu, nie musisz wszystkich lubić.
Nadgodziny? Przez 4 lata pracy nie zrobiłam żadnych. Jeżeli o nie proszą, to masz dodatkowo płatne. Jak nie proszą, to nie robisz, bo po co? Jasne, możesz robić, żeby pokazać jaka jesteś super, tylko po co? A płatnych nie chcą dawać, bo muszą za nie płacić. I taki jest efekt big_smile plus każda nadgodzina z tych niepłatnych (które sobie potem odbierasz) zwykle musi być wcześniej zgłoszona i zaaprobowana przez przełożonego, więc to nie tak, że wszyscy siedzą po 12h w pracy.

Wiesz co, orientowalam się na razie w dwóch korpo. W jednym dają 2700, w drugim 2600 na start.

Dzięki za rozszerzenie moich horyzontów odnośnie korpo, może za bardzo się boję, rzeczywiście nie może chyba być tak źle, ale z drugiej strony skądś te opinie też się biorą. Poza tym na razie chciałabym skupić się na szukaniu w mniejszych firmach i potraktowaniu korpo jako ostateczność. No ale na wszystkie rozmowy o pracę idę jak leci big_smile

25

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

No ja nie wiem skąd te opinie się biorą. Ale nie sugerowałabym się nimi. Zresztą jak dasz się wyzyskiwać, to w każdej firmie będą wyzyskiwać. Jak chcesz szukać przyjaciół na całe życie w miejscu pracy, fo raczej nie ten kierunek. Dla mnie to tylko miejsce pracy. Po 8h wyłączam komputer i nie interesuje mnie, co się dzieje.
Korpo jest przede wszystkim stabilne. Jak nie zawalisz bardzo, to nikt Cię nie zwolni, wypłata zawsze na czas, benefity pracownicze, dodatki wakacyjne, dodatki na dziecko, ja sobie chwalę. Nie traktuj tego jako zło konieczne, które będzie jak już niczego nie będzie.

No i w korpo są o wiele większe możliwkści rozwoju niż w mniejszych firmach albo urzędach jak ten, gdzie jesteś teraz.

26

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Lady Loka napisał/a:

No ja nie wiem skąd te opinie się biorą. Ale nie sugerowałabym się nimi. Zresztą jak dasz się wyzyskiwać, to w każdej firmie będą wyzyskiwać. Jak chcesz szukać przyjaciół na całe życie w miejscu pracy, fo raczej nie ten kierunek. Dla mnie to tylko miejsce pracy. Po 8h wyłączam komputer i nie interesuje mnie, co się dzieje.
Korpo jest przede wszystkim stabilne. Jak nie zawalisz bardzo, to nikt Cię nie zwolni, wypłata zawsze na czas, benefity pracownicze, dodatki wakacyjne, dodatki na dziecko, ja sobie chwalę. Nie traktuj tego jako zło konieczne, które będzie jak już niczego nie będzie.

No i w korpo są o wiele większe możliwkści rozwoju niż w mniejszych firmach albo urzędach jak ten, gdzie jesteś teraz.

Pomyślę nad tym. Z relacji kolegi wiem że jest to praca dość stabilna, tak jak mowisz jak jakoś sobie dajesz radę to nie zwalniają.
Słuchaj czytałam Twoje wpisy na innych wątkach, sądzę że jesteś ogarnięta w temacie dlatego spytam. Co mogę zrobić z samorozwojem? Jak już pisałam wcześniej, od dziś mam mocne postanowienie teraz uczyć się excela, pomyśle nad tym angielskim ale co jeszcze można zrobić by być atrakcyjniejszym na rynku pracy i mieć jakies większe umiejętności, wiedzę? Z kasą na razie serio jest krucho, kursy online które dziś przeglądałam średnio się do mnie wpasowują.

