Witam Serdecznie.
Potrzebuję pomocy i wsparcia .Pracuje na stałe w jednej z Sieci Sklepów Spożywczych w moim mieście . Obecnie sytuacja jest taka że panująca tam atmosfera i ludzie z którymi przebywam działają wyniszczająco na moje zdrowie i ogólne samopoczucie. Doświadczam ze strony współpracowników i kierowniczki obelg ,wyzwisk i poniżenia .Nie ma tam nawet jednej osoby z którą mogłaby na ten temat szczerze porozmawiać. Przytoczę kilka sytuacji żeby dokładnie nakreślić problem.
-Kierowniczka używa w moim kierunku różnej maść wulgaryzmów i wyzwisk . Kilka dni tematu położyła mi na moim rejonie pracy skrzynkę z piwem i tak ją zostawiała .Następnego dnia miała do mnie pretensje o tą skrzynkę (że nie poukładałam tego piwa na pólkach ) gdy jej powiedziałam że nie mówiła iź mam coś z tą skrzynką zrobić to próbowała mi wmówić że jak najbardziej mi to tłumaczyła Na koniec dodała że mam zrobić z tą skrzynką porządek bo mi przyââ☠ââ☠ââ☠ââ☠â â☠ââ☠ââ☠i nią w łeb.
-Gdy pracuje na kasie ,czasami z powodu braku drobnych rozmieniam pieniądze pomiędzy dwoma kasami. Gdy kierowniczka rozliczała pewnego razu kasy i okazało się że w jednej brakuje 10 zł to powiedziałam jej że możliwe ze są w mojej ,być może z pośpiechu się gdzieś walnęłam to mi zaserwowała tekst. A przyââ☠ââ☠ââ☠ać Ci za to?
-Mając ubrudzony fartuch w pracy (który brudzi się bardzo szybko praktycznie po 2 dniach ze względu na to że pracuje fizycznie ) to kierowniczka mi powiedziała że mam się przebrać w coś świeżego i czystego bo następnym razem jak będę tak wyglądać to mnie wyââ☠ââ☠ââ☠ââ☠ââ ☠ââ☠ââ☠i z roboty.
-Gdy pracowałam bez wolnego przez półtorej tygodnia to byłam dość zmęczona pracą i było to po mnie widać ,to kierowniczka wraz z zastępczynią śmiały się ze mnie że wyglądam jakby mnie walec drogowy przejechał i spytały się mnie czy mogą mi zrobić zdjęcie żeby to upamiętnić.
-Ostatnio byłam 3 dni na zwolnieniu lekarskim z powodu silnej reakcji alergicznej na ukoszenie pszczoły /osy .Jestem alergikiem i astmatykiem .Ze względu na to że nie pojechałam od razu do szpitala po tym incydencie tylko poszłam do pracy to ręka mi spuchła i wdał się stan zapalny i nie byłam w stanie nią ruszać .Przez czas zwolnienia brałam serię zastrzyków sterydowych i leżałam na ojonie pod kroplówką. Gdy wróciłam do pracy to dostałam opieprz za zwolnienie lekarskie od kierowniczki i zastępczyni za to że nie było mnie w pracy ,ponieważ one uważają że to nie jest wystarczający powód do zwolnienia i one mają swoje sprawy /życie/ urlopy a ja sobie bimbam i zrobiłam im świństwo . Rok temu była podobna sytuacja tym razem miałam unieruchomioną spuchniętą nogę i wylądowałam w szpitalu brałam leki dożylnie przez kilka godzin i lekarz wystawił mi zwolnienie na 4 dni z zaostrzeniem że nie jestem w stanie chodzić. Było tak samo dostałam reprymendę od kierowniczki która mi powiedziała że mam się zastanowić czy w ogóle chce z nimi pracować skoro biorę zwolnienie bo one mają swoje życie i sprawy.
-ja odpowiadam za dział monopolowy z alkoholem i piwem i napojami. Współpracownice nie zajmują się swoimi działami tylko cokolwiek co znajdą na magazynie to zrzucają na mój dział ,nie pytając się czy mogą czy cokolwiek i to zostawiają. Zrzucają mi stary towar z magazynu gdy przyjeżdża nowy do wyłożenia . A ja latam jak głupia próbując nadgonić a one dokładają i dokładają . To jest ponad moje możliwość fizyczne i mam wrażenie że robią to świadomie i specjalnie. Gdy ostatnio miałam pierwszą zmianę i 5 minut przed koniec pracy zeszłam z kasy do toalety to zastępczyni miała do mnie pretensje że nie wykładam nowego towaru z magazynu który przyjechał ( a zawsze zajmują się tym osoby na drugiej zmianie ) bo przez te 5 minut mogłabym wiele zrobić .-_-
To wszystko się skumulowało na przestrzeń czasu i zdecydowałam się odejść z pracy . Problem z w tym że jestem już tam ponad 3 lata i obowiązuje mnie 3 miesięczne wypowiedzenie ,chce złożyć wypowiedzenie za porozumieniem stron żeby ten okres skrócić a potem iść na zwolnienie przez ten czas. Czuje się źle w tej pracy nie tylko psychicznie ale i zdrowotnie .Bóle brzucha ,kolki nerwowe ,zimna potliwość , biegunki ,problemy ze snem. Obawiam się też utraty pracy ze względu na kredyt który posiadam ale chyba nie mam wyjścia bo z czasem się wykończę. Boje się przeciwstawić tym kobietom ,zwyczajnie się ich boje i nie potrafię się obronić.
Macie może jakieś inne pomysły jak to rozwiązać?