Jakiś czas temu mój dobry kolega pocałował mnie w usta, gdy żegnaliśmy się na cały miesiąc (pojechał na obóz). Po tym pocałunku powiedział, że jest bardzo szczęśliwy-widać to było po nim, oraz że cieszy się że może ze mną pogadać o wszystkim i jestem przy nim. Żartobliwie powiedział: tylko mi nie ucieknij przez ten miesiąc. Przed tym buziakiem wyznał, że będzie za mną tęsknił i że nie spodziewał się że kiedykolwiek zatęskni za jakąś dziewczyną.
To był pierwszy raz gdy się pocalowalismy, wcześniej był tylko buziak w policzek. Nie do końca wiem czy teraz jesteśmy parą czy raczej nie. Kiedyś powiedział mi, że mu się bardzo podobam ja wtedy powiedziałam że on mi też. Po tym wyznaniu dalej byliśmy kumplami, tylko tyle że zaczęliśmy się zaprzyjaźniać i zbliżać do siebie.
Dodam że mam z nim super relacje, mogę na niego liczyć, zwierzamy się sobie, jest opiekuńczy, fajnie spędzamy czas, często się widywaliśmy. Ja jestem w nim zakochana i chyba pierwszy raz tak mocno. Czy powinnam z nim o tym pogadać jak wróci(teraz nie ma dostępu do telefonu, bo obóz), czy czekać na rozwój wydarzeń i zobaczyć co z tego będzie i co on powie? A może wgl coś innego zrobić.
Jestem ciekawa co wy o tym sądzicie. Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę miłego dnia )
1 2021-07-04 16:33:56 Ostatnio edytowany przez Balll4 (2021-07-04 17:00:19)
Temat: Kim dla siebie jesteśmy? Potrzebuję rady!
Zobacz podobne tematy :
Odp: Kim dla siebie jesteśmy? Potrzebuję rady!
Ja bym nic nie robiła. Rozmową możesz zepsuć to, co powinno dziać się samo. Czekaj na rozwój wydarzeń
3 2021-07-04 20:01:44 Ostatnio edytowany przez Balll4 (2021-07-04 20:02:25)
Odp: Kim dla siebie jesteśmy? Potrzebuję rady!
Dzięki za radę ) tak też zrobię, niech relacja rozwija się w swoim tempie i zobaczymy jak to wyjdzie. Jestem dobrej myśli
Odp: Kim dla siebie jesteśmy? Potrzebuję rady!
Daj znać jak coś się posunie do przodu