27 Ostatnio edytowany przez polis (2021-08-25 23:15:38)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Ravdarzyca napisał/a:

Pomyślę nad tym. Z relacji kolegi wiem że jest to praca dość stabilna, tak jak mowisz jak jakoś sobie dajesz radę to nie zwalniają.
Słuchaj czytałam Twoje wpisy na innych wątkach, sądzę że jesteś ogarnięta w temacie dlatego spytam. Co mogę zrobić z samorozwojem? Jak już pisałam wcześniej, od dziś mam mocne postanowienie teraz uczyć się excela, pomyśle nad tym angielskim ale co jeszcze można zrobić by być atrakcyjniejszym na rynku pracy i mieć jakies większe umiejętności, wiedzę? Z kasą na razie serio jest krucho, kursy online które dziś przeglądałam średnio się do mnie wpasowują.

Ale to też pytanie, w czym dokładnie chcesz się rozwijać? Co chcesz osiągnąć? Najpierw musisz wiedzieć to, a potem dopiero dobierasz kursy pod ten kierunek.

No nie do końca się zgodzę, mojego kolegę przyjęli do korpo i z tego co mowi znajomość języka jest gorsza niż moja. Ale wiadomo, w każdej firmie jest inaczej.

Chodziło mi o to, że jak komuś z dwoma językami zaproponowali lepszą kasę, to na 100% chodzi o języki. Jeśli proponują mniej, to pewnie dlatego, że kandydat nie ma pożądanych umiejętności/na rynku jest wiele kandydatów o podobnych kwalifikacjach.

Kursy możesz też przejrzeć na Udemy, nie są drogie i ta wielka promocja to jest przez jakieś 95% roku, ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak Udemy stoi, jeśli chodzi o kursy z finansów.

28 Ostatnio edytowany przez Ravdarzyca (2021-08-25 23:15:57)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Ale to też pytanie, w czym dokładnie chcesz się rozwijać? Co chcesz osiągnąć? Najpierw musisz wiedzieć to, a potem dopiero dobierasz kursy pod ten kierunek.

Szczerze mówiąc nie do końca jestem pewna ale skupiam się na tych finansach, w miare mi to pasuje.

29 Ostatnio edytowany przez polis (2021-08-25 23:25:42)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić
Ravdarzyca napisał/a:

Ale to też pytanie, w czym dokładnie chcesz się rozwijać? Co chcesz osiągnąć? Najpierw musisz wiedzieć to, a potem dopiero dobierasz kursy pod ten kierunek.

Szczerze mówiąc nie do końca jestem pewna ale skupiam się na tych finansach, w miare mi to pasuje.

To zobacz, czy coś z kursów na Udemy jest dla Ciebie interesującego.

Na finansach się nie znam, więc nie wiele mogę doradzić. Wiem, że na coursera czy edX jest mnóstwo różnych fajnych kursów, tylko po angielsku. Topowe uniwersytety z USA wrzucają tam swoje kursy, wykłady do Internetu, tylko trzeba znać angielski.

30

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

W korpo drugi język jest kluczem. Bardzo rzadko się zdarza, żeby przyjęli kogoś z samym angielskim. Głównie dlatego, że korpo u nas pracują na zagraniczne firmy. Jest wykonalna praca z samym ang, ale to są perełki na rynku i ciężko jest je dostać.

Co do kursów, to ja bym kupiła po prostu jakieś książki i poszerzała wiedzę.

31 Ostatnio edytowany przez vj01 (2021-08-31 21:45:15)

Odp: Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

W zdecydowanej większości korporacji wystarczy j.angielski. Nie wiem co to za bzdura (bez urazy), że rzadko kogoś przyjmują bez innego języka obcego? Czy w klasycznych korporacjach, takich jak Nestle, P&G, Unilever (centrala w Warszawie), wielka czwórka itd., ktoś zwraca uwagę na inny obcy język? Rzadko. Chyba że mowa o jakichś centrach usług wspólnych (shared service), wyoutsorcowana księgowość i inne procesy. Ale nawet tam, dla wielu stanowisk, wystarczy sam j.angielski. Co do kursów, od razu uderzać porządne ACCA albo CIMA, a nie bawić się w no-name szkolenia.

Posty [ 31 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA KARIERY - MOJA KARIERA ZAWODOWA » Poszukiwania pracy, sytuacja życiowa - co robić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024